Skocz do zawartości
Raiden

Studia - Informatyka

Rekomendowane odpowiedzi

Skoro już jest taki temat to z ciekawości popytam :)

Kończę właśnie pierwszą klasę w technikum o kierunku Technik Informatyk .

No i mamy tam przedmioty związane z oprogramowaniem biurowym,technologią informacyjną,systemami i siecią komputerową i oczywiście programowanie strukturalne i obiektowe.

Osobiście najbardziej ciekawi mnie programowanie, oczywiście nie mogę na dzień dzisiejszy powiedzieć że jestem dobry gdyż w pierwszej klasie poznaje się głownie Pascal'a i tak też u mnie było ale wydaje mi się że jego podstawy mam opanowane.W drugiej i trzeciej klasie mam mieć Visual C++ ,a w czwartej (zarazem ostatniej) JAVE.

Jestem z Warszawy i zastanawiam sie właśnie na jakie miej więcej studia najlepiej było by się wybrać i z jakich rzeczy się podszkolić (bądź co bądź mam jeszcze 3lata :) ).Ogólnie z matematyki nie jestem orłem z fizyki tak samo :? Prześledziłem wypowiedzi w tym temacie i zauważyłem że matematyka i fizyka powinna być na dobrym poziomie jeżeli chce się w ogóle marzyć o dostaniu się na studia z informatki,tak więc mam się ostro wziąć w garść z tych przedmiotów?

 

Przeszukałem forum i znalazłem że dobrymi książkami do nauki C++ są:

- "Symfonia C++" (J.Grębosza),

- "Pasja C++" (J.Grębosza).

Od nich zacząć naukę tego języka?

 

Wyda się to większości głupie ale chciałbym już określać się i przykładać do ważniejszych rzeczy żeby nie mieć potem do "tyłu" :wink:

Jakieś rady?

 

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

spokojna Twoja rozczochrana... Na studia przychodzą ludzie którzy napisali wcześniej może 1 program w basicu czy pascalu i przechodzą... :). Ja zacząłem myśleć o studiach informatycznych w 5 klasie technikum.. i wystarczyło. O C++ pojęcia nie miałem. Tak, że nie panikuj, będzie dobrze. Matma i fiza są o tyle ważne, że na studiach inż. przynajmniej (politechnika) służą do odstrzału słabej zwierzyny. Można by spekulować czy faktycznie matma jest aż tak potrzebna w standardowych projektach z przedmiotów informatycznych, ale od czasu do czasu się przydaje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hehe to dobrze bo już się bałem :-P zawsze myślałem że idąc na studia informatyczne to trzeba mieć bańkę wypchaną komendami itp. a tu taka miła niespodzianka :wink:

Pozdrawiam.

Edytowane przez bobby9

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak nie chcesz się bawić fizyką to zawsze zamiast na polibude możesz wybrać uniwerek, ale wtedy zwykle czeka cię cięższa matematyka (nie mówię tutaj o analizie ale o innych wyższych abstrakcjach), ale coś za coś......

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak nie chcesz się bawić fizyką to zawsze zamiast na polibude możesz wybrać uniwerek, ale wtedy zwykle czeka cię cięższa matematyka (nie mówię tutaj o analizie ale o innych wyższych abstrakcjach), ale coś za coś......

Albo pójść na Politechnikę na której informatyka jest prowadzona jako kierunek na wydziale nieelektrycznopodobnym .Wtedy styczność z fizyką i elektroniką można ograniczyć do minimum.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Albo pójść na Politechnikę na której informatyka jest prowadzona jako kierunek na wydziale nieelektrycznopodobnym .Wtedy styczność z fizyką i elektroniką można ograniczyć do minimum.

No ale skoro ktoś nie chce stykać się z fizyką a co za tym grzebać się w sprzęcie i niskopoziomowych to jaki jest sens pójścia na polibude? Według mnie w takim wypadku o wiele lepszym wyborem jest uniwerek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ale skoro ktoś nie chce stykać się z fizyką a co za tym grzebać się w sprzęcie i niskopoziomowych to jaki jest sens pójścia na polibude? Według mnie w takim wypadku o wiele lepszym wyborem jest uniwerek.

1.Żeby mieć więcej praktyki w tworzeniu oprogramowania .

2.Żeby mieć mniej styczności z matematyką teoretyczną.

