Skocz do zawartości
kilobajt

Topic śmiechu

Rekomendowane odpowiedzi

Jak uczyć klnąć anglików?

Niech powiedzą: Tea, who, you, yeah, bunny.

 

 

Mówi mąż do żony:

- Daj piwo!

Żona:

- A magiczne słowo?

- Hokus Pokus Ty Stara [ciach!]o!

 

 

Przybiega Jasiu do mamy i krzyczy:

- Mamo, mamo tato się powiesił w piwnicy!

Matka leci na dół po schodach do piwnicy Wtedy Jasiu wykrzykuje:

- Prima aprilis! Wisi na strychu

 

Czym sie rózni pijana kobieta od Fiata 126p?

Niczym. To i to wstyd prowadzić

 

 

 

:lol: :lol: :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pewna para w średnim wieku z północnej części USA ,zatęskniła w środku mroźnej zimy do ciepła i zdecydowała się pojechać na dół ,na Florydę i mieszkać w hotelu, w którym spędziła noc poślubną 20 lat wcześniej.Mąż miał dłuższy urlop i pojechał o dzień wcześniej. Po zameldowaniu się w recepcji odkrył, że w pokoju jest komputer i postanowił wysłać maila do żony.Niestety omylił się o jedną literę. Mail znalazł się w ten sposób w Houston u wdowy po pastorze, która wróciła właśnie do domu z pogrzebu męża i chciała sprawdzić ,czy w poczcie elektronicznej są jakieś kondolencje od rodziny i przyjaciół. Jej syn znalazł ją zemdloną przed komputerem i przeczytał na ekranie:

Do: Moja ukochana żona

Temat: Jestem już na miejscu

Wiem,że jesteś zdziwiona otrzymaniem wiadomości ode mnie. Teraz mają tu komputery i wolno wysłać maila do najbliższych. Właśnie zameldowałem się. Wszystko jest przygotowane na twoje przybycie jutro. Cieszę się na spotkanie.Mam nadzieję, że twoja podróż będzie równie bezproblemowa jak moja.

