Skocz do zawartości
romek

Firma Mks Ma Poważne Problemy?

Rekomendowane odpowiedzi

NEWS Z PORTALU:

------------------------------------------------------------------

Dołączona grafikaPolską firmę MKS, produkującą program antywirusowy mks_vir zna prawie każdy użytkownik komputera. Firma powstała w 1996 roku dzięki założycielowi Markowi Sellowi i działa do dziś dnia o czym dowiadujemy się zaglądając na stronę www.mks.com.pl. Niestety Pan Marek zmarł tragicznie w 2004 roku i od tego czasu firma zaczęła borykać się z problemami finansowymi. Pierwszym mocnym ciosem dla firmy było odejście kilku specjalistów, którzy założyli firmę ArcaBit i oferują program antywirusowy arca_vir, konkurencyjny do produktów MKS. Drugim ciosem naszym zdaniem było zdarzenie, które wydarzyło się dzisiaj na naszych oczach. O godzinie 8:00 pracownicy firmy MKS przyjechali do firmy by rozpocząć kolejny, normalny dzień pracy. Niestety nie okazał się normalny, jak zakładali z samego rana. Zastali zamkniętą bramę do firmy, a ochroniarz stwierdził, że ich nie wpuści, ponieważ mu nie wolno. Zszokowani pracownicy zaczęli koczować pod bramą firmy, zastanawiając się co dalej robić... Informujemy Was jako pierwsi w kraju! Więcej w rozwinięciu.

 

Pracownicy a dokładnie 12 osób nie zostało wpuszczonych do biura, bez podania żadnych wyjaśnień. Pozostało im stać pod bramą firmy i czekać na rozwój wydarzeń. Po kilku godzinach czekania została wezwana policja przez jednego z pracowników firmy. Pani prokurent, która do wyjaśnienia praw do spadku po zmarłym Marku Sell zarządza firmą MKS sp. z o.o., niestety również musiała stać na zewnątrz, poza posesją należącą do firmy MKS. Dlaczego? Wg dokumentów jakie posiada wdowa po właścicielu, posesja, na której stoi budynek jest jej własnością i nie zezwala by pracownicy wchodzili do firmy.

 

Zaraz po przyjeździe policji my również przybyliśmy na miejsce zdarzenia by zobaczyć, co tak naprawdę się dzieje z firmą MKS. Ujrzeliśmy nieciekawy widok, lecz spójrzcie sami:

 

Dołączona grafika

Pracownicy stoją pod budynkiem, nie wiedząc, czy iść do domu czy czekać dalej.

 

Dołączona grafika

12 osób czekało pod bramą przez kilka godzin by dowiedzieć się co mają robić.

 

Dołączona grafika

Zamknięta brama do firmy MKS sp. z o.o.

 

Po dwóch godzinach od przyjazdu policji nadal nie było wiadomo co dalej. Staliśmy razem z pracownikami i czekaliśmy na rozwój wydarzeń. Policja postanowiła wejść na posesję i porozmawiać z osobami tam znajdującymi się. Po chwili wraz z policjantami wyszła jedna osoba i poinformowała, że można pojedynczo wejść do firmy i zabrać swoje osobiste rzeczy oraz należy zdać wszystkie przedmioty należące do firmy MKS.

 

Dołączona grafika

Pierwszy kontakt z domniemanymi właścicielami posesji, gdzie znajduje się siedziba firmy MKS.

 

Dołączona grafika

Pracownicy dowiadują się, że mogą wejść do firmy pojedynczo, tylko po swoje rzeczy osobiste.

 

Gdy odchodziliśmy z miejsca zdarzenia by powiadomić o tym Was, pracownicy nadal stali pod bramą domagając się wpuszczenia do budynku, by móc normalnie podjąć pracę. Po rozmowach z nimi usłyszeliśmy, że boją się stracić pracę i faktu, że pracodawca może im nie wypłacić honorarium za przepracowane dni wraz z odprawą jaka im się należy za wypowiedzenie umowy przez pracodawcę wg Kodeksu Pracy.

Usłyszeliśmy również słowa, że boją się zwolnień dyscyplinarnych, a powód to się już u spadkobierców znajdzie, ponieważ pracownicy nie mogą nic zrobić na swoich komputerach firmowych i boją się, że mogą być niesłusznie oskarżeni o działanie przeciwko firmie. Nie widząc prespektyw na dalszą przyszłość firmy i działania domniemanych właścicieli MKS zmierzające do zwolnień, o których usłyszeliśmy od jednej z osób, która wyszła do Nas z budynku, podejrzewamy, że pracownicy zaczną szukać na dniach nowego pracodawcy a firma MKS straci na tym bardzo dużo, nawet może to doprowadzić do upadku firmy.

