Skocz do zawartości
Gość MaRuH

Co Się Dzieje Z Dzisiejszymi Grami ?

Rekomendowane odpowiedzi

Pieniądz rządzi światem, a ludziom robi gó*** z mózgu.

 

Pamiętam jeszcze moment, gdy kupiłem swoją kartę graficzną za niecałe 600 złotych. Był to Radeon 9800pro, a sama cena aż taka wysoka wtedy nie była. Kilka dni temu wymieniłem pamięć z 2x256 na 2x1. Dalszych inwestycji nie przewiduję, no chyba że będzie to jakiś cooler czy inna drobnostka. Co ciekawe w okresie od grafiki do pamięci nie kupiłem nic, co mogłoby przyspieszyć kompa w grach. Owszem były wydatki "przymusowe" jak klawiatura, monitor czy myszka, ale to tak jak napisałem - z przymusu.

 

Zawsze powtarzałem, że dla mnie grafika w grach nie jest ważna. Owszem im gra wygląda ładniej, tym jest lepiej, ale nie kosztem wydawania kolejnej, niemałej kasy. Napiszę tak: w tego kompa już na pewno nie zainwestuje. Prędzej kupię sobie konsole i na niej będę grał w gry. Jeśli chodzi o komputery, to w przyszłości zakupie laptopa i... To wszystko.

 

Zupełnie inna sprawa jest taka, że ja mam w co grać. :) W wiele ciekawych tytułów jeszcze nie grałem, w wiele zagram ponownie, bo są tego warte. Gothic II, UFO Afterlight, Vampire the Masquerades Bloodlines, Fable, Emperor - Battle for Dune, Devil May Cry 3, KOTOR 2 czy Stalker. Chętnie powrócę do Jade Empire, Civilization IV, Morrowind, Oblivion, Heroes of Might & Magic 5 czy jeszcze starszych i zacnych tytułów jak: Fallout (+2, Tactics w multi), Planescape Torment, Arcanum, Shogun Total War, Total Annihilation, Final Fantasy 7 i 8 czy Max Payne.

 

Ostatnimi czasy pojawiło się mało gier, które by mnie interesowały. Jedynie Oblivion z dodatkami, UFO Afterlight, UFO Alien Invasion, Stalker i może coś jeszcze o czym zapomniałem.

Czekam natomiast na Assassin's Creed, Starcraft 2, Bioshock i Deus Ex 3 (te dwie to już nie na tym kompie).

 

Zauważcie jednak, że pominąłem kilka interesujących tytułów jak: TDU, NWN 2, Dark Messiah of M&M itp.

 

Podsumowując na nudę w grach nie narzekam. :)

 

-------

 

Optymalizacja dzisiejszych gier leży. Właściwie to trwa już to od co najmniej kilku lat. Nikt się nie przejmuje, że gra ma skopany kod gry, w końcu gracze i tak kupią lepszą grafę, więcej ramu, szybszy procesor jeśli będą chcieli w tą grę zagrać. Jest to na pewno jakiś sposób, aczkolwiek panowie od Gothica 3 pokazali, że takie podejście może mieć fatalne skutki. Patcha poprawiającego działanie gry nadal nie ma i najprawdopodobniej się nie pojawi. Szkoda czasu na wydawanie patcha, lepiej już zacząć pisać kolejną niezoptymalizowaną gierkę z mocnym tytułem, a "ciemny lud i tak to kupi".

 

Prawda jest taka, że łatwiej jest tworzyć gry na konsole niż na PCty, z racji mniej skomplikowanej platformy (nie ma tylu różnych kart graficznych, procesorów itp.). To powoduje również, że twórcy gier konsolowych przykładają się bardziej, bo znają moc tych maszynek i jak przesadzą, to jest nieciekawie (doczytki czy spowolnienia na konsoli? :?).

