durczyn Opublikowano 26 Listopada 2004 Zgłoś Opublikowano 26 Listopada 2004 Impreza Trwa ostra imprezka na KsiÄĹźycu. W pewnej chwili ktoĹ mĂłwi: - Wiesz co, Armstrong? Niby wszystko siÄ zgadza... RozpaliliĹmy grilla, jest wĂłdeczka, sÄ kobitki, a jakoĹ atmosfery nie ma... SpowiedĹş Producent broni umarĹ i poszedĹ do nieba. Przy wejĹciu wita go osobiĹcie Pan BĂłg: - Witaj, czĹowieku. Czy robiĹeĹ w Ĺźyciu coĹ zĹego? - BroĹ BoĹźe! Szacunek Rozmowa dwojga meneli: - Zocha, napijesz siÄ wina? - Heniek, przecieĹź wiesz, Ĺźe z gwinta nie pijÄ! - I za to ciÄ, Zocha, szanujÄ! Rodzinny interes RozmawiajÄ: Anglik, Amerykanin i Arab. Anglik mĂłwi pierwszy: - Mam dziesiÄcioro dzieci, gdybym miaĹ jeszcze jedno, mĂłgĹbym zaĹoĹźyÄ druĹźynÄ piĹkarskÄ. NastÄpnie odzywa siÄ Amerykanin: - Ja mam piÄtnastkÄ dzieciakĂłw, gdybym miaĹ o jedno wiÄcej, mĂłgĹbym zaĹoĹźyÄ druĹźynÄ futbolu amerykaĹskiego. Ostatni odzywa siÄ Arab: - Ja mam siedemnaĹcie Ĺźon, gdybym miaĹ jeszcze jednÄ, mĂłgĹbym otworzyÄ pole golfowe. Terapia oralna Przychodzi facet do lekarza z potwornym bĂłlem gĹowy: - Panie doktorze, niech mnie pan ratuje, strasznie boli mnie gĹowa... Tu przerwaĹ lekarz: - Tu z tyĹu za uszami? - A skÄd pan wie, dokĹadnie to chciaĹem powiedzieÄ! - Widzi pan, kiedyĹ miaĹem podobny problem, ale to juĹź przeszĹoĹÄ. - I co pan zrobiĹ? - UprawiaĹem z mojÄ ĹźonÄ miĹoĹÄ francuskÄ kaĹźdego ranka przez tydzieĹ. - I to wszystko? - O, nie. Zaraz po jej orgazmie zaciskaĹa uda na mojej gĹowie i bĂłl znikaĹ. Niech pan zastosuje siÄ do moich wskazĂłwek i przyjdzie do mnie za kilka dni. MinÄĹ tydzieĹ, do gabinetu wbiega uĹmiechniÄty pacjent: - Doktorze, jestem wyleczony. - Tak siÄ cieszÄ, Ĺźe mogĹem panu pomĂłc! - Ja teĹź, a przy okazji proszÄ pozdrowiÄ ĹźonÄ. Na kolana Jasio mĂłwi do mamy: - Mamo, dzisiaj rano, kiedy jechaĹem autobusem, tato kazaĹ mi wstaÄ i ustÄpiÄ miejsce kobiecie. - To bardzo Ĺadnie. - Ale mamo, ja siedziaĹem na taty kolanach. Krecik Idzie sobie maĹy krecik przez las i caĹy czas radoĹnie wyĹpiewuje: - La, la, la, ja jestem Bogiem, ja jestem Bogiem, la, la, la. Po jakimĹ czasie spotyka lisicÄ. - Kreciku, a co ty tak wyĹpiewujesz, toÄ ty jesteĹ krecikiem, a nie Bogiem - dziwi siÄ lisica. - Jestem, jestem Bogiem, zaraz ci to udowodniÄ - stwierdza krecik i opuszcza spodnie. - Ooo mĂłj BoĹźe - mĂłwi lisica. Modlitwa PrzyszedĹ ksiÄdz z kolÄdÄ. Po modlitwie i poĹwiÄceniu domu zwrĂłciĹ siÄ do maĹej dziewczynki: - Umiesz siÄ ĹźegnaÄ, dziecko? - Umiem. Do widzenia. Skleroza 60-letnie maĹĹźeĹstwo miaĹo sporo mĹodszego od siebie znajomego. Pewnego razu znajomy odwiedza ich i nie moĹźe wyjĹÄ z podziwu, Ĺźe mÄĹź zwraca siÄ do Ĺźony takimi sĹowy: kochanie, skarbie, misiaczku, kruszynko, serce, duszko itp. W momencie, gdy maĹĹźonka poproszona o cukier wychodzi do kuchni, natychmiast pyta jej mÄĹźa: - Jak to jest, jesteĹcie 35 lat po