costi Opublikowano 6 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 6 Kwietnia 2007 GPSy w tunelu nie "trzymaja fixa" (rozumiem, ze masz pod tym haslem na mysli utrzymanie lacznosci z satelitami?), tylko przyjmuja proste zalozenie, ze skoro wjechales do tunelu z jednej strony, to musisz wyjechac z drugiej. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
goldenSo Opublikowano 7 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 7 Kwietnia 2007 Czyli w obecnej postaci auta miałyby tendencje do zwiedzania dwóch sąsiednich pasów. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
M4TEUSZ Opublikowano 7 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 7 Kwietnia 2007 A co wy chcecie osiągnąć tym GPS i automatycznym sterowaniem? Może średnio samochody będą zużywać 1l/100km mniej - fajnie, tylko że Chińczycy w 2 lata ze swoim bumem motoryzacyjnym zeżrą te oszczędności. Zresztą pomysł jako taki nierealny, urządzenie z pewnością będzie drogie, jakoś nie widzę wdrażania tego rozwiązania a dokładniej by samochody sterowane tradycyjnie i z autopilotem jeździły razem, no i nie dam się wypędzić zza kółka, tak samo jak każdy szanujący się kierowca. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Darks Opublikowano 7 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 7 Kwietnia 2007 Jedyny problem że w 100 % paliwa alkoholowe nie zastąpią zwykłych z ropy, bo mamy za słabe zbiory (trzeba by zasiać całą Europę), ale zawsze coś. To już jest mały problem, inżynieria genetyczna jest już dobrze rozwinięta żeby przejść na gospodarkę intensywną. Zastąpienie ropy alkoholem to może jest jakaś alternatywa, tylko że to w jakimś stopniu zaspokoi potrzeby rynku. Drugi plus to wkońcu rolnikom będzie sie opłacać cokolwiek działać w polu. Moim zdaniem to producenci samochodów już powinni mieć w swojej oferty silniki na inne paliwo niż benzyna/diesel/lpg. Zawsze można kupić Golfa number 1 or 2 i lać oleje z frytków :lol2: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Thomas Opublikowano 7 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 7 Kwietnia 2007 Ja nie wiem co wy macie do tego GPSa – w tym konkursie wyżej który podałem GPS służył jedynie ogólnej orientacji pozycji – najważniejszą rolę odgrywało parę kamer, laserowe czujniki na krótką odległość i komputer w bagażniku (samochody były jeepami więc komputer i baterie zajmował sporą przestrzeń). Alternatywą dla zwykłych upraw mogłyby być farmy hydro- lub aeroponiczne (w Poznaniu prowadzi się badania nad tymi pierwszymi), przynajmniej nie występowałby głód ziemi. Ale wystarczyłby mały błąd w systemie komputerowym i zbiory by szlag trafił :) . Poza tym prototypy pewnie byłyby nieopłacalne, może dalej byłoby lepiej. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ULLISSES Opublikowano 7 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 7 Kwietnia 2007 Odnośnie stosowania alkoholi jako paliwa: Trzyma gość w łapie pół litry i ma dylemat: do baku czy do gardła? :ploom: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Domik Opublikowano 7 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 7 Kwietnia 2007 Darks poczytaj ile energii pakujemy w rolnictwo a ile odzyskujemy (jest tego nawet nie polowa a 25% nie pamietam dokladnie). Aby uzyskac energie z pola najpierw trzeba wnie cos wlozyc. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
