Skocz do zawartości
kilobajt

Topic śmiechu

Rekomendowane odpowiedzi

Jak Pan Bóg szukał narodu, który mógłby sobie wybrać

Jak Pan Bóg szukał narodu, który mógłby sobie wybrać.

Na początku przyszedł do Arabów. Pyta sie:

- Czy chcecie moje przykazanie?

- A jakie?

- "Nie kradnij".

- Panie! My żyjemy z rabowania karawan, jezeli przestaniemy kraść, to jak na tej pustyni bedziemy mogli wyżyc, jest to niemożliwe! Nie chcemy takiego przykazania.

Przyszedł Pan do Amorytów i pyta:

- Czy chcecie moje przykazanie?

- A jakie?

- "Nie zabijaj".

- Panie! Jesteśmy najwaleczniejszym narodem, żyjemy z wojny i z podbojów, jak bedziemy mogli egzystować bez zabijania? Nie, nie chcemy twojego przykazania.

Przyszedł Pan do Amalekitów i pyta:

- Czy chcecie moje przykazanie?

- A jakie?

- "Nie cudzołóż".

- Panie! Podstawą naszego kultu są kapłanki oddające się miłości w światyni, jeżeli tego zaniechamy to co stanie sie z naszą religijnością, naszą wiarą? Nie, nie chcemy Twojego przykazania.

Pan Bóg był już w kłopocie, ale zobaczył mały naród izraelski znajdujący się w niewoli egipskiej, przyszedł do nich i pyta:

- Czy chcecie moje przykazanie?

- A ile by ono kosztowało?

- Nic, za darmo!

- Tak całkiem bez płacenia?

- Całkiem za darmo!

- To my byśmy wzięli dziesięć

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Scenka: gramy w tysiaca w trojke - ja, moja dziewczyna i moja siostra. Nie ida mi karty, a dziewczyny widac, ze urzadzaja sobie maly teamplay moim kosztem. Nic wiec dziwnego, ze rzucam haslo z polsumiechem "co to za solidarnosc jajnikow", na co moje kochanie, mistrzyni szybkiej celnej riposty, bez zmruzenia oka odpowiada "ja mam dwa jajniki i one sa bardzo solidarne". 10 minut wyjete z zyciorysu na atak smiechu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Młody ze wsi pojechał sobie zarobić do Anglii. Wraca, a tu jak to na wsi, rozpakował sie i już go ojciec do roboty goni.

- Szoruj no Antek gnój wywieź!

- What?

- Jak łot? Łot krowów i łot świniów!

Edytowane przez Ghazi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

powiem ci tak

znam tutaj kolesia

który zna kolesia

który ma brata

yyyyyyyyyyyy

a on zna ...

kolesia

który zna didżeja tutaj

Leże i kwicze z tekstu, tylko szkoda że to nie prawdziwy filmik ukrytą kamerą, bo takie typy się zdarzają :D

 

A propos golfa II z tego filmu :D

 

W warsztacie samochodowym klient siedzi w fotelu i czyta gazetę, a na kanale stoi samochód. Przychodzi mechanik i zabiera się za auto. Po chwili mówi do klienta:

- Przydałoby się wymienić świece.

- To wymieniaj pan, tylko szybko.

Mechanik czuje, że złapał frajera i nawija dalej:

- Pasek rozrządu też do wymiany. Klocki i tarcze też. I płyn hamulcowy, i w chłodnicy, i wycieraczki...

- Wymieniaj pan, tylko szybciej, bo nie mam czasu.

Mechanik skończył, odstawił samochód i mówi:

- No, gotowe.

- No to teraz- mówi klient pokazując palcem samochód przed warsztatem- bierz się pan za mój!

 

 

 

Dwaj myśliwi idą przez las. W pewnej chwili jeden z nich osuwa się na ziemię. Nie oddycha, oczy zachodzą mu mgłą. Drugi myśliwy wzywa pomoc przez telefon komórkowy.

- Mój przyjaciel nie żyje! Co mam robić? - woła do słuchawki. Po chwili słyszy odpowiedź:

- Proszę się uspokoić. Przede wszystkim proszę się upewnić, że pański przyjaciel naprawdę nie żyje.

Po chwili rozlega się strzał.

- Upewniłem się - woła do telefonu myśliwy. - i co dalej?

 

 

Jedzie facet na rowerze i nagle urwał mu się pedał. Podniósł go mały chłopiec, macha nim i krzyczy:

- Peeeeeeeedaaaaał, peeeeeeeedaaaaaaał!

Facet odwraca się i mówi:

- Mój ty mały psychologu...

Edytowane przez Tony Soprano

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio robię sobie badania wstępne przed przyjęciem do pracy, wchodzę do gabinetu ze skierowaniem na EKG:

 

Ja: Dzien dobry, ja na badanie

Pielęgniarka: Proszę skierowanie ... moczu nie ma

J: Wyniki będą po obiedzie

P: No to nie mogę panu teraz zrobić badania. Jest pan rowerem?

J: Tak, ale dlaczego nie teraz, ludzi nie ma, będzie mnie miała pani z głowy.

P: Nie mogę zrobić panu badania, bo rozjedzie pana samochód. Proszę zgłosić się tuż przed badaniem lekarskim.

 

Teraz nie wiem czy żyję tylko dlatego, że nie zrobiono mi EKG, czy pani była jasnowidzką (a raczej ciemnowidzką) i ciąży nade mną fatum. :unsure:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...