Ĺlubie, a ty do niej caĹy czas kochanie, skarbie, misiaczku... Musisz jÄ strasznie kochaÄ? MÄĹź na to: - Eee tam. Wiesz, jak to jest, ja juĹź 20 lat temu zapomniaĹem, jak ona ma na imiÄ... JeĹźyk Idzie krecik polnÄ dróşkÄ, patrzy, a tu naga kobieta leĹźy w trawie. Podchodzi wiÄc do niej i gĹaszcze jÄ ĹapkÄ po wĹosach Ĺonowych, tuli siÄ ryjkiem, uĹmiecha i wreszcie mĂłwi: - JeĹźyk, jeĹźyk, ty Ĺźyjesz. WaĹźne pytanie Jasio pyta ojca: - Tato, skÄd ja siÄ wziÄĹem? - No wiesz, synku... jak by ci to powiedzieÄ... bocian byĹ i w ogĂłle... - Ale ty tato dziwny jesteĹ! Masz takÄ ĹadnÄ ĹźonÄ, a posuwasz bociany! W sypialni Wraca do domu nad ranem pijany facet z gumowÄ kaczkÄ pod pachÄ. Otwiera drzwi, wchodzi do sypialni, gdzie Ĺpi smacznie jego Ĺźona. Zapala ĹwiatĹo, budzi ĹźonÄ i pyta siÄ: - No i co powiesz na tÄ ĹwiniÄ? - To nie jest Ĺwinia, tylko kaczka! - odpowiada zaspana Ĺźona. - Nie do ciebie mĂłwiĹem, kobieto, tylko do mojej kaczki! Wolny dzieĹ Dzwoni facet rano do swojego szefa do pracy i mĂłwi: - Szefie, nie mogÄ dziĹ przyjĹÄ do pracy. - Ale dlaczego, co siÄ staĹo, jesteĹ chory? - Sprawa jest bardziej skomplikowana, mam problem ze wzrokiem. - Jak to, co ci dokĹadnie dolega, masz zapalenie spojĂłwek? - Nie, po prostu nie widzÄ siÄ dzisiaj w pracy! Prawdziwa kobieta 70 rzeczy, ktĂłre powinna umieÄ kobieta: Po pierwsze: gotowaÄ, Po drugie: 69. Zupa Siedzi facet w restauracji i zamawia talerz zupy. Po chwili jednak coĹ mu nie pasuje i woĹa kelnera: - MoĹźe pan sprĂłbowaÄ zupy? - A co jest z niÄ nie tak? - Niech pan sprĂłbuje! - Ale dlaczego? - Niech pan po prostu sprĂłbuje! - Dobrze juĹź, sprĂłbujÄ, gdzie jest ĹyĹźka? - No wĹaĹnie, gdzie jest ta pieprzona ĹyĹźka?! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radzio_ Opublikowano 28 Listopada 2004 Zgłoś Opublikowano 28 Listopada 2004 :lol: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grinch Opublikowano 28 Listopada 2004 Zgłoś Opublikowano 28 Listopada 2004 mam nadzieje, ze banana nie dostane... :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
D4RkX Opublikowano 29 Listopada 2004 Zgłoś Opublikowano 29 Listopada 2004 http://www.satfilm.net.pl/~czakk/inne/dziubdziub.mp3 pioseneczka niesamowita absolutnie... :lol: :lol: :lol: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
durczyn Opublikowano 29 Listopada 2004 Zgłoś Opublikowano 29 Listopada 2004 texty na kobiete i nietylko :D:D:D:D:D:D:D:D 1nikt mnie nie kocha 2 dzwonili do mnie z nieba Ĺźe uciekĹ im malutki sĹodziutki anioĹem nie bĂłj sie nie powiedziaĹem gdzie jesteĹ 3mogÄ jakoĹ pomuc by ten dzieĹ nie byĹ straconym - Nie idÄ do nieba - mam lÄk wysokoĹci. - SzkoĹa naszym wspĂłlnym wiÄzieniem - WyksztaĹcenie nie piwko, nie musi byÄ peĹne. - Ĺwiat to kamera, uĹmiechnij siÄ! - KupiÄ kradziony radioodtwarzacz. Tel. 997 - Najmilsza chwila poranka - nowa w Ĺóşku koleĹźanka. - Nauka to