PS:Tu na dole jest naprawdę gorąco.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chce kupić komputer dziecku na Boże Narodznie(w zime) , tylko jestem już zalany całą masą kłopotów z tym związanych , Otóż najpierw udałęm się do supermartketu w celu przyjrzenia się z bliska komputerom najpierw ich szukałem obok pralek , lodówek , dopiero gdzieś niedaleko telewizorów się znalazły. Przyjrzałęm się im wreszcie z bliska i tu pierwszy bezsens na komputerze tylko kilka zwykłych guziczków , a przecież mówi się że komputery to takie genialne skomplikowane maszyny a tu tylko ze 4 guziki !!! śmiać mi się chciało, cała technologia i tylko 4 guziki!!! Oglądam go dalej i kolejny bezsens! pukam lekko w obudowę a tam echo!!! Niemogę !!! odgłos jakby tam nic nie było , i padł kolejny mit o super technologii. Dobra to jeszcze nie koniec , dopiero się zaczyna ! poprosiłem pana na dziale , aby poradził mi komputer dla dziecka , ale zaznaczyłem że ma być z internetem ! (powiedziałem mu jeszcze "tylko nie z internatem" ) , on powiedział że na każdym działa internet , no to ja tutaj wykryłem chaczyk i pytam się "ale czy on MA internet czy na nim tylko DZIAŁA INTERNET?" no to on mi zaczął ściemniać jakimś slangiem o jakiś sieciowych modemach , na co ja mu ciągle mówię że ja chce komputer Z INTERNETEM a nie z możliwością podłączenia internetu , każdy głupi zauważy różnicę co nie ? Następny bezsens poprosiłęm go aby włączył komputer ! Trzeba było czekać nie wiadomo na co , na jakieś napisy i znaczki na ekranie aż w końcu komputer stanął na takiem ekranie z ikonami (teraz już wiem że to są ikony) , następnie zacząłem naciskać cyferblat i nie miałem liter na ekranie , zameldowałem mu problem , a on na to mi włączył jakiś biały ekran i mówił że można pisać ! Ale to był cwaniaczek w tej komputerowni , no to ja piszę na cyferblacie "jaka jest pogoda?" i...... NIC! po prostu nic tylko mi w odpowiedzi taka kreska migała czarna ! Też mi technika 21-wszego wieku , pytasz "skomplikowaną" maszynerię o pogodę a ona ci kreskę migającą ! i jeszcze taką że ekran przepali ta kreska , bo miga bez powodu. potem miałem problem bo komputer nic nie mówił , oczywiście mało obstawiałem to że powie coś do mnie , wszak już na starych filmach komputery gadają do ludzi , a ten cfaniaczek z marketu , piosenkę mi puścił z tego komputera, co ? magnetofon w środku to ja też mogę ukryć ! Kolejna sprawa to ta całą "myszka" (mysz , a kysz !) , któr ajest do przesuwania strzałki na ekranie , jak mi zrobił tą strzałką na ikonie to takie kolorowe się pojawiło i migało i muzyka znowu z magnetofonu poleciała! (w sumie ile się tam tej taśmy mieści?). Tak naprawdę najbardziej w tym całym technicznym zamieszaniu podobał mi się cyferblat , bo był mniejszy niż maszyna do pisania ale spełnia o wiele mniej funkcji (w sumie zawsze jak coś jest mniejsze to bardziej ubogie) , na przykład , gdzie są w środku cyferblatu czcionki ? a jak się wysypią ze środka ? bezsens ! Już ostatni bezsens , mój (a raczej dzuieciaka) komputer ma w srodku taki wicher z wiatraka , próbowałem powiedzieć synowi by wyłączył bo prądu ciągne ale on mówi że to jakiś cezor chłodzi. W końcu on się zna na tym ! Od tej chistorii minął już rok , wtedy zaprowadziłem dzieciaka do marketu , on wybrał sobie sam komputer , przez rok nauczył mnie pisać na forum i czatu, a na reszcie on się zna sam!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chce kupić komputer dziecku na Boże Narodznie(w zime) , tylko jestem już zalany całą masą kłopotów z tym związanych , Otóż najpierw udałęm się do supermartketu w celu przyjrzenia się z bliska komputerom najpierw ich szukałem obok pralek , lodówek , dopiero gdzieś niedaleko telewizorów się znalazły. Przyjrzałęm się im wreszcie z bliska i tu pierwszy bezsens na komputerze tylko kilka zwykłych guziczków , a przecież mówi się że komputery to takie genialne skomplikowane maszyny a tu tylko ze 4 guziki !!! śmiać mi się chciało, cała technologia i tylko 4 guziki!!! Oglądam go dalej i kolejny bezsens! pukam lekko w obudowę a tam echo!!! Niemogę !!! odgłos jakby tam nic nie było , i padł kolejny mit o super technologii. Dobra to jeszcze nie koniec , dopiero się zaczyna ! poprosiłem pana na dziale , aby poradził mi komputer dla dziecka , ale zaznaczyłem że ma być z internetem ! (powiedziałem mu jeszcze "tylko nie z internatem" ) , on powiedział że na każdym działa internet , no to ja tutaj wykryłem chaczyk i pytam się "ale czy on MA internet czy na nim tylko DZIAŁA INTERNET?" no to on mi zaczął ściemniać jakimś slangiem o jakiś sieciowych modemach , na co ja mu ciągle mówię że ja chce komputer Z INTERNETEM a nie z możliwością podłączenia internetu , każdy głupi zauważy różnicę co nie ? Następny bezsens poprosiłęm go aby włączył komputer ! Trzeba było czekać nie wiadomo na co , na jakieś napisy i znaczki na ekranie aż w końcu komputer stanął na takiem ekranie z ikonami (teraz już wiem że to są ikony) , następnie zacząłem naciskać cyferblat i nie miałem liter na ekranie , zameldowałem mu problem , a on na to mi włączył jakiś biały ekran i mówił że można pisać ! Ale to był cwaniaczek w tej komputerowni , no to ja piszę na cyferblacie "jaka jest pogoda?" i...... NIC! po prostu nic tylko mi w odpowiedzi taka kreska migała czarna ! Też mi technika 21-wszego wieku , pytasz "skomplikowaną" maszynerię o pogodę a ona ci kreskę migającą ! i jeszcze taką że ekran przepali ta kreska , bo miga bez powodu. potem miałem problem bo komputer nic nie mówił , oczywiście mało obstawiałem to że powie coś do mnie , wszak już na starych filmach komputery gadają do ludzi , a ten cfaniaczek z marketu , piosenkę mi puścił z tego komputera, co ? magnetofon w środku to ja też mogę ukryć ! Kolejna sprawa to ta całą "myszka" (mysz , a kysz !) , któr ajest do przesuwania strzałki na ekranie , jak mi zrobił tą strzałką na ikonie to takie kolorowe się pojawiło i migało i muzyka znowu z magnetofonu poleciała! (w sumie ile się tam tej taśmy mieści?). Tak naprawdę najbardziej w tym całym technicznym zamieszaniu podobał mi się cyferblat , bo był mniejszy niż maszyna do pisania ale spełnia o wiele mniej funkcji (w sumie zawsze jak coś jest mniejsze to bardziej ubogie) , na przykład , gdzie są w środku cyferblatu czcionki ? a jak się wysypią ze środka ? bezsens ! Już ostatni bezsens , mój (a raczej dzuieciaka) komputer ma w srodku taki wicher z wiatraka , próbowałem powiedzieć synowi by wyłączył bo prądu ciągne ale on mówi że to jakiś cezor chłodzi. W końcu on się zna na tym ! Od tej chistorii minął już rok , wtedy zaprowadziłem dzieciaka do marketu , on wybrał sobie sam komputer , przez rok nauczył mnie pisać na forum i czatu, a na reszcie on się zna sam!!

