Skocz do zawartości
Gość Pioorek

Gry Kiedyś A Teraz

Rekomendowane odpowiedzi

Rynek gier niedlugo umrze "smiercia naturalna" co juz widac,

Nie ma takiej mozliwosci.

Ja przepowiadam, ze to co sie teraz dzieje to poczatek nowej rozrywki.

My w PL jestesmy tak za murzynami w grach, ze szkoda gadac. W stanach czy japonii graja niemal wszyscy (no w japoni bardziej).

U nas jak mowie w pracy, ze gram w gry to maja mnie za niedorozwinietego emocjonalnie goscia, a sami ogladaja Na dobre i na zle albo L jak Love.

Telewizja juz zaczyna sie bac o swoja przyszlosc. Sa jakies porzadne programy o grach ?

Na palcach jednej reki mozna policzyc, a i te sa do życi.

Za 20 lat kino bedzie u schylku swojej dzialanosci a wtedy virtualna rzeczywistosc znana z dzisiejszych filmow bedzie czyms najlepszym w swiecie rozrywki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Naklad pracy jest nieporownywalnie wiekszy, mozna spojrzec na rozmiary gier (= praca i poziom skomplikowania) kiedys 1cd, 2cd teraz 1dvd czy nawet 2dvd.

Bo tekstury swoje ważą, pliki dźwiękowe/filmowe też... Wszystko jest dokładniejsze, i to jest koszt tej dokładności.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rynek gier niedlugo umrze "smiercia naturalna" co juz widac (...)

Szczegolnie po tym, ze rozwija sie on jak nigdy, a kasa krazaca w obiegu jest craz wieksza ;)

 

Rynek gier (nie tylko PC) wlasnie przezywa swoj najwiekszy rozkwit. Goscie, ktory wychowywali sie na grach komputerowych od dziecinstwa teraz wchodza w wiek, kiedy maja kase i sa jeszcze na tyle mlodzi, zeby bawic sie gierkami. A do tego zaczynaja tez zakladac rodziny i bawic sie gierkami razem ze swoimi dziecki.

Polecam poczytac jak wyglada przecietny gracz w USA - wcale nie jest to nastolatek!

 

Zreszta rozkwit przezywaja nie tylko gry komputerowe - straszny boom jest teraz na planszowki, ktorymi z reguly bawia sie rodzice bardziej niz dzieci :)

 

@Capone - A na IBMach albo Compaqach to juz nie? Czym sobie Dell zasluzyl na szczegolna uwage? :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Racja jak zwykle leży po środku. Gry ostatnio są nudne kosmicznie, ale my się także starzejemy. 2 strony medalu:

 

Dorwałem sobie emulator C64 i zapuściłem gry, które kiedyś przykuwały mnie na godziny do ekranu. Zarzuciłem wymiatające Flimbo's Quest. Niestety teraz starszy o ponad 10 lat i byłem chyba za dobry. Bez skuchy przeszedłem na 5 czy 6 poziom i niestety gra mi się znudziła. Wyłączyłem. Podobna historia spotkała Contrę i Mario z Pegasusa. Nie mam już tego zacięcia, tego przywiązania, tych iskierek w oczach. Zarzuciłem więc klasykę PC: Q3 Arena. Kilka godzin grania i wieje nudą jak w polskiej komedii - ileż można grać z botami? No to CMR2. Przejechałem Francę i Włochy po 2 razy i też nuda (w inne nie jeżdżę bo nie mam cierpliwości).

Zagrałbym sobie w strategię, ale boję się, iż więcej czasu mi zajmie instalacja takiego Warcraft 3 i wczytywanie mapy niż sama rozgrywka. Najbardziej zasmuciłem się jednak po zarzuceniu dema NFS3 (sic! - znalazłem w sieci!). 2 przejazdy i koniec - nie będzie grało. A jak wyszła, to potrafiłem 2 dni jeździć jednym wozem po jednym torze i nadal było mi mało.

Obecnie czekam na upgrade kompa i TDU. Jeśli i on mnie zawiedzie, to chyba dam sobie spokój z grami. Widocznie jestem za stary. Pozostaną tylko jako przerywniki w pracy i "narzędzia" do rozładowania emocji.

 

Z drugiej strony obecne gry są jakieś takie nudne, jak współczesne samochody - wszystkie takie same. Dawniej GTA było rewolucją i dla samego biegania i swobody można było godzinami grać. Obecnie jest 4-5 klonów GTA3 i w żadnym nie bawię się już tak dobrze, jak w GTA1. Podobnie strategie, strzelanki, wyścigi. Widocznie wymyślono już wszystko, co dało się wymyślić w świecie gier i patrzymy na nowości jak na odgrzewany obiad. Niby zjeść się da, ale smak już nie taki, jaki powinien być.