 

Zależy też od tego, co kto lubi. Wiadomo że jedni wolą strategie czy symulatory, a inni mordobicia i platformówki. Od tego zależy wybór: konsole vs. PC. Oczywiście są tacy, którzy mają i konsole, i PCta - tzw. szczęśliwcy. ;)

 

Pamiętajcie: nie trzeba gonić za wszystkimi nowościami. Znajdzie się wiele gier starszych, którym warto poświęcić swój czas (u mnie jak widać jest tego sporo). Ten niezdrowy pęd, aby zagrać w najnowsze gry na full detalach powoduje, że wydajecie niepotrzebnie kasę. A wszystko to w imię czego? To forum Was nakręca - kupujecie nowe części, aby pograć i pochwalić się (tak, dziwne ale tak właśnie jest) jak ta gra chodzi. W tematach o grze rozmawiacie głównie o sprawach sprzetowych, o przyspieszaniu działania gry i grafice. Znacznie mniej o fabule, gameplayu i innych ważnych elementach. Taki "wyścig szczurów" generują te najnowsze gry.

 

PS. Ktoś wspomniał o najnowszym Tomb Raiderze, że chodzi bardzo dobrze. Czy to nie przypadkiem silnik z TR Legends? Patrząc na screeny takie można odnieść wrażenie, a skoro tak jest, to nic dziwnego, że gra chodzi płynnie. Inna sprawa, że wygląda ładnie i taka grafika imho w zupełności wystarczy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość seraf

a mnie juz ten gierkowy biznes znudzil = wysiadam ;] szkoda mi ladowac kasy co pol roku na nowa grafe .. gry coraz krotsze i gorsze jesli chodzi o fabule z prostej przyczyny - ludzie oczekuja lepszej grafy efektow .. prace nad gierka to teraz lata ... a ludzi przyciaga glowne co widac .. optymalizacja ? a po co - nvidia ati suportuja producentow po to zeby udalo sie na kliencie zarobic .. ludzie idzicie na rower zamiast pykac w najnowsze koliny ;] chociaz przyznam sie ze lubie pograc w ryszarda , kantera i coraz czesciej stare tytuly ala longest journey .. ;] chyba sie starzeje ;]

to zalezy w co i jak grasz.

jezeli ktos pyka w wowa i lineage wcale w sprzet nie musi tyle inwestowac.

pzdr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z Crosis-em... mam dużo gier (np: fear), które czekają aż będzie grafa za 200 zł na której se pogram na max. detalach

 

@seraf, fakt mój kumpel gra na Duronie 650 i GF2 w WOW-a :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dałem sobie spokój z pogonią za nowościami. Po roku każdy sprzęt odpowiednio potanieje, podobnie z grami. Wtedy wydając znacznie mniej, zagram sobie w to, co chcę. Nigdzie nie jest napisane, że muszę grać w nowości. Jeśli coś jest dobre, to będzie wieczne - wyszedł Q4, D3 i inne wynalazki, ale nadal gra się w MoH, Q3, UT i CS, bo są nieśmiertelne i najlepsze.

ano wlasnie racja - polac mu .. ;] nie mowie ze bojkotuje swiat gier komputerowych - kiedys jak bede wymienial swoj konfig bedzie tez nowa karta graficzna - i oczywiscie nie z najwyzszej polki .. wtedy odpale jakas nowsza produkcje .. moze .. bo zauwazylem ze rzeczywiscie ta forma rozrywki przestaje mnie bawic .. ;] nie zajmuje sie juz podkrecaniem kompa, przeinstalowywaniem systemu raz na tydzien [co mialem w zwyczaju;] .. ni mniej ni wiecej - starzeje sie .. ;] nie wiem po co to pisze - pewnie mam w zwiazku z tym kompleksy;] hyh .. nie jestem juz biednym studentem a mimo to uciulane pieniadze inwestuje nie w komputer - oczywiscie sa powazniejsze wydatki - ale moja rozrywka no1 stal sie wspomniany juz rower .. przez ostatni rok wpakowalem w to tyle funduszy ze spokojnie moglbym kupic sobie zlozyc od podstaw nowego kompa .. ale po co .. ;]

