Skocz do zawartości
Kakuś_

Które Opony Najlepsze?

Rekomendowane odpowiedzi

Świeże Barumy są super ale cena :/

Tą ceną za te Turanza rzuciłem ok. 200zł bo nawet nie ugadywałem się z kumplem do końca.

200zł rzucił ot tak orientacyjnie, a podejrzewam że jak podjadę to za 700-750zł już z wymianą mi zrobi.

Nie kumam Cię. 217zł/szt to dla Ciebie dużo za nowe barumy, więc rozważasz siedmioletnie Turanzy za 200zł/szt... 4x17zł = 68zł oszczędności. Czy czegoś nie zrozumiałem?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Świeże Barumy są super ale cena :/

Tą ceną za te Turanza rzuciłem ok. 200zł bo nawet nie ugadywałem się z kumplem do końca.

200zł rzucił ot tak orientacyjnie, a podejrzewam że jak podjadę to za 700-750zł już z wymianą mi zrobi.

Barum to minimum 850zł + wymiana 60zł więc 200zł różnicy może się zrobić.

Dzięki za porady, jeszcze pooglądam te Turanzy bo defacto ich jeszcze na oczy nie widziałem i może coś więcej po samym wyglądzie będzie wiedział.

Chcesz zabić siebie czy kogoś?

 

Czy czegoś nie zrozumiałem?

Nie po to kupił oszczędnego deaselka, żeby na opony wydawać. Polaczkowa oszczędność, wydać 800zł na gumy wuj wie jakiego pochodzenia, które za dwa lata i tak będzie musiał wymienić, do tego modlitwa przy każdym wyjeździe poza wieś, zamiast nowe za 868zł i pojeździć dwa razy dłużej bez stresu. Przecież to logiczne, że 2x800=1600zł < 868zł. Czego nie rozumiesz, przecież wali cebulą na kilometr.
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie po to kupił diesla, żeby teraz nie oszczędzać, c'nie?

 

Jak mnie nie było stać na opony, to trzymałem samochód na kocyku i cisnąłem tym, do którego miałem na gumki (R13 mają rozczulająco niskie ceny). No ale ja ze wsi jestem i w życiu bym nie wpadł na zakup kilkuletnich leżaków magazynowych do innego celu niż kręcenie bączków pod Lidlem.

  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie na hamulcach i oponach nie powinno się oszczędzać...

 

Ale...

 

Jak masz ograniczony budżet to czasem lepsze są kilkuletnie używki dobrej firmy od nowych tanich kapci...

Sprawdziłem to na sobie jak w starym parchu zmieniłem roczne fuldy na 6 letnie michelin-y, ale miałem możliwość sprawdzenia przed zakupem jak się spisują...

 

Nie piszę tu ogólnie, bo może to ja tak trafiłem, ale nie było porównania jeśli chodzi o przyczepność w różnych warunkach na korzyść michelin-ów...

 

Ale faktem jest, że te Turanzy  jak na 7 letnie opony to są dosyć drogie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja kupuje używki, czasem nawet stare (tak starych jednak nigdy nie miałem), ale płacę za 225/50(55) R17 max 140zł za sztukę. Jeżdżę sam, poruszam się w godzinach, kiedy samochody na ulicach należą do rzadkości a procent zakrętów, kiedy patrzę do przodu przez boczną szybę jest dosyć duży i opony mam góra na jeden sezon - który w Gdańsku jest dość krótki.

Warto szukać opon parami, nie całym kompletem i tak je wymieniać - na osiach możesz mieć różne, byle na jednej osi były takie same. I czasem daje to nawet lepsze efekty, niż 4 takie same. A używki w parach zazwyczaj są tańsze, niż używki w komplecie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pewno, jak sytuacja finansowa jest słaba czy tam rozmiar z niskim profilem to można się rozejrzeć za używkami, też tak kiedyś robiłem, po prostu nie widziałem sensu w płaceniu 3k za komplet 18 bo wiedziałem, że samochód pójdzie w niedługim czasie do ludzi, 2-3 letnie gumy w dobrym stanie ok, ale na boga, szukanie oszczędności pokroju 200zł na 15calowych gumach gdzie kpl. można mieć za 800zł a tym bardziej celowanie w 7mio letnie opony jest jakimś nieporozumieniem.

 

Swoją drogą mam 3 szt. potenzy RE030 205/55/16 z DOT 3010, wystawie na allegro, ciekawe za ile pójdą.

Edytowane przez ʞoʌɐls

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja bym się nie zgodził. Ja też przechodziłem ten etap kupowania gum i doszedłem do wniosku, że chyba wolę kupić nowe barumy za 500-600zł niż używki 5-8 letnie np continentala.

Na pewno można trafić jakieś okazje ale jak widzę po 400 zł za parę 8 letnich gum z 6mm bieżnika (przy oglądaniu opon zazwyczaj okazuje się, że mocno naciąganych) to śmiać się chce.

Zresztą uważam, że przy normalnej jeździe ciężko jakoś znacząco odczuć różnicę między oponami. W sytuacji ekstremalnej może i owszem ale na to ma tez wpływ wiele innych czynników.

Edytowane przez Kacimiierz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To ja troche z innej strony powiem ze kilku letnie uzywki badz lezaki magazynowe to porazka.

 

Moga wygladac dobrze bo byly nie uzywane, guma zacznie pekac i rozwarstwiac sie w momencie uzytkowania w zastraszajacym tempie. Ja osobiscie nie polecam. 