3.Żeby mieć dodatkowe 3 literki przed nazwiskiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1.Żeby mieć więcej praktyki w tworzeniu oprogramowania .

2.Żeby mieć mniej styczności z matematyką teoretyczną.

3.Żeby mieć dodatkowe 3 literki przed nazwiskiem.

Ad. 1. Tego na uniwerku na pewno Ci nie zabraknie możesz mi uwierzyć. Pisania wszelakich programów oraz całej masy inżynierii oprogramowania, projektówania, zarządzania itd przy odpowiednim doborze przedmiotów będziesz mieć aż nadto.

 

Ad. 2. Sądzę że jeśli chodzi o wszelkie teotretyczne rzeczy to polibuda pozostaje daleko za uniwerkami, dla przykładu na której polibudzie był poruszany problem P=NP? Polibuda uczy świętnych praktyków ale z teorią oni nie mają dużo wspólnego....

 

Ad. 3. A z tym się zgadzam, sam dla tych trzech literek zastanawiałem się czy nie iść na polibude, ale stwierdziłem że lepiej od tych 3 literek zrobić sobie jeszcze 2 jak starczy zapału ;).

 

To co ja lubię w mojej uczelni to, że od początku ma się praktycznie indywidualny tok studiów. Przez pierwsze 2 lata są 2 przedmioty obowiązkowe na semestr a od trzeciego rok co semestr można wybierać przedmioty z puli około 50 dostępnych. Toteż jak ktoś kończy 2 rok to juz praktycznie skończył studia i dalej to sama przyjemność. Każdy bierze to co go interesuje a resztę olewa dla przykładu kogoś interesuje sztuczna iinteligencja to ma do wyboru: Sztuczn Inteligencja, Sztuczna Ogólna Inteligencja, Sieci Neuronowe, Neural Network in Patter Recognition, Systemy Inteligentnych Agentów, Równoległe Algorytmy Sztucznej Inteligencji ......... i tak dalej można wymieniać.

Jeśli ktoś się chce zdecydować na studia informatyczne to właśnie gorąco polecam szukać takich uczelni, gdzie nie ma narzucanych zajęć obowiązkowych oraz samemu można sobie wybierać zajęcia z bardzo dużej puli.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ad. 2. Sądzę że jeśli chodzi o wszelkie teotretyczne rzeczy to polibuda pozostaje daleko za uniwerkami, dla przykładu na której polibudzie był poruszany problem P=NP?

Na przykład u mnie na uczelni... masz niedaleko... PWr.

To co ja lubię w mojej uczelni to, że od początku ma się praktycznie indywidualny tok studiów. Przez pierwsze 2 lata są 2 przedmioty obowiązkowe na semestr a od trzeciego rok co semestr można wybierać przedmioty z puli około 50 dostępnych. Toteż jak ktoś kończy 2 rok to juz praktycznie skończył studia i dalej to sama przyjemność. Każdy bierze to co go interesuje a resztę olewa dla przykładu kogoś interesuje sztuczna iinteligencja to ma do wyboru: Sztuczn Inteligencja, Sztuczna Ogólna Inteligencja, Sieci Neuronowe, Neural Network in Patter Recognition, Systemy Inteligentnych Agentów, Równoległe Algorytmy Sztucznej Inteligencji ......... i tak dalej można wymieniać.

Jeśli ktoś się chce zdecydować na studia informatyczne to właśnie gorąco polecam szukać takich uczelni, gdzie nie ma narzucanych zajęć obowiązkowych oraz samemu można sobie wybierać zajęcia z bardzo dużej puli.

To fakt. Jest to bardzo duży plus. Tylko pozazdrościć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1. dla przykładu na której polibudzie był poruszany problem P=NP? Polibuda uczy świętnych praktyków ale z teorią oni nie mają dużo wspólnego....

 

2. A z tym się zgadzam, sam dla tych trzech literek zastanawiałem się czy nie iść na polibude, ale stwierdziłem że lepiej od tych 3 literek zrobić sobie jeszcze 2 jak starczy zapału ;).

