Jakie Piwo Lubisz Najbardziej ?

[radeksz]

Ciesze sie ze jestes zadowolony z fortuny czarnej. Ostatnio bedac u znajomego na mazowszu zawiozlem mu czarna fortune i przypadla mu do gustu a on za to uraczyl mnie Łomża export nawet smaczne piwo i niedrogie.

[krzysiek9920]

Od lat pije Królewskie i za każdym razem smakuje tak samo dobrze.

[Goru]

A gdzie mój najukochańszy Żubr ?!?! Ja wam dam wandale za nie wstawienie go :D

 

Warka strong też dobra ;) dlaltego na nią zagłosowałem ;)

[Gość Kaaban]

Wypiłem ostatnio tego polecanego wyżej Koźlaka i taki sobie, ogólnie na plus.

[radeksz]

Żubr to ostatnio strasznie siki kiedys dalo sie pic a teraz to jakos ciezkie do wypicia.

 

 

Chociaz z braku laku ostatnio pilem i nie bylo zle moze sie troche poprawil.

Edytowane 12 Lipca 2008 przez radeksz

[Gość Kaaban]

Wreszcie posmakowałem Złotego Bażanta, w Carefourze znaleziony, cena ~3zł ale jest przepyszny! najlepsze piwo jakie piłem w życiu :gitarzysta2:

[KonradGT]

Wreszcie posmakowałem Złotego Bażanta, w Carefourze znaleziony, cena ~3zł ale jest przepyszny! najlepsze piwo jakie piłem w życiu :gitarzysta2:

Złoty Bażant ok, ale ten kupowany na Słowacji / w Czechach :D A Paulanera piłeś ? :P Edytowane 9 Lipca 2008 przez KonradGT

[Y4KU3]

Ciesze sie ze jestes zadowolony z fortuny czarnej.

Z Fortuny Czarnej nie można być niezadowolonym, w końcu ona 'upaja słodyczą'. :) Edytowane 9 Lipca 2008 przez Y4KU3

[victor89]

Desparados - [ciach!]os w butelkos

Nigdy więcej go nie kupie - smak jak oranżada nieznanego smaku ;/

[costi]

Ostatnio z braku laku spozylem Redsa malinowego... Boze, toz to profanacja i gwalt na kubkach smakowych,jak mozna cos tak obrzydliwie slodkiego nazywac piwem?

 

A dzis w lodowce czeka na mnie schlodzony Paulaner ^_^

[yuucOm]

Ostatnio z braku laku spozylem Redsa malinowego... Boze, toz to profanacja i gwalt na kubkach smakowych,jak mozna cos tak obrzydliwie slodkiego nazywac piwem?

 

A dzis w lodowce czeka na mnie schlodzony Paulaner ^_^

A piłeś kiedyś brooka karmelowego ? TO dopiero był krap :lol:.

Ogólnie nie polecam pica bro (bro jest dla wimpów ;]) only wodka ale jeżeli już trza to najlepiej ginesika (guinness) ;p. Ostatnio z braku laku dwa razy pod rząd z kumplem spróbowaliśmy zywca i za każdym razem taki sam (w sumie 4 "butle" na łebka) krap... I [ciach!]a waliło spitytem strasznie (w każdej z 8 "butli" ;o) :blink:. A tak to piwo chwalą (i niektóry moi kumple i ludzie w ogóle). Nie wiem może to taka partia lipna (w sumie z tego samego sklepu wszystko kupiliśmy) ale i tak ja już grosza nie stracę na tym syfie ;]. Dużo lepsze kasztelańskie było wtedy :blink:. Nie spodziewałem sie tego po Żywcu. Żywiec - prawie jak pifo ;].

[Techniec]

Chyba tego żywca piłeś przedatowanego.. wracaj do vódeczki

[Gość Pigmej]

STAROPRAMEN

[costi]

A piłeś kiedyś brooka karmelowego ?

Pilem kiedys Karmi - mimo, ze slodkie, bylo nawet smaczne. Malinowy Redds obok smaku nawet nie stal - tego sie IMHO pic nie da; slodki, chemiczny smak, ktory gebe wykrzywia.

