Skocz do zawartości
aisH

Mandaty...

Rekomendowane odpowiedzi

O berkut juz wydoroslal. :-P

Denerwuja mnie takie betony, co bawia sie w nfs underground, jak ktos chce sie poscigac to na tor i jakies nieuczeszczane drogi itp. jak sie zabije to mala strata, ale niech nie naraza innych os. robiac to na drogach publicznych. Takim os. najlepiej odbierac prawka, zrobienie go teraz to nie lada wyczyn (mili instruktorzy, dluugi okres oczekiwania na egzaminy itp.) i moze by mieli dobra nauczke. :]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

berkut => piszac pies masz na mysli siebie czy kogos z rodziny?? odrobina szacunku dla innych i tyle, lamiesz przepisy i ponosisz kare wiec zachowaz odrobine godnosci i ponies konsekwencje jak facet a nie biadolisz i szukasz spiskowej teorii dziejow. jak nie umiesz panowac nad soba to idz do specjalisty na pewno Ci pomoze a nie przelewaj swoich problemow i frustracji na drogi, nie stwarzaj tam zagrozenia. zycze Ci, zeby kiedys przy probie takiej ucieczki Cie zlapali i rozliczyli jak nalezy, albo skorzystaj z drugiej opcji przynoszenia ulgi opisanej w Twoim poscie.

jak czytam to co piszesz to az mi Ciebie szkoda. moze zakoncz przygode z motoryzacja na budowaniu aut a ich objerzdzanie zostaw bardziej rozsadnym i dojrzalym emocjonalnie osobom.

 

z mojej strony finito.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

berkut => piszac pies masz na mysli siebie czy kogos z rodziny??

O jaki swiety !

 

odrobina szacunku dla innych i tyle

Przypomina mi sie awantura o slowo wiesniak

 

lamiesz przepisy i ponosisz kare wiec zachowaz odrobine godnosci i ponies konsekwencje

Zaplacilem i punkty odbebnilem -kara byla wiec skad te smuty ?

 

jak facet a nie biadolisz i szukasz spiskowej teorii dziejow.

Nie ja jeden wspomnialem na forum i nie tylko na tym (SR etc) ze jazda przepisowo jest NIEBEZPIECZNA przez innych uczestnikow ruchu i UPIERDLIWA bo psy cie ciagle na kontrole sciagaja. Kiedy jedziesz ponizej pewnego progu predkosci twoja KONCENTRACJA SPADA a to jest mocno niebezpieczne.

 

Nawet w WORD rozmawiajac z prowdzacym zostalo to stwierdzone co napisalem wyzej. Nie bedzie to dokladny cytat ale: "Drodzy Panstwo, prawda jest taka ze przepisow nie mozna dokladnie przestrzegac, sa one w duzej mierze tylko wyznacznikiem do ktorego powinnismy dazyc, jednak wazniejsze jest dostosowanie swojej jazdy do warunkow na drodze". Wyjasnie bo wczesniej pokazales ze nie czytasz postow do konca. Chodzilo oto ze w okreslonych warunkach trzeba jechac szybciej niz mowia to przepisy (np. wislostrada).

 

A pech ? Czy 6 wypadkow w 2 miesiace to malo czy duzo powiedz mi ;] Dodam ze ja bylem tylko pasazerem, wszystkie byly z winy osob trzecich a nie kierowcy kolo mnie. Kiedy masz takie przezycia mozna uwierzyc w fatum.

 

 

jak nie umiesz panowac nad soba to idz do specjalisty

chodze

 

na pewno Ci pomoze

Niestety nie jest to mozliwe.

 

a nie przelewaj swoich problemow i frustracji na drogi, nie stwarzaj tam zagrozenia

Przeczytaj co napisalem a nie moralynki tu tralalisz.

 

Nie masz zielonego pojecia o tym co siedzi w mojej glowie. To co opisujesz to tzw. acting out, a u mnie to zachodzi w kwestiach innych niz jazda samochodem, dokladniej mowiac jestem po prostu wybuchowa osoba i jestem ciezki w kontaktach miedzyludzkich.

 

Rozumiem ze osoba tak rozsadna, dojzala, opanowana jak ty wyssala to z mlekiem matki, nigdy nie zdarzylo ci sie w zyciu zrobic niczego glupiego, niestety ja niemam tak dobrze.

