Działanie Q6600

[rafal76]

Mam pytanie odnośnie tego procesora Q6600 udało mi się go bez podnoszenia napiec podkręcić do 3.38MHz..Czy jest sens bawić się jeszcze w podnoszenie napięcia czy wynik będzie nie wiele wyższy?

Inna sprawa system jest już trochę podstarzały :(...Jest sens inwestować w ten komputer jeszcze czy raczej skupić się na budowie czegoś nowego?

Q6600@2.4GHz-3.38GHz

Asus P5QD TURBO

4 GB corsair dominator ddr2 1066

nvidia geforce 260

scythe mugen 2

bequiet 600W

cooler master centurion

[airborne82]

rafal76 jeśli proc poszedł tyle bez podnoszenie napięcia to juz jest świetnym wynikiem ... prawie 3.4 ghz dla 4 rdzeni to do wszystkich gier spokojnie starczy

jakie masz temp ? bo ew możesz sprobowac dac na 3.6 - 3.8 ghz i podniesc napięcie

 

W jakim sensie system jest juz przestarzały ?

Chodzi ci o to że masz XP ? Masz 4 gb więc na XP możesz siedziec i nie ma sensu narazie wydawac 500zł na system Win 7 64 bit- co z tego że ze zmianą systemu bedziesz miał DX10 - jak dx 10 mało co daje , poprostu nie zauważysz tych wodotrysków a wydajnosc sporo wtedy spadnie ... co innego gdybys miał grafike na dx11 - tam juz Direct jest bardziej dopracowany

 

Chcesz jeszcze cos zmieniac w kompie ? Przeciez założe sie że wszystko ci chodzi na wysokich , nawet w rozdz full HD

 

Więc ja bym na twoim miejscu nic nie dokładał i zbierał powolutku kase na nowa platforme i tak w ciągu 2 latek przeszedł na cos z wiekszymi perspektywami ... czy to bedzie Sandy Bridge czy nowe AMD to już inny wybór

[rafal76]

Nie nadmieniłem ,ze mam Windows 7 home 64 bit...dotychczas wszystko chodzi ładnie czasami w grach pojawiają się takie jakby przezroczyste paski przy szybkiej akcji. Myślałem nad nowsza grafika GeForce 460 gtx ,ale porównując te kartę z moja w programie Heaven Benchmark okazało się ze nie jest tak źle różnica około 10 klatek .

Jeśli chodzi o temperatury to testując programem OCCT były pomiędzy 59°C a 63°C test type Infinite ...test mode normalny..Jednak jak tylko przekroczę 3.4GHz to po 5 minutach testów komp się resetuje. Myślałem ,ze może wina leży po stronie pamięci ram nie są one wymienione jako zsynchronizowane z ta płytą asusa i w biosie w ustawieniach na auto zaniża mi ich wartości..ddr 2.. 468MHz (6-6-6-19)

[airborne82]

rafal

wymiana GTX260 na GTX460 jest bez sensu

Ile to wydajnosc w procentacj wzrośnie ? 10-20 % ? HEAVEN Benchmark to jak sama nazwa wskazuje to tylko Benchmark , w grach jest dużo mniej wyraznie

Oczywiscie mowimy tu o grach gdzie np na GTX260 jest dajmy 4o fps to na GTX460 bedzie ok 45 fps

a nie na takich gdzie jedna ma 100 fps a druga 130 fps bo ta poprawa musi być widoczna dla oka a nie mierzone programowo

 

Proca chyba nie ma co dalej krecic , starczy tyle co masz

 

No widzisz jednak system masz nowy , więc o co chodziło z tym przestarzałym systemem ?? Do tego chcesz zmieniac skoro wszystko ładnie chodzi ??

 

Co da ci teraz ta zmiana pozatym że wydasz 2000-3000zł ? dalej bedzie ładnie chodzic xD

 

Poprostu zbieraj kase i jak uznasz że już wiecej gier sobie nie radzi to wtedy zmieniaj , teraz nie ma sensu - do tego lada chwila wychodza nowe proce i trochu sie pozmienia

 

Ja sam mam ochote zmienić u Siebie proca właśnie na tego q6600 + jakies lepsze chlodzenie i potem już czekac na wieksze zmiany :)

[rafal76]

Dzięki za pomoc ... zaczynam wiec kaskę odkładać .

[airborne82]

U mnie wieksze zmiany bedą za ok 2.5 roku , wtedy sie pomysli o zmianie platformy , czyli Proc + Płyta + Ramy i do tego karta

Na szczęście zasilacz wziąłem ze sporym zapasem , dysków mam na tyle duzo ze razem 3 dyski dają 1.75 tb

No i wtedy tez zmienie OS ... albo Win7 ULTIMATE 64 bit , albo zobaczymy co Win 8 wniesie nowego

Myśle że wtedy koło 3tysiaków na 4 rzeczy przeznacze i cos sie tam dobrego wybierze :)

 

PS. Wcześniej moze gdzieś na wiosna-lato zapoluje na q6600 na allegro i to bedą ostatnie zmiany na s775

Edytowane 10 Grudnia 2010 przez airborne82

[Konar]

Oświeć mnie ktoś.

