Camis Opublikowano 5 Marca 2007 Zgłoś Opublikowano 5 Marca 2007 Przed chwila sie dowiedzialem ze mój kumpel z podwórka z ktorym znam sie od malego, umarl na sepse :mur: :mad: A jeszcxze kilka dni temu sie z nim widzialem i bylo ok :mad: Mial dopiero 23 lata. :sad: Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaeres Opublikowano 5 Marca 2007 Zgłoś Opublikowano 5 Marca 2007 Kur**, co to za choroba ? Co chwila umieraja na nia ludzie. Mowia, ze to nawet nie jest choroba. Najgorsze jest to, ze ma objawy przeziebienia i mozna to olac, a tu po 10 godzinach kite odwalisz. Przewalone, wspolczuje straty kumpla. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Danters Opublikowano 5 Marca 2007 Zgłoś Opublikowano 5 Marca 2007 Współczuję.. cóż, takie jest po prostu to nasze zasrane życie. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Galago De Codi Opublikowano 5 Marca 2007 Zgłoś Opublikowano 5 Marca 2007 Sepsa to ogólnoustrojowe zakażenie organizmu. Nie jest zawsze ta sama bakteria czy wirus. Najczęściej osłabienie organizmu powoduje masowe namnazanie się tych bakterii. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 5 Marca 2007 Zgłoś Opublikowano 5 Marca 2007 coz takie jest to zycie dzis jests jutro juz cie nie ma :( wspolczuje :( wiesz, jesli ostatnio sie z nim widziales to chyba powinienes zrobic jakies badania czy cos. na wiki znalazlem objawy Sepsa Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
janio Opublikowano 5 Marca 2007 Zgłoś Opublikowano 5 Marca 2007 Ostatnimi czasy po mojej mieścinie panoszy się to coś, pięć osób wylądowało na to w szpitalu, na szczęście wszyscy się wylizali, to właśnie dzięki wczesnemu rozpoznaniu sobie poradzili. Cóż, gdyby twój kumpel za wczasu udał się do lekarza ... pokój niech będzie z nim. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Camis Opublikowano 5 Marca 2007 Zgłoś Opublikowano 5 Marca 2007 (edytowane) Sepsą nie można się zarazić. Sepsa to jest taka reakcja organizmu na zakażenie, która może doprowadzić do śmierci. Ostatnimi czasy po mojej mieścinie panoszy się to coś, pięć osób wylądowało na to w szpitalu, na szczęście wszyscy się wylizali, to właśnie dzięki wczesnemu rozpoznaniu sobie poradzili. Cóż, gdyby twój kumpel za wczasu udał się do lekarza ... pokój niech będzie z nim. Wlasnie mial goraczke, po 2 dniach jakos wczoraj zabrala go karetka bo nie mogl odchycac cos takiego. Ale skad mogl wiedziec ze to to cholerstwo... :sad: Ale lipa teraz u nich, babcja jego umarla w piatek (jutro pogrzeb) dzis on :mad: Mieszkali 3 rodzinami razem w jednym mieszkaniu. Wspolczuje matce i ojcu... Edytowane 5 Marca 2007 przez Cmx Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wamak Opublikowano 5 Marca 2007 Zgłoś Opublikowano 5 Marca 2007 (edytowane) 13 lat temu przeszedłem takie coś. Na początek objawy grypy, leczony antybiotykami na grypę. Po kilku dniach gorączka 40 stopni i nie dało się zbić, więc do lekarza znowu. Ten stwierdził, że to wyrostek robaczkowy i na pogotowie. Po godzinie na pogotowiu zdiagnozowała pani doktor, że to sepsa. Jak widzicie, ciężko to wykryć. Dzieciakiem wtedy byłem, ale z tego co pamiętam, to wyskoczyły na skórze sine kropki (których w domu jeszcze nie miałem) i dlatego właściwie rozpoznali. Przetoczenie krwi, 2 tygodnie w szpitalu i prawie zdrowy (wątrobę mam od tego trochę nadszarpniętą). Twój kolega nie miał tyle szczęścia, widocznie za późno. Edytowane 5 Marca 2007 przez WDK Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Galago De Codi Opublikowano 5 Marca 2007 Zgłoś Opublikowano 5 Marca 2007 To jest w polsce bardzo niebezpieczna choroba właśnie z powodu błędnego rozpoznania. Lekarze po prostu nie wiedzą co to i najczęsciej masz diagnozę że grypa - a za dwa dni OIOM. Moja znajoma choruje na toczenia. Bardzo podobny krąg chorób - wdł lekarzy przyczyną osłabienia była niedowaga. Dopiero w poznaniu w klinice rozpoznano toczenia. Kobieta chudła z powodu toczenia... Dlaeko gadać - nie tak dawno pisalem jak załatwili mojego ojca - obustrone zapalenie płuc, a diagnoza - grypa.. tez prawie bym był sierota. Na szczęscie wszystko się dobrze skończyło. Lekarz rodzinny to podstawa dobrego leczenia. Jak się ma złego rodzinnego, to niestety tak się kończy. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dziobak Opublikowano 5 Marca 2007 Zgłoś Opublikowano 5 Marca 2007 Cmx, szczere wyrazy współczucia... :( Właśnie teraz w marcu mija dwa lata jak brat mojego ojca zmarł na sepsę... :( Miał 46 lat, nigdy nie chorował, może dlatego też nie dbał o siebie za bardzo... "Przechodził" grypę bo... praca była ważniejsza... :sad: Wydawało się, że wyzdrowiał, a tu nagle za jakiś miesiąc przyplątała się ta cała sepsa... w piątek pojechał jeszcze sam do lekarza, wzięli go do szpitala, w sobotę wieczorem zapadł w śpiączkę i w niedzielę zmarł... zostawił żonę i dwóch synów... Także ludzie dbajcie o siebie... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qwer66 Opublikowano 5 Marca 2007 Zgłoś Opublikowano 5 Marca 2007 Również wyraz współczucia. Echh co za durna choroba. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DaRoN Opublikowano 5 Marca 2007 Zgłoś Opublikowano 5 Marca 2007 Dlaeko gadać - nie tak dawno pisalem jak załatwili mojego ojca - obustrone zapalenie płuc, a diagnoza - grypa.. tez prawie bym był sierota. Na szczęscie wszystko się dobrze skończyło. Lekarz rodzinny to podstawa dobrego leczenia. Jak się ma złego rodzinnego, to niestety tak się kończy. Ten człowiek ma rację. W tym miejscu chciałbym bardzo gorąco pozdrowić NZOZ Kraków ul.Bałtycka, gdzie jedna z niedouczonych panikar po tym jak zakaszlałem okropnie mokrym kaszlem zaczęła mnie okładać pięciami po plecach... po czym stwierdziła, że choruję na krzuśca :lol: Choroba, o której pierwszy raz słyszałem - więc pojechaliśmy do prywatnego lekarza, który pracował niegdyś w szpitalu im. Narutowicza - ten od razu stwierdził obustronne zapalenie płuc. Nigdy nie zapomne 41C gorączki. Przy ospie to samo - kobita mnie chciała włóczyć do szpitala(bez samochodu) podczas posiadania przeze mnie >40C Współczuję Ci, aczkolwiek nie wiem jak to jest. Obym się nigdy nie przekonał. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Galago De Codi Opublikowano 5 Marca 2007 Zgłoś Opublikowano 5 Marca 2007 Wiecie że w polsce wydawane są KSIĄŻKI dla klientów jak ROZMAWIAĆ Z NFZ by otrzymać należne w karcie praw pacjenta zagwarantowane usługi.. Ja po prostu wymiękłem jak to zobaczyłem. Rozumiem poradnik podatkowy - jak tam coś dla siebie wymotać. Choć i tutaj urzednicy powinni pomagać a nie szkodzić podatnikom.. ale do jasnej cholery jak można ludzi oszukiwać z badaniami, z lekami.. Jak zasrana cwaniara w odziale ZUS w koninie może przez 2 LATA kłamać mojego znajomego ze renta nie nazlezy sie dla przewlekle chorej osoby któa nie pracowała? Ja tego nie rozumiem.. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
xpektor Opublikowano 5 Marca 2007 Zgłoś Opublikowano 5 Marca 2007 Szczere wyrazy współczucia. Choroba bardzo niebezpieczna, a mowi sie o niej tak malo. Powinni wszedzie o tym trabic i opisyac objawy. Moze wtedy ludzie by troszke bardziej przywiazywali uwage do swoich chorob. Druga sprawa to co z tego jesli dbasz o zdrowie, idziesz do lekarza, a on mowi ze grypa... a tu sepsa. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BLANTMEN Opublikowano 5 Marca 2007 Zgłoś Opublikowano 5 Marca 2007 Nie żeby być chamskim albo coś, ale miało nie być takich tematów .... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukk_ Opublikowano 5 Marca 2007 Zgłoś Opublikowano 5 Marca 2007 Teraz będą już 4 lata. Też miałem sepsę. Wynikła z ciężkieeeeej choroby jelit. Stan był naprawdę beznadziejny. Też dostałem fioletowe plamy etc. Lekarze dawali 20% szans na przeżycie, 1 miesiąc na OIOMie pod respiratorem, ale jak widzicie jestem nadal z Wami ;) Współczucia dla twórcy tematu :( Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dzik86 Opublikowano 5 Marca 2007 Zgłoś Opublikowano 5 Marca 2007 moj 3letni bratanek tez mial sepse, ale naszczescie wszystko sie dobrze zlozylo Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...