 

A odnośnie optymalizacji, to mogą to robić, tylko po co? Nawet MS już naciąga ludzi na zmianę sprzętu - osobiście dostałem spam proponujący mi upgrade kompa w celu przygotowania go do... Visty. :mur:

Myślę, że bez oporu dało by się połowę obecnych gier napisać tak, aby działały na czymś w granicach 2GHz+1GB+GF4800... tylko po co? Optymalizacja kodu, to koszty i czas. Natomiast twórcy gier wiedzą, że obecni gracze to (w większości) dzieciarnia, która leci na super grafę. Nawet jeśli fabuła jest płytka jak talerz deserowy, to i tak kupią. Jak będą chcieli pograć z super grafiką, to kupią także nowy sprzęt.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Natomiast twórcy gier wiedzą, że obecni gracze to (w większości) dzieciarnia, która leci na super grafę.

Wlasnie rzecz w tym, ze obecni gracze w wiekszosci byli dzieciarnia >15 lat temu.

 

Co do znudzenia grami - moze warto siegnac po gatunki, ktorych dotychczas sie nie probowalo?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dorwałem sobie emulator C64 i zapuściłem gry, które kiedyś przykuwały mnie na godziny do ekranu. Zarzuciłem wymiatające Flimbo's Quest. Niestety teraz starszy o ponad 10 lat i byłem chyba za dobry. Bez skuchy przeszedłem na 5 czy 6 poziom i niestety gra mi się znudziła. Wyłączyłem. Podobna historia spotkała Contrę i Mario z Pegasusa. Nie mam już tego zacięcia, tego przywiązania, tych iskierek w oczach. Zarzuciłem więc klasykę PC: Q3 Arena. Kilka godzin grania i wieje nudą jak w polskiej komedii - ileż można grać z botami?

Mam dokładnie to samo. Coraz częściej myślę, że czym człowiek starszy tym robi się z niego większy inwalida emocjonalny... oczywiście chodzi o gry. Ile to ja godzin spędziłem na grze telewizyjnej nad takim Boulder Daschem czy Super Mario Bros i innymi. Grałem tak intensywnie, że nie jadłem obiadów, wychodziłem z domu aż do tego stopnia, że gra telewizyjna wracała do serwisu co tydzień :)

Teraz pogram trochę, kilka godzin, czasami się zdarzy, ale to nie te same wrażenia jak w młodości ehhh, to były lata.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dorzucę swoje 3 grosze... zrobiłem listę gier uznanych przeze mnie. W te gry dałbym grać swojemu dziecku...są to gry które mają jakąś wartość merytoryczną, nie znajdziecie tam np. zombiaków.

Gdyby młodzi ludzie sięgaliby tylko w te gry, które ich naprawdę interesują to branża wyglądałaby inaczej i nikt nie byłby uzależniony od gier. :lol:

 

Auta (Cars)

Army Men 2 (1999)

Bad Day LA

Battlefield 2

Big Scale Racing

Brain Training (NDS) 2006

Chrome

Crash Bandicoot (PSX)

Crashday

Company Of Heroes 2006

Duke Nukem - Manhattan Project 2002

Dreamfall - The Longest Journey

Emergency 2

Food Force PL (2006 freeware)

Fritz 10

Grand Master Chess

Grand Theft Auto: San Andreas

Gun Metal

LittleBigPlanet (PS3) 2007 http://www.youtube.com/watch?v=jOpc9Z6pKSg

Loco Mania

LocoRoco (PSP) 2006

Mafia

Neighbours From Hell 2 (Sąsiedzi z Piekła Rodem 2: Na wakacjach)

Ogame.pl

Operation Flashpoint

Panzer Elite Action - Pola Chwały

Psychonauts

Rainbow Six 3 - Raven Shield (MP)

Red Orchestra - Ostrfront 41-45

RTL Winter Games 2007

Sandbox (from Crysis) (PC) 2007

Settlers 3

Sim City 3000 Unlimited

SOCOM 3 - US Navy Seals [PS2]

Super Mario Sunshine (PS2)

Toca Race Driver 3

Top Gun - Combat Zones (PC)

Trackmania Nations

TrainTown (3D Ultra Lionel®) (PC) Sierra 1999

Viva Pinata PL (XBox360) 2006

WarioWare: Smooth Moves (Wii) 2007

 

 

Przybywa starszych graczy nawet w wieku powyżej 45 lat. Niestety branża gier idzie w kierunku mocnych doznań dla gracza podobnie jak w filmach z Hollywood. Wojny, przemoc, seks i narkotyki to nurt który sprzedaje się najlepiej

...bujdy z kosmitami i zombiakami w których chodzi tylko i wyłącznie o zabijanie.

Nie preferuję także tematyki fantasy, które są dość kontrowersyjnym tematem dla gier, świat elfów może nie być dobry dla dzieci i lepiej zostawić je w książkach, do których potrzebna jest nieprzeciętna wyobraźnia. Przedstawiłem tu tylko gry wybitne i warte uwagi. Każdy gracz musi przyznać, że w branży istnieje pojęcię bezsensu niektórych gier.

:D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Grzesiek1993

Mam dokładnie to samo. Coraz częściej myślę, że czym człowiek starszy tym robi się z niego większy inwalida emocjonalny...

 

żeby tylko o gry to nie było by tak źle :wink:

 

@kurdefelek

 

Bad Day LA? Płytki i mało śmieszny a wręcz upokarzający humor amerykański? Red Orchestra? Latające nogi i ręce? Rozumiem dziecku w wieku 16 lat?