1. no na Pwr jest.. koleś mnie z tego uwalił :lol: :D i no mercy... spotkamy sie za rok

2. mi sie jednak wydaje, że lepiej mieć inż niż dr pracując na zmywaku w irlandii.. Doktora mogą nie przyjąć za zbyt wysokie kwalifikacje, a taki inżynier posiadając wiedzę inżynierską będzie sie lepiej sprawdzał (szybciej mył gary) :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1. no na Pwr jest.. koleś mnie z tego uwalił :lol: :D i no mercy... spotkamy sie za rok

2. mi sie jednak wydaje, że lepiej mieć inż niż dr pracując na zmywaku w irlandii.. Doktora mogą nie przyjąć za zbyt wysokie kwalifikacje, a taki inżynier posiadając wiedzę inżynierską będzie sie lepiej sprawdzał (szybciej mył gary) :D

Ad. 1. U mnie na UWr ten przedmiot zwie się Języki Formalne i Złożoność Obliczeniowa (JFiZO) ogólnie jest przyjęte że jak się zda ten przedmiot to już praktycznie ze studiów się nie wyleci, zdawalność gdy ja byłem oscyluje w granicach 15-25 na 100 osób, więc jest całkiem miło ;). Co ciekawe czasem w pracy to się nawet przydaje, gdy ktoś dla jakiegoś problemu chce szybki algorytm wielomianowy a po chwili okazuje, się że ten problem redukuje się do 3COL lub 3SAT :D.

 

Ad. 2. Ten tytuł dr. to tak czysto prestizowo można dla siebie zrobić, kasy z tego i tak nie będzie więcej ;)

Edytowane przez Ragnor

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1. Strasznie słaby wykładowca musi to być

2. A tu przykład przedmiotu o 90% zdawalności Kompilatorek - napisz to sam :)

3. Jak u was takie kozaki studiują to zapraszam na turniej będzie komu pobić politechnikę poznańską

Wyniki z tego roku

Ad. 1. Wykładowca w sumie dobry, materiał trudny, gdyż aby zdać trzeba to zrozumieć bo wkuwania na pamięć tutaj żadnego nie ma a ze zrozumieniem u ludzi różnie bywa ;).

Ad. 2. Napisanie kompilatora jest warunkiem koniecznym zaliczenia drugiego semestru :D, tak więc nie masz co straszyć mnie kompilatorem. Co ciekawe jest to kompilator wymyślonego języka. zwykle podobnego do C/Pascala, kompilator nie jest na x86 lecz na wymyślony procesor Sextium :D, więc aby wogóle taki skompilowany program uruchomić trzeba jeszcze emeulator napisać ;)

Ad. 3. Link nie działa, tu dla przykładu coś co się nazywa dolnośląśkie zawody w programowaniu zespołowym organizowane przez PWr: zawody, jak ktoś interesuje się takim programowaniem to niech zerknie na którym miejscu jest pierwsza drużyna z PWr, wyniki warte przeaanalizowania i wyciągnięcia wniosków........... Chociaz mnie osobiście takie zawody ine rajcują ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Napisanie kompilatora jest warunkiem koniecznym zaliczenia drugiego semestru :D, tak więc nie masz co straszyć mnie kompilatorem.

Widzisz a na politechnice jest wolność jak kto chce sobie zrobić krzywdę to może zawsze napisać na x86 czy inną maszynę rejestrową. Jak ma fantazję to do ByteCodu javy , a jak ktoś nie ma czasu to zawsze może napisać na własną stosową maszynę wirtualną + interpreter .

Ktoś odciął wtyczkę link z kopii googla

Link z googla

Akurat drużyna gosopodarzy była na 2 miejscu przed UW ale to przypadek ;) .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widzisz a na politechnice jest wolność jak kto chce sobie zrobić krzywdę to może zawsze napisać na x86 czy inną maszynę rejestrową. Jak ma fantazję to do ByteCodu javy , a jak ktoś nie ma czasu to zawsze może napisać na własną stosową maszynę wirtualną + interpreter .

Ktoś odciął wtyczkę link z kopii googla

Link z googla

Akurat drużyna gosopodarzy była na 2 miejscu przed UW ale to przypadek ;) .

Eh i tak nie mogę strony z wynikami otworzyć, ale mniejsza z tym. Tak jak wspomniałem całkowita wolność u mnie zaczyna się po drugim roku studiów, wtedy nie ma już żadnych przedmiotów obowiązkowych. Pierwsze dwa lata służą drstycznemu zmniejszeniu liczby studentów, tak aby z początkowych 100-120 z tytułem magistra skończyło co rok około 25-30.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak nie chcesz się bawić fizyką to zawsze zamiast na polibude możesz wybrać uniwerek, ale wtedy zwykle czeka cię cięższa matematyka (nie mówię tutaj o analizie ale o innych wyższych abstrakcjach), ale coś za coś......

