sobih Opublikowano 14 Czerwca 2007 Zgłoś Opublikowano 14 Czerwca 2007 (edytowane) jak w temacie. oddalem do serwisu starenkie nf7 na gwarancji oczywiscie, pol roku temu. dostalem w sklepie pokwitowanie, pokiwalem glowa na wiadomosc ze reklamacja potrwa z roznych powodow niewiadomo ile i zawinalem sie stamtad. mobo nie jest mi do szczescia potrzebne, piniondz niewielki, ale jednak na drodze nie lezy. jesli serwis nie wywiazuje sie ze swoich zobowiazan w ciagu zapisanych na papierze 21 dni roboczych, co mam z tym zrobic? czym ich postraszyc? inspekcja handlowa czy jak? ktos mial podobne doswiadczenia? dzis po reklamacji DFI i 3 tyg czekania dostalem info ze naprawic sie nie da, wymienic nie ma na co i moga mi oddac 519pln ew cos w rozliczeniu :). sytuacja w/w jest identyczna, stad sobie o niej przypomnialem ;). hmm? Edytowane 14 Czerwca 2007 przez sobih Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Twój Pan Opublikowano 14 Czerwca 2007 Zgłoś Opublikowano 14 Czerwca 2007 rzecznik praw konsumenta? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...