 

@Costi no ja ostatnio sięgnąłem po racing simy... już mam kierownice i gram w weekendy w GT Legends :wink:

A jak sięgnąłem po gry po sieci... skończyło się po roku na klanach z pierwszej 20 w europie i pierwszej 5 w Polsce.

Edytowane przez Grzesiek1993

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przedstawiłem tu tylko gry wybitne i warte uwagi.

Wypadaloby zachowac troszke skromnosci i dopisac "moim zdaniem"...

To, co jest wybitne dla Ciebie, moze byc crapem dla kogos innego.

Juz pomijam nawet to, ze brakuje na tej liscie masy tytulow powszechnie uznawanych za wybitne.

 

Wojny, przemoc, seks i narkotyki to nurt który sprzedaje się najlepiej

Zarzuc jakimis tytulami hiciorow, w ktorych glowna trescia jest seks i narkotyki...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A kto powiedział ze kurdefelekowi (OMG jaka odmiana) chodziło o gry? Przemoc, seks i narkotyki to dosc popuarlne i uniwersalne "rzeczy". ;]

Edytowane przez Pioorek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam troche inne spojzenie na ten caly problem. Mowicie tu wymaganiach gier na PC i innych problemach. Wyszedłem z założenia ze najprostrzym sposobem zlikwidowania problemu bedzie zakup konsoli. Patrzac wstecz, kiedys miałem pegasusa, młuciłem w contry, mario, mordobicia (te ostatnie najczesciej). Nie liczyłem ile mam ramu, jaki hdd jaka grafe, kogo to interesowało? Potem psx, gry podobne jak wczesniej, typowo konsolowe, ino tytuły juz bardziej konkretne - powazniejsze. Sprzedałem psx, kupiłem kompa i zaczeło się. Nagle na cos miejsca nie stykneło, ano kumpel powiedział ze 3dfx trzeba zakupić, wiec ja na to - "mamo daj, bo nie działa". Tak wiec wybiłem się troche z rytmu kupujac pc zamiast hmm. PS2?? No i nie dawno, bo jakies 8 miesiecy temu zakupiłem PS2 i co?? PC na bok choć powiem ze juz z trudem było mi sie przyzwyczajić do konsoli. No ale na dzien dzisiejszy jestem święcie przekonany, ze komp posluzy mi juz tylko do multimwediów typu film HD - bo da rade jeszcze, internet, itp. rzeczy nie zwiazane z grami. W maju planuje zakup klocka Billa, tytułow juz sie troche namnożyło, pozniej zaczne odkladac na ps3, pewnie ja kupie dopiero gdy tekken6 ujży swiatło dzienne i problemu z wymaganiami, nowym hardłerem nie będzie na długi okres.

 

Co do nudnosci gier, ja w tekkena 5 młuce od kad mam ps2 i nie moge przestać, tak jak ludzie musza jeść i pić, tak ja musze 5 rundek dziennie zagrać. Ta gra mnie zassysa w całości ponieważ takich gier NIE MA na pc, jest rowniez kilka innych tytułow w ktore lubie sobie pograc na konsoli i to jest dla mnie kolejny powod nie ładowania sie w blache.

 

... się rozpisałem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Seks i narkotyki w grach? Ale teraz pojechałeś.. :ploom:

 

Z tej listy to może ze 3 bym wybrał.

 

A co do wojny i przemocy, to o czym niby mają być gry? O zbieraniu znaczków?

Dlaczego mamy zabierać komuś możliwość poprowadzenia armii i zniszczenia jakiegoś miasta/bazy? Przecież to tylko gra. Na pewno taka osoba nie wyjdzie potem z domu i nie poprowadzi żadnej prawdziwej armii do zniszczenia miasta, bo to nie jest tak łatwo... :]

 

Pioorek: Bo temat o grach...?

Edytowane przez ULLISSES

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A kto powiedział ze kurdefelekowi (OMG jaka odmiana) chodziło o gry? Przemoc, seks i narkotyki to dosc popuarlne i uniwersalne "rzeczy". ;]

Rozmawiamy o grach... Poza tym o czym bysmy nie rozmawiali, to rzucanie takich pustych sloganow jest IMHO bez sensu, bo nic do dyskusji nie wnosi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie się okazało, że ja na telewizorze już grać nie umiem.

Miałem PS2 przez chwilę, pograłem w "ikony", fajnie było, lecz był niedosyt.

Miałem psp, ale dobrze mi się grało w lumines i gta:lcs.

Teraz od BF2 oderwać się nie mogę, Most Wanted przeszedłem z ogromną frajdą (czas mi bardzo szybko przy tej grze mijał), Far Cry, Half Life 2, Dawn of War, te ukończyłem od grudnia, natomiast ciupam ponadto w Call of Duty 2, w Carbona, w Test Drive Unlimited, w kolejce Dark Messiah of Might and Magic, Tomb Raider Legend, Company of Heroes, Fear, Oblivion i parę innych...

Więc jest w co, i są tytuły które potrafią i wciągają mimo wieku gracza i długiego stażu.