przyjemnoĹÄ, ale ja nie mam czasu na przyjemnoĹci. Matura to bzdura. - If you want to have a brother, put your father on your mother - ĹwiecÄc przykĹadem poprawiasz bilans energetyczny kraju - 1 noc + 9 miesiÄcy = jeden Polak wiÄcej - Cukierki sÄ sĹodkie, ale s-e-x nie popsuje ci zÄbĂłw - Szukamy ĹźarĂłwek i wzmacniacza - Cicho Ciemni - Mam kota na punkcie Ali - Fuck is good... fuck is funny... everybody fuck for money! - Ĺwiat jest piÄkny - powiedziaĹ prosiaczek i rzuciĹ siÄ w przepaĹÄ - Muzyka przeszkadza w nauce - zrezygnuj z nauki Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartolomius Opublikowano 1 Grudnia 2004 Zgłoś Opublikowano 1 Grudnia 2004 http://fun.from.berdyczow.org/2004-05-18/G...City_Parody.mpg Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Chaos Opublikowano 2 Grudnia 2004 Zgłoś Opublikowano 2 Grudnia 2004 wiecie do czego zmierza chaos? :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Leonidas Opublikowano 2 Grudnia 2004 Zgłoś Opublikowano 2 Grudnia 2004 Premier Marek ? http://www.lugansk.info/celebs/belka/ Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dzemik Opublikowano 7 Grudnia 2004 Zgłoś Opublikowano 7 Grudnia 2004 Pytania na kartkĂłwkÄ, ktĂłre przydadzÄ siÄ naszym dzieciom i wnukom na historii wspĂłĹczesnej za jakieĹ 50 a moĹźe 100 lat Wchodzi nauczyciel, dzieli klasÄ na rzÄdy polecenie nr 1: "pierwszy rzÄd omowi mi AferÄ Orlenu, drugi AferÄ Rywina a trzeci aferÄ w ĹĂłdzkim pogotowiu. polecenie nr 2 wyjaĹnij pojÄcia: skĂłry, pawulon, ciach!iki, wÄglik polecenie nr 3 PoĹÄcz ze sobÄ punkty 1 2 3 z A B C 1. Anita BĹochowiak 2. PoseĹ Ziobro 3. Leszek Miller A - "jest pan zerem" B - "MÄĹźczyznÄ poznajemy po tym jak koĹczy" C - "pedaĹy noszÄ kolorowe skarpetki" pytanie nr 4 uzupeĹnij cytat Andrzeja Leppera: "......... musi odejĹÄ" pytanie 5 SkreĹl nie pasujÄce sĹowo: arc. Petz, Andrzej S., MichaĹ WiĹniewski, Dyrektor ChĂłru SĹowiki I zadanie dodatkowe na szĂłstkÄ: WymieĹ z kaĹźdej partii politycznej po trzech politykĂłw, ktĂłrzy nie mieli konfliktu z prawem (dla uĹatwienia moĹźesz przyjÄÄ, Ĺźe jazda po pijanemu nie jest przestÄpstwem). Na zamku krĂłla Artura ĹźyĹ pewien dworzanin. Od lat ogarniÄty byĹ doĹÄ typowÄ obsesjÄ popieszczenia jÄzyczkiem Ĺlicznych piersi KrĂłlowej. Tylko ĹwiadomoĹÄ kary Ĺmierci poĹÄczonej z kastrowaniem powstrzymywaĹa go przed zaspokojeniem swoich ĹźÄdz. Pewnego razu dworzanin zdradziĹ swoje rozterki nadwornemu medykowi. Medyk zaproponowaĹ pewne wyjĹcie z sytuacji, wiÄc panowie zawarli dĹźentelmeĹski ukĹad. Medyk miaĹ uĹźyÄ swoich wpĹywĂłw oraz magicznych ziĂłĹ, aby umoĹźliwiÄ speĹnienie marzeĹ dworzanina, za co ten zobowiÄzaĹ siÄ zapĹaciÄ tysiÄc dukatĂłw w zĹocie. NastÄpnego dnia, medyk jak zwykle przygotowaĹ leczniczÄ kÄpiel dla KrĂłlowej. KorzystajÄc z chwili krĂłlewskiej nieuwagi, wsypaĹ do staniczka szczyptÄ biaĹego proszku wywoĹujÄcego