M4TEUSZ Opublikowano 7 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 7 Kwietnia 2007 Darks poczytaj ile energii pakujemy w rolnictwo a ile odzyskujemy (jest tego nawet nie polowa a 25% nie pamietam dokladnie). Aby uzyskac energie z pola najpierw trzeba wnie cos wlozyc.A kto powiedział że koniecznie trzeba sadzić ziemniaczki, alkohol można pędzić ze wszystkiego (jak dowiedli rosyjscy naukowcy). Np. z ha uprawy praktycznie bezobsługowej topoli można uzyskać ponad 9000l alkoholu. Z jakiegoś tropikalnego trawska można uzyskać nawet 14000l. z hektara. Dla porównania z hektara kukurydzy uzyska się ledwie 3400l, a i tak jest to duuuuuużo więcej niż trzeba włożyć w taką uprawę. Są też badania nad uprawą jakiś cholernie wydajnych alg. Więcej tu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
djsilence Opublikowano 7 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 7 Kwietnia 2007 Co do kosztów uprawy itp Jeżeli mam wybrać pomiędzy normalnym paliwem, dającym tryliardy dolarów arabii, iranowi itp krajom islamskim, to wolę płacić więcej za benzynę z upraw i mieć spokój, a tamte kraje się same w pisdu wybiją. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
costi Opublikowano 7 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 7 Kwietnia 2007 Tym bardziej, ze w przypadku paliw problem genetycznie modyfikowanej zywnosci nie istnieje - kwestie zdrowotne sa nieistotne (wyprodukowany alkohol idzie na cele przemyslowe, a silnik raka nie dostanie ;) ). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 7 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 7 Kwietnia 2007 Tym bardziej, ze w przypadku paliw problem genetycznie modyfikowanej zywnosci nie istnieje - kwestie zdrowotne sa nieistotne (wyprodukowany alkohol idzie na cele przemyslowe, a silnik raka nie dostanie ;) ).nic tylko dac lapowke paru osobom co by odpowiednie ustawy wprowadzili i budowac gorzelnie ;) Zeby nie wiedziec, jak sie takie slowo pisze... wstyd :P costi Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
djsilence Opublikowano 7 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 7 Kwietnia 2007 Pomyślcie ilu emigrantów by wróciło aby pracować w gorzelni :] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
xpektor Opublikowano 7 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 7 Kwietnia 2007 Czytajac Wasze pomysly o samochodach sterowancyh automatycznie(;]) przypomnial mi sie artykul z fokusa (8/2006), w ktorym opisano swietny pomysl pewnego polaka, ktory moze zrewolucjoniozwac transport miejski ;) Stronka projektu: http://www.mist-er.com/ Jesli ktos bedzie chciec foto z focusa, moge pstryknac. Takie male OT. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PhoboS Opublikowano 8 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 8 Kwietnia 2007 Właśnie z powodu takich pomysłów ciężko jest mi uwierzyć, w zagładę cywilizacji przez oil peak. Technika jest teraz naprawdę w złotym wieku, myślę, że znajdzie się rozwiązanie takich problemów Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
forest kila zbila Opublikowano 10 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 10 Kwietnia 2007 do końca świata w 2012 powinno nam wystarczyć :lol: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PhoboS Opublikowano 13 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 13 Kwietnia 2007 http://www.dziennik.pl/Default.aspx?TabId=...ArticleId=30112 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
M4TEUSZ Opublikowano 13 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 13 Kwietnia 2007 Dobrze by było jakby wymyślili sposób by ten wodór w miarę łatwo tankować, przejechać na nim więcej niż sto kilkadziesiąt km mimo wielkiej butli, instalacja nie zajmowała całego samochodu, a on sam nie kosztował tyle co mały samolot dyspozycyjny z pilotem i stewardessą na wyposażeniu :lol: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