1603047[/snapback]

nice :lol:

 

A takich co sie tak masakrycznie znaja na kompach i maja tak niskie IQ, ze chociaz cos takiego pokrewnego wymyslili, a nie, ze czcionki z "cyferblatu" wyleca, to powinni spalic na stosie :twisted2:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no cośty, to nie ekologiczne  :lol:  :lol:  :lol:

1603077[/snapback]

A to co Ty piszesz jest nieortograficzne. :evil: I do tego jeszcze robisz OT.

Przyfanzolić Ci z płetwy :?:

 

M@ly, Tobie też niczego nie brakuje. Zdaje się, że miałeś być wybitnie regulaminowy, co :?: :evil:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Overclocked

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"CZEJK DIS AŁT!!! MAM NOWIUTKI KOMPOOTER!!!

MARKOWY, PROŚCIUTKO Z KERFURA, I JAKI WYPAS: NA ATLONIKU 64 (TAK, MAM DWURDZENIOWY CPU!!!!), MOBO JAKIEŚTAM, DYSK TWARDY 60 BG, 128 MEGA RAMU, GRAFA ATI RADEON 5700 W TRYBIE SLI!!! PRAWDZIWIE WYPAS DLA PRAWDZIWEGO H4X00RA!!!! DAŁEM ZA NIEGO CAŁKIEM SPORO 1799 ZETA, ALE OPŁACIŁO SIĘ- MAM KOMPUTEREK NA NAJLEPSZYM WYPASIE. PRZY TYM WYGLĄDA H4X0R0W0- DZIĘKI SPECJALNEJ OBUDOWIE JEST O 17% SZYBSZY, HEHE.:"

 

:lol:

Edytowane przez BLANTMEN

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam super nowy tekst !!!

 

Mój tekst jest nawiązaniem do artykułu. W starej księdze jest wszystko, dawno temu u cioci na strychu w Boże narodzenie (w zime) , grzebałem wśród ksiąg starych i znalazłem taką jedną , wiekową, brudną , poszarpaną , lecz terściwą , z tytułem wyblakłym "Gnomun Muum" , gdy otworzyłem , bacząc uważnie , by kruchych stronic nie porwać. Karta tytułowa , zawierała kurz i pęknięcia , dopatrzyłem się na niej oto takiej treści "Gnomun Muum Księga Mądrości na wiek dwudziesty pierwszyj" , byłem tak podekscytowany znaleziem tego skarbu że zaszyłęm się na strychu i na wigilię nie zszedłem. Czytałem całą noc , wiele razy do słownika zaglądać musiałem , ponieważ spore fragmenty księgi w dziwnym języku były. Na trzeci dzień świąteczny gdy matrona moja i ojciej ze stryjnkeim poczęli mnie szukać byłem już z tą robotą gotowy. Oto co spisałem: "Będą wam chcieli założyć kostki magiczne do ciała, wtedy kruk czarny z chmur was widzieć będzie(...)" (czyli tak jak w powyższym artykule!) albo "Watacha hien podstępem , magiczną muzyką was zaczaruje" (może tu chodzi o hip-hop?) lub ten arcyciekawy cytat "Grać będą na zwłokę , zaślepią was , fałszywym złotem was czarować będą, a prawdziwe złoto to co na świecie , w obrzydliwą miedź zamienią" Czy to nie jest fascynujący dowód na manipulację ludźmi ? nie wiem ... lecz gdy zobaczyłem ten artykuł to myśl mi do głowy przyszła by wam opisać przygodę moją z Księgą "Gnomun Muum"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakie słowa ludzie najczęściej wypowiadają przed śmiercią?

