Skocz do zawartości
glizer

Zanim Oddasz Laptopa Do Naprawy...

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich szczęśliwych i mniej szczęśliwych posiadaczy laptopów ale i każdego innego sprzętu.

Chcę opisać tutaj sytuację, z którą przyszło mi się zmierzyć tak aby zaoszczędzić innym podobnych nieprzyjemnych wrażeń.

 

Na początek najważniejszy link:http://www.federacja-konsumentow.org.pl/story.php?story=321 Polecam Art 8

 

Zakupiłem laptopa firmy o której głośno na forum i po miesiącu padła w nim płyta główna. Poszedłem więc do sklepu w którym go nabyłem (Sprzę**om w Gliwicach) i tutaj uwaga... miły Pan odmówił przyjęcia komputera ze względu na to, że jest to gwarancja DOOR TO DOOR i to ja sam muszę zadzwonić po kuriera i wysłać sprzęt do BRNA (Czechy) do Centrum Serwisowego.

Tak też zrobiłem i 22.02.2007 wysłałem kompa. Do dnia dzisiejszego komputer jest w naprawie chociaż gwarancja została uznana i 07 marca serwis zamówił nową płytę główną bo takiej nie posiada w swojej świetnej siedzibie. (płyta do modelu 5102 WLMi).

Minął już miesiąc od ich rzekomego zamówienia a laptop ma wciąż status "W trakcie naprawy" Na reklamację którą wysłałem na ich email dostałem odpowiedź, że czas naprawy zgodnie z gwarancją tej firmy jest nieokreślony i mam sobie spokojnie czekać. Na karcie gwarancyjnej, którą dostałem w sklepie w Gliwicach jest informacja że Gwarant naprawi sprzęt w ciągu 28 dni roboczych ale z przyczyn niezalżnych może ten okres ulec wydłużeniu. TYLKO czy brak płyty głównej w Centrum serwisowym jest od nich niezależne.

Wczoraj znowu poszedłem do sklepu w Gliwicach (Sprzę**om) i się dowiedziałem, że gdybym to im oddał laptopa to by coś mogli zrobić a tak nie moge się domagać wymiany na inny sprawny skoro sam sobie go wysłałem.

Jednym słowem nieżetelna firma która chętnie kasuje pieniądze a potem umywa ręce gdy klient przychodzi z reklamacją( kazali samemu wysłać sprzęt)

 

Morał!!!!!

Przeczytajcie ustawę podaną w linku (z 27 lipca 2002r o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej...) i gwarancję wrzućcie głęboko do szuflady. To na sprzedawcę Ustawa nakłada obowiązek 2 letniego zapewnienia poprawnego działania sprzętu nawet jeśli gwarancja mówi że tylko rok. Gwarancja jest dobrowolną łachą producenta i nic mu nie nakazuje. A utawa daje sprzedawcy tylko 14 dni na rozpatrzenie reklamacji i ustosunkowanie się na piśmie.

 

Sprawę zgłosiłem do Inspekcji Handlowej i Federacji konsumentów i czekam na rozwój wypadków.

Życzę wszystkim mniej problemów!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

temat rzeka bo nie pierwszy i ostatni walczysz z serwisem Acera, moja rada na przyszlosc bez wzgledu na rozwoj wypadkow - nigdy wiecej nie kupuj tego g*** :wink: nic innego poradzic nie moge bo wszystko zalezy od twojego szczescia w tej chwili ... niestety

Edytowane przez kucyk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zawsze masz możliwość skorzystać z gwarancji producenta lub z owej 2 letniej ochrony, którą gwarantuje Ci prawo polskie. Kolo w sklepie Cię olał żeby się z tym nie męczyć, ale decyzja była twoja. Ja też czekałem na mojego ASUSa z Oriki miesiąc:( Trzeba to teraz przełknąć a następnym razem już nie dam się wydymać, czego i Tobie życzę.

Pozdr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ten sam temat wrzuciłem na najczęściej uczęszczane fora, tak aby jak najwięcej ludzi nie musiało mieć podobnych problemów. Ostarecznie nie każdy musi być prawnikiem ale w przypadku reklamowania czegokolwiek radzę sobie wydrukować tą ustawe (4 kartki) i z nią iść do sklepu. Tak zrobiłem w piątek z odtwarzaczem MP3 [też chiński:)]Zaniosłem go do Media bo sie posypał i zgłosiłem reklamację na podstawie Ustawy. Sprzedawca miał tak głupią minę, że rekompensuje mi to trochę krzywdy :D

Pozdrawiam i nie dajmy się więcej rolować w tym kraju

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...