Skocz do zawartości
paradox

Mini Klima

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich

 

Wiem, że to konstrukcja nie do końca zgodna z chłodzeniem komputera, ale dzięki paru osobom obecnym na tym forum poznałem zasady panujące w chłodnictwie. Wcześniej byłem użytkownikiem forum freoniacz i tam pewnego człowieka o nick'u MANIAKALNY męczyłem do bólu. I robie to regularnie do tej pory ;) Pewnie ma mnie już dość, ale cierpliwy chłopak jest i chwała mu za to...

Jeśli chodzi o samą klimatyzacje, to zaczęło się od walki peltierami (czyt. wiatrakami)....Aż do momentu gdy znalazłem freoniacza i tam zamieściłem post mini klima v.1.0. To była stołowa konstrukcja na kompresie liczącym sobie 23 wiosenki R.I.P (max. temp. idle : -35 st)

 

W każdym razie docelowa klima już powstała i chłodzi moje 12m2 codziennie dogrzewane do południa (rekord : 35 st o godz. 23 przy otwartym oknie...) Właśnie dlatego postanowiłem zrobić klimatyzator....(Z naciskiem na zrobić) ;) )

 

 

 

Elementy :

 

 

Kompresor - GL90TB 340 W

Skraplacz - Chyba coś koło 1 kW + 2 wentyle PAPST 220V @ 20W

Parownik - Wycięty z większego (wcześniej był skraplaczem w jakiejś konstrukcji maniakalnego) + wentyl PAPST 12 V @ 6 W

Kapilara - 0.8 mm 125 cm

Rury - 6mm ok 3.5m

Czynnik chłodniczy : r290/r600 70:30 (LPG zimowy skład)

 

 

Oprócz tego trochę elektroniki :

 

- progowy regulator temperatury (schemat na elektrodzie) ze zmianą potencjometru na 10k ze względu na ujemne temperatury

- termistor na ssącej z prawdziwego klimatyzatora

- transformator 12 V do elektroniki + 1 bieg wentylatora

- transformator 20 V 2 bieg wentylatora

 

 

 

 

 

Temperatur nie mam, gdyż jestem w posiadaniu miernika "od ruskich" i lubi wariować poniżej zera

 

 

Oto jak wyglądał przebieg prac :

 

(Zdjęcia mogą się wolno wczytywać trzeba się uzbroić w cierpliwość)

 

 

Część wewnętrzna :

 

Dołączona grafika

 

Składanie jednostki wewnętrznej...do 3 w nocy impreza :)

 

Dołączona grafika

 

Widok z boku

 

Dołączona grafika

 

Widok z góry. Pajęczyna niezła, ale nie chciało mi się robić płytki itd...Ważne, że działa

 

Dołączona grafika

 

Widok z dołu. Widoczny odpływ skroplin i filtr powietrza (wycięty z filtra od klimatyzatora)

 

Dołączona grafika

 

Widok ogólny po złożeniu

 

Dołączona grafika

 

Pomalowany spray'em - kość słoniowa

 

Część zewnętrzna :

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Z daszkiem, co by go deszcz nie wykończył.

 

 

Ogólnie mogę powiedzieć, że całość mnie kosztowała ok 1/3 ceny normalnego klimatyzatora. Potrzebuje małej mocy jak na klimatyzator t.j 400W. I działa zgodnie z założeniem - ma chłodzić miejsce, w którym jestem najczęściej. Ponadto jak go zostawić na dłużej to i schłodzi z powodzeniem cały pokój.

Mam nadzieję, że administratorzy/moderatorzy (nie potrzebne skreślić) nie usuną tego tematu :)

 

Pozdrawiam wszystkich

Edytowane przez paradox
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mogłeś troche wizualnie dopracować ;P

Ale fajna sprawa, ja maniakalnego męczyłem już o to, tylko że ja bardziej skłaniam się do rotarki/rotarerk, bo trzeba całe piętro schłodzić poddasza.

Napisiz coś o elektronice do tego i gazie, bo nie jestem na bierząco a wyydaje mi się to ciekawe ;P

A, jak dla mnie parownik za mały, wogóle skraplacz też jakoś wydaje mi sie ze wyrabiac nie bedzie ;P Ale chyba wyrabia ;>