 

Procek jak w sigu, Linx stable, w rzeczywistości nie. Napięcia na mobo w różnych konfiguracjach. Nadal ten sam układ, zrezygnowałem w akcie desperacji z wszelkich dovoltowań, oprócz samego cpu i nagle jest stabilny :mur::blink: Już tydzień stabilności mam na koncie. Wcześniej na tych samych ustawieniach, byle co potrafiło doprowadzić do zwiechy.

 

Ktoś może mi to wyjaśnić jak to możliwe? Windows i biosy nie ruszany.

Edytowane 14 Grudnia 2010 przez Konar

[DJH83]

 @Konar wyłączałeś może wirtualizacje w biosie(trzeba to zrobić przy pierwszym odpaleniu kompa, później jest na szaro - przynajmniej u mnie) ? Jak wyłączyłem vanderpool/Intel VT czy jak to tam zwą komp od strzału poszedł na 400, nawet na 3600 udało mi się win załadować(ofc nie stabilny przez za niskie vcore) - tak na P5B szalał nie będe. W każdym razie wcześniej 400 czy to mnożnik 8 czy 9 równało się zwis na poście, a bez VT 8x400 poszło od strzału(choć dla mnie to wyższe fsb jest nieopłacalne, wole ciasne timingi pamięci i chłodniejszy NB   :wink: ).

Edytowane 15 Grudnia 2010 przez DJH83

[Konar]

Wirtualizacje ruszałem, acz nie pamiętam już rezultatów. Używałem VMware więc zostawiłem włączoną. Jako, że już nie używam rzucę okiem co tym razem.

 

Tak BTW

 

Może ktoś się orientuje jaka jest różnica między włączoną wirtualizacją a nie? Nie mogę znaleźć żadnego artykułu na ten temat.

[OCM4n14k]

Brak wirtualizacji teoretycznie nie pozwala na uruchomienie wirtualnego systemu operacyjnego.

[DeathTomahawk]

Brak wirtualizacji teoretycznie nie pozwala na uruchomienie wirtualnego systemu operacyjnego.

 

A ziemia jest płaska.

 

Włączona wirtualizacja pozwala PRZYSPIESZYĆ wirtualizowany system(o ile maszyna wirtualna obsługuje ;)).

 

Intel

 

Pozdrawiam

Edytowane 17 Grudnia 2010 przez DeathTomahawk

[OCM4n14k]

"Teoretycznie". Przeczytaj dokładnie. Kiedyś bez wirtualizacji nie odpaliłeś wirtualnego OS (w 64bitach), czasy athlonów 64 się kłaniają. Zresztą był to tylko zabieg marketingowy.

 

Teoretycznie to Ziemia jest okrągła, a w praktyce tworzy elipse.

Edytowane 17 Grudnia 2010 przez OCM4n14k

[DJH83]

W temacie wirtualizacji zbytnio się nie orientuje, ale z mojego punktu widzenia jej brak sprowadza się do tego że nie mogę odpalić wirtualnych os'ów 64bit(btw q6600 to mój pierwszy cep z wirtualizacją). Z wirtualnych maszynek(w virtual box portable) korzystam od czasu do czasu głównie w celu testowania uprzednio obrobionych w nlite/vlite/rt7 lite os'ów, albo jak chcę obadać jakiś OS bez robienia sobie syfu na hdd.

[Konar]

Właśnie sprawdzałem FSB 400 bez wirtualizacji, zawiesza się na POST po zweryfikowaniu ramu. Chyba płyta jest za syfna na q6600.

 

Dzięki za naprowadzenie na wirtualizacje.

 

Add:

Właśnie padłem, mobo straciło możliwości oc :lol2:

 

Po tym jak kombinowałem ponownie z jakimś kręceniem przy jakimkolwiek fsb >266 bios i winda wyświetla 267x9 i pozamiatane. Bios wgrany na nowo nic nie dał, clear cmos podobnie jakieś pomysły? :D

Edytowane 18 Grudnia 2010 przez Konar

[szymciu]

Podepnę się pod temat, szukałem już w kilku miejscach, potem przyjąłem za normę i nie szukałem dalej.

Mam różne temp rdzeni na procesorze, nie ważne czym mierzę (coretemp realtemp blabla) na jakiej płycie.

Dwa pierwsze rdzenie mają 43°C w spoczynku dwa ostatnie 34°C-35°C.

Dociśnięte, posmarowane należycie. Chłodzone Fuzionem V2. W stresie różnica jest podobna ok 8-10 °C.

To jest natura tego procka czy mam krzywą czapkę? (gdzieś dawno temu przeczytałem, że każdy Q6600 tak ma bo to są sklecone dwa E6600 razem ale to raczej teoria niż praktyka ;P)

[Konar]

Też mam do czynienia z czymś takim i różnice temperatur widzę nawet podobne. Ja już podciągam pod to, że ten typ tak ma i nic z tym nie zrobię. Ewentualnie lekko zminimalizuje robiąc szlif IHSa.