uporczywe swÄdzenie. Kiedy tylko KrĂłlowa siÄ ubraĹa, proszek natychmiast zaczÄĹ dziaĹaÄ. Nie pomagaĹy Ĺźadne maĹci, swÄdzenie wciÄĹź narastaĹo na sile. DoszĹo nawet do obrazy kilku posĹĂłw obcych mocarstw. Nieprzystojne drapanie siÄ po biuĹcie odbieraĹo KrĂłlowej caĹy majestat. KrĂłl w koĹcu posĹaĹ po medyka.... Medyk rzecz obadaĹ dokĹadnie, a jakĹźe, po czym stwierdziĹ, Ĺźe tylko specjalny enzym wystÄpujÄcy w Ĺlinie, dozowany przez cztery godziny, moĹźe wyleczyÄ uczulenie. Na zamku jest pewien dworzanin, a testy wykazaĹy, Ĺźe jego Ĺlina moĹźe byÄ caĹkiem dobrym lekarstwem. KrĂłl natychmiast posĹaĹ po dworzanina... ZobowiÄzany kontraktem medyk, daĹ dworzaninowi garĹÄ antidotum, ktĂłre ten szybko wĹoĹźyĹ do ust i udaĹ siÄ do apartamentĂłw KrĂłlowej. Przez bite cztery godziny dworzanin pouĹźywaĹ sobie za wszystkie lata. Kiedy czas minÄĹ, dworzanin byĹ kompletnie wyczerpany a takĹźe wyleczony ze swojej obsesji. NastÄpnego dnia medyk spotkawszy dworzanina na zamkowym dziedziĹcu, zgodnie z umowÄ zaĹźÄdaĹ tysiÄca zĹotych dukatĂłw. Zaspokojony juĹź dworzanin zaczÄĹ siÄ wykrÄcaÄ od zapĹaty, wymawiajÄc siÄ niewielkim wysiĹkiem ze strony medyka. Mocno zniesmaczony medyk udaĹ siÄ do swojej komnaty, gdzie przygotowaĹ nastÄpnÄ porcjÄ swÄdzÄcego proszku. Rankiem medyk udaĹ siÄ do apartamentĂłw KrĂłla, gdzie wsypaĹ proszek w ĹwieĹźo wyprane krĂłlewskie gacie. W poĹudnie... KrĂłl posĹaĹ po dworzanina... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wujek Dobra Rada Opublikowano 9 Grudnia 2004 Zgłoś Opublikowano 9 Grudnia 2004 Przepraszam za brzydkie slowo na obrazku, ale jest ono niezbedne :) +18 http://kolko-rozancowe.org/~wujek/Idea.jpg Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
||Falcon|| Opublikowano 12 Grudnia 2004 Zgłoś Opublikowano 12 Grudnia 2004 http://img16.exs.cx/my.php?loc=img16&image=lol4gh.jpg hyhy Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zeniu Opublikowano 12 Grudnia 2004 Zgłoś Opublikowano 12 Grudnia 2004 http://ala.snhs.uz.zgora.pl/~casha/swf/hampsters.swf chomiki sÄ PRO :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RS Opublikowano 12 Grudnia 2004 Zgłoś Opublikowano 12 Grudnia 2004 skopiowane z jakeigos forum: Ciekawe czy to prawda? Ale nawet jeĹli nie, to u nas jak czytaliĹmy i potem dobre 15 min. caĹy pokĂłj leĹźaĹ ze Ĺmiechu koĹami do gĂłry. W Akademikach Medyka w Krakowie ludzie sobie normalnie chlali w pokoju, imprezka, jest gites. W pewnym momencie ktoĹ juĹź nieĹşle naprany mĂłwi tak: "Ej, a ciekawÄ czy taka ĹźarĂłwka to siÄ do ust zmieĹci?". No i nie zastanawiajÄc siÄ dĹugo wsadza sobie do gÄby. ZmieĹciĹa siÄ, ledwo ledwo, ale siedzi. Ludzie siÄ ĹmiejÄ, Ĺźe fajnie itp. Ale w pewnym momencie koleĹ zaczyna robiÄ jakieĹ rozpaczliwe gesty i macha, Ĺźe nie moĹźe wyjÄÄ. Ludzie siÄ z niego ĹmiejÄ, Ĺźe niby sobie jaja robi, bo jak wĹoĹźyĹ to i musi wyjÄÄ! Ale