 

ok - koncze - bo moznaby to smialo wydrukowac pod 'urzekla mnie moja historia' ;] wiem ze za bardzo ne na temat - wiec jakby co - prosze moderacje o usuniecie tego posta .. dzieki ;]

 

pozdrawiam wszytskich graczy ;]

Edytowane przez ChomiK

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Macie rację, dokładnie to wyścig szczurów, kasa jak rządziła tak rządzi światem. I zaczynam mieć powoli w [gluteus maximus] wykładanie pieniędzy w kompa, bo to się mija z celem. Co z tego, że kupisz kartę za 1000 zł, jak wyjdą 2 tytuły i osiwiejesz momentalnie, że nie śmigają jak powinny (czyli na max). Dziś gry pisze się głównie dla efekciarstwa i zawsze, niemalże 1 pytaniem jakim zadaję i inni zadają jest: A jak wam ta gra śmiga, ile macie fps itp. To zaczyna być powoli chore i niezdrowe. To mi śmierdzi jakimś spiskiem ze strony nvidia/amd i developerów. Bo jak można wydawać takie crapy jak G3, który na każdym sprzęcie skacze. Albo jak można było wydać Obliviona, który nie chodził płynnie wówczas na Radku X1900 i 7800GTX a nie było jeszcze 7900 (sprawdźcie w read me). Kolejny mój faworyt TDU, jak można było skopac ten silnik w tak dobrej gierce, da się grać, ale są ścinki drobne czasem i każdy niemalże je ma. I takich gier jest od groma, a w produkcji mamy kolejnego crapa od mistrzów kodu - CM: Dirt, który na 8800 nie chodzi tak jak powinien, a zaś swego czasu Flatout 2 był bajecznie zoptymalizowany. Zauważmy, że developerzy i nvidia/amd mają graczy dosłownie w [gluteus maximus], wszystkim chodzi o zyski.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

PS. Ktoś wspomniał o najnowszym Tomb Raiderze, że chodzi bardzo dobrze. Czy to nie przypadkiem silnik z TR Legends? Patrząc na screeny takie można odnieść wrażenie, a skoro tak jest, to nic dziwnego, że gra chodzi płynnie. Inna sprawa, że wygląda ładnie i taka grafika imho w zupełności wystarczy.

TR Anniversary. Chodzi u mnie płynnie z prawie wszystkimi efektami 1024x768 AAx2 płynie (30fsp+) na podkręconej X300 i P4 @ 3.2GHz (ciepło się zrobiło). Niedługo sprawdze nawet jak będzie działać na duronie 750 wraz z 3ti - podejrzewam, ze źle nie będzie!

 

Idealnym przykładem jest HL2. Na najlepszym hardware wyglądała świetnie, a na sprzęcie typu GF2 czy <1GHz potrafiła także działać bardzo płynnie. Sam przeszedłem pół gry na 2ti w tandemie z duronem 1.4GHz w rozdziałce 1024 i medium detale.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Temat moim zdaniem bez sensu, jeżeli kogoś nie interesują już gry to sprawa prosta, nie gra...

 

Jeżeli na pc nie ma takich gier w które byśmy chętnie zagrali, też sprawa prosta kupujemy konsole, jest taki wybór platform, że głowa mała. Wystarczą dobre chęci i wszystko staje się łatwe :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Temat moim zdaniem bez sensu, jeżeli kogoś nie interesują już gry to sprawa prosta, nie gra...

 

Jeżeli na pc nie ma takich gier w które byśmy chętnie zagrali, też sprawa prosta kupujemy konsole, jest taki wybór platform, że głowa mała. Wystarczą dobre chęci i wszystko staje się łatwe :)

tak, jakie to "proste" ... jak nie pc to konsola jak nie to, to siamto :E a w międzyczasie bede chlipał wode z kibla i wygladał jak szkielet, aby tylko miec na czym sie bawic tzn grac ;] ....

