grocal Opublikowano 6 Lipca 2007 Zgłoś Opublikowano 6 Lipca 2007 (edytowane) Komponenty jak w temacie: MSI P6N SLI-FI Intel Core 2 Duo E4400 Topower SPW-480W EZA Zlozylem do kupy, jedna kostka pamieci 1GB Patriota 800MHz, karta na PCI i... komp nie wstaje. W ogole nie wstaje w zadnej konfiguracji. Kreca sie jedynie wentylatory i swieca diody. Wazne info: radiator na mostku polnocnym jest dziwnie zamontowany - na takie kolki ze sprezynkami a sam radiator niemal slizga sie po powierzchni, ktora chlodzi. PC Speaker nie pika nawet jak wyjme graficzna czy RAM. Z gory dzieki za ewentualne propozycje rozwiazania problemu lub naprowadzenia mnie, co moze byc nie tak. Na razie stawiam na walnieta plyte glowna. Edytowane 6 Lipca 2007 przez grocal Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukasrz Opublikowano 6 Lipca 2007 Zgłoś Opublikowano 6 Lipca 2007 zasilanie wszedzie jest? zoabcz czy bez cpu jest tosamo, clear cmos byl? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grocal Opublikowano 6 Lipca 2007 Zgłoś Opublikowano 6 Lipca 2007 zasilanie wszedzie jest? zoabcz czy bez cpu jest tosamo, clear cmos byl? Kable od zasilacza podlaczone wzorowo - 24 pin i 8 pin siedza w odpowiednich miejscach plyty glownej. Clear CMOS byl (i to nie raz). Nie sprawdzalem samej plyty bez procka. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grocal Opublikowano 8 Lipca 2007 Zgłoś Opublikowano 8 Lipca 2007 No i wszystko działa! Tekst ten piszę z nowej, działającej konfiguracji! Teraz rozwiązanie problemu. Zacząłem się zastanawiać dlaczego system wstał, gdy złożyłem go na biurku a milczał w budzie? Zwarcie? Nieee... bielas22 zasugerował, że MSI P6N i Patrioty się nie lubią, tak więc założyłem, że uda mi się odpalić kompa "na pająka" i wtedy zrobie flash BIOSu. Tak też zrobiłem. Po upgradzie BIOSu, wkładam bebechy do budy i... cisza. Oszfak! Wyjmuję i znowu składam "na sucho". Gdy wciskałem GF6600GT w port PCI-E zrozumiałem. Włączam - działa. Zmiana karty - GF8800 GTS "na sucho" - działa. Włożyłem płytę główną z już włożoną kartą graficzną do budy - DZIAŁA! Tu Cię mam - pomyślałem. Problemem była obudowa, a raczej odległości kołków dystansowych od podłoża i od ścianki tylnej. Tak się złożyło, że gdy wkładałem karty graficzne w sloty na płycie głównej już zamontowanej w obudowie, to... nie wchodziły do końca! Ba! Były nawet wsunięte lekko pod kątem, bo śledź od karty opierał się na dnie obudowy. Podkręciłem kołki dystansowe, zrobiłem więcej miejsca między płytą a tylną ścianką i karta graficzna wchodzi pięknie do końca. Power on i działa... Macgyveryzm :) Wniosek: Jak coś wsuwać, to do końca... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...