Gry Kiedyś A Teraz

[costi]

Ale znowu taki heroes pamiętam jak wyczekiwałem na premiere 4 (w preorderze) kupiłem i lekie rozczaowanie wcale nie był taki super (wolałem 3) ale wyszedł Hmm 5 miał być podobny do 3 ok tym razem już nie kupiłem a zdobyłem inną drogą co z tego gra już wogóle nie ma nic wspólnego z serią jeśli chodzi o klimat... wtedy to po przemyśleniach stwierdziłem że już nawet 4 była lepsza :/, bo co z tego że ubisoft zwęszył kase, kupił po upadku 3do prawa do M&M (które już tylk oma wspólną nazwe...) zastosował starą mechanikę i zrobił jakieś łajno.

I znowu sie z kims nie zgodze :P

Powiedz mi, coz takiego tragicznego jest w heroes V, ze jest Twoim zdaniem gorsza od 4? Konkrety, please.

 

Tekstu o zdobywaniu inna droga nawet nie skomentuje... Twoje szczescie, ze ciekaw jestem odpowiedzi na zadane pytanie, bo na forum wszedlbys dopiero w maju...

[sesq]

to nie gry sie zmieniaja tylko my

[Carson]

moze nie tyle my co nasze podejscie do gier po kilku latach "gamingu". ciekaw jestem czy gdybym dopiero teraz zaczal swoja przygode z kompem i grami to czy np obecne nfsy (most wanted czy carbon) dawaly by mi taka sama radosc jak kiedys nfs2 czy nfs3 (taki przyklad). bo obecnie uwazam ze te starsze czesci byly nieporownywalnie lepsze

[Kaeres]

to nie gry sie zmieniaja tylko my

Nie my tylko nastepne pokolenia oczekuja juz czegos innego niz poprzednie.

Nie wmowisz mi, ze zmieniam swoje priorytety w ocenie gier.

Dla mnie sa nimi nadal w pierwszej kolejnosci grywalnosc, fabula, wykonanie (praca wlozona w nie). Na koncu lubie sie porajcowac graficzka.

Nowe pokolenia maja te same wyznaczniki z drobna roznica. U nich miarka jest odwrocona o 180`.

[Carson]

Kaeres chyba nie zrozumiales sesq'a ;) wydaje mi sie ze chodzilo mu o to ze czlowiek po kilku latach grania zaczyna wymagac od gier coraz wyzszego poziomu (nie chodzi mi o poziom trdnosci). Owszem, poriorytety sie nie zmieniaja, po prostu nabierasz doswiadczenia i nie jest juz tak latwo Cie zadowolic jak np wtedy kiedy grales w swoja pierwsza gre.

[sesq]

Kaeres chyba nie zrozumiales sesq'a ;) wydaje mi sie ze chodzilo mu o to ze czlowiek po kilku latach grania zaczyna wymagac od gier coraz wyzszego poziomu (nie chodzi mi o poziom trdnosci). Owszem, poriorytety sie nie zmieniaja, po prostu nabierasz doswiadczenia i nie jest juz tak latwo Cie zadowolic jak np wtedy kiedy grales w swoja pierwsza gre.

mniej wiecej,

kiedys bylo mniej gier i byly trudniej dostepne, jak zdobyles jedną to grales w nia caly czas ( bo innych nie miales ) i gra byla super, jak kazda inna gra w ktora sie gra do konca i bez pospiechu.

A nie wyobrazam sobie teraz siebie ktory siedzi godzine nad tym co teraz zrobic w broken sword 2 gdzie obok mnie miliard gier czeka aby w nie zagrac.

Ale w waszej gatce tez cos jest, jak rok temu odkrylem gre Undying do teraz przeszedlem ja 3 razy, albo Myst 1 przecudna gra, szkoda ze nie gralem w te gry jak bylem maly.

[Kaeres]

Nie nie, wlasnie dobrze go zrozumialem.

Dokladnie pod tym katem tworzylem wlasna mysl przelewajac ja na poprzedni post.

Dosc latwo mnie zadowolic i bynajmniej nie jest to sprawa jakosci grafiki.

Zmysly oczywiscie sie rozwijaja i np. przy river raid nie bede dzisiaj slinil monitora patrzac na grafike jak kiedys. Teraz wymagania rosna proporcjonalnie do postepu technicznego oraz zaawansowania gier.