Skocz do zawartości
slavok

Do Przemyślenia...

Rekomendowane odpowiedzi

Ostatnio natknąłem się na art. który w przykry aczkolwiek ciekawy sposób obrazuje na jakiej zasadzie handluje się samochodami w PL....

http://motoryzacja.interia.pl/hity_dnia/ne...e-bmw,934377,,2

 

Co o tym wszystkim sądzicie ? bo mi się już chce rzygać tym krętactwem, gdzie każdy patrzy jak tylko innego za przeproszeniem wydymać na każdym kroku, czy to tylko w Polsce coś takiego istnieje....? nie do pomyślenia. :mur:

Edytowane przez slavOK

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Drogi kolego po pierwsze to chyba Ci się wydaje, że pozjadałeś wszystkie rozumy, wiec proszę Cię następnym razem nie mądruj i nie pouczaj, jak nie masz nic do powiedzenia w temacie to po prostu nie pisz... bo to, że znasz piękne słowa typu "wszak" "ościennych" itd. nie czyni z Ciebie kogoś kto pouczać może zwłaszcza, że mnie w ogóle nie znasz ...

po drugie to jest tam stwierdzenie:

 

czy to tylko w Polsce coś takiego istnieje....

....

 

jeśli nie znasz nawet zasad ortografii, języka wszak (tu) państwowego...?

 

Mógłbyś wyjaśnić, jaki to widzisz szczególny związek z administracją terytorialną

Widzę taki związek, że to właśnie proceder który nagminnie w Polsce występuje, chyba żyjesz w innym świecie jak tego nie dostrzegasz.

 

I jeszcze jedno drogi kolego, mam prawo do tego by założyć wątek z własnymi przemyśleniami i zapytać innych co o tym myślą, bo do tego właśnie służy forum, a przez takich mądralińskich jak Ty to się odniechciewa je czytać... skąd się tacy ludzie biorą? Może mi wyjaśnisz...

 

 

Zresztą przeglądnąłem kilkanaście Twoich ostatnich postów i widzę, że Ty wszystkich pouczasz i wszystko wiesz zawsze najlepiej, no nic taki typ z Ciebie, nie warto tracić nerwów i z Tobą rozmawiać po prostu.

Edytowane przez slavOK

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ehhh no coz Polacy maja chyba kombinowanie we krwi. Niestety nie ma zadnego paragrafu na takich "cwaniaczkow". Ja bym takich do kamieniolomow oddawal.

 

Cos mi sie wydaje ze przez takie samochody-wraki mamy sporo wiecej wypadkow.

 

To jest kolejny dowod ze trzeba cholernie uwazac kupujac auto z zachodu swiezo sciagniete.

 

BTw bardzo dobry temat pokazujacy na co po raz kolejny trzeba uwazac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

skomentuje to tak: to co piszą w tym artykule według mnie jest mocno naciągnięte. To chyba jest ironia ;). Bawiłby się w to chyba jednynie jakiś chory cfaniak, co kupił siepa. I na siłe chce wmówić innym, że jego bryka to laleczka :lol:

 

Swoją drogą jak sie kupuje auto w Niemczech to Niemcy mają coś takiego jak BRIEF (coś jak karta pojazdu mniej więcej). I tam jest, moi drodzy, historia danego auta (data urodzenia właściciela). I jak przegląda się brief to widać, że auto naprawde jest np. od gościa rocznik 1930.... A na słowo to wierzy się dzisiaj cygance, co z ręki wróży :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no cóż, cwaniactwo i tyle, ale w myśl powiedzenia "widziały gały co brały" można mieć pretensje tylko do siebie, realia wolnego rynku

zawsze auto można sprawdzić przed zakupem w serwisie/u mechanika

 

Cos mi sie wydaje ze przez takie samochody-wraki mamy sporo wiecej wypadkow.