 

Patrz, ten krokodyl wygląda jak żywy!

Patrz jak długo wytrzymam pod wodą!

Patrz, bez trzymanki!

Patrz, jestem torreadorem! Ole!

Raz... Dwa... Trzy... Bungeeeeeeeee!

Mowiłaś, że twój mąż jest w delegacji!

Nie bój się, nie spadnę!

Pyszny ten Big Mac!

To tylko draśnięcie.

Siostro, ale ja mam RH minus...

Jedź, prawa wolna!

Do wesela się zagoi.

To tylko kot hałasuje w ogródku.

Lekarz mówi, że najgorsze już minęło.

Ta bomba to robota amatora.

Popatrz, zaraz dziadek zrobi fikołka.

A co mi tam! Zabije albo wyleczy!

To był najlepszy seks w moim życiu.

Na pewno nie jest nabity.

Nie zastrzelisz człowieka patrząc mu prosto w oczy.

Nigdy nie czułem się lepiej.

Ten gatunek nie jest jadowity.

Spójrz, nauczyłem się prowadzić jedną reką.

Patrzę, czy lufa jest dobrze wyczyszczona.

Nie wiedziałem, że to pańska żona.

Oczywiście mam nadzieję, że mimo wszystko zostaniemy przyjaciółmi.

Wchodzę do wody, tu nie ma żadnych rekinów.

Raz kozie śmierć.

Przecież ci mowię, głupia babo, że to nie jest pod prądem.

Ojej... przepraszam, chyba pobrudziłem panu dres!

 

 

Głuchoniemy przychodzi do apteki i chce kupić prezerwatywy. Ale w żaden sposób nie może porozumieć się z aptekarzem. Nawet na półce nie było wystawionych żadnych opakowań z kondomami. Klient wyciąga, więc narzędzie na ladę i kładzie 10-ęć złotych. Aptekarz patrzy, patrzy też wyciąga penisa na ladzie i też kładzie 10-ęć zł. Później chowa przyrodzenie, zabiera swój banknot i banknot głuchoniemego. Gość się zdenerwował, macha rękami przeklina w języku migowym.

A aptekarz na to:

- Jak nie umiesz przegrywać to po co się zakładasz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Magiczne jezioro

Niemiec, Rosjanin i Anglik podróżują po świecie. Pewnego dnia trafiają nad magiczne jezioro, które, jeżeli pobiegnie

się pomostem, wskoczy do niego i powie jakieś słowo - zamieni się w tę rzecz. Pierwszy biegnie Rosjanin. Wskakuje,

krzyczy ,,vodka'' i jezioro zamienia się w wódkę. Chwilę potem biegnie Niemiec, krzyczy ,,Bier'' i jezioro zamienia

się w piwo. Jako ostatni biegnie Anglik. Biegnie, biegnie, nagle potyka się i wrzeszczy: ,,O shit!''.

 

Polowanie

Dwóch myśliwych siedzi na skraju lasu. W pewnym momencie widzą nisko lecący klucz kaczek. Jeden z myśliwych

składa się do strzału, ale drugi powstrzymuje go:

- Nie strzelaj, zobacz, jak nisko lecą.

Gdy będą przelatywać nad nami, rzucimy w nie psem!

- Faktycznie, niezła myśl - ucieszył się drugi.

Tymczasem na pobliskim polu kukurydzy leży dwóch narkomanów. Widząc lecącego psa, jeden mówi leniwie do drugiego:

- Widzisz, a mówiłeś, że po kukurydzy nie ma fazy...

 

Spowiedz

Proszę księdza, wydaje mi się, że prowadzę dobre życie - spowiada się facet. - Nie piję, nie palę, nie chodzę na dziewczyny. Wieczorem o 22. kładę się spać, wstaję o 6 rano. W każdą niedzielę chodzę na mszę...

- Obawiam się, synu - mówi kapłan że się to zmieni, jak tylko wyjdziesz z więzienia.

 

Różnica zdań

Słyszałam, że rozwiodłaś się z mężem.

- Tak, mieliśmy ciągłe nieporozumienia na tle religijnym.

- O co chodziło?

- Uważał, że jest Bogiem.

 

Dobre wychowanie

Dzwoni telefon: - Przepraszam, czy można z Anią?

- Niestety, żony nie ma w domu.

- Ja wiem, że nie ma w domu, bo jest ze mną. Ale pytam, czy można.

 

 

U lekarza

Panie doktorze, co to może być? Trzeci dzień z rzędu i nie chce mi się pracować.

- Pewnie środa!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...