hinco Opublikowano 15 Maja 2007 Zgłoś Opublikowano 15 Maja 2007 Dzis oglądalem piekne, srebrne OOOO S8 z '99. Stukniete tak, ze zbity jest reflektor, kierunek i zderzak do wymiany. Fakt, ze kupujac takie auto duzo sie z ceny nie zbije, ale jednak. Wiesz co masz, wiesz jak rzeczywiscie bylo popsute i wiesz jak zostalo naprawione (w koncu sam zalatwiasz mechanika, sam za tym chodzisz, sam pilnujesz). Dlatego choc moje auto nie bylo kupione uderzone, to jestem zwolennikiem kupna aut po stluczkach. Oczywiscie umiarkowanych, powierzchownych.Gorzej jak sie okaże że auto wczesniej było bite już z dwa razy:P Kupil go koles, ktory wczesniej jezdzil jakims Jaguarem, a ostatnio S6 w kameleonie. Zboczeniec. ke? :P Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fipa Opublikowano 15 Maja 2007 Zgłoś Opublikowano 15 Maja 2007 Gorzej jak sie okaże że auto wczesniej było bite już z dwa razy:P Auto stalo u mechanika (mechanik to teść mojego szefa). Nie bylo bite wczesniej. ke? :P Znam tez kolesia, ktory sprowadza tylko E36 320 w sedanie. Co chwile inna, czasem w miesiacu nawet dwie. Jakby nie bylo innych aut na swiecie, nie? Ale fakt, jego ostatnia srebrna sztuka z '96 roku ma ORYGINALNE 90kkm przejechane, od pierwszego wlasciciela. Teraz wiem, jak powinno wyglądac auto z tego roku z tak malym przebiegiem. Laleczka jednym slowem. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hinco Opublikowano 15 Maja 2007 Zgłoś Opublikowano 15 Maja 2007 Auto stalo u mechanika (mechanik to teść mojego szefa). Nie bylo bite wczesniej.Nie mowa o Twoim, tylko ogólnie, ktossie napali że autko już trzepnięte to ttylko raz tak była, a może być zonk.. Znam tez kolesia, ktory sprowadza tylko E36 320 w sedanie. Co chwile inna, czasem w miesiacu nawet dwie. Jakby nie bylo innych aut na swiecie, nie? Ale fakt, jego ostatnia srebrna sztuka z '96 roku ma ORYGINALNE 90kkm przejechane, od pierwszego wlasciciela. Teraz wiem, jak powinno wyglądac auto z tego roku z tak malym przebiegiem. Laleczka jednym slowem.I to jest zboczenie tak? To czemu koleś mający S6, S8 i Jaguara w różnych latach też ? :P To jednak rózna auta, ale looz ;] Stan zalezy od uzytkownika, u nas poprzedni właściciel nosił jakieś pierscionki itp, kobieta czy co, i wszystkie elementy dotykane są pokaleczone, gałka zmiany biegów i kierownica wręcz podziurawione, z reszty lakier zdarty.. Ale powymieniane. Natomiast siedziałem z ciekawości w komisie gdzie kupilismy auto w a4 z 99', wnętrze dużo lepsze a przebieg o 40k wyższy, przy cyzm może był cofany. Nasz na szczęście nie miał grzebanej szafy :P Różnie to bywa, wg mnie najwazniejsze jest serce, a całą otoczke można tanio zrobić.. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dszywala Opublikowano 16 Maja 2007 Zgłoś Opublikowano 16 Maja 2007 Nie mowa o Twoim, tylko ogólnie, ktossie napali że autko już trzepnięte to ttylko raz tak była, a może być zonk.. I to jest zboczenie tak? To czemu koleś mający S6, S8 i Jaguara w różnych latach też ? :P To jednak rózna auta, ale looz ;] Stan zalezy od uzytkownika, u nas poprzedni właściciel nosił jakieś pierscionki itp, kobieta czy co, i wszystkie elementy dotykane są pokaleczone, gałka zmiany biegów i kierownica wręcz podziurawione, z