 

..... bo producenici gier jak i sprzetu do PC nie szanuja naszych pieniedzy, tych wydanych na gry oraz na podzespoły, rynek PCta staje sie CHORY!!

w tym tygodniu postanowiłem że ze swojej wypłaty nigdy wiecej nie kupie nic do komputera!!

 

zbieram pieniadze na druga konsole -moj ostatni zakup jesli chodzi o platforme do gier(ps3 lub x360), narazie posiadam Wii i nie żałuje - chodz graficznie gry prezentuja sie słabiutko ale gameplay swietny

 

a PC ? to co mam w podpisie starczy mi na ET i CS:S :) niczego wiecej nie oczekuje od blaszaka i z czasem całkowicie przesiade sie na konsole, a kompa bede traktował jako urzadzenie do wypalania płyt, przegladania internetu, sciagania, dokumentów, drukowania, słuchania muzyki... wiec powinien mi starczyc na wiele lat :) i nigdy wiecej nie kupie stacjonarnego - tylko laptop.

na sama myśl ile zaoszczedze robi mi sie lepiej :)

 

z reszta najlepiej cały ten temat podsumował Crosis swoim postem :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wniosek prosty.Jak nie sr...sz pieniędzmi daj sobie spokój z grami(nowościami) i to zarówmo na PC jak i konsole(bo ceny gier tu też są chore).Gry to rozrywka dla bogatych,a dla takich ludzi wymiana karty graficznej o wartośći 2000zł co pare miesięcy to duży wydatek raczej nie jest albo zakup 5 gierek do Xboxa za 250zł sztuka.Więc panowie radziłbym przestać wam się zalic i odciąc od tego growego biznesu,jest dużo ciekawszych rzeczy niż gry

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie pc jako forma rozrywki (gry) juz dawno stracil swoja wysoka pozycje. Teraz przy kompie trzyma mnie internet i rozrywka troche innego rodzaju, czyli filmy i muzyka. Nie wiem czy to ze mna sie cos dzieje czy z grami, coraz czesciej mam tak ze mimo iz gra mi sie spodoba to po jednym dniu ja po prostu odkladam na bok. A dalsze granie to albo zmuszanie sie do ukonczenia tytulu albo wmawianie sobie ze ta gra jest naprawde swietna i grzechem jest w nia nie grac. Teraz gram jedynie w tdu i znow powtarza sie sytuacja, bo gdyby nie TeamSpeak i rozmowy z forumowiczami podczas jazdy na oahu to pewnie odlozylbym gre po kilku dniach. A konsoli chyba nigdy nie kupie, chociaz wole nie mowic "nigdy". Konsola odbiera wiele przyjemnosci jakie daje pc ale w zamian za to oferuje troche lepszej jakosci gaming. Muzyka, programy, oc, wc, filmy, itp itd (oczywiscie muze czy filmy mozna sobie zapodac ale to juz nie to samo). Nie pisze tego zeby wywolywac jakies wojny.....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wniosek prosty.Jak nie sr...sz pieniędzmi daj sobie spokój z grami(nowościami) i to zarówmo na PC jak i konsole(bo ceny gier tu też są chore).Gry to rozrywka dla bogatych,a dla takich ludzi wymiana karty graficznej o wartośći 2000zł co pare miesięcy to duży wydatek raczej nie jest albo zakup 5 gierek do Xboxa za 250zł sztuka.Więc panowie radziłbym przestać wam się zalic i odciąc od tego growego biznesu,jest dużo ciekawszych rzeczy niż gry

nie o to chodzi, nawet jak masz pieniedze to zaczyna byc to niezdrowe ładowac kase co kilka mies w nowy sprzet komp.

kupno konsoli jest bardziej opłacalne, gry na xo mozna kupic nawet za 100zł - od tego jest allegro.

a nie non stop ładowac kase w podzespoły i ciagle skupiac uwage nie na grach a na sprzecie

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie o to chodzi, nawet jak masz pieniedze to zaczyna byc to niezdrowe ładowac kase co kilka mies w nowy sprzet komp.

kupno konsoli jest bardziej opłacalne, gry na xo mozna kupic nawet za 100zł - od tego jest allegro.

a nie non stop ładowac kase w podzespoły i ciagle skupiac uwage nie na grach a na sprzecie

Tylko na konsolach nie ma interesujacych mnie gatunkow gier - strategii, mmo, symulatorow lotu itp.