No choc jeden co oddal prawde... na uni nie jest tak prosto jak sie politechnicznym wydaje i wyklad z Algebry czy analizy nie jest prostą podporą ćwiczeń a wprowadza Masakryczne ilości gówda do obiegu.

 

2.Żeby mieć mniej styczności z matematyką teoretyczną.

Mam akurat Porównanie bo studiuje na UG Kierunek Informatyka i Ekonometria i kumpel studiował Informatyke na polibudzie gdańskiej i uwierz ze ominela go polowa matematyki teoretycznej :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1. dla przykładu na której polibudzie był poruszany problem P=NP? Polibuda uczy świętnych praktyków ale z teorią oni nie mają dużo wspólnego....

 

2. A z tym się zgadzam, sam dla tych trzech literek zastanawiałem się czy nie iść na polibude, ale stwierdziłem że lepiej od tych 3 literek zrobić sobie jeszcze 2 jak starczy zapału ;) .

1. na polibudzie gdańskiej na 3 semestrze informatyki mieliśmy przedmiot Podstawy Teorii Obliczeń, a na nim właśnie tego typu problemy. u nas z resztą sporo tej teorii mamy (np z OS'ów na egzam 500 storn skryptu do wkucia na blachę :mur: , logika i teoria mnogości - koleś na początku powiedział że ten przedmiot do niczego się nam nie przyda, ale i tak trzeba zaliczyć ;) i jeszcze kilka innych), ale na szczęście sporo jest "praktyki". jak już PelzaK wspomniał nie trzeba umieć programować aby iść na inforamtykę, czego jestem przykładem (w technikum nauczyłem sie tylko trochę asemblera na 8051).

2. na politechnice dr też mozna przecież robić ;) tylko że wykorzystują Cię namietnie wtedy. a najlepsze jest to, że doktorat robi teraz u nas pan Kosowski (nie wiem czy już się obronił), który to ma 21 lat i będzie (jest) najmłodszym doktorem w historii uczelni. dziwnie jest mieć zajęcia z kimś, kto jest rok młodszy od Ciebie...

 

jeśli ktoś by się zastanawiał czy iść nad informatyką na PG lub UG, to polecam pierwszą opcję. nie będzie łatwo, ale najgorzej też nie (jak ktoś mysli, że jest za ciężka to niech porozmawia z kimś z budownictwa lub chemii, oni to mają dopiero hardcore...).

wybierając ten kierunek myślałem, że będą tu sami sztywniacy, etc. a okazało się, że takich imprez jakie robimy na uniwerku nie ma :P ;)

 

pozdrawiam

m

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wybierając ten kierunek myślałem, że będą tu sami sztywniacy, etc. a okazało się, że takich imprez jakie robimy na uniwerku nie ma :P ;)

 

pozdrawiam

m

Ale u nas są dziewczyny ;ppp

 

Kumpel zdawal rok temu i odpuscil po 1 semestrze - co do tej praktyki to i tak zadne studia tego nie uczą... na polibudzie zreszta nie ma zadnych mozliwosci robienia certyfikatów ani kursów dodatkowych - u nas przez studia mozna zrobic CCNP nawet za darmo prawie - ja sam robie SCJP.

 

Jesli ktos jest zdeterminowany i wie w jakim kierunku chce sie rozwijac mysle ze na UG pojdzie mu lepiej - tego czego nie bedzie chcial nie bedzie sie uczyc a dodatkowe benefity wciagnie z tego co trzeba.

Edytowane przez Yacho

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja skonczylem CS na MiNI na PW w pazdzierniku 2006 i tutaj moze byc ciezko z Algebrami i jej odmianami (bylo tego z 4 albo wiecej) oraz ze Statystyka i Probabilistyka. Ogolnie duzo zalezy od prowadzacego, bo na analizach (3 byly) mielismy spoko prowadzacych jakos dalo sie to zrozumiec, nauczyc i przejsc.