 

. zycze Ci, zeby kiedys przy probie takiej ucieczki Cie zlapali i rozliczyli jak nalezy

Juz to zrobili - 10ptk / 500zl + dluga pogadanka i rozmowa z komendantem

 

albo skorzystaj z drugiej opcji przynoszenia ulgi opisanej w Twoim poscie.

Widze ze jak zawsze palasz do mnie miloscia i sympatia ;] Nie skorzystam, jeszcze upilbys sie na smierc ze szczescia ;]

 

jak czytam to co piszesz to az mi Ciebie szkoda.

Tylko sie nie poplacz ;] Proponuje zalozyc fundacje na rzecz berkuta w takim razie, przewodniczacy i zalozyciel Niemiec.

 

moze zakoncz przygode z motoryzacja na budowaniu aut a ich objerzdzanie zostaw bardziej rozsadnym i dojrzalym emocjonalnie osobom.

Komu ? Tobie ? Zabilbys sie przy pierwszym starcie w tym co buduje albo w RST.

 

Zdefiniuj mi rozsadna i dojzala osobe w kontekscie jezdzenia samochodem bo poslugujesz sie tylko pieknymi pojeciami, cos jak hitler o rodzinie w plomiennych przemowach.

 

Dalej, powiedz mi jak rozsadna i zrownowarzona osoba ma jezdzic samochodem o stosunku mocy do masy ~1:1.9. Nie mowie o dojazdowkach. Poco wogole budowac takie auto ? Do rozpedzenia S klasy do max dozwolonej predkosci w polsce wystarczy tylko 70 konny silnik!

 

Niemiec nudzi mnie juz twoje przypierdzielanie sie do mnie. Jesli wozisz jakis problem to mysle ze mozna rozwiazac te kwestie na zlocie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No berkut masz rzeczywiście przechlapane z tymi mandatami. <_< Co do tej jazdy to poniekąd prawda bo sam instruktor wspominał. Jeżeli chodzi o panów w mundurach to ją normalni i ci inni a jeszcze jak patrol policji ma CB to dopiero trzeba usłyszeć. :mur:

 

Jeśli chodzi o mandaty to oby było ich najmniej. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

berkut, chodzi o to, ze wypisujesz tutaj jakies historie, ktore moze zaimponowalyby dresikowi w pimp my kaszel, ale tutaj widac reakcja jest taka a nie inna. :]

Widac, ze caly czas jestes wow speed boy, w innym temacie opisujesz autko, ktore budujesz, z zewnatrz parch w srodku rakieta... tylko po co ? Zeby na swiatlach wszystkim szczeki poopadaly zapewne, gdy widze taka os. palujaca auto na swiatlach to troche mi jej szkoda i tutaj nic przemawia wcale zazdrosc czy cos w tym stylu, na zachodzie po prostu takich rzeczy nie uswiadczysz inna kultura jazdy itp. :]

Takze powtarzam miejsce samochodu wyscigowego jest na torze a nie na ulicy, po prostu chodzi o bezpieczenstwo innych, niektore os. musza po prostu dorosnac i przeniesc swoje rajdowe zapendy z ulicy na tor.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rece, cycki i brwi opadaja...

 

Obecnie sytuacja jest zupelnie inna, powoli sie wykaraskalem z tego wszystkiego, mam inne auto, jezdze juz bez momentow glupoty i mam 8ptk. Niedlugo 0.

 

Obecnie duzo wiecej przyjemnosci sprawia mi budowanie samochodow niz sama jazda nimi, ostro jezdze na ustawkach wokol pacholkow a niedlugo po torze.

 

 

 

 

 

 

 

berkut, chodzi o to, ze wypisujesz tutaj jakies historie, ktore moze zaimponowalyby dresikowi w pimp my kaszel, ale tutaj widac reakcja jest taka a nie inna. :]

Przeczytaj caly moj post jeszcze raz. Zrob notatki bo mam wrazenie ze po drodze czytajac posta nie pamietasz juz tam co bylo napisane na poczatku, czytasz dalej a wnioski wyciagasz z tego co nie pamietasz a wyobraznia ma pole do dzialania. Zacytowalem kluczowy element. Jesli dalej nie rozumiesz chetnie rozpisze to prostszym, bardziej lopatologicznym jezykiem, albo po angielsku.

