djsilence Opublikowano 29 Maja 2007 Zgłoś Opublikowano 29 Maja 2007 (edytowane) Amidst all the stories of school shootings, "rampages," and generally how evil games and gamer are, you rarely hear about the good things gamers do, or the peaceful lives most lead...until one gets shot. Adam Mapleson is a gamer. Adam Mapleson is a hero. The 24-year old U.K. man was shot yesterday as he came to the rescue of a woman who was being robbed in the subway. Currently, he is in serous but stable condition. According to Adam's Myspace page, he is an avid gamer, as well as listening to the heaviest of metal. Here's a snippet from his "interests" section: Computer Games (Half-Life 2, Counter-Strike Source, Neverwinter Nights, FEAR, Vampire Bloodlines, The Elder Scrolls IV: Oblivion, GTA: San Andreas, Prince Of Persia, Pro Evo Soccer 6, Madden 2007, UT2004, Dawn of War, Mark of Chaos) So much for the "evils" of the modern day. GameWad wishes you a speedy recovery, Adam, and would love to rock some CS: Source with you someday. *Eddie R Inzauto - Senior Editor, GameWad.com Adams' Myspace profile http://profile.myspace.com/index.cfm?fusea...iendID=28818323 Zgodnie z życzeniem, Polska wersja Pośród wszystkich historii o szkolnych strzelaninach, "szałach" i ogólnej atmosferze zła wokół gier oraz graczy, rzadko słyszy się o dobrych uczynkach tych ostatnich ani jak pokojowe zycia Oni wiodą... aż jeden zostanie zastrzelony. Adam Mapleson jest graczem. Adam Mapleson jest bohaterem. Dwudziestoczteroletni Brytyjczyk został postrzelony wczoraj usiłując pomoc napadniętej kobiecie, w podziemnym przejściu. Obecnie, jest w stanie ciezkim, lecz stabilnym. Według Adama profilu w portalu MySpace, jest on zaciekłym graczem, słuchającym najcięższego "metalu". Oto fragment jego działu "zainteresowań": Gry komputerowe (Half-Life 2, Counter-Strike Source, Neverwinter Nights, FEAR, Vampire Bloodlines, The Elder Scrolls IV: Oblivion, GTA: San Andreas, Prince Of Persia, Pro Evo Soccer 6, Madden 2007, UT2004, Dawn of War, Mark of Chaos) To by było na tyle jeśli chodzi o "złe gry" dzisiejszych czasów. GameWad życzy szybkiego powrotu do zdrowia Adamowi i pragnie "pokatowac" w CS:Source z Tobą ,pewnego dnia. Profil Adama na MySpace http://profile.myspace.com/index.cfm?fusea...iendID=28818323 Dołączam się do życzeń GameWad. Edytowane 29 Maja 2007 przez djsilence Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Kaaban Opublikowano 29 Maja 2007 Zgłoś Opublikowano 29 Maja 2007 Skubany :) Może wreszcie powoli zacznie się przełamywanie stereotypu gracza... <_< Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DrKleiner Opublikowano 29 Maja 2007 Zgłoś Opublikowano 29 Maja 2007 Gdzieś też czytałem że gracze mają lepszy refleks i potrafią podejmować w stresie decyzje :) Ja swojego czasu spędzonego przy grach nie żałuje ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ULLISSES Opublikowano 29 Maja 2007 Zgłoś Opublikowano 29 Maja 2007 Szkoda tylko, że po angielsku... a to polskie forum o ile wiem. A co do gościa, to trzeba mieć pierońskiego pecha. Swoją drogą, to nie wiedziałem, że do złodziei się strzela. :| costi: No w sumie tutaj nie podali, kto go postrzelił. Myślałem, że jakiś policjant kiepsko celował. ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
costi Opublikowano 30 Maja 2007 Zgłoś Opublikowano 30 Maja 2007 Jakie "do zlodziei"? :blink: Zostal postrzelony podczas pomocy kobiecie, na ktora wlasnie napadano - IMHO postrzelil go wlasnie owy niedoszly zlodziej. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Caleb Opublikowano 30 Maja 2007 Zgłoś Opublikowano 30 Maja 2007 Bosze ... Adam Mapleson is a gamer no i co z tego? Jakby był hydraulikiem albo hodowcą parapetowych świeczników to by tej babce nie pomógł? Albo z drugiej strony to taka rewelacja że człowiek grający w gry pomógł komuś w potrzebie? Z tego wynika że przykład przełamuje pewien stereotyp jakoby gracze to bezduszne potwory, chociaż tak naprawdę każdy z obecnych tutaj wie że takie zjawisko w zasadzie nie występuje. Poza tym do jasnej cholery co mają jego zainteresowania do zaistniałej sytuacji? To że grał w gry sprawiło iż chciał nieść pomoc innym? Nie! Był po prostu dobrym człowiekiem! Tak jak my wszyscy ;] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yuucOm Opublikowano 30 Maja 2007 Zgłoś Opublikowano 30 Maja 2007 Dokładnie. Ważne kim był (czy w co grał) ? imo nie. Co do gier to one działaja tak samo na wybraźnie (albo nawet bardziej niz TV). Wiec napewno trafi sie jakiś odsetek ludzi biorących to na "poważnie". Szczególnie widoczne może to być u niektórych młodych graczy. Jednak w zdecydowanej wiekszości przypadków gry szkodzą tak samo jak każde inne medium (kniga,TV i radio). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonas Opublikowano 30 Maja 2007 Zgłoś Opublikowano 30 Maja 2007 Gracz pomógł kobiecie - teza naciągana niczym napletek żyda w czasie wojny. Równie dobrze mogłoby być "deathmetalowiec pomógł kobiecie", coś tam przeca o zainteresowaniach muzycznych było. Zresztą jeśli trzeba dopiero takich ekstremalnych sytuacji, żeby pewni ludzie dostrzegli człowieka w graczu czy metalowcu, to ja owych pewnych ludzi chędożę odbezpieczoną gaśnicą proszkową we wszystkie otwory. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kain Opublikowano 30 Maja 2007 Zgłoś Opublikowano 30 Maja 2007 jonas temat w sumie powazny, a ja po przeczytaniu Twojej odpowiedzi parskalem jak swinia z alergia na bloto :lol: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yeyoo Opublikowano 30 Maja 2007 Zgłoś Opublikowano 30 Maja 2007 koles pomogl bo myslal ze jak ja uratuje to dostanie troche expa, a nawet gdy go zabija to i tak w nastepnej rundzie bedzie mial respa :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PelzaK Opublikowano 30 Maja 2007 Zgłoś Opublikowano 30 Maja 2007 ja tez jestem graczem i pomogłem sąsiadce wnieść ciężkie zakupy na 3 piętro... poproszę medal.. może być z czekolady... :> Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
djsilence Opublikowano 30 Maja 2007 Zgłoś Opublikowano 30 Maja 2007 Istota sprawy sprowadza sie do tego, iz za kazdym razem gdy ktos zostanie postrzelony w szkole, zgania sie na gry itp. IMO odbito pileczke, i mimo iz jest to dosc absurdalne stwierdzenie, ze "gracz pomogl", to potrzeba nam takich przykladow wiecej, aby mohery (i media) dostrzegly w nas ludzi. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...