 

Ostatnio wlasnie odpalilem pewien samochod ktory lezakowal sobie u nas w garazu od kilku lat. Opony byly nowki, przejechane 5-10k. Zrobilem ostatnio 2.5k i guma wygladala tragicznie. A ze samochod ma kopa i chce sie nim jezdzic 420 kuniow to poszly do kosza...

 

To samo zreszta w rowerowych. Prawie nowki (4 lat=rozjechaly mi sie po nabiciu i lezakowaniu w mocnym sloncu przez 2 miesiace.

Edytowane przez Aurora001

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co polecicie do foki mk1? 195/60/15

 

Ujdą takie Kormorany jak nie robię dużych przebiegów i jeżdżę raczej spokojnie? Uniroyale RainExpert fajne ale to już kapkę dużo bo ostatnio jeszcze alternator wymieniałem :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie żebym jakoś mocno wierzył w ADAC, ale jeżeli możesz trochę dołożyć, to w tym przedziale cenowym Sava Intensa HP to najlepszy wybór. 10-15zł drożej, niż Kormoran i Dębica, a jednak różnica jest

 

http://www.vulkanizerstvo-furlan.si/datoteke/test-letnih-gum.pdf

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za sugestię :)

 

Opony zamówione, w zasadzie to i tak będzie skok w ogólnym użytkowaniu w porównaniu do obecnych wynalazków, jakieś linglongi... jeszcze po poprzednim właścicielu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

lepszy nowy chinol niż firmowa używka. Często są krzywo zużyte, auto potem ściąga itp.

 

ADAC do kosza, opłacani przez koncerny, mieli przygotowane opony pod testy. 

Można się sugerować nalepkami a tam chińczyki wypadają czasami lepiej niż dwa razy droższe europejskie opony.

Edytowane przez Fidel

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To może ja powiem o wrażeniach, bo mam dokładnie takie same Potenzy od roku. Wcześniej miałem RE050A ale 215 i różnica pomiędzy nimi jest bardzo duża pod względem przyczepności na +, zarówno na mokrym jak i suchym. Co do głośności to słyszałem cichsze opony. Zauważyłem też, że mają dosyć miękkie boki więc trzeba uważać na dziurach:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam teraz S001, dokładnie takie same jak na zdjęciu, nawet rozmiar ten sam.

 

Faktycznie, nie zauważyłem, że obie to potenzy:)

Edytowane przez enter

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam teraz S001, dokładnie takie same jak na zdjęciu, nawet rozmiar ten sam.

 

Faktycznie, nie zauważyłem, że obie to potenzy:)

Moje jutro trafią na felgi.

 

We Fiacie mam założone RE002 - opona jest tak twarda, że po ustawieniu ciśnienia na zimno na poziomie 1,7 bar wszystko wygląda normalnie a auto jednak waży blisko 1400kg ;)

 

W S001 ścianka daje się ugiąć palcem.

 

Naturalnie to dość mocno przekłada się na komfort. Na RE002 czuć każdą nierówność.

S001 są jednak skierowane do trochę innego odbiorcy, więc i mają trochę inną charakterystykę.

Edytowane przez dejv667

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fajne ceny to były jeszcze miesiąc temu. Kupowałem yokohamki a.drive (dot 5013) do auta żony po 188zł ,a teraz kosztują 250 zł  ;) W tej cenie co były,to rewelacja ogumienie.

Edytowane przez grzeg255

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po ilu latach oponę uważa się z zużytą, nawet z wymiarowym bieżnikiem?

5-10, zależnie od użytkowania. Jak zaczyna parcieć i pękać na bokach, ale bieżnik jeszcze ma minimalną allegrową, czyli 4 mm, to szukasz jakiegoś Kaeresa, który chętnie je kupi za dobrą (czytaj niską) cenę. Po jakimś czasie psiarnia wpisuje do protokołu "niedostosowanie prędkości do warunków jazdy", karawaniarze zdrapują co trzeba do czarnego worka i na tym się kończy cykl życiowy takiej opony.
  • Upvote 6

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem pewien czy wywaliłem na przemiał swoje posthelmutowe opony, więc zdjęcia raczej nie zrobię, ale jak je wymieniałem dwa lata temu (na komplet nowych Continentali) miały 8 lat, sporo bieżnika i widowiskowe pęknięcia po obu stronach na boku. Bałem się na tym jeździć, strzeli taka nie wiadomo kiedy, a nad czarnym workiem zawierającym to, co jeszcze niedawno było mną, pies napisze rzuciwszy okiem na znaczek wraku "niedostosowanie prędkości do warunków jazdy", bo wtedy jest najmniej papierkowej roboty i w sumie dobrze tak dresiarzowi, po co zapierdalał.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A co się dzieje z oponą powyżej 10 lat ?

Ale tak z doświadczenia, nie z teorii

 

Albo pozornie nic - w sensie wyglądają normalnie, ale guma traci właściwości, opony są twarde i ślizgają się aż miło.

Albo guma pęka - typowo

- przy wyższym profilu w połowie ścianki, gdzie najbardziej  pracuje podczas uginania się

Dołączona grafikahttp://www.evnut.com/images/rav4/rav_spare_tire/rav_spare_crack01.jpg]

 

- albo tam, gdzie bieżnik jest nalewany na osnowę.

Dołączona grafika

 

Przez pęknięcia dostaje się woda, która koroduje stalową osnowę, resztę łatwo sobie dośpiewać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba jednak sporo zależy od warunków w jakich pracowały opony.

Bo widywałem (widuję) opony starsze niż 10 lat. Nie mają żadnych pęknięć ani odbarwień.

Edytowane przez Kaeres

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...