[yuucOm]

Chyba tego żywca piłeś przedatowanego.. wracaj do vódeczki

Też mi sie tak zdaje bo niemożliwe, żeby aż tak Zywiec sie różnił od innych piw (a to było gigantyczna różnica, no i to walenie spitytem - ja takie coś lubie ale przy rektyfikcie ale nie przy br0). Dam mu jeszcze szanse kiedyś ;].

Pilem kiedys Karmi - mimo, ze slodkie, bylo nawet smaczne. Malinowy Redds obok smaku nawet nie stal - tego sie IMHO pic nie da; slodki, chemiczny smak, ktory gebe wykrzywia.

Mimo że Karmi też słabe ale o niebo lepsze niż Brook Karmelowy ;). Ten brook karmelowy to ja z 8 lat temu piłem i już potem go nigdzie nie widziałem (coś jak z EB ;]).

 

Ogólnie pije tylko polskie i żal mi pupe ściska ze najlepsze piwo jakie w życiu piłem nie pochodzi z pl tylko z Irlandii...

[oldskul]

Dzisiaj po długiej przerwie piłem Tyskie, naprawdę dobre. Wg mnie polskie piwa są najlepsze, zaczynając od Karpackiego zielonego (wcale nie jest takie złe, jak budżet jest niewielki można się napić), poprzez Lecha, Warkę, Żywca, Dębowe. Niemieckie browary jakoś mi nie podchodzą, jedyny godny polecenia to imho Paulaner.

[yuucOm]

Tak dzisiaj sobie fartownie w E.Leclerc kupiłem 4 paka Ginesika Foreign Extra (czyli klasyk ;p) za o dziwno tylko 20 zł (normalnie płaciłem koło 7 zł) ;o. Ogólnie to drogo w [ciach!] ale tanio jak na ginesika ;p. Żal jednak zawsze pupkę ściska jak sie patrzy jakie te "butle" są małe ;p.

 

[paulo]

Ciężko u nas o świeżego Guinessa w butelce. Świeżutki, lany Guiness - bajka. Kremowa pianka trzyma się aż do końca. Pycha.

[yuucOm]

Ciężko u nas o świeżego Guinessa w butelce. Świeżutki, lany Guiness - bajka. Kremowa pianka trzyma się aż do końca. Pycha.

Confirmed :D. Ja muszę sie niedługo do Dublina wybrać na Guinnessa North Stara bo tylko tam go leją :D. Szkoda ze to nie Polskie pifo - ja i tak sie nie martwie bo z Polski pochodzą najlepsze wódki ;).

[KAX_]

Confirmed :D. Ja muszę sie niedługo do Dublina wybrać na Guinnessa North Stara bo tylko tam go leją :D. Szkoda ze to nie Polskie pifo - ja i tak sie nie martwie bo z Polski pochodzą najlepsze wódki ;).

Finlandie i Maximusa rozlewają w Helsinkach :lol: ;) A co do Guinessa to przyznam, ze jeszcze nie piłem ale przy najbliższej okazji jak zobaczę na sklepowej półce nadrobię zaległości ;) Edytowane 17 Lipca 2008 przez KAX_

[yuucOm]

Finlandie i Maximusa rozlewają w Helsinkach :lol: ;) A co do Guinessa to przyznam, ze jeszcze nie piłem ale przy najbliższej okazji jak zobaczę na sklepowej półce nadrobię zaległości ;)

Tylko uważaj bo nielany zostawia kurewsko gorzki posmak ;]. I tego własnie w nim nie rozumiem: nienawidzę gorzkich rzeczy (prócz br0 ;]), nie lubie kawy (a troche kawą pachnie) ale ginesika najbardziej lubie :P. Ma kapitalny smak (nawet ten z bulti) jak sie go pije i to jest najważniejsze a nie posmak po wypiciu :P.

 

Btw podobno na beeradvocat chwalą okocim mocne. Lubicie to piwo ? Dobre jest ? Dawno temu piłem okocima zwykłego ale juz smaku nie pamietam ;).