 

Co będzie dalej z firmą MKS, programem antywirusowym mks_vir oraz pracownikami, którzy nie zostali wpuszczeni do firmy? Postaramy się informować na bieżąco o rozwoju sytuacji jako pierwsi w kraju!

 

[wypowiedz się, co myślisz o tej sytuacji na forum dyskusyjnym]

------------------------------------------------------------------

 

Proszę w tym miejscu komentować newsa oraz sytuację jaka się wydarzyła.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przykra sprawa, niezbyt rozumiem motywy postępowania tej kobiety. Aby tak niszczyć dzieło, któremu jej zmarły mąż poświęcił całe życie :|

 

Edit

Ubiegłeś mnie DaRoN

Edytowane przez KvaNfield

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ehh no glupota ludzka nie zna granic, swietna firma oraz super prowgram antywirusowy moze pojsc w zapomnienie przez jedna "babe".

 

Ja juz od ponad roku jestem wierny temu wntywirusowi, szkoda by bylo zeby zaprzestali jego rozwoju.

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Znów się powtórzę, chory kraj, chorzy ludzie i chore obyczaje. Cóż, nie chciałbym być teraz na miejscu pracowników, IMHO dostali ogromnie po rzyci od życia, bywa tak. Ale jednej rzeczy nie rozumiem, ot tak, poprostu pracownikom nie wolno wejść na teren pracy, a co z ich prawami? Dlaczego wcześniej nie poinformowano ich w jakiś sposób?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Znów się powtórzę, chory kraj, chorzy ludzie i chore obyczaje. Cóż, nie chciałbym być teraz na miejscu pracowników, IMHO dostali ogromnie po rzyci od życia, bywa tak. Ale jednej rzeczy nie rozumiem, ot tak, poprostu pracownikom nie wolno wejść na teren pracy, a co z ich prawami? Dlaczego wcześniej nie poinformowano ich w jakiś sposób?

Jak to było w wierszu "Paweł i Gaweł", dokładnie rozchodzi się o cytat "Wolnoć Tomku w swoim domku.... " :/

Lub jak to było za czasów wolnej elekcji "Pan na zagrodzie równy wojewodzie" :mur:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Pioorek

Dlaczego ich nie poinformowano?

 

Dobre pytanie, najwyraźniej babka uznała, że teren jest jej i nie wpuszcza nikogo. Ja pier... jakby nie potrafiła w inny sposób tego załatwić, ale niech ma kobiecina coś od życia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Normalnie jak czytałem ten artykuł to aż się pięści same zaciskają. Normalnie zachowanie owego prawnego właściciela posesji jest tragiczne. Takie sytuacje to tylko u nas... Mam nadzieję, że skończy się ta cała farsa po myśli pracowników. Trzymam kciuki za pozytywny koniec całej sprawy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego ich nie poinformowano?

 

Dobre pytanie, najwyraźniej babka uznała, że teren jest jej i nie wpuszcza nikogo. Ja pier... jakby nie potrafiła w inny sposób tego załatwić, ale niech ma kobiecina coś od życia.

A może miała swoje magiczne dni :P

 

I tak jak prawi Jacek, sprzedała by firmę i byłby spokój. Jak firma przeżyje to będzie jeden plus z tej całej akcji, a mianowicie darmowa reklama w mediach :unsure:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pewnie inny producent kobitę opłacił :wink:

 

A tak na serio to szkoda mi pracowników oby znaleźli porządną i interesującą pracę. Wdowa może wogóle nie rozumie czym się zajmują i jakie to ma znaczenie. Może chce sprzedać działkę z nieruchomością, albo firmę komuś innemu, czy co innego jej odbiło. Ale firma bez obecnych pracowników to już porażka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo ciekawy news, zredagowany trochę nieszczęśliwie, ale jeszcze gorący, czytałem z zaciekawieniem !! Gratki !! Przynać się, kto miał blisko do MKS, czy może PPC ma własną mobliną grupę newsmanów/paparazzi ??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No zaraz.

A co z umowami o pracé i okresem wypowiedzenia ?

A co z wynagrodzeniem i czy ta posesja byla zarejestrowana jako siedziba firmy ?

Oskarzyc babe !!! Nie mozna ot tak zamykac firmy bez powodu. Na to musi byc paragraf i zaloze sie ze jest.

Widze dwie opcje

 

1. Wynajac prawnika i zadac odszkodowania

2. Dogadac sie z baba i wykupic teren i budynek.

3. jesli jedno i drugie nie zadziala, uciec sie do metod komorniczych ;)

 

Coz, swieczka czeka na zapalenie. Podejrzewam dobra oferte wykupu dzialki. Nalezaloby dowiedziec sie kto ma na nia chec i czy ma powiazania z konkurencja.

