Procedura Serwisu Gwarancyjnego

[ConfusioN]

Odesłałem na początku stycznia Biostara 965pt do siedziby firmy znak.pl

Płyta z dnia na dzień uległa dość wymownemu uszkodzeniu, a mianowicie po wciśnięciu klawiszu power ukazuje sie obraz startowy z biosu karty graficznej, później kiedy ma ładować biosa z mobo następuje reset i tak ciągle w kółko, czyli na pierwszy rzut oka okazuje sie ze to wina biosu.

Pakuje płytę i niestety podczas pakowania wyginam delikatnie 3 nóżki które bez problemu pincetom wyginam w poprzednie położenie, robiąc to tak że staje sie to praktyczni nie widoczne, jedynie pod kątem. Odsyłam płyte, dnia 16 luty mija maksymalny termin w postaci 28 dni, jednakże dalej cierpliwie czekam.

Nikt sie do mnie nie odzywa, więc dzwonie po raz enty dzisiaj do nich i dowiaduje sie jak za każdym razem o wygiętych nóżkach i że moge czekać nawet 3 miesiące. Czy to jest normalne postępowanie, czepianie sie dosłownie wszystkiego i wymywanie mi przy każdej rozmowie dosłownie jak pacierz starej omy w pierwszej ławce o wygiętych nóżkach które z fizycznego punktu widzenia są ok, bo przywróciłem je do poprzedniego miejsca w dodatku jak pisałem tylko 3 sztuki.

Czy mam możliwość wpłynięcia na to żeby przyspieszyć procedurę, bo trochę staje sie to dla mnie denerwujące.

[djsilence]

"Odpowiedź powinna nastąpić w ciągu 14 dni (kalendarzowych), jeżeli nie odpowiedziano, to reklamacja jest uznana za uzasadnioną – art. 8 ust 3. Jeżeli sprzedawca nie odpowie na piśmie, to właściwie nie ma możliwości udowodnienia, że odpowiedział."

 

http://forum.purepc.pl/index.php?showtopic=211152

 

Witam na forum. Polecam Szukajkę zanim w przyszłości napiszesz coś na co już zostało odpowiedziane. Staraj się umieszczać tematy we właściwych kategoriach (ten topic należy do Oślej Łączki)

 

Podsumowując > jeśli na gwarancji masz napisane 28 dni i nie odpowiedzieli pisemnie, to masz uznaną reklamację i nie ma wykrętów. Osobiście uważam, iż jeśli wygięcie nóżek nie wpłynęło bezpośrednio na uszkodzenie biosu, to jest bez znaczenia. wygięcie i naprostowanie NIE JEST uszkodzeniem mechanicznym a jedynie amortyzacją.

 

EDIT: (& RE: Excray)

"4. ZNAK C.K. zobowiązuje się do naprawy towaru zgłoszonego w trybie reklamacyjnym w terminie 14 dni roboczych liczonych od daty uznania zasadności reklamacji. W przypadku naprawy o szczególnym stopniu trudności, kiedy producent towaru mieści się poza granicami Polski lub naprawa wymaga sprowadzenia części z zagranicy termin naprawy może ulec przedłużeniu do 28 dni roboczych."

 

Z tego co wiem, to w Polsce nie ma przedstawicielstwa Biostara.

 

"7. Nabywcy przysługuje prawo wymiany podzespołu (sprzętu) na taki sam lub o nie gorszych parametrach w przypadku, gdy nie ma możliwości dokonania naprawy w ustalonym terminie,"

 

Jeśli nie ustalono terminu naprawy, to obowiązuje termin standardowy (nie rozszerzony do 3mscy)

 

"10. W przypadku stwierdzenia przez nas uszkodzenia mechanicznego spowodowanego niewłaściwym użytkowaniem zastrzegamy sobie możliwość odmówienia przyjęcia uszkodzonego podzespołu na serwis. W przypadku wyrażenia przez nas zgody na warunkowe przyjęcie na serwis termin naprawy może wynosić nawet 3 miesiące (oczekiwanie na końcową ekspertyzę i powrót towaru od producenta). "

 

Ewidentnie tego punktu się trzymają. Uszkodziłeś nóżki > jest uszkodzenie mechaniczne > ekspertyza >3 miesiące.

 

Tylko które Ty nóżki uszkodziłeś ? od IDE ? I Bios nie działa ?!?WTF!?! :blink:

Edytowane 26 Lutego 2007 przez djsilence

[Gość]

djsilence - to co piszesz tyczy się rekojmi/niezgodności towaru z umową, a kolega oddał do reklamacji. To zmienia postać rzeczy.

W przypadku reklamacji serwis ma 14 dni na uwzględnienie jej bądź nie. Skoro w ciągu 14 dni nie uzyskałeś odmowy to jest dobrze. Jednakowoż czas naprawy nie jest uregulowany. Dokładniej jest 14 dniami roboczymi z jednym "ale". Mianowicie jeśli trzeba zamówić jakieś części z zagranicy to okres ten może się wydłużyć. Z racji że nie jest on sprecyzowany oznacza to że może się nawet przedłużać w nieskończoność. Co do Twojej sprawy to ewidentnie jest to zła wola serwisu. Pogoń ich trochę. Postrasz rzecznikiem praw konsumenta, bo po prostu przeginają.

