SGJ Opublikowano 22 Czerwca 2007 Zgłoś Opublikowano 22 Czerwca 2007 Na stronie mks jest ten sam tekst co na dp. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
romek Opublikowano 22 Czerwca 2007 Zgłoś Opublikowano 22 Czerwca 2007 Wystosowaliśmy pismo do firmy MKS sp. z o.o. z prośbą rozwiązania niejasności jakie wynikły przez to całe zajście. Wg prawa prasowego nie wolno nam zamieszczać informacji z innych serwisów, gdzie taka odpowiedź się pojawiła. Postaramy się od razu zamieścić informację po jej otrzymaniu na głównej stronie serwisu i ewentualnie wystosujemy sprostowanie do naszych słów. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Orgiusz Opublikowano 22 Czerwca 2007 Zgłoś Opublikowano 22 Czerwca 2007 MKS moze i bylo ikona lecz... W sumie bez lecz. Czemu? Nie wiem. Dzisiaj jestem lekko nie do zycia i tak ma byc chyba przez nastepne 24h... Jakowoz relacja z miejsca zdarzenia jest na tyle interesujaca ze przyjze sie watkowi [; Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Soker Opublikowano 22 Czerwca 2007 Zgłoś Opublikowano 22 Czerwca 2007 W Stanach takich firemek pada dziennie po kilkanaście a my tu się rozwodzimy nad jedną. Rozumiem wielka strata bo mks_vir do najgorszych nie należał lecz po co się aż tak zagłębiać? (Nie mamy większych problemów?) :wink: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dstaw Opublikowano 22 Czerwca 2007 Zgłoś Opublikowano 22 Czerwca 2007 MKS był sukcesem polskiej informatyki - był jej chlubą. Pracowało nad tym z olbrzymim zapałem wspaniałe grono ludzi z Markiem Sellem na czele. Ci ludzie szanowali sie i lubili i dbali o te firmę jak o własną rodzinę. Kiedy Marek Sell chorował firma działała, mimo, ze wiedział, ze jego choroba jest śmiertelna nie poczynił żadnych kroków - miał zaufanie do przyjaciół a poza tym był wspaniałym informatykiem a do zarządzania firmą miał przyjaciół. Kiedy odszedł firma działała a jej pracownicy oprócz zorganizowania się w sprawach funkcjonowania firmy zajęli sie również dziećmi Marka Sella jak własnymi. Grupa zatrudnionych tam informatyków utrzymała poziom firmy wzorowo. I nagle stało się ktoś postanowił wykończyć wszystkich i zniszczyć firmę, nie wiem czy świadomie czy nie ale efekty kilku letniej działalnosci widać. Wszyscy dawni współpracownicy Marka Sella odeszli, i zabierając swoje mózgi nie musieli sie martwić o przyszłość - oni byli i są świetni - Marek znał się na ludziach i umiał dobierać talenty i przyjaciół. Najgorszą tragedią był los dzieci, które chyba sa zdezorientowane i nie do końca wiedzą co się dzieje. Jeszcze kilka lat i zrozumieją jak to się działo, ze ojciec odniósł tak wielki sukces i miał tylu przyjaciół i co sie dzieje teraz kiedy w okół nich przyjaciół wytrzebiono a są prawnicy i wrogowie. A przez firmę MKS przewalają się od kilku lat tajfunu i huragany. Dawni przyjaciele Marka Sella są oskarżani o najgorsze bezeceństwa, jak widać nowi pracownicy też doczekali się oberwania chmury. Tak bywa! dobre firmy tworzą ludzie z wiedzą i zapałem i nie da się zająć takiej firmy siłą i przy pomocy tupania nogami zmusić do działania. Firm informatycznych nie tworzą zony informatyków ani nawet najlepsi prawnicy potrzebna jest współpraca wybitnych ludzi. Koniec będzie marny - mogliśmy dbać o imię Marka Sella i mieć super polską firmę sprzedająca program na cały polski rynek i nie tylko, a mamy wstyd i hańba stado ... nie bede nikogo obrażać. Mamy zgliszcza z których ktoś wyszarpuje ostatnie grosze niszcząc każdego nie licząc się z legendą Marka Sella, dobrem polskiej informatyki i sytuacja dzieci Marka Sella. Obym się choć w jednym miejscu myliła, bo z boku patrzę na to od kilku lat i marnie wróżyłam tym harcom, dziś czekam na refleksję najstarszego syna marka Sell'a może kiedyś z wiekiem zrozumie, ze miał szansę kontynuować dzieło ojca i cieszyć sie przyjaźnią wspaniałych ludzi. Lada dzień chyba będzie miał kłopoty finansowe i ... Nie wiążą mnie z tymi sprawi ani jedna złotówka, od czasu śmierci Marka Sella i kondolencji na str. MKS chyba nigdzie ani raz się nie wypowiadałam. Może ktoś pomyśli nie o tym czy szczegóły się zgadzają, tylko o tym jak można zniszczyć wszystko i sukces zmienić w klęskę i pośmiewisko. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bemx2k Opublikowano 22 Czerwca 2007 Zgłoś Opublikowano 22 Czerwca 2007 Marek Sell sie pewnie w grobie przewraca po tym wszystkim :/ Ciekawe kto to wszystko zainspirowal ??? jesli wdowa to warto przykukac czy jej ktos nie podpowiedzial ze tak bedzie dobrze .? moze konkurencja ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonas Opublikowano 22 Czerwca 2007 Zgłoś Opublikowano 22 Czerwca 2007 Dziękuje bardzo za słowa krytyki jakie kierujesz w moją stronę. Rozumiem, że bardzo nie spodobał ci się mój tekst, który widnieje na portalu.Tekst jak tekst, forma jest niedobra wielce. Przykro mi, myślę, że następnym razem może będziesz bardziej zadowolony.Też mam taką nadzieję, czego sobie i tobie życzę. Nie popadajmy w spiskowe teorie o planach i intrygach, pewnie jak zwykle ktoś okazał się za bardzo pazerny i rzecz, która mogłaby być czymś wspaniałym, została skopana i opluta działaniami jakiegoś polaczkowatego chciwca o mikrej wyobraźni. Wielka szkoda. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mr^_^max Opublikowano 24 Czerwca 2007 Zgłoś Opublikowano 24 Czerwca 2007 Stanowisko byłych pracowników MKS: http://dobreprogramy.pl/index.php?dz=15&n=6855 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ctx0075b Opublikowano 24 Czerwca 2007 Zgłoś Opublikowano 24 Czerwca 2007 Mogła chociaż uprzedzić pracowników... Przejdzie babie okres i wszystko wróci do normy Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dstaw Opublikowano 25 Czerwca 2007 Zgłoś Opublikowano 25 Czerwca 2007 Może tu zadziała każąca ręka ministra. Kolejni pracownicy wywaleni, firma rozłożona spraw w sądzie więcej niż wart majątek firmy - przednia zabawa. To się nazywa pracownikom podziękowaliśmy wymówieniem dyscyplinarnym. Ludzie brońcie swojego dobrego imienia, zaraz dowiecie się, że wynieśliście w torebkach z firmy serwery wiedzę i ... i straty z tego tytułu, że dziś Was nie ma w pracy też WY. W głowie się nie mieści jak można wszystko zniszczyć. Nie zostanie kamień na kamieniu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
romek Opublikowano 27 Czerwca 2007 Zgłoś Opublikowano 27 Czerwca 2007 Kilka dni temu informowaliśmy w artykule: ”Firma MKS ma poważne problemy?” o zajściu, jakiego byliśmy świadkami w siedzibie firmy MKS sp. z o.o.. Po przeczytaniu Waszych komentarzy na forum oraz oficjalnego oświadczenia zamieszczonego na stronie www.mks.com.pl, postanowiliśmy spotkać się z przedstawicielami firmy i rozwiązać kilka niejasności, jakie wynikły po publikacji powyższego artykułu. Poniżej proszę zamieszczać komentarze do wywiadu z przedstawicielami spółki MKS. Wywiad przeprowadził: Romek - Rafał Romański Link do publikacji: Wywiad z przedstawicielami firmy MKS Sp. z o.o. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jabar83 Opublikowano 27 Czerwca 2007 Zgłoś Opublikowano 27 Czerwca 2007 Skoro te osoby o których wspomnieli przedstawiciele MKS same złożyły wypowiedzenie to na pewno coś musiało być tego powodem.Twierdzą że pracownicy przyszli odebrać swoje rzeczy osobiste będąc uprzedzonym o inwentaryzacji tego dnia. To po kiego przychodzili jak mogli wziąć je dzień wcześniej. Coś tu MKS kręci. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rosolini Opublikowano 27 Czerwca 2007 Zgłoś Opublikowano 27 Czerwca 2007 Skoro te osoby o których wspomnieli przedstawiciele MKS same złożyły wypowiedzenie to na pewno coś musiało być tego powodem.Twierdzą że pracownicy przyszli odebrać swoje rzeczy osobiste będąc uprzedzonym o inwentaryzacji tego dnia. To po kiego przychodzili jak mogli wziąć je dzień wcześniej. Coś tu MKS kręci. moze mieli swoj udzial w owych "ciezkich plecakach"? ;) albo czuja sie nieslusznie posadzeni? trzeba rowniez pamietac, ze zazwyczaj stanowisko "bylych pracownikow" rozstajacych sie z firma w podobnej atmosferze jest dalekie od obiektywizmu... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