und3r Opublikowano 13 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 13 Kwietnia 2007 (edytowane) Akurat "instalacja" w przypadku wodoru zajmuje znacznie mniej miejsca niż ta "tradycyjna" :P . Samochody projektowane pod wodor bedą o wiele bardziej przestronne niż benzynowe. Właściwie to ogniwa paliwowe + silniki można zmieścić w płycie podwozia. Do tego jakis "autopilot" (taki, jaki mamy juz w nowych Mercedesach, a w przyszłości mozna to jeszcze podpiąc pod GPS) + skladana kierownica (która nie musi przeciez miec zadnego fizycznego połączenia z kołami) i otrzymujemy pokój na kólkach :) . Problem tankowania sam się rozwiąze, jak samochody na wodor wejdą do masowej produkcji. To samo tyczy się cen. Zasięg też nie będzie odbiegal od tego w benzyniakach. Upowszechnienie się samochodow na ogniwa paliwowe to kwestia najbliższych kilku lat (zaryzykuje stwierdzenie, ze za 10 lat z taśm produkcyjnych będzie zjezdzało wiecej samochodow z silnikami elektrycznymi, niz spalinowymi). Edytowane 13 Kwietnia 2007 przez und3r Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
M4TEUSZ Opublikowano 14 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 14 Kwietnia 2007 Akurat "instalacja" w przypadku wodoru zajmuje znacznie mniej miejsca niż ta "tradycyjna" :P . Samochody projektowane pod wodor bedą o wiele bardziej przestronne niż benzynowe. Właściwie to ogniwa paliwowe + silniki można zmieścić w płycie podwozia. Do tego jakis "autopilot" (taki, jaki mamy juz w nowych Mercedesach, a w przyszłości mozna to jeszcze podpiąc pod GPS) + skladana kierownica (która nie musi przeciez miec zadnego fizycznego połączenia z kołami) i otrzymujemy pokój na kólkach :)Chłopie zrób prawo jazdy, poczuj radochę z prowadzenia samochodu, a nie maż o autopilocie. Co ty chcesz zrobić z samochodu osobowego? Jak chcę by to coś pode mną "samo" jechało wsiadam do autobusu lub tramwaju. Poza tym nie znoszę jak coś próbuje za mnie myśleć, wyobrażasz sobie sytuacje jak wspaniały autopilot w np wyniku 40 stopniowego upału, lub dziury w jezdni wielkości krateru w arizonie, jakich pełno na naszych drogach, się zawiesza i samochód pędzi w stronę drzewa a ty kręcisz jak oszalały tą składaną kierownicą depczesz po pedałach i żadnej reakcji :lol: Co do paliw wodorowych za 10 lat to może będą schodziły z taśmy pierwsze wodorowe samochody seryjne. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mib Opublikowano 14 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 14 Kwietnia 2007 Akurat "instalacja" w przypadku wodoru zajmuje znacznie mniej miejsca niż ta "tradycyjna" :P . Samochody projektowane pod wodor bedą o wiele bardziej przestronne niż benzynowe. Właściwie to ogniwa paliwowe + silniki można zmieścić w płycie podwozia. Do tego jakis "autopilot" (taki, jaki mamy juz w nowych Mercedesach, a w przyszłości mozna to jeszcze podpiąc pod GPS) + skladana kierownica (która nie musi przeciez miec zadnego fizycznego połączenia z kołami) i otrzymujemy pokój na kólkach :) . Problem tankowania sam się rozwiąze, jak samochody na wodor wejdą do masowej produkcji. To samo tyczy się cen. Zasięg też nie będzie odbiegal od tego w benzyniakach. Upowszechnienie się samochodow na ogniwa paliwowe to kwestia najbliższych kilku lat (zaryzykuje stwierdzenie, ze za 10 lat z taśm produkcyjnych będzie zjezdzało wiecej samochodow z silnikami elektrycznymi, niz spalinowymi). Nie za bardzo chyba wiesz co piszesz. Wodor ma te paskudna wlasciwosc ze jest najmniejszym pierwiastkiem chemicznym, nawet wodor czasteczkowy jest cholernie maly. Obecnie sa 2 najczesciej spotykane sposoby magazynowania wodoru: -zbiornik cisnienionwy (cisnienie nawet kilkaset atmosfer), maly na 100% nie bedzie aby wytrzmyac takie cisnienie to sicnanki i konstrukcja musi byc wielowarstwowa i do tego pancerna. -zbiornik ze skroplonym gazem, tu problem jest taki ze wodor jest skroplony (czyli w dosc niskiej