Tylko są inne realia niż dawniej, ot co.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze świetny temat, naprawdę. Pamiętam niegdyś, jak dostałem pegazusa, ofkoz kupionego gdzieś na bazarku, z 12-13 lat temu, grało się w Mario, Contre, Kunio-Kun i inne gierki, które mógłbym latami wymieniać. Potem przyszedł czas na Amigę, miałem 500+ (z pamięcią dodatkową) i tu owszem pogrywałem dzień i noc, bez znudzenia. Potem Psx, stara, poczciwa dobra konsola, przechodziłem Crasha, Ridge Racera, Final Fantasy 8/9, MGS etc. Gry były ciekawe, bardzo, można było siąść i poprostu grać bez znudzenia samemu, czy z kumplami. Przeszedłem ISS2 na Psx mnóstwo razy, do dziś gram w tą gierkę na Psx i walę takie bramy, że głowa mała. Naprawdę było wiele tytułów, świetnych, grywalnych. Teraz zmieniły się czasy i to co się ukazuje poprostu woła o pomstę do nieba. Wszelkiego rodzaju tasiemce, pseudo hity robione po 6 lat (patrz Stalker), gry bez ambicji, z extra-oczojebno-wyswiecona grafa, z wymaganiami co najmniej 3x przesadzonymi. Z większą ilością szczegółów, lepszymi teksturami, światłami. Gdzie się podziały te dawne gry, w które można było grać z miejsca o każdej porze? Gdzie się podziały te wciągające klimatem i fabułą pozycje? Czasami, jak nie mogę spać, włączam Psx'a i gram w ISS2, Final Fantasy 9 i bawię się świetnie, o niebo lepiej niż przy dzisiejszych produkcjach, które nie oferują nic, poza grafiką. Owszem, jest grupa gier, która trafia akurat do mnie. Ale takie gry można policzyć na palcach jednej ręki.

 

Witam!

 

Mam nadzieje, że takiego tematu nie było... wzieło mnie coś na takie przemyślenia.

 

Kiedyś gry byly robione z pasją i były dopieszczane jak tylko się dało.

 

(...)

 

EDIT: Nie wiem - może staje sie jakiś wybredny, albo gry mi się nudzą czy co...

Podpisuję się pod tym dwoma rękami.

 

Rynek gier niedlugo umrze "smiercia naturalna" co juz widac, a gadanie ze kiedys gry byly bardziej dopracowane bo teraz programisci sa leniwi jest troche bezsensu ;)

Nie ma takiej możliwości, żeby rynek gier umarł, nie umrze nigdy, zapewniam Cię ;).

Edytowane przez Spylon

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie ma takiej mozliwosci.

Ja przepowiadam, ze to co sie teraz dzieje to poczatek nowej rozrywki.

My w PL jestesmy tak za murzynami w grach, ze szkoda gadac. W stanach czy japonii graja niemal wszyscy (no w japoni bardziej).

U nas jak mowie w pracy, ze gram w gry to maja mnie za niedorozwinietego emocjonalnie goscia, a sami ogladaja Na dobre i na zle albo L jak Love.

Telewizja juz zaczyna sie bac o swoja przyszlosc. Sa jakies porzadne programy o grach ?

Na palcach jednej reki mozna policzyc, a i te sa do życi.

Za 20 lat kino bedzie u schylku swojej dzialanosci a wtedy virtualna rzeczywistosc znana z dzisiejszych filmow bedzie czyms najlepszym w swiecie rozrywki.

Kaeres wydaje ze jest taka mozliwosc, oczywiscie nie mowie tu o tym ze gry calkowicie znikna ze sklepowych polek bo tak sie raczej nie stanie. Chodzi mi o to ze poziom merytoryczny gier spadnie tak nisko ze ktos kto lubi gry ambitne czy takie ktore sa porzadnie "zrobione" od deski do deski po prostu po te gry nie siegnie. Wystarczy spojrzec na polityke EAgames, czy mase "glosnych tytulow" (ktorych ostatnio jest coraz wiecej) ktore sa tak zabugowane ze nawet klika patchow nie jest w stanie zapewnic komfortowej rozrywki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Grzesiek1993

Co do nudnosci gier, ja w tekkena 5 młuce od kad mam ps2 i nie moge przestać, tak jak ludzie musza jeść i pić, tak ja musze 5 rundek dziennie zagrać. Ta gra mnie zassysa w całości ponieważ takich gier NIE MA na pc, jest rowniez kilka innych tytułow w ktore lubie sobie pograc na konsoli i to jest dla mnie kolejny powod nie ładowania sie w blache.

 

... się rozpisałem.

To STALKER powinien wsysać na całego bo takich gier NIE MA na konsole? Każdy gra w co chce Ty kilka godzin w Tekkena ja znam ludzi co od 3 lat tylko w Americas Army grają po kilka godzin dziennie. Konsole warto polecić może coś nowego się spodoba ale dla przykładu ja na początku grałem w wszystkie nowe pozycje a później gry o zwierzątkach, skakaniu czy wyścigi mocno arcade się znudziły i skończyło się, na regularnym graniu tylko w kilka tytułów i przejściu nawet nie 20 gier. A no i na konsole każda gra to też znowu nie jest hitem, średnie tytuły też się bardzo często trafiają a gdy konsola dochodzi do momentu gdy PC już ją przegania to graficznie coraz mniej zachwyca i oceny też już nie takie dobre. Więc lepiej wiedzieć w co się pakuje bo to nie jest tak, że konsola czy PC jest ohh ahh tylko trzeba wiedzieć w co się lubi grać. Jak się nie lubi Carbona to nie ma znaczenia czy się gra na PC czy konsoli grać się w to nie będzie na siłę.

