mortex Opublikowano 30 Czerwca 2007 Zgłoś Opublikowano 30 Czerwca 2007 Witam. Mam problem z moim Canonkiem. Chciałem dzisiaj strzelić parę fotek, a tu zonk. Na wyświetlaczu LCD nie mam obrazu. Ale sama matryca działa, menu się wyświetla i jest podląd do zdjęć znajdujących się na karcie pamięci. Zrobiłem więc zdjęcie na "ślepo" i niestety nic nie ma. Samo nowe zdjęcie zajmuje pamięć, ale "ciemość widzę". Aparat nie jest już na gwarancji, kartę sformatowałem, wyjąłem akumulatorki dla rozładowania cmos i niestety nie ma poprawy. Macie może jakieś sugestie? Pozdrawiam mortex Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SKRYTOBOJCA Opublikowano 30 Czerwca 2007 Zgłoś Opublikowano 30 Czerwca 2007 (edytowane) Macie może jakieś sugestie? 1. a) http://www.canon-board.info - Forum Canona -> http://canon-board.info/forumdisplay.php?f=12 1. b) CSI Foto & Video, 01-014 Warszawa, ul. Żytnia 15 tel. (022) 862-41-38 Edytowane 30 Czerwca 2007 przez SKRYTOBOJCA Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DiJo Opublikowano 3 Lipca 2007 Zgłoś Opublikowano 3 Lipca 2007 czasem też mam takie coś w moim. Pomaga mocne stuknięcie nim o coś (ręka, kolano, etc. byle nie za twarde było :P ). Dowiadywałem się o to w serwisie i jest to prawdopodobnie wada matrycy (coś z jej stykami). Wymiana ok. 500zł :rolleyes: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mortex Opublikowano 5 Lipca 2007 Zgłoś Opublikowano 5 Lipca 2007 Dowiadywałem się o to w serwisie i jest to prawdopodobnie wada matrycy (coś z jej stykami). Wymiana ok. 500zł Dokładnie, problem leży albo w przetworniku ccd albo coś z taśmą transmisyjną. Przeglądając wiele for zauważyłem, że problem dość często spotykany w tych Canonach wyprodukowanych na przełomie 2005/2006. Kontaktowałem się z ich głównym serwisem i taką samą cenę mi zaśpiewali :mad: Wspomniałem o rękojmi w związku z wadą ukrytą, ale coś zaczeli kręcić, że nie przysługuje. Dla mnie to wałek, bo z aparatem obchodzę jak z jajkiem, nawet nie ma jednej ryski. Sprawa trafi do miejskiego rzecznika praw konsumenta (moja znajoma :wink: ). Zobaczymy co dalej, bo za tą kwotę nie mam zamiaru naprawiać. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...