 

W kwestii dostosowania predkosci na ulicach wszystko juz bylo napisane tutaj:

http://forum.purepc.pl/index.php?showtopic...igi+w+warszawie

 

Dalej, jesli uwazasz ze to co napisalem jest bzdura rice boy'a przejdz sie do swojego WORD i popytaj tamtejszych pracownikow oto co napisalem.

 

Widac, ze caly czas jestes wow speed boy, w innym temacie opisujesz autko, ktore budujesz, z zewnatrz parch w srodku rakieta... tylko po co ?

Fascynuje mnie budowa ekstremalnych rzeczy. Zawsze mialem takie ciagoty. Chlodzenie woda kiedy wentylatorek na radiatorze bylo woooow, pozniej FC, kaskady. Znudzily mnie komputery bo zrobilem wszystko co sie da. Samochody sa znacznie ciekawsze.

 

Rozumiem ze dla ciebie budowa auta wyscigowego mija sie z celem, ale moze ty przedstawisz nam swoje jakze bardziej ciekawe i fascynujace zajecia ?

 

Zeby na swiatlach wszystkim szczeki poopadaly zapewne, gdy widze taka os. palujaca auto na swiatlach to troche mi jej szkoda i tutaj nic przemawia wcale zazdrosc czy cos w tym stylu, na zachodzie po prostu takich rzeczy nie uswiadczysz inna kultura jazdy itp. :]

Buahaha dobre, a byles na zachodzie ? Chyba na florydzie tylko, albo jezdzisz czyms na co Niemiec nie spojzy skacowanym spojzeniem. Tam sa tacy sami ludzie jak tutaj i tez sie scigaja na swiatlach! Kulture jazdy widac na skrzyzowaniach, w normlanym ruchu drogowym!

 

Dalej - na zachodzie sa autostrady gdzie mozna pojechac szybko do woli.

 

Sa TORY WYSCIGOWE. Gdybym mial tor wyscigowy gdzies w okolicy to bylaby to moja mekka a wydumka bylaby budowana na tor, nie byloby budy z Escorta tylko cos ala Lemans albo F1. Ale jestesmy w Polsce wiec jako skorka leci niepozorna buda starego parchatego Escorta. Tory beda okazyjnie, pojezdzic trzeba, a glupio troche na pacholki jechac na lawecie.

 

Takze powtarzam miejsce samochodu wyscigowego jest na torze a nie na ulicy, po prostu chodzi o bezpieczenstwo innych, niektore os. musza po prostu dorosnac i przeniesc swoje rajdowe zapendy z ulicy na tor.

Oredownik doroslosci nie czytajacy postow....

 

 

Smiesza mnie podwojne standarty ktore tutaj widze.

 

Gdzie byles z Niemcem gdy w innym watku bylo:

 

Ja mam pewnego kolege którego nie widziałem trzeźwego za kierą, boi się czy co?

W każdym razie bez 4 dębowych nie pojedzie

?

 

Fajniej sie do mnie przyjebac ;]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój rodziciel bardzo dużo porusza się samochodem, max jaki udało mi się uzyskać na radarze to 210 przy ograniczeniu do 70 latwo policzycz ze 3 razy za duzo :)

 

Cała historia skończyła się na mandacie tylko :)

 

pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na początku chcieli oczywiście prawo jazdy skasować razem z samochodem :)

 

Naszczęście jakoś się udało na maksymalną kare wynegocjować...

 

z tego co pamiętam to 10 pkt lecz nie jestem pewien.

 

A wszystko to Peugeotem 406 za czasów kiedy była to nowość :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rece, cycki i brwi opadaja...

Przeczytaj caly moj post jeszcze raz. Zrob notatki bo mam wrazenie ze po drodze czytajac posta nie pamietasz juz tam co bylo napisane na poczatku, czytasz dalej a wnioski wyciagasz z tego co nie pamietasz a wyobraznia ma pole do dzialania. Zacytowalem kluczowy element. Jesli dalej nie rozumiesz chetnie rozpisze to prostszym, bardziej lopatologicznym jezykiem, albo po angielsku.