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak wizualnie mogłoby by lepiej, choc taki box nie jest najgorszy. Pozatym to pierwsza taka moja konstrukcja. Wczesniejsze lezaly na stole hehe. Trudno tu pisac o wyrabianiu, bo to malutka jednostka. Gdy siedze przy tym, czyli przy biurku, to robi mi sie wrecz zimno. Z calym pokojem...to juz kwestia jaka temperatura w nim panuje. Fakt faktem po godzenie spada temperatura o jakies 4 st. Zawsze to nieco chlodniej. Pozatym blad popelnilem z wysokoscia montazu. Powienien wisiec wyzej, gdyz w tej chwili zimne powietrze opada na podloge. Przydalby sie wiatrak tej samej wielkosci, robiacy tornado... ;). Jeśli chodzi o elektronikę to bardzo prosty układzik. Mysle ze za 20zl dalo by rade to zlozyc na plytce drukowanej i zamknac w obudowie. Oparty jest na jednym ukladzie scalony i kilku rezystorkach. Schemat dam pozniej bo nie mam na ta chwilę. Dosyc szybko przelacza, jak typowy termostat, ale jest to do ustawienia. Kwestia umiejscowienia czujki (ja dalem za parownikiem) i kondensatora na przekazniku dla opoznienia. Co do samego gazu, jest to propan-butan. Mam dwie butle, jedna tankowana w zimie na stacji LPG, wiec i propanu zapewne jest tam wiecej i druga tankowana ostatnio z duzej butli. Mogę odrazu powiedziec ze im mniej butanu tym lepiej. Zalalem uklad ponownie z pierwszej butli i dziala lepiej. Choc z tym gazem jak to maniakalny juz mi powiedzial roznie bywa. Fakt faktem jest najtanszy. Temperatury postaram sie tez dzisiaj podac. Moze ten miernik "od ruskich" poda jakies normalne wartosci.

Parownik moglby byc wiekszy choc w tym ukladzie mysle ze jest wystarczajacy. Skraplacz dobrze sobie radzi, schladza gaz do temperatury otoczenia choc dla pewnosci mozna mu zmienic wiatraki na jeden duzy co mam w planie i powinno byc jeszcze lepiej.

 

Wracajac do temperatur moge narazie napisac ze po calej nocy schlodzil pokoj z 24 st do 18st. W planie mam takze wymiane na rotarke i zawor rozprężny zamiast kapy.

 

UPDATE :

 

Temperatury :

 

Ustawienie max:

 

IDLE : - 7 st odcięcie

- 3 st załączenie

 

I BIEG WENTYLATORA

temperatura zasysanego powietrza : 28 st

temperatura wyrzucanego powietrza : 2 st

parownik we : >0 st (nie moge dokladnie zmierzyć - szron na wszystkich kolankach)

 

II BIEG WENTYLATORA :

temperatura zasysanego powietrza : 28 st

temperatura wyrzucanego powietrza : 8 st

parownik we : >0 (szron do 3 kolanka)

parownik wy : 12 st

 

 

Temperatura skraplacza we. : 60 st

Temperatura skraplacza wy. : 30 st (temp. otoczenia)

 

A oto schemat czujnika :

 

Dołączona grafika

 

Zamiast potencjometru R2 4,7k trzeba dac 10k aby uklad pracowal takze na ujemnych temperaturach. U mnie sprawdzila sie ta wartosc, ale dla jeszcze nizszych temperatur trzeba dobrac potencjometr. Zamiast jednej z diod trzeba dac tranzystor bodajze NPN (sterowanie minusem) np BD286 dla sterowania przekaźnika gdyż te tranzystory nie sa w stanie udzwignac cewki przekaznika + za tranzystorem dioda LED. Dodatkowo na przekazniku trzeba dac diode prostownicza 1N4148 dla zabezpieczenia elektroniki, podlaczajac ja odwrotnie do polaryzacji i rownolegle z dioda kondensator ok 1000 mikro lub wiekszy dla ustabilizowania pracy przekaznika i opoznienia zalaczania i wylaczania. I na zakonczenie trzeba uwazac na typ termistora NTC/PTC. Diody moga sie odwrotnie zalaczac. Zasilanie tego ukladu to 12 V. Potrzebny jest transformator o pradzie uzwojenia wtornego powyzej 1 A lub wiecej jesli ma na tym jeszcze wiatrak chodzic.

Wiem ze dla kogos kto sie nie zna na elektronice moze sie to wydac troche zawile. Postaram sie zrobic dokladny schemat i umiescic go tutaj.

 

 

 

Mogłeś troche wizualnie dopracować ;P

Ale fajna sprawa, ja maniakalnego męczyłem już o to, tylko że ja bardziej skłaniam się do rotarki/rotarerk, bo trzeba całe piętro schłodzić poddasza.

Napisiz coś o elektronice do tego i gazie, bo nie jestem na bierząco a wyydaje mi się to ciekawe ;P

A, jak dla mnie parownik za mały, wogóle skraplacz też jakoś wydaje mi sie ze wyrabiac nie bedzie ;P Ale chyba wyrabia ;>

Edytowane przez paradox

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

w zasadzie satysfakcje masz jak cholera. gratulacje. jak skwara w pokoju od slonca to i estetyka malo wazna. zarzuc jeszcze na okno jakas zaluzje co swaitlo odbija i bedzie git.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyli w zasadzie po co ta elektronika? do sterowania gdy temp elementów układu osiagnie odpowiednie temp to załącza/rozłącza układ? Ja bym wolał jakiś sterownik z abc, choćby ten najzwyklejszy na pokrętło i właczanie względem temp pokoju ; ]\

 