goĹciu widaÄ mocujÄ siÄ z tÄ ĹźarĂłwkÄ juĹź dĹuĹźszy czas i coraz powaĹźniej to wyglÄda. Strach w oczach, szczÄkoĹcisk z nerwĂłw no i nie wyjmie. ZbiÄ ĹźarĂłwki nie moĹźna, bo wiadomo próşnia to mu szkĹo pocharata caĹe podniebienie i gardĹo. Nie ma rady - "jedziemy do lekarza". Zadzwonili po taxe, podjechaĹa, wsiadajÄ. TaksĂłwkarz jak goĹcia zobaczyĹ to siÄ zaczyna ĹmiaÄ, no bo koleĹ z ĹźarĂłwkÄ w ryju to niecodzienny widok, ale nic jadÄ do szpitala i w tym czasie ten drugi koleĹ opowiada taxĂłwkarzowi co siÄ staĹo. GoĹciu teĹź nie wierzy, bo przecieĹź "jak siÄ da wĹoĹźyÄ to siÄ teĹź da wyjÄÄ!". No nic. Dojechali, zapĹacili taksiarzowi i do lekarza. Lekarz teĹź siÄ ubrechtaĹ, Ĺźe czego to te studenty nie wymyĹlÄ po pijaku. ObejrzaĹ go i mĂłwi, Ĺźe niestety trzeba mu "poszerzyÄ Ĺmiech" skalpelem. ZoperowaĹ, zaszyĹ, koleĹ wyjÄĹ ĹźarĂłwkÄ. LUZ. WracajÄ, wchodzÄ do pokoju, a tam ... siedzi drugi koleĹ z ĹźarĂłwkÄ w gÄbie Nie wierzyĹ, Ĺźe siÄ nie da wyjÄÄ Jak zobaczyĹ tego ze szwami to odrazu mina mu zrzedĹa. No to nic, jadÄ do tego samego szpitala z goĹciem. ZabraĹ ich jakiĹ inny taksĂłwkarz. DojeĹźdzajÄ, a tu lekarz jak ich zobaczyĹ to maĹo siÄ nie poryczaĹ ze Ĺmiechu. OdsĹania parawan, a tam siedzi... taksĂłwkarz z ĹźarĂłwkÄ w ustach :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Walker3d Opublikowano 13 Grudnia 2004 Zgłoś Opublikowano 13 Grudnia 2004 http://img48.exs.cx/img48/8061/s9d17985698...98568746756.jpg Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LPC Opublikowano 14 Grudnia 2004 Zgłoś Opublikowano 14 Grudnia 2004 http://www.humor.humor.pl/w9/364.htm http://www.humor.humor.pl/w9/395.htm http://www.humor.humor.pl/w9/394.htm http://www.humor.humor.pl/w11/465.htm http://www.humor.humor.pl/w11/491.htm http://www.humor.humor.pl/w12/504.htm styknie :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Igor Opublikowano 14 Grudnia 2004 Zgłoś Opublikowano 14 Grudnia 2004 W szpitalu psychiatrycznym, na oddziale dla szczegĂłlnie niebezpiecznych wybuchĹ bunt. Pacjenci zabarykadowali siÄ w budynku i domagali sie wydania w ich rÄce ordynatora. Nie pomagaĹy ani groĹşby, ani proĹby. W pewnym momencie do dyrektora podszedĹ dozorca mĂłwiÄc, Ĺźe on to zaĹatwi. DostaĹ zgodÄ, wszedĹ do budynku i po piÄtnastu minutach wyszedĹ: - JuĹź po wszystkim! - Ale jak to pan zaĹatwiĹ? - To proste, narysowaĹem na Ĺcianie liniÄ i powiedziaĹem, Ĺźe kto nad niÄ przeskoczy dostanie ordynatora Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RS Opublikowano 14 Grudnia 2004 Zgłoś Opublikowano 14 Grudnia 2004 http://www.belle.art.pl/kupcia/ Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czara Opublikowano 15 Grudnia 2004 Zgłoś Opublikowano 15 Grudnia 2004 zaproszenie na super sylwestra :] Zapraszam Cie na Sylwestra do moich znajomych. Gwarantowana szampanska zabawa w doborowym towarzystwie (gry,konkursy,itp.) Foto