Dzieki za fachowa diagnoze, moge zaplacic przelewem ? :]

 

W kwestii dostosowania predkosci na ulicach wszystko juz bylo napisane tutaj:

http://forum.purepc.pl/index.php?showtopic...igi+w+warszawie

 

Dalej, jesli uwazasz ze to co napisalem jest bzdura rice boy'a przejdz sie do swojego WORD i popytaj tamtejszych pracownikow oto co napisalem.

Fascynuje mnie budowa ekstremalnych rzeczy. Zawsze mialem takie ciagoty. Chlodzenie woda kiedy wentylatorek na radiatorze bylo woooow, pozniej FC, kaskady. Znudzily mnie komputery bo zrobilem wszystko co sie da. Samochody sa znacznie ciekawsze.

 

Rozumiem ze dla ciebie budowa auta wyscigowego mija sie z celem, ale moze ty przedstawisz nam swoje jakze bardziej ciekawe i fascynujace zajecia ?

Buahaha dobre, a byles na zachodzie ? Chyba na florydzie tylko, albo jezdzisz czyms na co Niemiec nie spojzy skacowanym spojzeniem. Tam sa tacy sami ludzie jak tutaj i tez sie scigaja na swiatlach! Kulture jazdy widac na skrzyzowaniach, w normlanym ruchu drogowym!

Tak mija sie z celem, skoro mowisz, ze nigdzie nie ma torow to po co Ci to auto, bedziesz sie po wawie sciegal i stwarzal zagrozenie, moge byc Twoja potencjalna ofiara. :]

 

Dalej - na zachodzie sa autostrady gdzie mozna pojechac szybko do woli.

 

Sa TORY WYSCIGOWE. Gdybym mial tor wyscigowy gdzies w okolicy to bylaby to moja mekka a wydumka bylaby budowana na tor, nie byloby budy z Escorta tylko cos ala Lemans albo F1. Ale jestesmy w Polsce wiec jako skorka leci niepozorna buda starego parchatego Escorta. Tory beda okazyjnie, pojezdzic trzeba, a glupio troche na pacholki jechac na lawecie.

Oredownik doroslosci nie czytajacy postow....

Smiesza mnie podwojne standarty ktore tutaj widze.

To wrzuc ja chociaz do normalnej budy, adekwatnej a nie robisz cos po publike, zeby zszokowac, auto robisz dla innych czy dla siebie ? To, ze mieszkamy w Polsce to znaczy, ze buda musi byc pordzewialym parchem, zeby oddac klimat naszego kraju ? :lol2:

 

Gdzie byles z Niemcem gdy w innym watku bylo:

?

 

Fajniej sie do mnie przyjebac ;]

Chyba nie wziales tego wszystkiego sobie tak do serca, mysle, ze masz wieksze problemy niz to co jakis guest napisal na forum. :]

Edytowane przez ath

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak mija sie z celem, skoro mowisz, ze nigdzie nie ma torow to po co Ci to auto, bedziesz sie po wawie sciegal i stwarzal zagrozenie, moge byc Twoja potencjalna ofiara. :]

KJS, wlasne ustawki wokol pacholkow np. na geant, albo w gorze kalwarii. Na tory w ramach dni otwartych w wakacje, zlotow roznych klubow samochodowych. Nie twierdze ze nie pojade na np. zawady sie poscigac ale nie jest to przeznaczenie tego auta.

 

To wrzuc ja chociaz do normalnej budy, adekwatnej a nie robisz cos po publike, zeby zszokowac, auto robisz dla innych czy dla siebie ? To, ze mieszkamy w Polsce to znaczy, ze buda musi byc pordzewialym parchem, zeby oddac klimat naszego kraju ? laugh.gif

Przeczytaj tamten watek. Buda jest poniewaz kocham jej wyglad, bylo to moje pierwsze auto. Dalej: rozmiary budy sa idealne a takiego Escorta mozesz miec za 200zl. Mojego dostalem za darmo. Dalej: jest lekka czego nie mozna powiedziec o innych. No i na koniec - jest niepozorna, nie wzbudza zainteresowania policji na pierwszy rzut oka.

 

Kto mowil ze bedzie pordzerwiala ? Auto bedzie wygladalo jak Escort RST w idealnym stanie. Tylko ze z oponami 2xx-3xx z tylu, dziwnym zawieszeniem i podloga. Jesli ktos TEGO nie widzi to napewno zobaczy to ze siedze po srodku auta a nie z lewej i wnetrze to klatka.