 

@Spylon co do wymagań to się przyzwyczaj. PC forsuję nowe technologie zarówno w sofcie jak i w sprzęcie. Teraz narzekasz, że wymagania 3x za wysokie za pół roku nowa seria kart i na med endzie dobrze chodzą. Z jednej strony można narzekać z drugiej to jedyny tak funkcjonalny sprzęt więc i tak warto go mieć a jak już mieć to czemu nie mocny a najlepiej pokręcony i modowany ? :)

 

Co do pegazusa ahh kupowane na bazarze gry i pegazusy. Nie jeden szybko padał. A pady się za łatwo łamały i psuły może tak dobrze je wspominamy bo na pada wtedy dawała mama a na myszke do PC musimy już sobie sami zarobić? Jednego nie zapomnę... muzyczka z mario na zawsze utknęła mi w głowie.

Edytowane przez Grzesiek1993

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kaeres wydaje ze jest taka mozliwosc, oczywiscie nie mowie tu o tym ze gry calkowicie znikna ze sklepowych polek bo tak sie raczej nie stanie. Chodzi mi o to ze poziom merytoryczny gier spadnie tak nisko ze ktos kto lubi gry ambitne czy takie ktore sa porzadnie "zrobione" od deski do deski po prostu po te gry nie siegnie. Wystarczy spojrzec na polityke EAgames, czy mase "glosnych tytulow" (ktorych ostatnio jest coraz wiecej) ktore sa tak zabugowane ze nawet klika patchow nie jest w stanie zapewnic komfortowej rozrywki.

Powiedz to Japonczykom od serii MGS, Final Fantasy, Gran Turismo, gosciom od ICO i Shadow Of The Colossus, tym od serii Digital Devil Saga, czy autorom Killer7. Moze czas zauwazyc cos innego niz tylko PC? ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To STALKER powinien wsysać na całego bo takich gier NIE MA na konsole? Każdy gra w co chce Ty kilka godzin w Tekkena ja znam ludzi co od 3 lat tylko w Americas Army grają po kilka godzin dziennie. Konsole warto polecić może coś nowego się spodoba ale dla przykładu ja na początku grałem w wszystkie nowe pozycje a później gry o zwierzątkach, skakaniu czy wyścigi mocno arcade się znudziły i skończyło się, na regularnym graniu tylko w kilka tytułów i przejściu nawet nie 20 gier. A no i na konsole każda gra to też znowu nie jest hitem, średnie tytuły też się bardzo często trafiają a gdy konsola dochodzi do momentu gdy PC już ją przegania to graficznie coraz mniej zachwyca i oceny też już nie takie dobre. Więc lepiej wiedzieć w co się pakuje bo to nie jest tak, że konsola czy PC jest ohh ahh tylko trzeba wiedzieć w co się lubi grać. Jak się nie lubi Carbona to nie ma znaczenia czy się gra na PC czy konsoli grać się w to nie będzie na siłę.

Oczywiscie ze każdy gra w to co chce, dlatego napisałem, ze MNIE bardziej zasysa tekken.

 

Fakt, ze trzeba wiedziec w co sie lubi grać, ale widze ze utożsamiłes sobie konsole z grami arcade, zwierzątkami, w sumie duperelami. Nie powiesz mi ze na konsole nie ma dobrych wyscigów, strzelanek, zrecznosciówek. Czy na PC kazda gra jest hitem? też nie - identycznie jak na konsoli, średnich tutułow na pc tez nie brakuje, w ktore sie nawet nie da grac, bo wymagania maja za wysokie. Jesli chodzi o gry na odchodzace platformy, wcale nie jest tak jak piszesz. Widziałes God of War2 na ps2?? - to taka gra na pozegnanie tej konsoli. Oczywiscie mamy juz nowa generacje wiec nie ma sie co dziwic ze producenci nie stawiaja na stare klamoty.

 

no i wyszła gadka szmatka konsola vs.pc. ok koniec ot... ale tak szczerze mowiąc to czego sie spodziewaliście?? temat zbyt ogolny jak dla mnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Grzesiek1993

Oczywiscie ze każdy gra w to co chce, dlatego napisałem, ze MNIE bardziej zasysa tekken.

 

Fakt, ze trzeba wiedziec w co sie lubi grać, ale widze ze utożsamiłes sobie konsole z grami arcade, zwierzątkami, w sumie duperelami. Nie powiesz mi ze na konsole nie ma dobrych wyscigów, strzelanek, zrecznosciówek. Czy na PC kazda gra jest hitem? też nie - identycznie jak na konsoli, średnich tutułow na pc tez nie brakuje, w ktore sie nawet nie da grac, bo wymagania maja za wysokie. Jesli chodzi o gry na odchodzace platformy, wcale nie jest tak jak piszesz. Widziałes God of War2 na ps2?? - to taka gra na pozegnanie tej konsoli. Oczywiscie mamy juz nowa generacje wiec nie ma sie co dziwic ze producenci nie stawiaja na stare klamoty.