djsaint Opublikowano 27 Czerwca 2007 Zgłoś Opublikowano 27 Czerwca 2007 Jakoś mi te stanowisko MKS propagandą pachnie. Ta cała historia się kupy nie trzyma. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
apo5 Opublikowano 27 Czerwca 2007 Zgłoś Opublikowano 27 Czerwca 2007 No i się wyjaśniło. Możemy spać spokojnie mimo iż i tak w większości nie używamy mks_vir'a ^^ Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
toman Opublikowano 27 Czerwca 2007 Zgłoś Opublikowano 27 Czerwca 2007 Klasyczny czeski film "nikt nic nie wie" "Nie wiemy dlaczego przyszli; skoro mieli wolne, nie wiemy dalczego złożyli wypowiedzenia, a tak przy okazji to po co my tu jesteśmy?" Jak na wywiad to ewidentnie brakuje autora, no chyba, że to był chat a nie wywiad. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
romek Opublikowano 27 Czerwca 2007 Zgłoś Opublikowano 27 Czerwca 2007 Autora czego? wywiadu? - widnieje Autora słów? osoby odpowiadały naprzemiennie i ciężko ustalić kto powiedział dane słowo. Nie był to wywiad skierowany iście do jednej osoby. Kto brał udział w wywiadzie jest dokładnie opisane. Gdzie odbył się wywiad również (jaki chat :)) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Agnes Opublikowano 27 Czerwca 2007 Zgłoś Opublikowano 27 Czerwca 2007 To ci optymizm. Po hockach klockach i przepychankach z pracownikami sądzić, że całe zamieszanie to darmowa reklama. Oczywiście spłycam trochę. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jabar83 Opublikowano 27 Czerwca 2007 Zgłoś Opublikowano 27 Czerwca 2007 To ci optymizm. Po hockach klockach i przepychankach z pracownikami sądzić, że całe zamieszanie to darmowa reklama. Oczywiście spłycam trochę. No to żeś teraz dowaliła ;) Chociaż z drugiej strony jakby tak na zdrowy rozum się zastanowić ,to może i uknuli spisek z szefostwem by ktoś się nimi zainteresował. Najlepiej to jakąś "Uwaga" z komercyjnego na maxa TVN'u tudzież polsatowska "Interwencja" ;) Od razu sprzedaż by wzrosła. A tak na poważnie to w Polsce takie akcje to norma. Jak ktoś wyżej napisał w takich stanach takie małe firmy upadają na co dzień. BTW. Jak zobaczyłem ich siedzibę to o mało nie spadłem z krzesła. Spodziewałem się jakiegoś dużej wielkości budynku ,a nie czegoś wielkości zwykłego domu. z niewielkim logiem MKS ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mlkl Opublikowano 27 Czerwca 2007 Zgłoś Opublikowano 27 Czerwca 2007 (edytowane) Witam A teraz porownajmy oswiadczenie na stronie mks z komentowanym wywiadem.Moze sie pobawimy prawda czy falsz?? Byly pracownik MKS I jeszcze jedno dlaczego czesc osob nadal zatrudnionych w firmie nadal nie moze wejsc nawet nie tyle do budynku co na teren firmy za tzw "brame"?? Edytowane 27 Czerwca 2007 przez mlkl Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 27 Czerwca 2007 Zgłoś Opublikowano 27 Czerwca 2007 @romek żeby nie było, że tylko narzekam to pochwalę za artykuły o mks :) Takie dziennikarstwo mi właśnie bardzo odpowiada. Sytuacja jest imo bardzo niejasna, ale wypada spokojnie i bez złośliwych komentarzy przedstawić stanowisko wszystkich stron. Dodam, że ciężko takie info znaleźć gdzie indziej. Pozdrawiam. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