temperaturze, nie pamietam jakiej). Suma sumarum samochody ze zbiornikami wodorowymi nie beda przestronnijesz od benzynowych. Ba moga byc nawet mniej przestronne (pisze o klasycznym ukladzie wodor spalany w silniku). Przyszloscia sa ogniwa paliwowe ale jeszcze nie maja za duzej wydajnosci. Naukowcy kombinuja z wytwarzaniem paliwa na miejscu w samochodzie. Np poprzez procesy elektrolizy, osmozy. Mnie osobiscie przeraza taki obrot sprawy. Z jednej strony to moze bedzie czysciej ciszej, ale z drugiej ktoz z nas nie lubi bulgotu V8 czy tez szlifierki krecacej sie 8-9k obrotow na minute. Pozyjemy zobaczymy. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
M4TEUSZ Opublikowano 14 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 14 Kwietnia 2007 Nie za bardzo chyba wiesz co piszesz. Wodor ma te paskudna wlasciwosc ze jest najmniejszym pierwiastkiem chemicznym, nawet wodor czasteczkowy jest cholernie maly. Obecnie sa 2 najczesciej spotykane sposoby magazynowania wodoru: -zbiornik cisnienionwy (cisnienie nawet kilkaset atmosfer), maly na 100% nie bedzie aby wytrzmyac takie cisnienie to sicnanki i konstrukcja musi byc wielowarstwowa i do tego pancerna. -zbiornik ze skroplonym gazem, tu problem jest taki ze wodor jest skroplony (czyli w dosc niskiej temperaturze, nie pamietam jakiej). Wodór się skrapla poniżej -253 °C, dla przypomnienia zero absolutne wynosi -273 °C, więc jest to wręcz ekstremalnie niska temperatura. W każdym razie to nie jest LPG które skrapla się w temperaturze minus parudziesięciu stopni i wystarczy parę atmosfer by przechowywać go w stanie ciekłym w normalnych temperaturach. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
djsilence Opublikowano 14 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 14 Kwietnia 2007 (edytowane) Wszelkie koszty i trudności związane ze wprowadzeniem wodoru i jemu podobnych są NIEPORÓWNYWALNIE lepszym rozwiązaniem niż najeżdżanie innych państw, finansowanie arabii saudyjskiej itp Przejść na wodór i OLAĆ BLISKI WSCHÓD niech się wybiją w pisdu. EDIT :D mój 666 post !!!! Edytowane 14 Kwietnia 2007 przez djsilence Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mib Opublikowano 14 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 14 Kwietnia 2007 Wszelkie koszty i trudności związane ze wprowadzeniem wodoru i jemu podobnych są NIEPORÓWNYWALNIE lepszym rozwiązaniem niż najeżdżanie innych państw, finansowanie arabii saudyjskiej itp Przejść na wodór i OLAĆ BLISKI WSCHÓD niech się wybiją w pisdu. Tylko ze rynkiem ropy nie steruja tylko panstwa bliskiego Wschodu tylko wielkie koncerny ktore zarabiaja ogromne pieniadze na wydobyciu. BTW to jakby wprowadzic wodor jako paliwo to nasze kochane panstwo zostanie bankrutem. Ponad polowa kosztwo paliwa kupowanego na stacji to podatki. Sama prodiukcja 1l benzyny z narzutem kosztuje okolo 1,30. A paliwo kosztuje hmmm cos kolo 4,20-4,40. Rachunek jest prosty doja nas az milo. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
und3r Opublikowano 14 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 14 Kwietnia 2007 Chłopie zrób prawo jazdy, poczuj radochę z prowadzenia samochodu, a nie maż o autopilocie.:blink: Tak, mażę o autopilocie :lol: . Opcje autopilota ma juz nowa S-klasa i jest to bardzo dobre rozwiązanie jak jedziesz w korku (czy w gęstym ruchu na autostradzie). Za pare lat kazda limuzyna bedzie miala cos takiego. Co ty chcesz zrobić z samochodu osobowego?Wygodniejszy samochod osobowy? Jak chcę by to coś pode mną "samo" jechało wsiadam do autobusu lub tramwaju.No tak, bo oczywiście nie wpadłeś na pomysł, ze autopilota mozna w kazdej chwili wylączyc, albo w ogóle go nie włączać :lol: . wyobrażasz sobie sytuacje jak wspaniały autopilot w np wyniku 40 