Tu się nie zgadzam. Największy wkład dają pijani kierowcy, młodzi frajerzy, którzy myślą co to oni potrafią. Ponadto zanim taki sprowadzony samochód zostanie zarejestrowany musi przejść badania techniczne, a czasy kiedy wbijało się pieczątkę bez spoglądnięcia na auto mijają.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tu się nie zgadzam. Największy wkład dają pijani kierowcy, młodzi frajerzy, którzy myślą co to oni potrafią. Ponadto zanim taki sprowadzony samochód zostanie zarejestrowany musi przejść badania techniczne, a czasy kiedy wbijało się pieczątkę bez spoglądnięcia na auto mijają.

Wiesz ale przypadkiem polaczenie starego zloma z tym co wymieniles i statystyki ida do gory.

Nadal mozna dostac przeglad za "flaszke" to sie nie zmienilo i jeszcze dlugo sie nie zmieni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nadal mozna dostac przeglad za "flaszke" to sie nie zmienilo i jeszcze dlugo sie nie zmieni.

Można, ale pojawiają sie coraz częściej kontrole i mało który zakład coś takiego robi, przynajmniej w moim regionie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niestey nasz narod ma juz taka chora mentalnosc. Jak zlapia Cie za reke, krzycz ze to nie twoja reka. Kiedys aby cos miec, zdobyc. Trzeba bylo kombinowac i tak sie ludzie nauczyli i tak pozostalo do dzisiaj.

Tutaj macie przyklad autka bezwypadkowego Xantia, klient chyba sadzi, ze ludzie sa na tyle slepi i nie zauwaza tych wystrzelonych poduszek.

Edytowane przez Shantillas

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to ja dam przyklad PASSATA - ogladalem go na zywo.

zdjecia kiepskie wiec nie widac ze poduszki byly wymienione, przebieg podobno 18tys km - jaaasne, srodkowa czesc deski mooocno wytarta od prawej nogi kierowcy, brak jakiegokolwiek wpisu w ksiazce serwisowej, widac ze podluznice byly spawane, gosciu po dluzszej rozmowie zaczyna sie motac w zeznaniach....

jesli ktos jest nim zainteresowany to nie warto nawet czasu marnowac na ogladanie...

 

polacy po prostu nie potrafia nie kombinowac - chyba mamy to we krwi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ależ doprawdy, nawet dzieci wiedzą, że sprzedawcy używanych samochodów to najgorszy rodzaj ludzi, zaraz po księżach, seryjnych mordercach i pedofilach. A jeszcze jak jeżdżą na co dzień wielkim kombi z LPG - groza :>

 

A że "oszukaly mie, banda decydentów, takie co tu chodzo" - nie jest to miłe, nie jest to łatwe, ale tak trzeba. Trzeba oszukiwać, kraść, kłamać, nie dotrzymywać obietnic i terminów, sprzedawać ludziom [ciach!]o w złotym papierku i wmawiać, że zrobili interes życia. Trzeba wykorzystywać niewiedzę lub naiwność, bo jeśli ja nie wyrucham dzisiaj Freda, to jutro Fred wyrucha mnie. Trzeba doskonalić umiejętności godne knajaków, urków i innych szumowin, trzeba ćwiczyć bezczelność i chamstwo.

Bo inaczej zyskuje się etykietkę frajera, głupka, naiwniaka, łatwego łupu. Bo mimo upływu lat ciągle jeszcze poklask zyskuje ten, co umie najfinezyjniej wydupczyć bliźniego. Bo ciągle zbyt wielu za pięć złotych zatłucze człowieka młotkiem, a za kilkanaście tysięcy wciśnie śmiertelnie niebezpieczny przedmiot rodzinie z trójką dzieci. Bo przecież to nie jego dzieci, więc można na to szczać.