Tak jak pisalem, trzeba orientowac sie w temacie, wiedziec kiedy zmienic sprzet na nowszy, nie zapuscic sie ze starymi gratami, bo momentalnie mozna stracic bardzo duzo na wartosci, dokladac jak najmniej do interesu (przyklad, o przejsciu na am2 z 754 zdecydowal fakt spadku cen ddr2, sprzedalem 1gb ddr1 dolozylem doslownie 50zl i mam 2gb ddr2, wiec maly wklad, duza roznica).

Ja tak robie, sprzecik jest sredni, ale kazda nowosc odpale, niczego nie musze sobie odmawiac i zalowac, wiec lepiej miec wybor i samemu decydowac w co sie chce grac, a nie ograniczac sie do pozycji, na ktore pozwala sprzet - wtedy to takie troche granie na sile, aby grac.

Z drugiej strony jak juz czlowiek pracuje, na dodatek studiuje, ma mase obowiazkow to i mniej zaczyna sie interesowac tymi sprawami, aczkolwiek wiem to po sobie, milo od czasu do czasu odpalic jakas szybka partyjke dark messiah'a MP, TDU, total commandera i zagrac ze znajomymi, ktorzy czesciej graja wlasnie w nowosci niz w klasyki.

Co do slabo zoptymalizowanych gier, no coz takie czasy przyszly, na szczescie nie jest to jeszcze regula a we wszystko co nowe nie trzeba przeciez grac dla zasady, poza tym kto ma na to czas. :]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiecie co. A może już za długo gramy w gry ? ;p. Kiedyś łatwiej było sie zajarac daną gra i grać w nią długo bo samo granie w gry było dla mnie stosunkowo nowe. Dziś po prostu już nic nie jest wstanie mnie przyciągnąc do monitora jak kiedyś (no chyba ze Fallout 3 bedzie w połowie tak dobry jak 2 i QW bedzie w 90% tak dobry jak ET ;)). Ale nic po za tym. W gry (komputerowe) gram w sumie od Wolfa ;d. Wcześniej był Rambo/Pegasus troche Commodore i Atari ;d. Chyba po prostu za długo juz gram...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Żeby te gry jeszcze wciągały... obecnie wiekszosc gier zwalnia z myslenia, a użytkownik przez wiekszosc gry musi wykonywac te same, monotonne czynności. Kiedyś tak nie było. To mnie boli

Tak ale patrząc na przykład na temat o nowym Tomb Raiderze czy topic o Stalkerze widać, że te nowe gry wcale nie zwalniają z myślenia. Co więcej w tych tematach padają tak proste pytania, że można zapłakać na inteligencją dzisiejszych graczy.

 