 

no i wyszła gadka szmatka konsola vs.pc. ok koniec ot... ale tak szczerze mowiąc to czego sie spodziewaliście?? temat zbyt ogolny jak dla mnie.

Chyba właśnie nie gadka szmatka i PC vs konsole bo właśnie mi chodziło o to co napisałeś i się z tym zgadzam:wink: A to, że grafika na konsolach w końcu staje w punkcie chyba dobrze służy... zamiast dodawać efekty mogą się skupić na fabule itd. A te gry w które grałem regularnie to właśnie były wyścigi które najbardziej mi się podobały i na PC można tylko pozazdrościć takich gier jak GT czy PGR. Jak dla mnie warto i nawet dla samych GT kupić takiego PS2 a zwłaszcza jak ktoś ma stary sprzęt to i grafika mu się spodoba.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To się nie nazywa kryzys gier na PC. To się nazywa nostalgia.

 

W roku panskim 1993 byl wielki płacz, że nowe gry WYMAGAJA trybu chronionego! 286 już nie był teges. PRZERZUCAM SIE NA SNES/Pegasusa!

 

W roku panskim 1995 był wielki płacz, że gry wymagaja 8 MB RAM. SKAD JA WEZME 4 Bańki na RAM? Przerzucam sie na Jaguara!

 

W roku panskim 1998 był wielki płacz, że gry wymagaja akceleratora 3D. PRZERZUCAM SIE NA PS..

 

itd, tak w kolo macieju.

 

Historie o zabugowanych grach to ja slysze od 1993. Narzekania na predkosc tez (512 kb na karcie grafiki? Po<wulg>bało?).

 

Z konsolami jest jak z Amiga w roku 1992-3. Tyle, ze Przyjacółka miała przynajmniej klawiature.

 

Panowie - PC to jest technologiczny "cutting edge". Juz dzisiaj PC potrafi przescignac PS3. Za 5 lat to bedzie kilometry przed nia. I za to sie placi pewien bonus. (poza tym jak ktos chce grac we wszystkie gry na konsolach, to musi kupic i Xklocka, i PS3 i Wii - czyli tyle ile kosztuje porzadny piec).

 

Poza tym ja od 12 lat gram w Transport Tycoona Deluxe z wszystkimi przybudowkami. I syci :>

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...poza tym jak ktos chce grac we wszystkie gry na konsolach, to musi kupic i Xklocka, i PS3 i Wii - czyli tyle ile kosztuje porzadny piec).

Chyba nie uwazasz, ze to jest argument za PC?

 

 

Odnosnie tematu.

Prawde mowiac, tak jak Uzurpator napisal, to wszytko to nostalgia, pierwsze lata z grami itd, teraz to jest rutyna, wychodzi nowa gierka, mnostwo trailerow, screenow, czlowiek sie napala na niewiadomo co, okazuje sie, ze wyszla 'tylko' porzadna gra, a czlowiek oczekiwal czegos wiecej i jest zawiedziony. Kiedys nie bylo tego wszystkiego, co najwyzej przeczytalem recke w Gamblerze lub SS i jazda, gra mnie zaskakiwala, podobala sie, to bylo to! Teraz cala gre mozna zobaczyc na screenach i trailerach, nie ma elementu zaskoczenia. Poza tym kiedys gralo sie w to co bylo i co sie mialo. Ludzie nie narzekali tak bardzo na gry, nie czepiali sie nieistotnych szczegolow w stylu: "ta tekstura tutaj taka rozmazana, bleee". Jesli gra byla miodna to sie ja chlonelo pelna geba i czlowiek byl szczesliwy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@thuGG - z tego co napisales wynika ze winny po czesci takiemu obrotowi zdazen jest sam internet i zbyt szeroki dostep do wszelkich materialow :>

 

Poza tym kiedys gralo sie w to co bylo i co sie mialo. Ludzie nie narzekali tak bardzo na gry, nie czepiali sie nieistotnych szczegolow w stylu: "ta tekstura tutaj taka rozmazana, bleee". Jesli gra byla miodna to sie ja chlonelo pelna geba i czlowiek byl szczesliwy.

PO czesci tak, ale pamietam ze juz nawet za czasow Blood ludzie narzekali ze to nie pelne 3D, a co tak ponuro? a to ze sprity etc. Pogoń za doznaniami estetycznymi rozpoczela sie na dobre waz z era akcelatorow 3D i tak juz zostalo. Teraz obserwujemy eskalacje tego kultu: zeby gra sie sprzedala musi byc ponad przecietna graficznie. No ale gry to w koncu w ogromnej mierze grafika wiec trudno sie dzwic takiemu stanu rzeczy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Imho przesiadka na konsole to glupota:)

