Logitech Vs Microsoft: Jakość, Czy Mit?

[Cruel]

Przedwczoraj, wracając po pijaku, zalałem sobie czymś dziwnym moją dotychczasową klawiaturę - element zestawu Logitech Cordless Desktop Pro. Używałem kompletu już prawie 7 lat, do dzis pracował jak nówka, nie żałuję nic z wydanych swego czasu 550zł. No ale teraz wymienić muszę...

Logicznym następca wydawal sie Logitech Comfort Laser Cordless Desktop. I pewnie nawet nie byłoby teraz tego tematu... ale coraz częściej docierają do mnie sygnały o lecącej na pysk solidności i trwałości produktów Logi na przestrzeni ostatnich lat. No a jeśli nie Logi, to Microsoft. I w związku z tym zastanawiam się, czy nie lepiej kupić Microsoft Natural Ergo 4000, a do tego powiedzmy Microsoft Habu.

No i teraz nie wiem, co lepiej. Zastosowanie wszelakie - gry również, ale maniakiem nie jestem. Chodzi mi przede wszystkim o trwałość i solidność produktu - a nie wiem jak obecnie wygląda porównanie tych dwóch firm. I ogólnie, prosiłbym o opinie nt. tych dwóch zestawów, ew. swoje wlasne sugestie.

[pwlj]

Habu ssie - kiepski laser, ogromne problemy ze sterownikami/firmare, prędzej już logi G5 jeżeli chodzi o trwałość, ale to też laser. Z takich "lepszych" myszy jest jeszcze optyczny razer deathadder - chyba najrozsądniejszy wybór.

[letrev]

deathadder to jedna z najlepszych myszek jakie można obecnie kupić o ile nie najlepsza (moim zdaniem najlepsza)...

Co do klawy to jest świetna...

bardzo wygodna, klawisze mimo "dużego skoku" wciskaja sie bardzo mięciutko i przyjemnie ...

Generalnie jest to sprzęt niemal idealny i kolorsytycznie pasował by do deathaddera :]

[Cruel]

Ciekawostka - po dwóch dniach od zalania... mój stary zestaw zaczął na nowo działać. Niesamowite, nie mogę wyjść z podziwu. Ale na zmiany i tak nadszedł czas.

Wnioskuję więc, że Natural Ergo w połączeniu z Deathadderem to lepszy wybór niż w.w. zestaw Logitecha? W sumie 100zł więcej, mogę dopłacić... Będę musiał jedynie przejść się do jakiegoś MediaMarktu/Saturna, obczaić jak mi Deathadder w łapie leży - bo MX600 jako następca Cordless MouseMana wiem że leżałby git. Szkoda że 718BF brzydki jest i nie pasuje, byłoby prawie 150zł do przodu, heh...

[Polar]

A widziałeś go z bliska miałeś w ręku że mówisz że jest brzydki ??

[pwlj]

Chyba nie trzeba trzymac czegoś w ręce, żeby stwierdzić, że się nie podoba, że jest brzydki - wystarczy zdjęcie.

Cudownie estetycznym designem to A4Tech raczej nie może się pochwalić - ma prawo się nie podobać.

[Kyle]

Chyba nie trzeba trzymac czegoś w ręce, żeby stwierdzić, że się nie podoba, że jest brzydki - wystarczy zdjęcie.

Cudownie estetycznym designem to A4Tech raczej nie może się pochwalić - ma prawo się nie podobać.

Tak szczerze to 718BF mi się na zdjęciu nie podobał specjalnie - na żywo jest o wiele ładniejszy (ostatecznie b. ładna mysz ). Natomiast 718F odwrotnie - na zdjęciu nieciekawy a na żywo jeszcze gorzej :lol2:

[pwlj]

Jak Cię kiedyś spotkam, to zatłukę za te 3gr, które ZAWSZE musisz wtrącić jak jest mowa o a4tech :D :P

[Cruel]

Nie mogłem się powstrzymać i wziąłem na testy zestaw Logitecha wspomniany w pierwszym poście. Moja reakcja? Jasna cholera.

 

Jak to możliwe, że moja 7 letnia, radiowa myszka optyczna sprawuje się lepiej, niż nowokupiony sprzęt za prawie 300zł?! MX600 jak się okazało z jakością Cordless MouseMana ma niewiele wspólnego - czuć lekko tandetę, LPM działa jak na myszce za 30zł z supermarketu... do tego idiotycznie pomyślany scroll na boki, dzieki któremu wciśnięcie przycisku w rolce graniczy z cudem. W głupim UT myszka niejako pływa, czuć że strzały z Enforcera czy Miniguna wystrzeliwują później niż powinny, opóźnienie którego nie powinno być. Klawiatura nie lepiej - klawisze jakby gumiaste, zero sprężystości, niejako przytłumione... głupie salto w UT zaczęło stanowić problem. Nie wiem, czy Logitech mógł się aż tak bardzo cofnąć przez te lata - spodziewałem się sprzętu o podobnej klasie co mój dotychczasowy... Ale może 300zł to za mało, należało dać 600, lol. Jedno wiem, więcej nic tej firmy nie kupię po tym doświadczeniu. Wściekły jestem.

 

Sprzęt zwracam do sklepu w poniedziałek, bo się nie nadaje dla mnie do użytku, a na pewno nie za tą cenę. Wezmę kablową Natural Ergo, i... no i właśnie, problem. Jak chodzi dwuklik/LPM w Deathadderze? Bliżej temu w Habu, czy raczej do MS IE 3.0? Bo w tym drugim przypadku też mi mocno nie przypadł do gustu... A samego Deathaddera nie miałem okazji w łapach sprawdzić. W ogóle jest sens rozważać coś poza tym?

 

Edit: jeśli chodzi o 718BF - miałem okazje pomacać 750BF, materiał chyba ten sam... nie przemawia do mnie szczególnie solidnością, być może efekt placebo spowodowany urazem do firmy. Poza tym mała się wydaje... nie gram zawodowo - bardziej zależy mi na trwałości i ergonomii, niż osiągach przy skrajnym high/low sens.

Edytowane 20 Maja 2007 przez Cruel

[letrev]

generalnie możesz kupić A4Tech a jak ci nie przypasuje to zmienisz na DeathAddera ...

Generalnie co do dwukliku to działa :) po prostu :) nie za duży skok, nie za mały, wciska sie przyjemnie i szybko ...

[Skibi]

Do do klawiatury to się nie wypowiem, ale co do myszki, to uważam obecnie za najlepsza dostępną Revolution MX ( i VX ). Precyzja godna najlepszych przewodówek, gigantyczne możliwości konfiguracyjne.

[letrev]

PROSZĘ CIĘ ...

Precyzje masz taką że nie da się na tym zagrać w żadne FPP chyba że masz sensa 10 ...

 

Do pracy to może revolution i sie nadaje albo do zestawu MCE ale do grania - PRECZ PRZEPADNIJ SIŁO NIECZYSTA :twisted:

[pwlj]

Najlepszy jest ULTRA LASER CORDLESS SHIT 9550 - precyzja godna najlepszych przewodówek, gigantyczne możliwości konfiguracyjne.

------------------------

 

T_T

 

------------------------

 

Deathadder ma taki troszkę mniej wyraźny klik nież habu - w habu jest twardy i zdecydowany, przycisk od razu klika. W Deathadderze przyciski chodzą mniej zdecydowanie, może tak trochę mniej wyczuwalnie, po prostu nie mają tak wyraźnego skoku, ale są raczej ok.