 

Jak chcesz dyskutowac nad sensem wydumki to zapraszam do odpowiedniego watku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Berkut czytajac to co napisalem śmiem twierdzić że mimo ze opanowaleś bardzo dobrze technikę jazdy to niestety brakuje Ci doświadczenia i wyobraźni (nie obraź sie ale chyba nie ograrniasz wszystkiego co sie dzieje do okola Ciebie na drodze, albo rzeczywiscie masz wyjatkowego pecha ale w to nie wierze). To napewno przyjdzie z czasem i przebytymi kilometrami, mam nadzieje ze do tego czasu nie zabijesz siebie ani nikogo innego.

Druga sprawa napisales ze prowadzenie samochodu jest jedyna rzecza jaka sprawia Ci przyjemosc proponowal bym sprobowac seksu moze zmienisz zdanie

Trzecia sprawa prosil bym o nie nazywanie policji "psami" "pieskami" taka maja prace i taryfikator ktory nie pozwala im na zadne ustepstwa.

 

 

Pozdro Krzysiek

 

PS Osobiscie jezdze duzo ok 6-8 tys miesiecznie i nigdy nie mialem zadnej przygody z policja ani stluczki czy wypadku

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To i ja dodam swoje mandaty, może później skany wrzuce;p.

 

Kwiecień 2005 - Nie ustąpienie pierwszeństwa pieszemu na pasach - 350zł 8pkt (mandat umożony), ale pkt były, już dawno skasowane

 

Potem wakacje lipiec 2005 - ogr do 50 - radar 86km/h - ugadane (zdane egzaminy na studia bla bla)

 

Maj 2006 - 2pkt 100zł brak pasów

I ostatnio w zeszłym tygodniu - ograniczenie do 50 - radar 76km/h, jazda lewym pasem - grozilo 400zl i 6-7pkt, dostalem 100zł i 4pkt.

Policjant mi powiedział, tutaj cytat: "gdyby pan nie był normalny to bym przypie*dolił tak jak wychodzi i chu*".

No i parkowanie slużbowym samochodem tam gdzie są parkometry i nie wykupowanie ich - nagminnie zostawiają mi ze straży miejskiej jakieś kartki za wycieraczką,które wyrzucam.

 

A tutaj inne mandaty, za głupote po alkoholu.

 

350zł - zakłocanie ciszy nocnej, picie w miejscu publicznym, bójka, znieważenie urzędnika państwowego (groziło 650zł i sprawa w sądzie)

 

100zł - w wigilie tego roku - picie w miejscu publicznym

 

100zł - znowu picie w miejscu publicznym, jakiś miesiąc temu

 

W tej chwili na końcie 6pkt, 2pkt kasują się w maju.Nie jest źle, ale rozdziewiczony zostałem już dawno przez mundurowych:).

Prawojazdy od 8 grudnia 2004roku;).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak juz pisalem porownujac berkuta do mnie.

Ja rowniez mialem tak, ze w przeciagu pierwszych 5 lat posiadania prawka po prostu myslalem, ze mam podpiety podsluch, namierzanie, itd. Bo tyle co ja bulilem mandatow to zgroza.

Ucielo sie jak reka odjal po kilku latach doswiadczenia az do momentu gdy wisialo mi kilka pkt. za rozne pier.doły + ta kamerka za 16pkt.

Od tego czasu (myslac, ze fatum juz totalnie mnie dobilo) jakos lepiej mi sie jezdzi. Wiem gdzie pocisnac, wyczuwam gdzie moga stac i jakos od tgo pechowego dla mnie zdazenia, nie widzialem glin a jezeli tak to tylko mijajac ich.

Nigdy nie jezdzimy za wolno i nigdy nie przesadzamy dostosowujac jazde do warunkow na drodze - takiej zasady sie trzymam i widocznie to jest jedyne wyjscie.

Ale mnie to kosztowalo ponad 10 lat za kolkiem oraz lekcja powtornego zdawania prawka.