[DJH83]

 Ja za to tempy nie narzekam bo są niższe niż na e2140@3.2@1.48V czy e5200@3.7@1.35V(tu naprawdę dziwnie się te tempy kształtowały), reagują na zmianę temperatury otoczenia, ładnie czuć to ciepełko na podstawce fryzjera i są w miarę równe na wszystkich rdzeniach (na jednym jajku w idle mam 1 ~ 2C więcej). Tak Q6600 analogicznie jak to było z Pentium D są to dwa e6600 na jednej płytce, choć C2D częściej spotyka się w starszych rewizjach niż G0(na G0 chyba były tylo e6x50 - fsb 333, widziałem też jakiś raz PDC e2160 - rzadkość).

 

 

@Konar Może spróbój wyjąć i włożyć proca ? Nie wiem co na takie fochy poradzić 

Edytowane 19 Grudnia 2010 przez DJH83

[rafal76]

W piatek padla moja maszyna....nie daje oznak zycia tylko lampka na plycie glownej sie pali nic wiecej.

Myslalem ze to plyta bo w gniezdzie procesora jeden pin byl lekko przekzywiony..kupilem nowa plyte-asus P5E deluxe

jednak Problem taki jak byl nic nie ruszylo.....Mysle ze to procesor poprostu wysiadl

zasilacz sprawdzalem na sucho dziala...co jesli nie procesor moze jeszcze wplywac na taka sytuacje?

Q6600@2.4GHz-3.38GHz

Asus P5QD TURBO

4 GB corsair dominator ddr2 1066

nvidia geforce 260

scythe mugen 2

bequiet 600W

cooler master centurion

Edytowane 22 Grudnia 2010 przez rafal76

[kwasior500]

Zasilacz się odpala?

[rafal76]

tak jak pisalem sprawdzilem go na sucho laczac zielony kabel z czarnym wentylatorek ruszyl..ale system nie rusza pali sie tylko zielona kontrolka na plycie ..nawet dzwienku zadnego nic

[DJH83]

Sprawdź gdzieś grafikę(raz denat 9800GT powodował u znajomego dokładnie takie objawy) lub wsadź do siebie jakiegoś s3 virge itp na pci czy odpal kompa bez grafiki. Możesz odpalić mobo bez proca - zobaczysz czarny ekran, ale wentyle powinny ruszyć gdyby to proc był coś nie tego(nic nie powinno się stać robiłem tak wiele razy choć na starszych sprzętach). Inny zasilacz/sprawdzenie go gdzieś też by nie zaszkodziło. Ogólnie przy kombinowaniu staraj się mieć jak najmniej rzeczy podpiętych.

[rafal76]

Zaraz jade do serwisu z grafika ,ramem,zasilaczem i prockiem niech sprawdza bo niemam nic na podmianke..pech chcial ze skladalem tesciowi kompa i wszyskie podwojne czesci jakie mialem tam wsadzilem...

prubowalem uruchomic kompa majac podpienty do plyty z prockiem tylko zasilacz..nic ..dodalem ram nic dodalem grafike nic zaden wentylator nie ruszyl zero dzwienku nic...

Edytowane 23 Grudnia 2010 przez rafal76

[rafal76]

Uffffffffffffffffffff..zasilka poleciała,tyle dobrze ze dali na czas naprawy inna i pececik działa..juuuuuuuuuppppppppiii.

Dziękuję za pomoc

[kwasior500]

A nie mówiłem. Szkoda, że nie pomyślałem żeby poradzić miernik ;)

[RadGow]

Przedwczoraj dotarł do mnie Q6600 z rewizji G0. Udało mi się uzyskać wpełni stabilne 3.5Ghz przy 1.44. Myślę, że to całkiem niezły wynik choć liczyłem na trochę więcej. 3.6 robi dopiero stabilnie przy 1.52, a nie będę go aż tak katował, bo młody nie jest. Temperatury na Zalman Performa max 55 stopni.

[rafal76]

A u mnie po awarii zasilacza mimo ze dali mocniejszy (miałem 600w teraz 700w ) Procek juz przy 3.1GHz robi reset..........gdzie wcześniej był stabilny przy 3.4GHz

mało tego zmieniłem płytę na mocniejsza asus P5E deluxe TOP-10: Płyty gł

Edytowane 28 Grudnia 2010 przez rafal76

[Boru91]

Panowie czy zasiłka z siga wytrzyma obciążenie quada Q6600 wykręconego na 3,00Ghz ??

[ath]

Spokojnie.

[Boru91]

a słyszałem,że mogą być problemy bo ta zasiłka to średniak do OC 2jajowca tylko..

 

cos tam za słaba linia blabla nie znam sie....

a nie chce ,żeby mi komp poszedł z dymem...

[DeathTomahawk]

Ja na Szefie 450W miałem Q6600@3.3Ghz+GeForce 260GTX(czyli jakby mocniej obciążony był ;)). Chodziło wszystko stabilnie tylko zasilacz trochę się grzał, a i tak musiałem kupić jeszcze jeden to wymieniłem na OCZ 550 ;)

 

Pozdrawiam