 

arca_vir niech szykuje biurka, bo jesli nie - bilet na zachod i 30 kopii CV.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale spokojnie. Może po prostu nie znamy wszystkich faktów. Może faktycznie jest coś ważnego. Wątpię by bez powodu nowa pani właściciel chciała uciąć jedno ze swoich źródeł finansowych. Nie wszystkie informacje od razu idą do opinii publicznej, która od razu sobie historyjki tworzy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pracowników mi nie szkoda - z np 10 laty pracy w mks_virze w CV przyjmą ich prawie wszędzie z pocałowaniem ręki. Szczególnie że jak dla mnie mks_vir cały czas utrzymywał się w przedzie stawki.

 

A co do podawania kobiety do sądu - pytanie kto po śmierci tego łepka był właścicielem firmy: ta kobieta czy ktoś inny? bo jak ta kobieta to można ja po sadzie poprzeciągać, jak ktoś to pozostaje pytanie czy mieli z tą kobietą spisaną jakąś umowę na zajmowanie budynku? Jeśli tak - sprawa dla pracowników wygrana. Jeśli nie - co wydaje mi się prawdopodobne, bo mąż nie podpisuje z żoną umowy gdy otwiera firmę w garażu - to przeeeekichane.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jest jeden błąd w artykule a mianowicie nie należy sie pracownikom odprawa bo według kodeksu pracy w firmie musi być zatrudnionych co najmniej 20 osob.

 

Współczuje tym ludziom ze zostali tak potraktowanie, ale tak sie dzieje na calym swiecie :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Firma zatrudnia z tego co mi wiadomo 24 osoby.

 

Byłem wczoraj na miejscu od 10:10 do 13:40 i powiem, że takiego zajścia nie widziałem jeszcze nigdy. Policja nie wiedziała co zrobić i ustaliła, że każda osoba może pojedynczo wejść do biura, zabrać swoje osobiste rzeczy i wyjść. Po czym pojechała "nasza władza" a osoby nadal zostały na zewnątrz.

 

Kto zyska? Na pewno inne firmy produkujące systemy antywirusowe w tym ArcaBit, firma o której pisałem wyżej (pozdrawiam po sąsiedzku :) )

 

Kto straci? Tu nie muszę ukrywać, że sama marka i firma MKS rozwijana z pozytywnymi wynikami przez 11 lat oraz klienci, którzy posiadają oprogramowanie mks_vir chroniący ich komputery przed wirusami.

 

Czy ten cały spór skończy się dobrze dla pracowników czy jednak dla osób po drugiej stronie muru (czyt. bramy)?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo ciekawy news, zredagowany trochę nieszczęśliwie, ale jeszcze gorący, czytałem z zaciekawieniem !!

Żadna gorączka nie usprawiedliwia pisania jak dwunastolatek z ADHD. Jeśli już mowa o zwolnieniach, to wyj...eee pozbyłbym się pismaka, którzy spłodził tekst w tak żałosnej formie.

 

Może nieruchomość stoi w tak dobrym miejscu, że lepiej ją sprzedać jako nieruchomość, niż jako firmę? Może wzmiankowany babiszon potrzebuje natychmiast dużej kasy? Może znudziły jej się komputery i otwiera salon wizażu i fryzur intymnych? A może poszli do lasu?

Za mało wiadomo, żeby wyciągać jakieś sensowne wnioski.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

....

Może nieruchomość stoi w tak dobrym miejscu, że lepiej ją sprzedać jako nieruchomość, niż jako firmę? Może wzmiankowany babiszon potrzebuje natychmiast dużej kasy? Może znudziły jej się komputery i otwiera salon wizażu i fryzur intymnych? A może poszli do lasu?

Za mało wiadomo, żeby wyciągać jakieś sensowne wnioski.

ciekawe jakbyś śpiewał gdybyś to Ty rano przyszedł do pracy i musiał koczować pod bramą firmy nie wiedząc czemu i po co tak się dzieje, co masz robić, z kim rozmawiać? pocieszałoby Cię to, że komuś tam na górze opłaca się bardzo jedno czy drugie, a Ciebie ma w głębokim poważaniu?

wszystko da się załatwić po ludzku, ale ktoś tu chyba się pogubił w tym wszystkim i szykuje się nam afera, bo źle to się zaczęło., więc jak może dobrze się skończyć?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ciekawe jakbyś śpiewał gdybyś to Ty rano przyszedł do pracy i musiał koczować pod bramą firmy nie wiedząc czemu i po co tak się dzieje, co masz robić, z kim rozmawiać? pocieszałoby Cię to, że komuś tam na górze opłaca się bardzo jedno czy drugie, a Ciebie ma w głębokim poważaniu?

wszystko da się załatwić po ludzku, ale ktoś tu chyba się pogubił w tym wszystkim i szykuje się nam afera, bo źle to się zaczęło., więc jak może dobrze się skończyć?

nie wiem jak Ty, ale ja np. poszedlbym na piwo - a nastepnego dnia zabralbym sie za poszukiwanie nowej :)

Informujemy Was jako pierwsi w kraju! Więcej w rozwinięciu.

jak widac, "pierwszy" nie zawsze znaczy "lepszy" - trzeba bylo poczekac na oficjalne stanowisko

co prawda sposob potraktowania pracownikow jest - bardzo delikatnie mowiac - nie fair ale diabli wiedza o co tak nprawde tam chodzilo? ktos zna jakies fakty, czy tylko same plotki i domysly?

Edytowane przez rosolini

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Żadna gorączka nie usprawiedliwia pisania jak dwunastolatek z ADHD.

Korekta przeprasza, ale ma urwanie glowy w pracy z okazji strajkow, komisji sledczych, pierwiastkow i innych koncow roku szkolnego i po powrocie do domu jest tak padnieta, ze wszelka aktywnosc intelektualna odpada... ;) Jednoczesnie obiecuje, ze przy sobocie poprawi tego nieszczesnego newsa (przecinki poszly strajkowac z pielegniarkami :P ).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Żadna gorączka nie usprawiedliwia pisania jak dwunastolatek z ADHD. Jeśli już mowa o zwolnieniach, to wyj...eee pozbyłbym się pismaka, którzy spłodził tekst w tak żałosnej formie.

Może nieruchomość stoi w tak dobrym miejscu, że lepiej ją sprzedać jako nieruchomość, niż jako firmę? Może wzmiankowany babiszon potrzebuje natychmiast dużej kasy? Może znudziły jej się komputery i otwiera salon wizażu i fryzur intymnych? A może poszli do lasu?

Za mało wiadomo, żeby wyciągać jakieś sensowne wnioski.

Dziękuje bardzo za słowa krytyki jakie kierujesz w moją stronę. Rozumiem, że bardzo nie spodobał ci się mój tekst, który widnieje na portalu. Przykro mi, myślę, że następnym razem może będziesz bardziej zadowolony.

 

2655698[/snapback]

jak widac, "pierwszy" nie zawsze znaczy "lepszy" - trzeba bylo poczekac na oficjalne stanowisko

co prawda sposob potraktowania pracownikow jest - bardzo delikatnie mowiac - nie fair ale diabli wiedza o co tak nprawde tam chodzilo? ktos zna jakies fakty, czy tylko same plotki i domysly?

Same plotki, bez faktów i w zasadzie nic nie wiadomo. Można by dodać link do dobreprogramy, bo jednak coś wyjaśnia i tak na prawdę przekreśla to co jest napisane w tym newsie.

Oficjalne stanowisko otrzymaliśmy od osoby zarządzającej firmą MKS. Na dzień dzisiejszy prawnie zarządza firmą Pani prokurent z którą mamy ciągły kontakt. Następnym razem polecam sprawdzić całe zajście a później pisać takie rzeczy. Plotkami tego co widzimy i co słyszymy nie nazywamy, postaram się po weekendzie przygotować dla Was pełne dokumenty na ten temat i poprosić o komentarz obu stron

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mysle, ze nic nie uzdrowi glownej jak ta "sensacyjna" sprawa z firma MKS, romek ja tak tylko spytam - ty jestes powiazany z ta firma w jakikolwiek sposob (emocjonalnie, uczuciowo) skoro ta sprawa stala sie prawdziwym numerem 1 dla ciebie i calego serwisu?

naprawde nie mam zamiaru nikogo atakowac, moze to jest naprawde taka ogromna sensacja, moze ja jej po prostu nie widze...

Edytowane przez kucyk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie, nie jestem emocjonalnie, prawnie ani w inny sposób powiązany z sprawą MKS i całym tym zajściem. Tak się złożyło, że udało się nam jako jedynym zrobić zdjęcia i opisać sprawę z pewnego źródła. Byliśmy z tymi pracownikami, gdy usłyszeli, że nie mają czego tu szukać choć nikt im nie wręczył wypowiedzenia na piśmie wcześniej.

 

MKS dla wielu był ikoną polskiej firmy informatycznej, gdy teraz jednak patrzymy co się z nią dzieje po rozłączeniu i powstaniu ArcaBit i co widzieliśmy na własne oczy przed bramą firmy to cóż możemy powiedzieć. Moim skromnym zdaniem firma upadnie dzięki takim działaniom a będzie to upadek dość duży bo każdy był pewien, że firma ma ugruntowaną pozycję na rynku i będzie trwała i trwała.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...