stopniowego upału, lub dziury w jezdni wielkości krateru w arizonie, jakich pełno na naszych drogach, się zawiesza i samochód pędzi w stronę drzewa a ty kręcisz jak oszalały tą składaną kierownicą depczesz po pedałach i żadnej reakcji :lol:Tak, najlepiej popadac w skrajnosci i z gory załozyc, ze nowa technologia bedzie sie psuc - to jest postępowe myślenie. Równie dobrze mozna powiedziec, że w normalnym samochodzie mogą wysiąć hamulce. Co do paliw wodorowych za 10 lat to może będą schodziły z taśmy pierwsze wodorowe samochody seryjne.Chcesz się założyc, ze pierwszy samochod wykorzystujący wodor zjedzie z taśmy co najmniej dwa razy wcześniej? IMHO poczekamy sobie na takowy jakies 2-3 lata (a może nawet mniej, jesli limuzyna BMW, którą testuje obecnie 100 ambasadorow BMW, dostanie zielone swiatło). Suma sumarum samochody ze zbiornikami wodorowymi nie beda przestronnijesz od benzynowych. Ba moga byc nawet mniej przestronne (pisze o klasycznym ukladzie wodor spalany w silniku). Przyszloscia sa ogniwa paliwowe ale jeszcze nie maja za duzej wydajnosci. Ja nie wiem co piszę? A jak działają ogniwa paliwowe?? Nie wykorzystują wodoru przypadkiem? :P Poza tym dlaczego chyba wszystkie concepty jakie widzialem (od początku projektowane pod ogniwa paliwowe) są znacznie bardziej przestronne, bo cała instalacja mieści się w grubym podwoziu? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 14 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 14 Kwietnia 2007 (edytowane) ja i tak obstawiam najblizsza przyszlosc za alkocholem. wodor jest naprawde cholernie ciezki w trzymaniu w zamknieciu zacytuje kawalek: http://www.chem.univ.gda.pl/~tomek/cieklytlen.htm Skraplanie wodoru np. do instalacji zasilającej kosmiczne urządzenia startowe jest bardziej kłopotliwe, gdyż wodór w zwykłej temperaturze ma odwrotny znak współczynnika Joule'a-Thomsona (podczas rozprężania wodór się ogrzewa a nie oziębia). Przed poddaniem wodoru rozprężaniu, należy go wstępnie silnie ochłodzić w tradycyjny sposób. To nie koniec kłopotów. Świeżo skroplony wodór jest bardzo niestabilny z powodu dość szybkiej przemiany F ortowodoru w parawodór. Co prawda ciepło tego egzotermicznego procesu jest niewielkie, ale równie małe jest ciepło parowania ciekłego wodoru. W rezultacie, nawet przy idealnej izolacji, w ciągu kilkunastu godzin samorzutnie i bez dopływu ciepła z zewnątrz, odparowuje w wyniku tego prawie połowa skroplonej cieczy. under powiedz mi jaki zasieg ma taki concept? 100km? 150? puki co ja bym potrzebowal samochodu ktory bedzie robilprzynajmniej 300-400km na jednym zbiorniku swoja droga ogniwa na wodor sa do [gluteus maximus] ;) zobatrz ile enerig trzeba wlozyc zeby wyciagnac wodor z wody np za pomoca elektrolizy. teraz ile tej wloznoej energi odzyskasz w samochodzie? 20% 30?? policz straty w ogniwie+straty w przewodach+straty w silniku, a najwieksze straty beda na tranzystorach ktore maja sterowac silnikiem. Edytowane 14 Kwietnia 2007 przez Gość Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
und3r Opublikowano 14 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 14 Kwietnia 2007 (edytowane) under powiedz mi jaki zasieg ma taki concept? 