Gratki za pomysłowośc, zainspirowałes mnie ; ]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Elektronika moim zdaniem jest tu lepszym rozwiazaniem. Latwiej wykalibrowac, zmienic zakres temperatur, rozbudowac o cos, no i sygnalizuje aktualny stan. Pisales wczesniej ze chcesz robic klime na poddasze. Byc moze spotkales sie juz z arkuszami obliczeniowymi do klim, ale zamieszcze tutaj linka. Dzieki temu mozna dosyc dokladnie okreslic potrzebna moc chlodnicza. U mnie wyszlo ok 1,5 kW, a mini klima, o ile dobrze policzylem, ma jakies 0,5kW. Ale powiem Ci odrazu, ze jak chcesz to dobrze zrobic to z zapasem. BTW mam parownik od prawdziwej klimy jakbys byl zainteresowany.... :)

 

2623979[/snapback]

Czyli w zasadzie po co ta elektronika? do sterowania gdy temp elementów układu osiagnie odpowiednie temp to załącza/rozłącza układ? Ja bym wolał jakiś sterownik z abc, choćby ten najzwyklejszy na pokrętło i właczanie względem temp pokoju ; ]\

 

Gratki za pomysłowośc, zainspirowałes mnie ; ]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fajna sprawa ;D też sobie chyba coś takiego zrobię bo nie wiem czemu ale u mnie w pokoju jest najcieplej ze wszystkich pokoi. Według tego co daleś to u mnie jest ok 1,5kW.

No to powiem Ci ze mój pokój jeszcze gorzej wychodzi.... jakieś 1,5 kW przy 1 osobie. Poza tym ze jest od wschodu, to jeszcze mam pod oknem daszek metalowy, 5 piętro i żadnych drzew obok, wentylacja zerowa mimo kratki w ścianie, nawet przy otwartym oknie powietrze stoi, 2 komputery 24/7....jest co chłodzić ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

siema. zalałeś to wszystko gazem. jakie ciśnienie jest w tej instalacji i czy wpuszczałeś go jako płyn czy jako gaz i ile litrów wlałeś. zrobiłem takie cosik ale jest jeszcze nie zalane

 

 

pozdrowionka

 

PS

tak naprawdę to WILQ ale było zajęte

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

siema. zalałeś to wszystko gazem. jakie ciśnienie jest w tej instalacji i czy wpuszczałeś go jako płyn czy jako gaz i ile litrów wlałeś. zrobiłem takie cosik ale jest jeszcze nie zalane

pozdrowionka

 

PS

tak naprawdę to WILQ ale było zajęte

Agregatu sie nie zalewa, tylko napelnia. Cisnienie w ukladzie zalezy od temperatury oraz pojemnosci (rodzaj czynnika tez ma znaczenie). Gaz sie liczy na gramy, a nie na litry.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dzięki za poprawki. Zakładając ze nasze instalacje są zbliżonej wielkości

więc i ciśnienie będzie podobne. Jakiego rzędu masz to ciśnienie w instalacji ??

 

Oj, troche czasu mineło .... ;) Myślałem, że temat spłynał na dno forum, a tu proszę jednak ktoś pisze... :). Może to trochę za późno, ale odpowiem.... ciśnienie mierzyłem na prototypie z innym skraplaczem, wychodziło ok 16 bar. Choć wszystko zależy od obciązenia układu, no i w tym przypadku temperatury otocznia. Wyższa temperatura na skraplaczu, wyższe ciśnienie.... I tak jak ryba napisał.... nie zalewasz tylko napełniasz. Włączasz agregat i otwierasz zawór w butli na ssącej. Fakt, ze to propan, więc dla bezpieczeństwa proponuję troche napuścić, odpalić i sprawdzić... U mnie nie wybuchło i nie raz już chodziło ponad 24 h non stop. Kompres żyje :) Wszystko OK.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fakt, ze to propan, więc dla bezpieczeństwa proponuję troche napuścić, odpalić i sprawdzić... U mnie nie wybuchło i nie raz już chodziło ponad 24 h non stop. Kompres żyje :) Wszystko OK.

Nie ma wybuchu dopoki nie ma odpowiednich proporcji gaz palny/powietrze i czynnika inicujacego. A propan daje rade jesli sie w miare uwaza na to co sie robi:)

Edytowane przez Kepons

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi tez do dzis dnia nic nie wybuchlo a agregaty napełniam R600 /R290.

 

Zreszta teraz lodówki sa napelniane R600A i jakos nie slyszalem by jakas wybuchla :P ( ale z balkonu juz 1 leciala :P ) i nawet z glana dostała ;)

 

Nie pamietam teraz ale Propan ma temperature samoinicjacji zapłonu......

Edytowane przez Kwazor

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja rowniez napełanialem ukald propanemburanem i nic sie nie stalo :)

a co do samozapłonu to temperatura 365°C

 

Chyba mieszanka z powietrzem ok 20% robi się wybuchowa. Swoją drogą nie wiem czy temperatura samozapłonu nie była ok 600 st, ale mogę się mylic. Tak jak kwazor pisze, teraz lodówki, czasem i klimy są napełniane R600a. Tańszy i z tego co mi mówił gośc od klim, mniej go trzeba niż freonu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...