Inna sprawa, iż to zależy od rodzaju gier. W strategiach jednak trzeba pomyśleć nie? ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do optymalizacji gier na PC (a raczej jej braku...niestety) to problem leży właśnie w lenistwie programistów i paradoksalnie w samej idei PCta. Jest to otwarta platforma, można ją rozbudowywać, dodawać ramu, zmieniać grafiki itp. Pomimo że niektóre komponenty robią coś inaczej (inna konstrukcja kart ATI i NV) to nadal są pewne "ramy" w których to musi działać (np. DirectX, nieważne jaką masz grafikę, jeżeli obsługuje odpowiedniego DX'a to grę odpalisz). Problem jest w wydajności. Problemem leży także nie tylko w tym że na PC jest mnóstwo konfiguracji ale też w tym że dla programisty nie ma tej "górnej" granicy której nie powinien (nie może) przekraczać. Gra np. "poprosi" o tyle a tyle pamięci i system ją jej dostarczy (jak nie starczy ramu to dostaniemy swapa....ból) albo gdy trzeba wykonać jakieś obliczenia to komp będzie je wykonywał, tule że jeden zrobi to szybciej a inny wolniej. Po co się męczyć z optymalizacją skoro można komponenty wymienić na szybsze? Tutaj w o wiele lepszej sytuacji są konsole które (znowu paradoksalnie) mają zamkniętą architekturę co teoretycznie ogranicza programistów ale też zmusza ich do szukania najlepszego sposobu uzyskania jakiegoś efektu. Tam nie ma mowy o extra pamięci w przyszłości, jest jej określona ilość. To samo z wydajnością gpu czy cpu, programista "skapnie się" że jakieś rozwiązanie powoduje "krztuszenie się" (wtedy sorry master, albo spróbujesz inaczej...albo wywalisz ten efekt). Tyle że teraz i na konsolach trafiają się patche a gry zaczynają korzystać ze swapa, nie mówię nie ale nie można popaść w złe nawyki w stylu "naprawimy to później". Nie piszę tego żeby jakąś wojnę wywoływać tylko staram się podejść do sprawy tylko z punktu widzenia dostępnej technologi. Wszystko ma swoje plusy i minusy (w końcu równowaga musi być ;) ).

 

Natomiast jeżeli chodzi o mnie to ja już w kompa ładować kasy nie zamierzam (a przynajmniej nie w komponenty czysto do gier, wolę kupić konsolę). To co mam ma mi wystarczyć na kilka zaległych gier (czekam na obniżki cen tych gier). Na killery typu Crisis nawet nie czekam a już na pewno nie zmienię dla nich kompa. Nara.

 

Mini EDIT:

Szczęśliwie na PC tylko RTS'y mnie interesują a na konsolach prawie ich nie ma (C&C3 wyszedł na XO ;) ). Reszta gatunków jest na konsolach w zadowalających MNIE formach. Ale rozumiem też innych.

Edytowane przez TrueVanDal

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak ale patrząc na przykład na temat o nowym Tomb Raiderze czy topic o Stalkerze widać, że te nowe gry wcale nie zwalniają z myślenia. Co więcej w tych tematach padają tak proste pytania, że można zapłakać na inteligencją dzisiejszych graczy.

 

Inna sprawa, iż to zależy od rodzaju gier. W strategiach jednak trzeba pomyśleć nie? ;)

Zgadza się, jednak jest to tylko światełko w tunelu. Nie zapominaj, że TRA jest odświeżoną wersją gry z 1996 roku, a stalkera robili... 5lat :) ? Dziwna jest też pewna zależność, że w wielu przypadkach pierwsza część gry jest uważana za najlepszą z serii.

 

Temat rzeka

Edytowane przez MaSell

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kupno konsoli jest bardziej opłacalne, gry na xo mozna kupic nawet za 100zł - od tego jest allegro.

na ale używne gry na PC można kupić o połowe taniej.Tu płacisz 100zł,a w przypadku PC za tą samą pozycje o połowe mniej,jest różnica prawda :) .Xbox 360 ma wiele zalet ale najwieksza jego wadą są ceny gier.Nowosci na Xboxa 360 chodzą po 200-250zł,a tą samą nowośc na PC kupimy za 100-150,pozatym trafiają się takie perełki jak gry z kolekcji klasyki po 20 zł sztuka lub jeszcze wiele innych gier po promocyjnych cenach :rolleyes: To mnie najbardziej cieszy w rynku gier na PC że gry są stosunkowo tanie.Np dla mnie kupno PC to jest dobra rzecz nawet jesli chodzi o gry bo od 5lat nie zagrałem praktycznie w żadna pozycje na PC,patrzcie ile mam do nadrobienia FAR CRY, DOOM3,GTA i wiele innych a ceny tych gier są dla mnie bardzo zachęcające :wink: no i teraz mam sprzęt który temu podoła,a jak mój PC się zestarzeje a raczej nie planuje w niego inwestować(choć bede się go starał wyciszyć a to kosztuje) to wtedy kupie sobie konsole pewnie Xbox 720 :wink:

Edytowane przez naxt

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no to policz sobie ile musisz wydac na sprzet zeby sobie pograc w duzo tansze gry na kompie ;) owszem gry na na xa sa drozsze ale nie masz dodatkowych kosztow zwiazanych z upgradem maszynki. Co z tego ze gry na kompa sa tansze jak upgrady kompa (jesli chcesz grac w przyzwoitych detalach) niweluja ta roznice w cenach ;]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wniosek prosty.Jak nie sr...sz pieniędzmi daj sobie spokój z grami(nowościami)

Nie koniecznie, jak gra jest dobra to wciągnie nawet w 640x480 i low detalach, a do tego zazwyczaj wystarcza nawet 4 letni sprzęt. Tyle że takich gier jest jak na lekarstwo, większość to faktycznie efekciarskie gnioty, w których cała przyjemność kończy się na podziwianiu efektów. Nie mówiąc że nawet te efekty idą w jakimś chorym kierunku, rozmazywania do granic możliwości obrazu, oraz nadużywaniu HDR, co ogólnie daje efekt jakby człowiek się schlał, a na domiar złego ktoś zakroplił mu do oczu atropinę (rozszerza na maxa źrenice) :damage_wall: Edytowane przez M4TEUSZ

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co z tego ze gry na kompa sa tansze jak upgrady kompa (jesli chcesz grac w przyzwoitych detalach) niweluja ta roznice w cenach ;]

upgrady mnie nie dotyczą,mnie interesują tytuły z 2006 i wstecz na PC a tych gier jest od groma a w żadną nie miałem przyjemnosc zagrać,jak zrobie upgrady to co najwyzej na konsole :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość hooded man

GF7600 mozna kupic za ponizej 300zl, 1gb MARKOWEGO ramu to ~140zl

I jak sie ma chociaz jakiegos semprona 3000+ to mozna przyjemnie pograc. Sprzet jest teraz bardzo tani, szczegolnie pamiec poszla w dol, wiec nie jest tak zle. Jak dla mnie to bardziej sie to opyla niz x-box360

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

GF7600 mozna kupic za ponizej 300zl, 1gb MARKOWEGO ramu to ~140zl

I jak sie ma chociaz jakiegos semprona 3000+ to mozna przyjemnie pograc. Sprzet jest teraz bardzo tani, szczegolnie pamiec poszla w dol, wiec nie jest tak zle. Jak dla mnie to bardziej sie to opyla niz x-box360

sempron 3000+ ... 1gb ramu i 7600 w sam raz na pokaz slajdów w Colinie:dirt ;]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

inne rozwiazanie to kupno PS3 i postawienie na nim linuxa :P mamy "typowego" kompa i maszynke do grania za 2000zł + 1200zł na jakis monitorek LCD 22" , bo przeciez do ps3 mozna bez problemu podłaczyc klawe i mysze pod usb wiec tak naprawde mamy kompa :P a i z grami spokój :) ze cos nie ruszy ... (w koncu to zamknieta architektura ;) 8 rdzeni :) silna grafika( to jak 6800Ultra w trybie SLI ) :) konsola z przyszłoscia bo producenci dopiero "rozkrecaja" sie w tworzeniu gier na ps3)

 

no tych rozwiazan jest sporo, sam teraz sie nad tym zastanawiam :]

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość hooded man

HiS wyrazy wspolczucia jak na tym "typowym" kompie chcial bys zrobic cos sensownego (praca,nauka) Chyba ze tylko sie pobawic w klikanie ikonek - wtedy tak.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie



×
×
  • Dodaj nową pozycję...