reszty lakier zdarty.. Ale powymieniane. Natomiast siedziałem z ciekawości w komisie gdzie kupilismy auto w a4 z 99', wnętrze dużo lepsze a przebieg o 40k wyższy, przy cyzm może był cofany. Nasz na szczęście nie miał grzebanej szafy :P Różnie to bywa, wg mnie najwazniejsze jest serce, a całą otoczke można tanio zrobić.. A właśnie że na odwrót moim zdaniem. Zrobić teraz swapa to żaden problem, w tym momencie silnik z osprzętem można kupić tanio i w dobrym stanie. Koszt przełożenia silnika max 1k, oczywiście u zaprzyjaźnionego mechanika. A jak auto będzie z silnikiem żyletą powiedzmy 100k, ale jeżdzone po szutrze albo jakiś dojazdowych droach to wymiana całego zawieszenie tłumików malowanie odprysków wyniesie astronomiczną kwotę ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
...John Opublikowano 16 Maja 2007 Zgłoś Opublikowano 16 Maja 2007 Tak ale audi a/s 8 nie naprawicie, z racji tego iż jest całe aluminiowe. Raz walnięte, już zawsze będzie stawiać 4 ślady. No chyba, że macie cudotwórcę mechanika. Więc jak ktoś chce kupować to auto, to lepiej mieć ze sobą kogoś, kto ma rentgen w oczach. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hinco Opublikowano 16 Maja 2007 Zgłoś Opublikowano 16 Maja 2007 A właśnie że na odwrót moim zdaniem. Zrobić teraz swapa to żaden problem, w tym momencie silnik z osprzętem można kupić tanio i w dobrym stanie. Koszt przełożenia silnika max 1k, oczywiście u zaprzyjaźnionego mechanika. A jak auto będzie z silnikiem żyletą powiedzmy 100k, ale jeżdzone po szutrze albo jakiś dojazdowych droach to wymiana całego zawieszenie tłumików malowanie odprysków wyniesie astronomiczną kwotę ;) Coś w tym jest ;) Ale np głupi rozrząd w 2.5TDi by VAG to są astronomiczne sumy, ajak do tego dojdą wałki do robienia co sie zdarza, to już nic tylko sznureczek i szubiennica ;) Z koleji można kupić cały silnik, ale kto sprzeda dobre 2.5TDi tanio ? Zależy jeszcze o jakich autach mowa, czy o tych co wszystko da sie naprawić prostymi narzędziami, czy takich co do wymiany żarówki muszą miec podpietego kompa ;) Do zrobienia jest wszystko, Jak silnik jest ok i samochód na prsotej zostawia 2 ślady, to mozna brać, reszta zależy tylko od producenta (jakoś wnętrza, blachy etc..) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
psychodeliczny Opublikowano 16 Maja 2007 Zgłoś Opublikowano 16 Maja 2007 (edytowane) Ja miałem ciekawą historię, mam poldożera z '01, 74k przebiegu, ogólnie stan b.dobry, bo od nowości siedzi u nas w rodzinie, raz z przodu był lekko bity. Na allegro zobaczyłem identycznego tyle, że rok młodszy i z 44k przebiegu. Z ciekawości umówiłem się z gościem by go zobaczyć, typ zapewniał, że ideał, elektryka, klima, parktronic ble ble ble. Umówiony na poniedziałek zadzwoniłem, powiedziałem mu, że mam identycznego i chce zobaczyć, bo być może jego mi się bardziej spodoba :lol:. Jadę do niego a ten kolo dzwoni i mówi, że poldek rozbity i nie ma co oglądać, rozbił się właśnie przed chwilą... Nie wiem czy to ściema, no ale chyba inaczej nie jest, gość się pewnie obs.rał, że trochę wiedzy mam, a ten jego ideał chyba nie jest tak do końca ideałem... Edytowane 16 Maja 2007 przez psychodeliczny Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...