Edytowane przez Kaeres

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wyprzedzałem na ciągłej nie zauważyłem machającego policjanta i pojechałem dalej. Po przejechaniu 100 kilometrów mnie zawinęli. Po wylaniu wiadra łez pokazaniu zdjęć dzieci i okazaniu skruchy tylko 700pln i 10 punktów (chcieli prawo jazdy zabrać). Ostatnio foto radary mnie torturują w tym roku dwa razy zapłaciłem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kurcze musze sobie zdjecia dzieci sprawic aktualnie trzy mandaty:

- przechodzenie w miejscu niedozwolonym 50zl zaplacone

- jak wyzej jakis miech po tym

- picie w miejscu publicznym 100zl nie place bo mi zla date wpisali (napisali 3.11.06 a juz byl 4.11 godzina 4rano wiec przykro mi, poza tym niemila przygoda jak czekalem na nich 30minut)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do mandatow - za jazde pod prad na rowerze 20 zl ;) - ale pan policjant zeby zrobic wynik to mi taki powod wpisal bo naprawde przejezdzalem na druga strone ulicy po pasach, moze troche na skos, ale w obrebie pasow.

 

Tak to ani jednej stluczki, ani jednego wypadku, ani jednego mandatu, raz chcieli mi wstawic za jazde bez swiatel - wyjezdzalem z stacji paliw i nie zdazylem wlaczyc - stali jakies 10 metrow od stacji i ich widzialem - ale dostalem tylko pouczenie.

 

 

Co do berkuta niestety zgadzam sie z niektorymi ze tu nie chodzi o pech a troche o brak wyobrazni, mysle ze sam Berkut jak za 2 lata przeczyta te swoje posty to dojdzie do tego samego zdania.

 

Co do Niemca zas i panow policjantow, musze sie zgodzic troche z dawca ze nasza kochana policja mysli stereotypami, kolega posiadajac bmw mial wiele razy kontrole, dostawal mandaty, zmienil auto na corolle i nie mial ani jednej kontroli - a styl jazdy ten sam co przy bmw (316)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

spowodowanie kolizji drogowej

niezauwazyłem auta i wymusiłem pierszeństwo

chcieli dać 1000zł i 6pkt ale wynegocjowałem 300zł i 6pkt

+ auto do kasacji, moje i to drugie :(

naszczescie nikomu nic sie nie stało :)

Edytowane przez piotrek_r1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale zescie sie usrali na Berkuta, macie jakies kompleksy czy co? Zupelnie jak hieny, wyczuja ofiare to zaraz sie zleca i rozszarpia.

 

Pare osob pisalo wieksze przewinienia niz berkut i jakos sie nikt do nich nie przyczepi?? No dalej panowie moralizatorzy, do dziela, przeciez trzeba sie dowartosciowac!!

 

Osobiscie nie dostalem jeszcze zadngo mandatu a mozna powiedziec ze caly czas w warszawie lamie ograniczenie predkosci. :P

Spowodowalem 2 stluczki:

1. Gdzies mi SC zniknelo z pola widzenia przy zmianie pasa ruchu (prawko 2 miesiace)

2. Wyjezdzalem ze stacji benzynowej (stacjia po tej samej stronie co moj kierunek jazdy), spojzalem w prawo, pusto, w lewo tez, ruszam i sie okazuje ze na moim pasie wali na mnie meganka wyprzedzajaca tira. Zdazylem tylko wrzucic steczny. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2. Wyjezdzalem ze stacji benzynowej (stacjia po tej samej stronie co moj kierunek jazdy), spojzalem w prawo, pusto, w lewo tez, ruszam i sie okazuje ze na moim pasie wali na mnie meganka wyprzedzajaca tira. Zdazylem tylko wrzucic steczny. ;)

Kolega miał podobnie, tylko że w niego to auto wjechało, nie mocno bo wyhamowało ale wina ostatecznie było po jego stronie bo tam była przerwywana (stacja tak mała że nie zrobili o dziwo ciagłej) .. :|

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No mi na szczescie przez 7 lat posiadania prawka sie udalo dostac tylko 1 mandat jakis rok temu ... 150 na 80 ... 80 euro mnie taka impreza kosztowala i 0 punktow :)

 

a co do calej sprawy z berkutem ... to faktycznie cos bardzo sie przyczepili co poniektorzy jak by kazdy byl swiety, a jak juz pare osob powiedzialo bezpieczna predkosc to czasami moze byc 200km/h wszystko zalezy od warunkow na drodze a ograniczenia to tylko wyznaczniki jak mniej wiecej sie zachowac ... no i oczywiscie wszystko zalezy tez od auta, jakim sie jedzie i w jakim stanie ono jest... bo dla jednego auta + kierowcy dany zakret moze byc niebezpieczny przy 100 a inny kierowca w dobrym aucie spokojnie poleci 180 nie zjezdzajac ze swojego pasa ... zreszta sam jak sie przesiadlem do mojej nowej zabawki to bylem w szoku ze moge jechac 180 gdzie wczesniej jechalem 90-110 max