costi Opublikowano 28 Czerwca 2007 Zgłoś Opublikowano 28 Czerwca 2007 Rozumiem, ze wolisz pisac maile, na ktore ktos odpowie po tygodniu, albo dyktowac okno z komunikatem bledu przez telefon? Najlepiej to nic nie robic... :? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
apo5 Opublikowano 28 Czerwca 2007 Zgłoś Opublikowano 28 Czerwca 2007 Co to za problem? Siedzi operator czy tam osoba na infolinii przy kompie, i ma odpalony telefon, na kompie gg i skype i w zaleznosci od tego kto co napisze po weryfikacji udziela pomocy...nieskomplikowane. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ctx0075b Opublikowano 28 Czerwca 2007 Zgłoś Opublikowano 28 Czerwca 2007 Moim zdaniem MKS dość nieudolnie stara sie oczyścić z zarzutów pracowników... A co do pomysłu z gg, to patent jest dobry... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
costi Opublikowano 28 Czerwca 2007 Zgłoś Opublikowano 28 Czerwca 2007 Co to za problem? Siedzi operator czy tam osoba na infolinii przy kompie, i ma odpalony telefon, na kompie gg i skype i w zaleznosci od tego kto co napisze po weryfikacji udziela pomocy...nieskomplikowane.Rozwiazanie genialne w swojej prostocie; szkoda, ze malo kto na nie wpada. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andi Opublikowano 28 Czerwca 2007 Zgłoś Opublikowano 28 Czerwca 2007 Jak dla mnie to jest sciama z tymi odpowiedziami, ludzie sie boja stracic prace dlatego nie beda mowic prawdy. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piterix Opublikowano 2 Lipca 2007 Zgłoś Opublikowano 2 Lipca 2007 Normalne jaja - czeski fim... To ten MKS jeszcze istnieje po tych oświadczeniach ?? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
włatca Opublikowano 3 Lipca 2007 Zgłoś Opublikowano 3 Lipca 2007 pięknie autor tego wywiadu został nabity w buteleczkę. Patrząc na to wszystko z perspektywy wszystkich dotychczasowych oświadczeń byłych pracowników oraz anonimowych spadkobierców UDZIAŁÓW w firmie MKS (bo tak naprawdę nie wiemy z jakim spadkobiercą był wywiad , a może tylko z jego pełnomocnikiem) gdzie podziała się dociekliwość dziennikarska ? dla mnie wyglądało to tak "przyszedł sobie ktos i powiedział że jest spadkobiercą (ale nie powiedział czego może trądziku) i powiedział co wiedział czyli głodne kawałki o inwentaryzacji" po kolejnych oświadczeniach różniących się od siebie, a dodatkowo informacje jakie uzyskałem dzwoniąc do MKS-a do DWT były żenująco rozbieżne (po tym jak po kilku dniach udało mi się dodzwonić) od stanowiska firmy, a pracownik nie potrafił nawet poprawnie wymówić nazwiska autora programu Marka Sella tylko podał Marka Shella. Cała historyjka ukazuje upadek dzieła. Niema już w tej firmie nikogo kto wie czym jest MKS, pozostały tylko sępy i ludzie zupełnie nieznający się na swojej pracy. Ta firma potrzebuje fachowców nie tylko programistów ale przede wszystkim odpowiedniego zarządzania ODPOWIEDZIALNEGO ZARZĄDZANIA. Z całym szacunkiem dla MKS-a zatrudnijcie fachowców z górnej półki z doświadczeniem i prezencją (żenujący jest jakiś facet zwany łysym jądrem prezentujący się w wymiętej koszuli gdakający populistyczne kawałki JAK TO BĘDZIE PIĘKNIE) POBUDKA BYŁO PIĘKNIE!!!!! :mur: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aurora001 Opublikowano 7 Lipca 2007 Zgłoś Opublikowano 7 Lipca 2007 Jako ze mam doczynia w mojej obecnej pracy z przejmowaniem firm / walki z konkurencja itd. Mysle ze wiem co tu sie dzieje. Po smierci wlasciciela firmy, spadkobierca udzialow pana wymienionego w tekscie ktory zmarl w 2004r. zostaje żona. Jesli jest ona jedynym udziałowcem lub ma wiekszosc (nie pamietam ile potrzeba %) moze zrobic z firma co chce. Przypuszczam iz konkurencja zaplacila zonie bylego wlasciciela za firme ewentualnie jej zamkniecie. W ten sposob firma X pozbywa sie konkurenta Y. Proste? Czekam na dalsze informacje. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...