[Black_war]

Okocim dobra rzecz ;) A Palony to w posmaku mi przypomina ziemniaki z ognia ^_^

[yuucOm]

Okocim dobra rzecz ;) A Palony to w posmaku mi przypomina ziemniaki z ognia ^_^

:D dzieciństwo mi sie przypomniało :D (nie zebym chlał jak byłem maluchem ;]) i babcine ziemniaki z ogniska ;].

To sobie chlapne dziś Okocimka mocne skoro polecasz ;).

 

I ostatnie pytanie :P: wiecie gdzie można kupić Dark Lord Imperial Stout podobno bardzo dobry ;)

 

 

No i 13% wiec prawie jak dwa mocne bro ;).

Edytowane 18 Lipca 2008 przez yuucOm

[kvazi555]

ja pije jako ze jestem z pomorza tylko Specjala Czarnego popularnie zwanego "Czarnuchem" ze szkła, jakos z puchy smakuje gorzej :))

Edytowane 18 Lipca 2008 przez kvazi555

[bryken]

ostatnio duzo imprezowania wiec mniej hajsu a tesco niedaleko i byly broki za 2,09zl w butelce bez kaucji calkiem przyjemne stosunek cena/smak bardzo wysoko, tak z 5 przed imprezka i jest git.

[yuucOm]

Po początku łykendu powie tyle:

- okocim mocne: nic nadzwyczajnego ale ujdze - warka strong wyraźnie lepsza i z PL to chyba dla mnie najlepsza ;]

- carlsberg - krap

- heineken - krap

 

Może krapy dlatego ze Pl teraz to rozlewają :lol:? . Ja tam po nie już nie sięgam ;).

[narcyz]

A co do Guinessa to przyznam, ze jeszcze nie piłem ale przy najbliższej okazji jak zobaczę na sklepowej półce nadrobię zaległości ;)

Nie zdziw się, jak Ci nie posmakuje ;) Gro osób, które częstowałem za pierwszym razem się mocno krzywiły, a przy następnym podejściu kompletnie zmieniały zdanie (na plus oczywiście). 

 

Nie lubię kupować w PL Guinness'a, bo zupełnie inaczej smakuje. I jak już pewnie wspominałem kiedyś, warto zdawać sobię sprawę że jest to piwo, które nie wiedzieć czemu źle znosi transport i wpływa to na jego smak. 

[yuucOm]

Nie zdziw się, jak Ci nie posmakuje ;) Gro osób, które częstowałem za pierwszym razem się mocno krzywiły, a przy następnym podejściu kompletnie zmieniały zdanie (na plus oczywiście). 

 

Nie lubię kupować w PL Guinness'a, bo zupełnie inaczej smakuje. I jak już pewnie wspominałem kiedyś, warto zdawać sobię sprawę że jest to piwo, które nie wiedzieć czemu źle znosi transport i wpływa to na jego smak. 

True. Oglądałem kiedyś na discovery program o jakimś super promie kursującym miedzy wielką brytania a irlandią i tam na pokładzie mieli jakieś super specjalne pojemniki właśnie do przewożenia ginesika ;]. Tak czy siak różnica miedzy nawet takim ginesem z butli a innym browarem jest kolosalna imo.

 

Chlapniemy sobie dzisiaj coś z nisko-średniej półki polskiej :P:

taterke, harnasia i wojaczka :lol: Zobaczymy co z tego bedzie ;).

[Niemiec]

ostatnio pije desperadosa i warke czerwona, bo lech mi sie przepil niemilosiernie.

zywiec dalej smakuje jak goofno, a tyskie pije od czasu do czasu, zeby sobie przypomnie czemu tego czegos nie pije na codzien.

extra jest tez guiness z kulka z azotem, ale cene ma srednio atrakcyjna.

 

odnosnie redsa to tylko jablko choc tego cytrusowego stawiam duzo wyzej jak zywca i tyskie.

Edytowane 20 Lipca 2008 przez Niemiec

[Gość Kaaban]

odnosnie redsa to tylko jablko choc tego cytrusowego stawiam duzo wyzej jak zywca i tyskie.

O bleee, tylko nie reed cytrynowy. Malinowy jest w miarę ok, jabłkowy jak mus, ale cytrynowy za nic. Jeszcze stawiać ponad żywca i tyskie, :rolleyes: