PhoboS Opublikowano 6 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 6 Kwietnia 2007 http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,33207,4041019.html www.oilpeak.pl na tych dwóch stronach obszerne wyjaśnienie tematu :D co o tym myslicie? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 6 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 6 Kwietnia 2007 powroci wiek pary!! :D noo nadejda czasy paliwa po 10zl za litr ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maSTHa212 Opublikowano 6 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 6 Kwietnia 2007 I po co bylo robic prawa jazdy?!:D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Thomas Opublikowano 6 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 6 Kwietnia 2007 Zanim ktoś w tym temacie zacznie mówić, że to bzdury, lepiej niech zapozna się z polską stroną poświęconą Peak Oil - http://www.peakoil.pl/ . Niestety trzeba zacząć się martwić, a co więcej – działać. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mib Opublikowano 6 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 6 Kwietnia 2007 Zanim ktoś w tym temacie zacznie mówić, że to bzdury, lepiej niech zapozna się z polską stroną poświęconą Peak Oil - http://www.peakoil.pl/ . Niestety trzeba zacząć się martwić, a co więcej – działać. Tak trzeba sie martwic. Zaloze sie ze juz od dawna w sejfach roznych firm sa fajne rozwiazania tanich i dobrych zrodel energii. Tylko ze jak widac koncerny paliwowe nie dopuszczaja tego do ogolnego rynku swiatowego. Powod jest prosty--> kasa kasa kasa podnoszac ceny ropy jeszcze wiecej zarabiaja. Ropy tak szybko nie zabraknie to jest pewne. Odkryto wiele roznych zloz. Czekaja one na to az wydobycie na nich stanie sie oplacalne. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
costi Opublikowano 6 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 6 Kwietnia 2007 Ropy tak szybko nie zabraknie to jest pewne. Odkryto wiele roznych zloz. Czekaja one na to az wydobycie na nich stanie sie oplacalne.I tu sie dobry czlowieku mylisz, bo ropy zabraknie szybciej, niz nam sie wydaje (caly czas rosnie zapotrzebowanie, glownie za sprawa Chin, a wydobycie stoi ma mniej-wiecej tym samym poziomie). I to jest problem na dzis, poki jeszcze mamy czas, zeby stopniowo przestawiac cala ekonomie na cos innego - im pozniej sie za to wezmiemy (my w sensie ludzkosc), tym drozsze to bedzie. IMHO powinnismy sie calkowicie przestawic na elektrycznosc - uzywac jej do ogrzewania, gotowania, napedzania pojazdow itd. Jest to rodzaj energii, ktory mozna pozyskac z najwiekszej ilosci zrodel, a wyczerpanie zrodel ropy w stosunkowo niewielkim stopniu dotknie rynek energii elektrycznej. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mib Opublikowano 6 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 6 Kwietnia 2007 Ropa to nie tylko nosnik energii ale rowniez bardzo popularny surowiec. Wiekszosc jak nie wszystkie polimerow jest zrobiona z ropy naftowej lub pochodnych ropy. Do tego leki i wiele wiele innych [ciach!]lek codzienni uzywanych przez miliony. Jak dla mnie to jest kolejny artykul ktory ma za zadanie namieszac ludziom w glowach. Mysle ze zwykly szary obywatel nie wie i nie zdaje sobie sprawy z wielu rzeczy. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
djsilence Opublikowano 6 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 6 Kwietnia 2007 (edytowane) Bzdury. największe złoża są w afryce, lecz nie chce im się inwestować w infrastrukturę i bezpieczeństwo. http://www.spiegel.de/img/0,1020,551740,00.jpg Sama Libia ma 39 MILIONÓW baryłek REZERWY :] Ale żeby to wygrać, należałoby walczyć z psyholem który ma Weapons of mass destruction. Im mniej ropy rzekomo jest - tym droższa może być. Koncerny paliwowe lobbują z całych sił aby taki mercedes czy toyota nie ruszyli z masową produkcją aut napędzanych wodorem. Co do Libii to bush już zaczął rozmowy dawno temu z prez. libii. Skoro woja w iraku się kończy, a do iranu nie pójdą, to jedyne co mogą zrobić (skoro prawnie zabezpieczyli sobie już wydobycie ropy z iraku do 2018r) to podwyższyć ceny maksymalnie. Doskonale zdają sobie sprawę, że era ropy się kończy. W momencie gdy zaczną wykorzystywać inne źródła (tj wodór i elektrownie wietrzne + nuklearne) zobaczycie co się stanie na bliskim wschodzie. Kraje jak irak, iran itp zostaną przejęte przez lokalne mocarstwa tj. indie, pakistan, a nawet chiny. Świat podzieli się na dwa. CO do spadku wydobycia - wyższe ceny - mniejsza konsumpcja - ten sma przychód - mniejsza potrzeba wydobycia - propaganda że jest mniej ropy - ceny rosną i koło się zamyka. Jakby ameryka chciała zmniejszenia zuzycia ropy, to nie sprzedawaliby nadal samochodów z 5, 6 i 7 litrowymi silnikami i wycofywaliby obecne. Proszę, sprawdźcie kto ma wpływy w organizacjach takich jak OPEC, UN, IPCC i nie wierzcie w propagandę. Wszystko to biznes. Polecam też prześledzić historię regionu oraz jak rozłożone są obecnie siły na świecie, bo Ci którzy się napalają czytając takie informacje po łebkach - niewiele wiedzą o świecie. Podsumowując: Cała gra toczy się o kasę. Są siły które chcą aby ropa była droga i abyśmy myśleli że jest jej coraz mniej, a technologia alternatywna jest w powijakach. Tego typu propagandę rozsiewają potężne organizacje mające wpływy w organizacjach, o których szary człowiek niewiele wie i bierze wszystko za prawdę jak leci. Zerknijcie tutaj jak sprytnie umieszczono nazwiska tysięcy naukowców w opracowaniu IPCC na temat globalnego ocieplenia w celu nastraszenia ludzi - nałożenia nowych podatków na linie lotnicze, uruchomienie programów offsetowych dzięki ktorym firmy będa mogły odsprzedawać niezużyty dwutlenek węgla, powstanie nowych firm handlujących offsetem, uruchomienie całej gospodarki związanej z "ratowaniem planety". http://video.google.com/videoplay?docid=4340135300469846467 Proszę, pojmijcie, że zachód cały operuje na tzw PROJEKTACH na które nalezy pozyskać fundusze. Natomiast aby tak się stało, trzeba udowodnić potrzebę projektu. Świat jest dużo bardziej zakłamany niż się wszystkim wydaje. To nie tylko polska. nasz kraj to mały pikuś w porównaniu z tym co się dzieje w miejscach a la bruksela. Edytowane 6 Kwietnia 2007 przez djsilence Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonas Opublikowano 6 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 6 Kwietnia 2007 Niestety trzeba zacząć się martwić, a co więcej – działać.Trzeba, czyli kto? Oni? Prezydenci różnych krajów, premierzy, ministrowie energii, szanowani geolodzy, a nawet koncerny naftoweMoże jeszcze fellatio zrobić? O kończącej się ropie ostrzegano pierdyliard lat temu i jakoś nie widać Światowego Opamiętania czy też innych Dni Wodoru i Napędu Elektrycznego. Bajdełej - taki falownik do napędu samochodu to by było coś, duża sprawność, orgazmiczne przyspieszenie, zasilanie prądem stałym, odzyskiwanie energii przy hamowaniu, być może i silnik klatkowy i cała masa innych zalet. O tak. Pozostaje cena tego typu wynalazków, która ze względu na ceny ropy będzie dalej sztucznie windowana w górę, zwłaszcza jak się pokapują, że falowniki można stosować do napędu pojazdów. A co "my" możemy zrobić? Kupować małolitrażowe toczydła, rowery i budować po garażach i szopkach wodorowe bolidy. Już widzę tę obfitość eksplozji termojądrowych we wsi :> Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaeres Opublikowano 6 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 6 Kwietnia 2007 Fajne ciekawostki ale martwienie sie nimi w takim stopniu jak groza zrodla to musialoby tej ropy zabraknac od jutra. Czlowiek niby takie durne stworzenie ale przewidzal taka ewentualnosc juz dawno. Alternatywnych zrodel energii nam nie zabraknie. Kto w XIX wieku pomyslalby, ze bez wegla mozna zyc ? W XXIII wieku nawet nie beda pamietac, ze istnialo takie cos jak ropa, a gospodarka bedzie sie miala nadal dobrze. Ale przyznam, ze ciekawe sa takie dywagacje - mozna poczytac. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
M4TEUSZ Opublikowano 6 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 6 Kwietnia 2007 (edytowane) O! Nowa katastrofa! Ja tam się nie przejmuję, jeżdżę małolitrażowym samochodzikiem, w dodatku na gazie (znaczy samochód jeździ na gazie ;) Z tego co wiem gazu jest dużo i jedyne co grozi to olbrzymia akcyza :[ O wzrosty cen też nie ma co się martwić, dostawczaki i taxiaże już od dawna jeżdżą na biopaliwie...z biedronki :lol: Edytowane 6 Kwietnia 2007 przez M4TEUSZ Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PhoboS Opublikowano 6 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 6 Kwietnia 2007 Ja też uważam, że w grę wchodzi taka kasa, że nie ma się co przejmować katastroficznymi wizjami. Pamiętacie typka z Polski który przerobił Mercedesa W124 na wodę? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maSTHa212 Opublikowano 6 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 6 Kwietnia 2007 Bzdury. największe złoża są w afryce, lecz nie chce im się inwestować w infrastrukturę i bezpieczeństwo. http://www.spiegel.de/img/0,1020,551740,00.jpg Sama Libia ma 39 MILIONÓW baryłek REZERWY :] Ale żeby to wygrać, należałoby walczyć z psyholem który ma Weapons of mass destruction. Jedna uwaga. Tam jest billions czyli po naszemu MILIARDOW a nie milionow, Panie made in UK ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JROX Opublikowano 6 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 6 Kwietnia 2007 Heh tyle w UK siedzi a taka gafa :P IMO nie ma się czym przejmować, no chyba że wyższymi cenami. Zresztą zobaczymy co będzie ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Darks Opublikowano 6 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 6 Kwietnia 2007 IMHO powinnismy sie calkowicie przestawic na elektrycznosc - uzywac jej do ogrzewania, gotowania, napedzania pojazdow itd. Jest to rodzaj energii, ktory mozna pozyskac z najwiekszej ilosci zrodel, a wyczerpanie zrodel ropy w stosunkowo niewielkim stopniu dotknie rynek energii elektrycznej. No nie wiem czy to taki dobry pomysł, jeżeli masz na myśli węgiel lub gaz to według mnie jest to wybór większego zła. Wtedy może krach ropy przesunie sie w czasie ale za to efekt cieplarniany da nam popalić bardziej niż brak czarnego złota. Chociaż sam nie wiem co by było gorsze. Moim zdaniem zbyt dużo ropy marnuje się każdego dnia. Przykład ? Ciekawe ile mln baryłek ropy poszło do "piachu" w Iraku ? Bo chyba wojsko amerykańskie nie ma czołgów na baterie słoneczne. B-) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Orgiusz Opublikowano 6 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 6 Kwietnia 2007 Hmm... A jak bedzie z zapasami latexowych wdzianek i pejczy? :unsure: Bo nie wiem czy nie robic zapasow... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
xpektor Opublikowano 6 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 6 Kwietnia 2007 ...wiedz, że to bujda, granda zwykła... Ceny pojda w gore, mimo iż ropy jest jeszcze duzo, bo spoleczenstwo nie ma na to zadnego wplywu. Zbyt wielka kaska zostałaby zmarnowana, gdyby juz teraz masowo ludzie przestawili sie na alternatywne zrodla energii - wielkie koncerny na to nie pozwola. To one celowo zanizaja wydobycie, oglaszaja i sponsoruja rozne bzdurne artykuly. Z drugiej strony stoja ludzie, ktorym zalezy na tym, aby juz teraz wprowadzic wszystkiego rodzaju alternatywne zrodla energii - przeciez oni tez chcieliby cos zarobic, najlepiej za swojego żcyia ;) Oni za to bawia sie w oskarzanie koncernow o ich rozne machlojki, udowadniaja ludzia, jak bardzo sa oklamywani... Tak czy inaczej wszystko rozbija sie o KASE, Kase i tylko kase. Osobiscie jestem za jak najszybszą zmianą na zrodla odnawialne, na przestawienie sie na energie elektryczna. Wtedy władza nie bedzie uzalezniona od tego kto posiada rope, jak wiadomo nawjecej straci USA oraz panstwa ktore posiadaja duze rezerwy czarnego złota. Wiatrak czy panele soneczne, jesli koszty beda odpowiednie, bedzie mogl postawic sobie kazdy. Stwarza to wiele nowych mozliwosci. Sam mam pomysl jak ugryzc kawalek kaski z "alternatywnej energii", a przed chwila wpadl mi do glowy kolejny. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cloperflake Opublikowano 6 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 6 Kwietnia 2007 (edytowane) Z tym moze byc problem i cos w tym jest. Produkcja elektrycznosci czy napedzania aut to jest najmniejszy problem - jak w tym rope zastapic to juz wiadomo nie od dzis. Problemem moga byc te lateksowe wdzianka a dokladniej i na powaznie inne produkty do ktorych ropa i jej produkty sa niezbedne - Przestancie myslec ze rope tylko wlewa sie do aut ! Edytowane 6 Kwietnia 2007 przez Cloperflake Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
costi Opublikowano 6 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 6 Kwietnia 2007 Moim zdaniem zbyt dużo ropy marnuje się każdego dnia. Przykład ? Ciekawe ile mln baryłek ropy poszło do "piachu" w Iraku ? Bo chyba wojsko amerykańskie nie ma czołgów na baterie słoneczne. B-)Akurat czolgi to oni maja na gaz ;) A co do efektu cieplarnianego - wszystkie alternatywne zrodla energii (slonce, wiatr, woda, energia jadrowa) sluza produkcji elektrycznosci. Skoro postuluje sie rezygnacje z ropy na ich rzecz, to dla mnie naturalna konsekwencja jest, ze jednoczesnie przesiadamy sie na elektrycznosc. No chyba, ze ktos sugeruje robienie we mlynie biopaliwa z rzepaku :P Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ULLISSES Opublikowano 6 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 6 Kwietnia 2007 (edytowane) Taaa... Tyle, że w tym momencie motoryzacja zrobi krok w tył o jakieś 50 lat, gdzie przykładowo z 3 litrowego silnika mamy moc 27KM (przykład na wyrost, wiem). Na co dzień w pracy jeżdżę wózkiem elektrycznym i powiem, że już wolę elektrykę, niż olej roślinny w baku. Sprzęt elektryczny przynajmniej się jakoś rozpędza. A mój obecny środek transportu pali "jedyne" 10l benzyny na 100km (przy w miarę delikatnej jeździe). :blurp: Edytowane 6 Kwietnia 2007 przez ULLISSES Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
oldskul Opublikowano 6 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 6 Kwietnia 2007 (edytowane) Ciekawe, co będzie jak się ropa skończy ;). Jeszcze przynajmniej kilkanaście lat minie. Są inne źródła energii - słońca, wiatru, pływowa, biogaz, biomasa etc. Ale może być problem z muzułmanami, oni tej ropy mają od cholery. Teraz jest tak, że kto ma ropę ten ma władzę. Boję się, że może wybuchnąć większy konflikt zbrojny niż ten w Iraku, powiedzmy sobie szczerze, co będzie jak ropa cholernie zdrożeje, albo będzie już na wyczerpaniu? No właśnie. Historia jeszcze nikogo nigdy nie nauczyła, a ludzie są podli. Po jaką cholerę ten cały Irak? Bo Amerykanom się ropy zachciało :mur:. Edytowane 6 Kwietnia 2007 przez Spylon Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
djsilence Opublikowano 6 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 6 Kwietnia 2007 Jedna uwaga. Tam jest billions czyli po naszemu MILIARDOW a nie milionow, Panie made in UK ;) HEHEHEH :) no racja racja :) gafa jak sto-dwa :) Musicie mi jednak wybaczyć chwilową niedyspozycje - jako że pracuję nocki i wtedy ledwo co wróciłem i to podekscytowany paczką na święta od mamy :) 30kg - 14kg mięska a reszta to słodycze :D ojj będą święta :D EOT: Zaskoczę Was pytaniem: Gdy nie będzie ropy - na co będą huty stali/szkła/miedzi....itd ? Gdyby to było realne zagrożenie - robiono by coś w tym kierunku :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PhoboS Opublikowano 6 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 6 Kwietnia 2007 Z tego co się orientuję, to problemem w napędzie elektrycznym jest magazynowanie energii. Baterie są nadal nieefektywne, duże, długo się ładują i zapewniają mały zasięg. Dlatego próbuje się tworzyć te całe ogniwa wodorowe zamieniające wodór na wodę przy okazji generując prąd. Wodór jednak jest ciężki w magazynowaniu. Jestem jednak zdania, że rozwiązanie tego problemu przyjdzie niedługo. Słyszałem bowiem o metodzie nasączania jakichś tlenków metali (90% prawdopodobieństwa, że coś pomieszałem) wodorem, które jest bardzo efektywne anyway bardzo dużo na ten temat: http://en.wikipedia.org/wiki/Hydrogen_cell http://en.wikipedia.org/wiki/Electric_car http://en.wikipedia.org/wiki/Hydrogen_car http://en.wikipedia.org/wiki/Internal_Combustion_Engine silnik SPALAJĄCY wodór (jednak wodór jest dość niebezpieczny, ciężko by było go wsadzić w zbiorniku pod ciśnieniem do auta i powiedzieć klientowi, że może śmiało przewozić tym dzieci, że auto nie eksploduje przy stłuczce:D ) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
goldenSo Opublikowano 6 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 6 Kwietnia 2007 Wojna u arabasów? Niech sie przerzucą na energie wiatrową, wiatr hyżo po pustyni zasuwa. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
djsilence Opublikowano 6 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 6 Kwietnia 2007 (edytowane) (jednak wodór jest dość niebezpieczny, ciężko by było go wsadzić w zbiorniku pod ciśnieniem do auta i powiedzieć klientowi, że może śmiało przewozić tym dzieci, że auto nie eksploduje przy stłuczce:D ) Ford Mustang z lat 60-ych nie miał żadnej bariery między tylnym siedzeniem a zbiornikiem w bagażniku i ludzie tym jeżdzili:) owszem, byli oblewani płonącym paliwem :) ale te autka dalej są popularne :) To co napisałeś na temat wożenia wodoru to niestety część propagandy spowalniającej przejście z ropy na wodór. Udowodniono, że zbiorniki z wodorem są tak samo wytrzymałe obecnie szeroko wykorzystywane zbiorniki z gazem. Natomiast osobiście NIE słyszałem, żeby w jakimś wypadku eksplodował samochód z powodu pękniętego zbiornika z LPG. Rozumiem, że popularnie myśli się iż wystarczy połączyć wodór z tlenem i BOOM, lecz w rzeczywistości potrzebne są do tego na tyle wyjątkowe warunki w atmosferze, że prawdopodobieństwo wybuchy równa się temu przy benzynie i LPG. IMO ;) Co do elektryczności, to niestety bez zimnej fuzji nie zobaczymy normalnej wielkości domów w pełni zasilanych panelami na dachu, ponieważ panel 150cm x 100cm zasili albo 4 żarówki enegrooszczędne albo jedną (1!) lodówkę i to przy doskonałych warunkach jakie panują w AFRYCE. Edytowane 6 Kwietnia 2007 przez djsilence Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
costi Opublikowano 6 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 6 Kwietnia 2007 http://en.wikipedia.org/wiki/Internal_Combustion_Engine silnik SPALAJĄCY wodórGafa :P To, co podlinkowales, to nie jest zaden silnik spalajacy wodor, tylko najzwyklejszy silnik spalinowy ;) Jest tam wspomniane o silniku na wodor, ale tylko teoretycznie. Zreszta, jak slusznie zauwazono pod powyzszym linkiem: However, free hydrogen for fuel does not occur naturally, burning it liberates less energy than it takes to produce hydrogen in the first place due to the second law of thermodynamics. Although there are multiple ways of producing free hydrogen, those require converting combustible molecules into hydrogen, so hydrogen does not solve any energy crisis, moreover, it only addresses the issue of portability and some pollution issues. Wiec w ogniwach wodorowych bym nie upatrywal rozwiazania problemu paliwowego ;) Co do skladowania energii elektrycznej w samochodzie - chyba czas juz skonczyc z ponadstuletina bateria i zastanowic sie ogniwami energetycznymi, zasilanymi np. alkoholem (teoretyzuje, nie chce mi sie sprawdzac, na ile to jest wydajne). Innymi slowy, zamiast biernie magazynowac energie elektryczna, produkowac ja na pokladzie - a baterie/akumulatory miec tylko w roli pomocniczej, np. do skladowania energii odzyskanej przy hamowaniu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
djsilence Opublikowano 6 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 6 Kwietnia 2007 "burning it liberates less energy than it takes to produce hydrogen in the first place due to the second law of thermodynamics." A po co nam przy ograniczeniach w mieście do 20,30,50 km/h samochody jeżdżące 250km/h ? Przenieść się na wolniej ruszające auta i rozwinąć system GPS do kierowania autami, które będą same zachowywać dużo mniejsze odległości między sobą oraz inaczej rozwiązać skrzyżowania. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
costi Opublikowano 6 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 6 Kwietnia 2007 djsilence - Ty na pewno siedzisz w UK? Drugi raz masz problemy ze zrozumieniem angielskiego tekstu... Po polsku to by bylo mniej-wiecej: "spalanie wodoru uwalnia mniej energii, niz jest potrzebne do wyprodukowania go, co wynika z drugiej zasady termodynamiki" Innymi slowy - ilosc energii potrzebnej do wyprodukowania czystego wodoru przewyzsza ilosc energii uzyskiwanej z jego spalania. Jakbysmy nie wyprodukowali tego wodoru, to mielibysmy wiecej energii ;) Ograniczenia predkosci nie maja tu nic do rzeczy. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
djsilence Opublikowano 6 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 6 Kwietnia 2007 No widzisz :) Tym razem właśnie wstałem z wyrka po wyspaniu się - po nocce :) i jeszcze zaspany odpowiadałem :) Ja to zrozumiałem, że wodór daje za mało energii :) Pewnie tak na prawdę chciałem się wypowiedzieć, że nie potrzeba nam aut z setkami koni :) Nakładam na siebie BANa, na odpowiadanie w tematach przed wyspaniem się i 1h po wyspaniu :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 6 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 6 Kwietnia 2007 (edytowane) pierwsze silniki spalinowe byly napedzane alkoholem, dpoiero pozniej zostaly przystosowane do napedzania tansza(w owym czasie) benzyna. nawet teraz wyczynowe silniki sa napedzane alkoholem wiec imo nic nie stoji na przeszkodzie by modyfikowac obecne silniki tak by mogly byc zasilane alkoholami. nawet w obecnych czasach jest pare samochodow ktore moga jezdzic na mieszance benzyny z alkoholem np koenigzeg. alkohole sa chyba najbardziej ekologiczne ze wszystkich paliw(no moze z wyjatkiem lpg ;) ) ze spalania metanolu/etanolu wychodzi tylko co2+co+h2o zadnej siarki czy olowiu. cena metanolu technicznego (pierwszy wynik z googla) to ok 1500zl za tone czyli 1.2zl za litr chyba troche taniej niz beznyna w hurcie ;) pozostaje tylko kwestia modyfikacji silnika i wydajnosci przemyslu produkujacego metanolu. @djsilence zastanawialem sie nad takim systemem. wyeliminowanie kierowcy w samochodzie w miescie znacznie podniesie przepustowosc drog. ja to widzie mniejwiecej tak: wszystkie samochody polaczone w siec i komputer w kazdym z nich wie co robia otaczajace go(najblizsze) samochody. odpowiednio sterujac tak by wszystkie ruszaly i hamowaly w tym samym czasie, wygladalo by jak by byly ze soba polaczone. gps zalatwial by sprawe wyboru drogi. po maturze pobawie sie na modelach ;) Edytowane 6 Kwietnia 2007 przez Gość Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...