z zeszlorocznej imprezy: http://www.heyah.info/impreza2.jpg W tym roku bedziemy bawic sie tak samo dobrze Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bartool Opublikowano 15 Grudnia 2004 Zgłoś Opublikowano 15 Grudnia 2004 http://www.funiaste.net/KqpwZ4sE/grudzien/...04/impreza3.jpg czara ja bylem dwa lata temu na tej imprezie :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Feluke Opublikowano 15 Grudnia 2004 Zgłoś Opublikowano 15 Grudnia 2004 Parodia znanej i lubianej piosenki. :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LoMax72 Opublikowano 16 Grudnia 2004 Zgłoś Opublikowano 16 Grudnia 2004 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcin_gps Opublikowano 17 Grudnia 2004 Zgłoś Opublikowano 17 Grudnia 2004 idzie facet droga i widzi jakjakis debil nago tarza sie brzuchem po trawie. no i sie pyta: panie co pan robi? a ten co sie czoĹga: konia PasÄ:) --- Nowobogacki zĹamaĹ nogÄ. PodzedĹ na pogotowie i lekarz mu mĂłwi: - Oj panie, trza gips zakĹadaÄ. A nowobogacki: - Panie, kur.., jaki gips? Marmur pan zakĹadaj. --- IdÄ trzej kanibale przez pustynie, jeden niesie rÄke, drugi noge, a trzeci urne z prochami -po co ci ta urna pytajÄ koledzy: - a on na to: doleje wody i bÄde miaĹ gorÄcy kubek --- Profesor filologii polskiej na wykĹadzie: - Jak PaĹstwo wiecie w jÄzykach sĹowiaĹskich jest nie tylko pojedyncze zaprzeczenie. Jest teĹź podwĂłjne zaprzeczenie. A nawet podwĂłjne zaprzeczenie jako potwierdzenie. Nie ma natomiast podwĂłjnego potwierdzenia jako zaprzeczenia. Na to student z ostatniej Ĺawki: - Doobra, doobra. --- Przychodzi goĹÄ do agencji towarzyskiej i pyta: Czy macie takÄ bardzo ĹmierdzÄcÄ. Owszem mamy-odpowiada szefowa-na zapleczu w garaĹźu, ale pan tego nie wytrzyma. Wytrzymam: odpowiada goĹÄ. GoĹÄ idzie na zaplecze, smrĂłd, szczury, koty itp. W garaĹźu leĹźy stara babcia na rozwalonej wersalce, smrĂłd na potÄgÄ. Ja tu przyszedĹem na numerek-mĂłwi goĹÄ. Ale Ty tego nie wytrzymasz-mĂłwi babcia. Wytrzymam-mĂłwi goĹÄ-i zabierajÄ siÄ do rzeczy. Nagle goĹÄ mĂłwi: usiÄdĹş mi na twarz. Ale ty tego nie wytrzymasz-mĂłwi babcia. Wytrzymam-odpowiada-siadaj. Po chwili goĹÄ jÄczy-puĹÄ A mĂłwiĹam, Ĺźe Ty tego nie wytrzymasz-mĂłwi babcia. BÄka puĹÄ-odpowiada goĹÄ. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartolomius Opublikowano 18 Grudnia 2004 Zgłoś Opublikowano 18 Grudnia 2004 ĹĂłdĹş, sobota, późny wieczĂłr. DwĂłch dresĂłw zaczepia kolesia: - Za kim jesteĹ? Za ĹKSem czy za Widzewem? - No co wy...? Ja z Warszawy... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