 

Fajnie, nie? Jak ci wszyscy ludzie mogą po tym normalnie spać, zaiste, tajemnica.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

instalacja gazowa

No tu pan Zenek z panem Frankiem przesadzili w maskaradzie. Amerykański samochód z mikrosilniczkiem 2,2 litra (boć 2,2 jak na jankeskie standardy to metroseksualizm motoryzacyjny) miałby LPG? A jeśli nie miał, co oczywiste, to czy naprawdę wszystkich trzeba uszczęśliwiać na siłę tą imitacją paliwa? Poza tym manualna skrzynia - eee, no coś pan.

 

Ale "radio cd mp3 sony" jest, więc i klient się znajdzie :>

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@jonas ten silniczek ma niezla wece jak na 2.2 i w automacie czuc moc, na gazie gorzej tez nie jezdzi. Amerykance maja i mniejsze silniczki bo taki Dodge Neon ma 2.0l a tego tam jak mrówków ;)

 

Ps. Podesle kuzyna coby oblukal ta honde, zobaczymy jak facet sobie poradzi z pytaniami i do ilu spadnie cena, i nawet radio z "empjetszy" nie pomoze :D

Edytowane przez Shantillas

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Polscy handlarze kombinują ale wolę polskiego kombinatora niż turecki komis :P chociaż zrozumie jak mu poślę parę "panienek".

Cofanie liczników, picowanie aut bierze się z tego, że ludzie chcą super samochód za grosze i nie mogą zrozumieć, że dobrze utrzymane auta MUSZĄ kosztować. Jak jest naprawdę dobre auto za niewielką cenę to trafia do rodziny/znajomych.

Jakiś czas temu sprzedawałem paska i napisałem uczciwie co było robione (blacha -szkody parkingowe nigdy nie miało "dzwona") i odzewu "0" bo przecież auto "po przejściach" a cena stosunkowo wysoka. Pojechałem na giełdę wypastowanym autem i udawałem głupa ........ po 3h poszło.

Jaki z tego morał ? Uczciwość przy sprzedaży auta nie jest polecana niestety.

Edytowane przez snoo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Grzechu_1990

O bulwa.................... brak slow po prostu brak. Takie handlowca to zabic.

BTW zglosiles to do allegro, jako oszustwo??

Nie, znalazłem ten link na gronie BMW. Ogłoszenie pewnie sie skończyło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jedna rada, brać vin i sprawdzić w aso

Tylko, żeby to było takie proste jak się wydaje. Np. większość serwisów Audi w Polsce nie chce podawać historii nawet jak się podjedzie osobiście autem którego to dotyczy. Nie chodzi o cenę, a o ich durną decyzję kogoś u góry, kto tak nakazał. Jedyne co im wolno, to podać przy jakim przebiegu był ostatni serwis. Niektórzy czasem podadzą coś więcej, ale na wiele liczyć nie można. Dopiero trzeba dać 50 ziko jakiemuś cwianiakowi, który pracuje w serwisie a dorabia sobie udzielaniem takich informacji.

Jedyny wyjątek, to serwis z Poznania, gdzie można dostać info telefonicznie, ale mało kto o tym wie.

Natomiast w przypadku BMW chyba nie da się dojść historii po numerach nadwozia- przynajmniej taką informację dostałem jak się rozglądałem za E46.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Były. Pewnie sie przestraszył jak sie go grzecznie zapytałem o te poduchy...

Heh faktycznie fotki ze srodka zniknely, ale mimo to widac, ze auto dostalo w przod, nowe lampy, szpary pomiedzy maska a blotnikiem nad lampa i na koniec kolor ;)

 

Jak dla mnie serwis powinien na zadanie klienta podac pelna informacje na temat historii auta. Tak jak to jest w stanach, ale my to jestesmy 100 lat za murzynami...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Heh faktycznie fotki ze srodka zniknely, ale mimo to widac, ze auto dostalo w przod, nowe lampy, szpary pomiedzy maska a blotnikiem nad lampa i na koniec kolor ;)

Teraz mail w tej sprawie wraz z adnotacją o powiadomieniu odpowiednich organów :D ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...