Edytowane 26 Lutego 2007 przez Excray

[ConfusioN]

pozycjonowanie tego tematu może nie jest doskonałe ale nie znam rozplanowania forum z 100% trafnością

 

Witam,

 

a więc sytuacja przybiera nie co dziwny obrót, firma taka jak znak zawsze cieszyła sie u mnie wyrobioną renomą, dlatego wole kupić sprzęt za kilka złociszy więcej w ich przedstawicielstwie niż np. w proline gdzie są wieczne problemy.

Jednakże znak po osiągnięciu pewnego pułapu sukcesywności w sprzedaży zaczyna sie zniżać z poziomem świadczonych usług.

Nikt do mnie od 9.01.2007 nie raczył zatelefonować nie mówiąc o mailu, że naprawa wydłuży sie z tego a tego powodu. Za każdym razem wynikało to z mojej inwencji.

Nie mam zamiaru nikogo straszyć, to nie zabawa w dobrego i złego Pana. Jeśli będę miał podstawy prawne do zaskarżenia znaku to czemu miałbym im to darować, tego będę starał sie dowiedzieć w najbliższym czasie.

 

Dokładnie to samo usiłowałem wytłumaczyć że te nóżki nie mają wpływu na uszkodzenie płyty ale upór i determinacja z jaką tłumaczył mi jeden z pracowników o felernych nóżkach przerasta moje możliwości. Pewnie ten Pan nawet nie widział tego nazwijmy to po znak'owsku uszkodzenia a ciągle wmawia mi jedno i to samo. Licząc od 9 stycznia mija roboczy 36 dzień i właśnie w tym dniu dostaje odpowiedź że może to potrwać nawet 3 miesiące. No tak w znaku zatrzymali czas i żyją po 777 lat.

 

Krótki, kpina z klienta, miarka sie przebiera, mam nadzieje że cała sprawa zakończy sie pomyślnie a znak wyciągnie wnioski z tego typu sytuacji.

 

 

EDIT

 

nóżki od socetu 775 ale tak jak mówię stało sie to przy pakowaniu, później sprawdzałem dla pewności czy działa i wszystko było ok. Równie dobrze mogli mi powiedzieć że opalcowałem PCB

Edytowane 26 Lutego 2007 przez ConfusioN

[EXO3]

no no nawet mnie nie straszcie bo mam ze znaku hdd, ram i mobo :P

ponawiam pytanie djsilence - o jakich nóżkach mowa? :>

Skoro je odgiąłeś tak, że nie było nic widać to jak serwis się tego dopatrzył?

Co do całej sprawy to popieram przedmówcę - gdyby tą reklamacją zajmował się ktoś normalny to nie byłoby problemu, naciśnij ich troche - nie daj się tak robić w c**la, bo będą cię zbywać w nieskończoność.

[Gość markee]

firma taka jak znak zawsze cieszyła sie u mnie wyrobioną renomą, dlatego wole kupić sprzęt za kilka złociszy więcej w ich przedstawicielstwie niż np. w proline gdzie są wieczne problemy.

 

Może byś im to powiedział, może wtedy szybciej wszystko załatwisz.

Wiesz zresztą jak to z ludźmi bywa :wink:

Pozdro

 

Ps.

dodaj kilka bajerów o zadowoleniu i poleceniu ich firmy znajomym i pamiętaj o grzecznym, lecz pewnym tonie

Edytowane 26 Lutego 2007 przez markee

[ConfusioN]

Dało sie to zobaczyć ale tylko przy dobrym świetle i pod odpowiednimi kątami, tak doprawdy to ja mam więcej argumentów do protestowania, mija 36 dzień a nie dostałem żadnej informacji od znaku, za każdym razem to ja musiałem dzwonić i to w ogromnych dystansach czasowych, do ostatniego momentu czekałem na pierwszy krok znaku ale takowego sie ani razu nie doczekałem.

[Cloperflake]

Minal termin teraz to oni maja problem, mogles wyslac plyte w kawalkach (mala przesada) niezareagowali w terminie - przyznali Ci racje.

Powiadom odpowiednie organy i oni za Ciebie zrobia brudna robote.

"zNak" i tak juz poniosl kare - czesc mojej lutowej pensji zasili konto innego sklepu

[djsilence]

Nawet rozmowa telefoniczna nie jest dowodem w sprawie, iż zostałeś poinformowany o przedłużeniu. Jeżeli nie ma listu lub maila przed terminem to reklamacja jest automatycznie uznana w świetle prawa.

Spróbuj grzecznie, a jak nie pomoże to z grubej rury wraz z aktami prawnymi. Niech sobie poczytają swój regulamin i kodeks cywilny.

Edytowane 26 Lutego 2007 przez djsilence

[ConfusioN]

Spraw szczęśliwie sie skończyła. Dostałem dzisiaj informacje mailem i telefonicznie o wymianie płyty na nową.