Edytowane przez yasin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

najlepsze to są wasze skróty... nie każdy, przynajmniej nie ja, wie co znaczy CS (counter strike? :D ) Mini, CCNP, SCJP... Tym bardziej nie wiedzą tego podejrzewam ludzie którzy dopiero idą na studia...No chyba że ja jestem takim ignorantem :D - nie mają dla mnie znaczenia takie różne skróty bezsensowne to też nigdy się ich nie uczyłem, przy oddawaniu pracy mgr nawet pomyliłem skrót od mojego kierunku :lol:

Edytowane przez PelzaK

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

u nas też są dziewczyny, co prawda kilka sztuk tylko, ale zawsze :P (jedną mam w grupie).

 

z tymi skrótami to też ciekawie, zwłaszcza jeśli nazwę przedmiotu zastępuje się inną. np u nas są druty, bimbały, szmaty, bugi-ługi, anal, numery itp. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

CCNP, SCJP... Tym bardziej nie wiedzą tego podejrzewam ludzie którzy dopiero idą na studia...No chyba że ja jestem takim ignorantem :D - nie mają dla mnie znaczenia takie różne skróty

CCNP - Cisco Certified Network Professional

SCJP - Sun Certified Java Programmer

 

Informatyka to nauka o wyszukiwaniu,gromadzeniu,przetwarzaniu i wykorzystywaniu informacji w formie elektronicznej. :google:

Edytowane przez Haquim

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

i co mam za każdym razem szukać w goglach co znaczy każdy skrót :), też mogę zacząć gadać skrótami i zapewniam że rozmowa nie będzie się kleić... TO jest imo taki lekki brak szacunku dla innych forumowiczów, można rzucić jednym czy dwoma skrótami ale powszechnie znanymi. A jak ktoś chce tak mówić jakby wszyscy to musieli znać no to coś tu jest nei tak...

 

Ja np chodziłem do ZSEM w legnicy, potem na PWR na EKA INF, tam po dwóch latach poszedłem na INS gdzie wybrałem sobie profil IMT... no szukaj teraz pan w goglach żeby zrozumieć ocb... <_<

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

i co mam za każdym razem szukać w goglach co znaczy każdy skrót :), też mogę zacząć gadać skrótami i zapewniam że rozmowa nie będzie się kleić... TO jest imo taki lekki brak szacunku dla innych forumowiczów, można rzucić jednym czy dwoma skrótami ale powszechnie znanymi. A jak ktoś chce tak mówić jakby wszyscy to musieli znać no to coś tu jest nei tak...

 

Ja np chodziłem do ZSEM w legnicy, potem na PWR na EKA INF, tam po dwóch latach poszedłem na INS gdzie wybrałem sobie profil IMT... no szukaj teraz pan w goglach żeby zrozumieć ocb... <_<

Z drugiej strony używanie skrótów powoduje, że zawęża się krąg ludzi, którzy rozumieją Twoją wypowiedź a więc są w stanie odpowiedzieć i uczestniczyć w dyskusji. To może być swego rodzaju eliminacja ludzi tak, aby się wypowiadali tylko Ci co są w temacie obeznani. Zakładam, że tak naprawdę tylko mały procent ludzi z Tego forum studiuje coś związanego z Informatyką, ale może w tym się mylę(?).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ale nieraz zaweża do zbyt małego... ja mam np coś do powiedzenia nt studiowania infy... ale z drugiej strony co mnie obchodzą jakieś tam skróty... liczy sie merytoryczna strona wypowiedzi, a jak ktoś używa skrótów znanych w dosyć wąskim gronie to naturalnie ogranicza sobie dojście do informacji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

AHA...

Moim mazeniem jest zostac Informatykiem (progrmista?), ale z tego co tu przeczytałem to... matko przeciez ja mam ledwo 3 z matmy a na fizyce o wlos bylem od 4 ;( A to dopiero 3 klasa gimnazjum. Jak sien ei dostane do technikum na infe to co [gluteus maximus] zbita??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

całe liceum przeleciałam na dwójach i trójach z matmy i fizy

a już prawie jestem na trzecim semestrze :P

 

dziewczyny na PG są, ale tylko te warte uwagi :]

 

i mała uwaga dla tych co się wybierają:

pierwszy semestr ma naprawde mało współnego z programowaniem (przynajmniej u nas tak było, ledwo jeden przedmiot o małej wadze i małej liczbie godzin)

ale jest to semestr, który po prostu trzeba wytrwać

to nie jest tak, że dużo ludzi jest wyrzucanych

sami rezygnują.

Edytowane przez aurel

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie



×
×
  • Dodaj nową pozycję...