Skocz do zawartości
Camis

Osobisty Odrzutowy Plecak Już W Grudniu Za $200 000

Rekomendowane odpowiedzi

Gdy kończy się paliwo jet-pack powinien po prostu automatycznie powoli zacząć lądować i tyle. Po co spadochron. Dodatkowo powinni elektronicznie ograniczyć wysokość do powiedzmy 30m.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No w przypadku awarii tak. Nieprecyzyjnie sformułowałem wypowiedź. Chodziło mi o kwestie kończącego się paliwa. Jednak w przypadku wszelkich latających urządzeń stosuje się zdublowane systemy także w razie czego powinno być jeszcze te kilka sekund na lądowanie (automatyczne).

Co jeśli awaria nastąpi np. na 20m? Spadochron się nie zdąży otworzyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe pytanie. Imo jeżeli to coś kiedś wejdzie do użytku to chyba konstruktorzy będą musieli pomyśleć o jakimś nowym systemie awaryjnego lądowania bo faktycznie jak na 15-20m nastąpi awaria żaden spadochron sie nie otworzy.

 

Ps. Może cos w rodzaju wielkiej nadmuchiwanej poduchy która amortyzowała by energię uderzenia ;D

Edytowane przez KrisJR

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

awaryjne minirakietki zwiekszajace wysokosc do wymaganych X metrow moze?

A jak cie w tych minirakietkach paliwo skończy to co :lol: To by musiało być coś co by mogło bezpiecznie "posadzić" człowieka na ziemii.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe pytanie. Imo jeżeli to coś kiedś wejdzie do użytku to chyba konstruktorzy będą musieli pomyśleć o jakimś nowym systemie awaryjnego lądowania bo faktycznie jak na 15-20m nastąpi awaria żaden spadochron sie nie otworzy.

Co do 'użytku' to raczej mało prawdopodobne żeby ludzie kiedyś poruszali się tym tak jak dziś samochodami. Raczej takie wynalazki będą traktowane jako hobby podobnie jak dziś zresztą paralotnie, motolotnie, szybowce, awionetki itp. Fakt że jest to dużo mniejsze i nie trzeba pasu startowego, ale człowiek przywykł do lądu, i niechętnie się z niego rusza na codzień. Chociaż kto wie... ale na pewno nie tak prędko jak rozwój technologiczny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jak cie w tych minirakietkach paliwo skończy to co :lol: To by musiało być coś co by mogło bezpiecznie "posadzić" człowieka na ziemii.

to wszystko wybucha i sie nie meczysz w szpitalu

albo po prostu znajdujesz sie na tych 75m i spadochron sie otwiera

albo rakiety odpalaja i przeciwdzialaja tajemniczej sile grawitacji dzieki czemu polamiesz nogi, a nie "musk"

albo zaczyna grac marsz zalobny jak spadniesz i sie zabijesz

albo dzwoni ci na audio-tele

albo wlacza sie tpp zeby mogl ogladac upadek http://www.gram.pl/news_9wTiGe6_Avatar_machine.html

albo cukier w kostkach

Edytowane przez tukamon

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

aaalee Paanieee.... czestrzym widokiem takich plecakow bedziemy mogli sie raczyc zapewnie za nie mniej niz 100 lat... a swoja droga ciekaw jestem czy ktos stad tego dozyje...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W Final Fantasy The Spirits Within mieli fajny mechanizm do lądowania... strzelali jakiegoś zielonego gluta w ziemie i potem się w to wbijali... Zamontują w jetpacku galaretkę agrestową i spadochron będzie zbędny

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jest jeszcze jeden aspekt- pominięty do tej pory w dyskusji. Pomyślcie jakie taki jetpack daje możliwości terrorystyczne. Koleś wysiada dwie przecznice dalej z busa z jetpackiem na pleckach i kilogramem trotylu. Startuje, leci nisko nad domami i nagle wyłania się i pikuje w grupę polityków i się detonuje.

Możliwości jest sporo :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

eh, widzac ze paliwo sie konczy, nawet na samych resztkach na pewno da rade bezpiecznie wyladowac, bez przesady....Nawet jelsi ciag silnikow nie był by duzy to na pewno wystarczajacy do znacznego spowolnienia spadku opadania...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

aaalee Paanieee.... czestrzym widokiem takich plecakow bedziemy mogli sie raczyc zapewnie za nie mniej niz 100 lat...

Za nie mniej niż 100 lat skończy się ropa, a więc paliwo lotnicze i za sukces ludzkości będzie można uważać, jeśli do tego czasu nie wytłuczemy się w wielkiej wojnie o pozostałe surowce (the spoils of war was also its weapons). A dla garstki niedobitków pochowanej w górach i bunkrach korki w miastach nie będą już problemem :>

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Za nie mniej niż 100 lat skończy się ropa, a więc paliwo lotnicze i za sukces ludzkości będzie można uważać, jeśli do tego czasu nie wytłuczemy się w wielkiej wojnie o pozostałe surowce (the spoils of war was also its weapons). A dla garstki niedobitków pochowanej w górach i bunkrach korki w miastach nie będą już problemem :>

A wyobraźcie sobie takie cudeńko z mini zasilaniem atomowym. Zabawy w Super-Mana stały by się coraz poprularniejsze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lepiej byłoby opracować i wypuścić na rynek przyzwoitej jakości i parametrów egzoszkielet. Taki power armor jakby. Można by nosić przy jego pomocy ciężkie rzeczy, ratować ludzi (np. podnosząc wraki samochodów, rozgrzebując gruzowiska budynków i tak dalej), w ostateczności urządzać walki :>

No i śmiem twierdzić, że dla niepełnosprawnych taki wynalazek byłby nieco lepszy niż pierdzący ogniem plecaczek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...