towelie_ Opublikowano 18 Grudnia 2004 Zgłoś Opublikowano 18 Grudnia 2004 Niedzielne popoĹudnie... po wyjĹciu dzieci z domu mÄĹź z ĹźonÄ oglÄdajÄ coĹ w TV. Podczas bloku reklamowego znanego operatora telefonii komĂłrkowej mÄĹź dowcipnie zwraca siÄ do Ĺźony... - Skarbie zostaliĹmy sami...moĹźe jakieĹ darmowe minuty? - Darmowe minuty z tobÄ ?...przecieĹź ty masz ostatnio sekundowe naliczanie! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dyferencjal Opublikowano 19 Grudnia 2004 Zgłoś Opublikowano 19 Grudnia 2004 http://homepages.globe.net.nz/marcinf/dres.../discopolo.html --> no comment (sorki jeĹli byĹo) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
-=Maq=- Opublikowano 19 Grudnia 2004 Zgłoś Opublikowano 19 Grudnia 2004 http://www.starterupsteve.com/swf/ebonics.html - white vs black :-) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Igor Opublikowano 19 Grudnia 2004 Zgłoś Opublikowano 19 Grudnia 2004 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Chaos Opublikowano 20 Grudnia 2004 Zgłoś Opublikowano 20 Grudnia 2004 Drogi MikoĹaju, Musisz byÄ zaskoczony, Ĺźe piszÄ do Ciebie dziĹ, 26 grudnia. No cóş, bardzo pragnÄĹbym wyjaĹniÄ pewne sprawy, ktĂłre miaĹy miejsce na poczÄtku miesiÄca, kiedy, peĹen zĹudzeĹ, napisaĹem do Ciebie list. ProsiĹem o rower, kolejkÄ elektrycznÄ, parÄ rolek oraz strĂłj do piĹki noĹźnej. ZniszczyĹem sobie umysĹ uczÄc siÄ przez caĹy rok. Nie tylko byĹem pierwszy w klasie, ale miaĹem teĹź najlepsze oceny w caĹej szkole. I nie skĹamiÄ, jak powiem, Ĺźe nie byĹo nikogo w caĹej okolicy, kto zachowywaĹby siÄ lepiej ode mnie wobec rodzicĂłw, braci, przyjacióŠi sÄsiadĂłw. ByĹem posĹuszny i nawet pomagaĹem starszym przechodziÄ przez ulicÄ. Faktycznie nie byĹo niczego moĹźliwego dla mnie do zrobienia, czego bym nie zrobiĹ dla ludzkoĹci. I gdzie Ty ciach!a masz jaja, Ĺźeby daÄ mi jakieĹ ciach!lone jo-jo, ciach!owy gwizdek i parÄ wstrÄtnych skarpetek? Co Ty sobie, ciach!a, wyobraĹźasz ty stary, tlusty kutasie, Ĺźe robisz ze mnie frajera przez caĹy rok, Ĺźeby na koniec pod choinkÄ puĹciÄ mi takie gĂłwno? I na dodatek, jakbyĹ jeszcze mnie za maĹo wydymaĹ, to Kwiatkowskiemu z naprzeciwka daĹeĹ tyle zabawek, Ĺźe ledwo do domu wszedĹ. Ĺťebym CiÄ ciach!a nie widziaĹ, jak prĂłbujesz zmieĹciÄ to swoje wielkie, tĹuste dupsko w moim kominie w przyszĹym roku. Wyciach!lÄ CiÄ i obrzucÄ kamieniami te Twoje ciach!e renifery ! WypĹoszÄ je, i bÄdziesz musiaĹ zapierdalac na ten swĂłj biegun pĂłĹnocny na piechotÄ, tak jak ja muszÄ zapierdalac, skoro nie przywiozĹeĹ mi tego zasranego roweru. ciach!L SIÄ ! W przyszĹym roku siÄ przekonasz, jaki mogÄ byÄ wstrÄtny ! TY GRUBY OBCIÄGACZU ! Bez powazania, Janek K. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maros Opublikowano 20 Grudnia 2004 Zgłoś Opublikowano 20 Grudnia 2004 A oto graficzna wersja tego listu, IMHO lepsza :) http://img143.exs.cx/img143/3500/listdomikolaja6co.jpg Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jodlasty Opublikowano 20 Grudnia 2004 Zgłoś Opublikowano 20 Grudnia 2004 Mam nadzieje ze nie byĹo :) http://forum.o2.pl/temat.php?id_p=2944452&start=0 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...