TDU

Re4

FIFA07

Odpalam je na TV z padem w rece (podroba dualshocka) i jak ktos wejdzie nie zauwazy czy konsola czy pc (poza grafa:P) leze wygodnie na kanapie ale mimo to odrzuca mnie powoli. Wiec konsola bylaby tragicznym rozwiazaniem dla mnie. Ostatnio gram tylko w WOW, mimo iz probowalem sie zarazic STALKEREM, Silent hunterem 4, Resident evilem 4. W poprzednie czesci dwoch ostatnich mlocilem jak glupi, a teraz odrzucily mnie, moze ktos powiedziec ze to kwestia gustu, wiadomo mosza producenci zmienic conieco, jak zmienia za duzo to juz tragedia ze to nie ta gra itd, jak zmienia za malo to znowu zle nazekanie ze stara gra z nowa grafa nic nie dodali itd. A moze ja sie poprostu stazeje;) i gry nie sprawiaja mi takiej frajdy jak kiedys. Biorac pod uwage swoj wiek 23 lata, i to w co gralem 5-6 lat temu (nie mowie o grafice) i to co oferuja mi dzis, dochodze do wniosku ze zestazalem sie i mam zbyt duze wymagania:) co do tego sposobu rozrywki. Kiedys oczekiwalem na doom3 jak maniak, dzis jedynie najnowsza odslona UT powoduje u mnie wzrost cisnienia (kiedy to wyjdzie:P) Gdyby nie wow nie wiem czy wogole odpalalbym kompa;/ a moze to kwestia przerwy.... Napewno gry wchodza na nowy poziom rozrywki, pod wzgledem kontroli ( nowa jakosc padow w Xklocu WII i ps3) pod wzgledem grafiki, co pociagnac moze za soba grywalnosc ( dance dance revolution glupia gra:D a grywalna az do bolu szczegolnie z kilkoma znajomymi i piwami:P) ale co z fabula.... <_<

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Seks i narkotyki w grach? Ale teraz pojechałeś.. :ploom:

 

Z tej listy to może ze 3 bym wybrał.

 

A co do wojny i przemocy, to o czym niby mają być gry? O zbieraniu znaczków?

Dlaczego mamy zabierać komuś możliwość poprowadzenia armii i zniszczenia jakiegoś miasta/bazy? Przecież to tylko gra. Na pewno taka osoba nie wyjdzie potem z domu i nie poprowadzi żadnej prawdziwej armii do zniszczenia miasta, bo to nie jest tak łatwo... :]

 

Pioorek: Bo temat o grach...?

to jakie mamy gry, świadczy o tym kim jesteśmy, jakim jesteśmy społeczeństwem... Wii jest przykładem użytecznego pudła bez zbędnej przemocy... odchodząc od tematu każdy film s-f opiera się na wątku morderstwa i kosmitów... chcecie żyć w bezpiecznym kraju, chcecie iść ulicą nie bojąc się o siebie i bliskich, a potem zasiadacie do onlinowej siekanki - i tak powinno być - bo to zabawa...

 

a co do seksu... dlaczego nie powstają duże tytuły z soczystym seksem jako głównym tematem ? chciałbyś w to grać ? :oops:

co do narkotyków ? powstało kilka gier stworzonych przez fanatyków marihuany, czy ktoś z was w nie gra ? :mur:

 

wieć ten seks i narkotyki "ukrywa" się w tych zwykłych grach i jest traktowany przez graczy jako smaczek... ale na młodych graczy działa to trochę inaczej, jeśli tego nie rozumiesz to znaczy, że pornografię uważasz za coś co nie zagraża zwykłej rodzinie i jest to dla Ciebie normalne...

 

Kaeres wydaje ze jest taka mozliwosc, oczywiscie nie mowie tu o tym ze gry calkowicie znikna ze sklepowych polek bo tak sie raczej nie stanie. Chodzi mi o to ze poziom merytoryczny gier spadnie tak nisko ze ktos kto lubi gry ambitne czy takie ktore sa porzadnie "zrobione" od deski do deski po prostu po te gry nie siegnie. Wystarczy spojrzec na polityke EAgames, czy mase "glosnych tytulow" (ktorych ostatnio jest coraz wiecej) ktore sa tak zabugowane ze nawet klika patchow nie jest w stanie zapewnic komfortowej rozrywki.

Musisz zobaczyć koniecznie jak gra wygląda, każda po kolei, bo jak nie to będziesz do tyłu, musisz zjeb... ją potem na forum żeby było fajnie ... a mogłeś sobie nie psuć nerwów i zostawić ten tytuł innym... :D

 

Po co grać w HL2 i przebijać się przez zombiaki, w jakim celu ? przeżyć ? to wszystko ?

 

Dlatego powtarzam, grać w to co się lubi ! :razz:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

... i gry nie sprawiaja mi takiej frajdy jak kiedys. Biorac pod uwage swoj wiek 23 lata, i to w co gralem 5-6 lat temu (nie mowie o grafice) i to co oferuja mi dzis, dochodze do wniosku ze zestazalem sie i mam zbyt duze wymagania:) co do tego sposobu rozrywki.

Po przeczytaniu Twojego posta olśniło mnie... hehehe... uważajcie...