100km? 150? puki co ja bym potrzebowal samochodu ktory bedzie robilprzynajmniej 300-400km na jednym zbiornikuBMW 7 Hydrogen (pomyślnie przeszedł proces produkcji seryjnej - wyprodukowano 100 sztuk) przejeżdza na wodorze 200 km (max speed: 230 km/h, ograniczona elektronicznie), jednak po pierwsze jest to hybryda (8 kg wodoru jest tylko dodatkiem do standardowego baku 74-litrowego, na ktorym samochod przejezdza 500 km, co razem daje zasieg 700 km), a po drugie to "jedynie" zwykła "siódemka", zaadoptowana do nowego źródła napędu (kosztem części bagażnika). Możesz sobie łatwo policzyc, ze skoro zbiornik 8 kg daje 200 km przebiegu, to osiągniecie powiedzmy 600 km w przypadku samochodu napędzanego wyłącznie wodorem jest spokojnie wykonalne. Poza tym to BMW ma normalny układ napędowy (w końcu to hybryda), a to jest straszne marnotrawstwo miejsca. Samochody projektowane od początku pod ogniwa paliwowe będą prawdopodobnie napędzane osobnymi silnikami na kazde koło. swoja droga ogniwa na wodor sa do [gluteus maximus] ;) zobatrz ile enerig trzeba wlozyc zeby wyciagnac wodor z wody np za pomoca elektrolizy. teraz ile tej wloznoej energi odzyskasz w samochodzie? 20% 30?? policz straty w ogniwie+straty w przewodach+straty w silniku, a najwieksze straty beda na tranzystorach ktore maja sterowac silnikiem.Ogniwa paliwowe są bardziej opłacalne niz silniki benzynowe :P . Poza tym chodzi tutaj przede wszytkim o ochrone środowiska, a fakt, ze w przypadku wodoru z rury wydechowej wydobywa się jedynie czysta woda, jest bardzo wymowny i namacalny dla przeciętnego zjadacza chleba - dlatego wlasnie wróze tej technologii przyszłość. W samym tylko Berlinie są juz dwie stacje, gdzie mozesz zatankowac wodor, mimo iż samochodow na wodor jeszcze praktycznie rzecz biorąc nie ma (są tylko rozne concepty) - to chyba o czyms swiadczy. Edytowane 14 Kwietnia 2007 przez und3r Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 14 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 14 Kwietnia 2007 (edytowane) Widzisz tylko, czemu w tym całym pędzie o ochronę środowiska nikt nie dąży do podniesienia sprawności urządzeń? Co z tego ze spalania tego wodoru masz tylko wodę, jeśli musisz zbudować do tego wielka elektrownie atomowa? I nie chodzi tu o promieniowanie tylko o cos imo znacznie bardziej szkodliwego, ciepło. Co się dzieje jak podkręcasz kompa? A no każdy wie ze się bardziej grzeje i trzeba poprawić chłodzenie, naszej planecie chłodzenia nie poprawisz. Napęd wodorowy to kolejny "eko" patent w stylu zakazu lutowania ołowiem, który przeforsowali ekolodzy w parlamencie ue. Wprowadzając napęd wodorowy na szeroka skale rozwinie się przemysł energetyczny i nowy przemyśl pozyskiwania wodoru i choć nie mam odpowiedniego wykształcenia by się mądrzyć na ten temat prawo do własnego zdana mam i uważam ze to wszystko będzie bardziej szkodliwe niż np. wprowadzenie cng i pozyskiwanie metanu z kupy. edit: przepuscilem przez worda;) Edytowane 14 Kwietnia 2007 przez Gość Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
costi Opublikowano 14 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 14 Kwietnia 2007 Arnie, przepros sie z ortografia i interpunkcja, bo sadzisz byki prawie w kazdym zdaniu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
M4TEUSZ Opublikowano 14 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 14 Kwietnia 2007 Możesz sobie łatwo policzyc, ze skoro zbiornik 8 kg daje 200 km przebiegu, to osiągniecie powiedzmy 600 km w przypadku samochodu napędzanego wyłącznie wodorem jest spokojnie wykonalne.Jest mały problem, to 8Kg wodoru potrzebuje conajmniej 50l butlę, i to przy dużym ciśnieniu 200bar, więc by przejechać choć te 600km, potrzeba by aż trzech wielkich butli, nie mówiąc już o tym że jest to paskudnie wybuchowy gaz i wypadki zaczną wyglądać jak na holywoodzkich filmach :lol: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 14 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 14 Kwietnia 2007 (edytowane) Arnie, przepros sie z ortografia i interpunkcja, bo sadzisz byki prawie w kazdym zdaniu.Wałcze z tym cale życie:/ chyba zacznę pisać w wordzie, jeśli jest tak źle jak mówisz. edit: to tesz poszlo do worda ;) Edytowane 14 Kwietnia 2007 przez Gość Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...