 

a co do jazdy na "zachodzie" to hmm odemnie na zachod mozna juz tylko pare mil wiecej mieszkac ... i tez sie po ulicach scigaja .. zreszta sam nie wiem co mi odbilo we wtorek scigalem sie o 16 w centrum miasta z Toyota Celica GT4, koles mnie niezle podpuscil trzeba przyznac ... :) no ale mysle ze pierwszy i ostatni raz to byl jednak wole na torze jezdzic :) zreszta tu sie tez maja czym scigac gowniarze bo auta stosunkowo tanie sa i pelno jest bryczek ktorych w polsce nie uswiadczysz niestety a szkoda ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi wlasnie sciagaja z konta 400 zl.

Wracalem z warszawy, pierwsza stacja benzynowa w łódzkiem. Jak głupek wyjechalem do przodu z grupy aut i po prostu byłem jedynym mozliwym do ustrzelenia. Miałem prawie drugie tyle co ograniczenie, nie pomogł fakt pracy w strazy. Coz, pierwszy raz ustrzelony od 2000 r., kiedys trzeba bylo.

 

A ogolnie poronione jest ze byle jaka stacja benzynowa, ma pas rozbiegowy, a wala ograniczenie 50

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Pan_Prezes

Mam nadzieje ze mnie policja nie trafi, brak prawa jazdy i niezarejestrowane sprowadzone auto. Po prostu jak ide do urzedu ze wszystkimi papierami +1 to i tak znowu bedzie jej mało, jeszcze gorsze mendy niz na mojej uczelni. Na prawko nie mam nigdy czasu skoczyc, tym bardziej ze musialbym najpierw odwiedzic moja "szkole jazdy", w hu.ju ich wszystkich mam. Ale w koncu ogarne sprawe. Pewnie ostro ze mna pojada policjanci ale ile razy na swiatlach stali za mną/kolo mnie juz sie przyzwyczailem. Na szybkich trasach tez sie przyklejam do kogos z przodu, pare razy juz mnie pewnie uratowalo. To co pisaliscie wyzej to fakt, z przepisami sie jezdzic nie da, zreszta nawet jak bym chcial to zaraz ktos naciska z tylu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Pan_Prezes

Jakiej k pomyslowosci? Gdzies jeszcze ze 2 podejscia i pewnie uda mi sie zarejestrowac ale ilosc wkur.wiania musze rozlozyc w czasie. Za jedzenie place i to duzo - place i sa efekty - urzad miejski - place czekam i jeden wielki H.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieje ze mnie policja nie trafi, brak prawa jazdy i niezarejestrowane sprowadzone auto. Po prostu jak ide do urzedu ze wszystkimi papierami +1 to i tak znowu bedzie jej mało, jeszcze gorsze mendy niz na mojej uczelni. Na prawko nie mam nigdy czasu skoczyc, tym bardziej ze musialbym najpierw odwiedzic moja "szkole jazdy", w hu.ju ich wszystkich mam. Ale w koncu ogarne sprawe. Pewnie ostro ze mna pojada policjanci ale ile razy na swiatlach stali za mną/kolo mnie juz sie przyzwyczailem. Na szybkich trasach tez sie przyklejam do kogos z przodu, pare razy juz mnie pewnie uratowalo. To co pisaliscie wyzej to fakt, z przepisami sie jezdzic nie da, zreszta nawet jak bym chcial to zaraz ktos naciska z tylu.

Właśnie takim osobnikom jak ty policja powinna zajrzeć do tyłka!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Pan_Prezes

Tez mi nie jest latwo zyc z syndromem "w penisie ich mam", podobno jest to przypadek 1 na 3,5 miliona urodzen.

ps. prosze juz nie komentowac mojego przypadku, nie dosc ze ten PRL roku 2007 mnie wkur.wia to jeszcze internetowi napinacze. pzdr

Edytowane przez Pan_Prezes

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie



×
×
  • Dodaj nową pozycję...