 

... wspominałem, że jak szczeniak byłem miałem C-16 potem C+4, C-64 a następnie amigę. Jak amiga traciła już swą pozycję na rzecz pc to jakoś wyszło, że i ona wyszła mi z domu. Wtedy zaczęła się szkoła ponadpodstawowa i przez wiele lat, czyli początki gier pc aż do czasów... hmmm... powiedzmy gf4200 i początek gf fx, nie miałem z kompem prawie nic wspólnego. Na wakacje jak do Cedyni jechałem grałem czasem wieczorkami na pc mojego ojca. Zaliczyłem wtedy hl, shogo, kingpin, wing commander i jeszcze pare fajnych gierek. Na detale i płynność nie zwracałem uwagi bo "staruszek" zawsze miał wypasiony sprzęt, lubi mieć to co najlepsze.

Teraz...

...komputer pojawił się u mnie, a raczej powinienem napisać już u nas, gdy wprowadziła się moja dziewczyna obecna małżonka. Ze względu, że studiowała informatykę miała skromnego kompa. I tu się zaczęło... założyliśmy net i nagle spłynęła na mnie wiedza dotycząca komponentów komputerowych a między innymi kart graficznych. Chyba nie muszę pisać co się dalej działo w tym temacie.

Właśnie sprawdziłem mniej więcej kiedy to nastąpiło i w profilu mam tak:

Dołączył: 27-luty 04

Wtedy się zaczęło na dobre...

:D

 

No ale przejdźmy do pointy...

 

...przez tę "dziurę komputerową" trwającą kilka lat nie miałem czasu na marudzenie, że gry mi się nudzą bo nie grałem. Miałem wtedy tyle lat co większość użytkowników ppc teraz. Chodziłem do szkoły, poznawałem dziewczyny, ostro się bawiłem z przyjaciółmi... wiecie... sex, drugs and rock&roll. Człowiek korzystał z wolnego czasu w sposób czasami ekstremalny :rolleyes: .

Teraz gdy już zgrzeczniałem znacznie i doczekałem się potomków smakuję w grach komputerowych biorąc je takimi jakie są, bez zbędnych wyrzutów czy rozczarowań czerpiąc maksymalną ilość zabawy i radości z tego typu rozrywki płynących.

 

Może nie tak, że człowiek się starzeje i już gry go nudzą.

 

Może jest tak, że człowiek dopiero do nich dorasta i dojrzewa.

 

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Napewno gry wchodza na nowy poziom rozrywki, pod wzgledem kontroli ( nowa jakosc padow w Xklocu WII i ps3) pod wzgledem grafiki, co pociagnac moze za soba grywalnosc ( dance dance revolution glupia gra:D a grywalna az do bolu szczegolnie z kilkoma znajomymi i piwami:P) ale co z fabula.... <_<

Powtorze - zapytaj o to tworcow serii MGS czy Final Fantasy; zobaczymy, co pokaze Bioshock, Mass Effect i Witcher. BTW. co to jest za nowa jakosc padow w X360, bardzom ciekaw? ;)

 

to jakie mamy gry, świadczy o tym kim jesteśmy, jakim jesteśmy społeczeństwem... Wii jest przykładem użytecznego pudła bez zbędnej przemocy... odchodząc od tematu każdy film s-f opiera się na wątku morderstwa i kosmitów... chcecie żyć w bezpiecznym kraju, chcecie iść ulicą nie bojąc się o siebie i bliskich, a potem zasiadacie do onlinowej siekanki - i tak powinno być - bo to zabawa...

A jeden z tytulow startowych na Wii to Red Faction ;) A jesli w zaznaczonym kursywa fragmencie miales na mysli Wii Sports, to wez pod uwage, ze:

1. nie jest to jedyna gra na te konsole

2. na inne platformy tez sa gry sportowe

 

a co do seksu... dlaczego nie powstają duże tytuły z soczystym seksem jako głównym tematem ? chciałbyś w to grać ? :oops:

co do narkotyków ? powstało kilka gier stworzonych przez fanatyków marihuany, czy ktoś z was w nie gra ? :mur:

 

wieć ten seks i narkotyki "ukrywa" się w tych zwykłych grach i jest traktowany przez graczy jako smaczek... ale na młodych graczy działa to trochę inaczej, jeśli tego nie rozumiesz to znaczy, że pornografię uważasz za coś co nie zagraża zwykłej rodzinie i jest to dla Ciebie normalne...

Seks i narkotyki sie "ukrywa", bo taka gra od razu dostalaby latke Mature (dla doroslych), co automatycznie zmniejsza ilosc potencjalnych klientow (i przy okazji wywoluje skandal w naszych dwulicowych mediach). Poza tym nie wiem, co ma do rzeczy, pod czego wplywem byl autor gry w momencie jej tworzenia? Polowa slynnych poetow cos brala albo chlala - czy to oznacza, ze ich dziela sa o alkoholu i narkotykach?

A co do dzialania na mlodych graczy - na nich kazda aluzja do pornografii dziala inaczej, bo jest to dla nich owoc zakazany (ktory jak wiemy zawsze smakuje lepiej ;) ), a do tego burza hormonow w okresie dojrzewaina robi swoje. Czy to oznacza jednak, ze na widok damskiego cycka automatycznie zaczynaja myslec tylko i wylacznie fallusem? ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie



×
×
  • Dodaj nową pozycję...