Skocz do zawartości
Mandrake

Komputer Się Nie Włącza

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Sprzęt to: nf7-s,Athlon 2600xp@~2100mhz, 2x256mb noname, 9800pro,160gb samsung spinpoint, zasilacz modecom350W

Przez 2 lata chodziło wszystko ok.

Nic nie było przy nim ruszane od dłuższego czasu.

Aż tu nagle dziś rano chcę go włączyć i kicha.

Z głośnika słychać 1 dosyć długi dźwięk i po nim 2 króciutkie.

Wszystkie wentyle chodzą.

Restart biosu nic nie daje.

Temperatury zawsze były w normie.

 

Jakieś pomysły co mogło paść?

Z góry dzięki za pomoc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak sprawdzić jaki mam BIOS?

 

 

Wyjąłem kartę graf. i dźwięk jest ten sam...jak wyjąłem RAM to dźwięk jest 1 długi...

 

P.S

Obydwie diody LED się święcą...

Edytowane przez Mandrake

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oj, znajomy dźwięk, znajomy ;)

 

Włóż inną kartę graficzną i odpal, później z powrotem tę i znów odpal - powinno pomóc.

Ja szczerze mówiąc miałem już z tym styczność kilkanaście razy - nie wiem czym to jest spowodowane, jednak włożenie innej karty w dużej większości przypadków pomaga (chyba, że problem tkwi gdzie indziej, np. w uszkodzeniu karty bądź nieprawidłowych ustawieniach BIOS etc.)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po wyjęciu karty i ponownym włożeniu wszystko prawie wróciło do normy...

 

Gdy komputer leży normalnie się włącza, jednak gdy postawie go na pion nic się nie uruchamia...z tego co się dowiedziałem, to możliwe, że proc nie kontaktuje...także go włożę i wyjmę i pewnie wszystko będzie ok....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po wyjęciu karty i ponownym włożeniu wszystko prawie wróciło do normy...

 

Gdy komputer leży normalnie się włącza, jednak gdy postawie go na pion nic się nie uruchamia...z tego co się dowiedziałem, to możliwe, że proc nie kontaktuje...także go włożę i wyjmę i pewnie wszystko będzie ok....

Nie, nie sądzę ;) Tak czasami bywa. Zwykle chodzi o to, że nie gdy postawisz go do pionu się nie uruchamia, ale po prostu nie uruchamia się już za drugim razem.

Odepnij komputer od zasilania, wyjmij bateryjkę od BIOSu, poprzekłdaj pamięć (najlepiej do slotów 0 i 1), popodpinaj w innej konfiguracji napędy IDE (bynajmniej prawidłowej ;) ), wyjmij i włóż ponownie grafikę, włóż bateryjkę, postaw kompa do pionu i spróbuj odpalić. Jeżeli nie - to powtórz czynność - pamięci w inne sloty i tak dalej. Aż wreszcie dojdziesz do takiej konfiguracji, w której komputer odpali ;).

 

Mi się takie sytuacje zdarzają przy okazji przekładania sprzętu czasem kilkakrotnie w jednym komputerze :)

 

Pozdrawiam.

 

edit: Nie chcesz to mnie nie słuchaj, ale to jest naprawdę normalna sytuacja, nic wielkiego. Nie jest to kwestia żadnego uszkodzenia ;) Wystarczy trochę pokombinować aż wreszcie ruszy bez żadnych problemów. Pzdr.

Edytowane przez obiboqs

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie jestem po wyjęciu/włożeniu pamięci włącznie ze smarowaniem i niestety sytuacja się powtarza...z tym, że teraz gdy go postawię to ładuje sie okno do BIOSU, później normalne ekrany windowsa i okno informujące, że system nie został poprawnie zamknięty i standardowe odliczanie do 10sek....gdy je przerwę jest czarny ekran i zero późniejszej reakcji...

 

Gdy komp lezy dalej normalnie się uruchamia i wszystko działa...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...gdy je przerwę jest czarny ekran i zero późniejszej reakcji...

No, to dość istotny szczegół.. Gdy ja miewałem tego typu problemy zwykle takie komplikacje nie występowały ;)

 

Rozbierz komputer, złóż ponownie aby wyeliminować ewentualną winę nie-łączenia.

Jeżeli nie, spróbuj odpiąć wszelkie podzespoły nie potrzebne do sprawdzenia, czy komputer działa (zostaw jedną kość ramu i tak dalej).

 

Wartoby też myślę sprawdzić pamięci jakimś programem.

Komputer po podkręceniu był stabilny? Pamięci PC400 czy inne?

 

Zasilacz to Modecom serii MC (czyli MC-350), tak? Czy taki zwykły Modecom klasyfikowany raczej do no-name..?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zasilacz to 350gtf, więc nie jest źle.

Pamięci przechodziły raczej wszelkie memtesty, a komp był stabilny.

 

Istotne pewnie jest to, że przez ostatnie kilka miesięcy co jakiś czas miałem problemy z włączaniem kompa...tzn. uruchamiał się do pewnego momentu i nagle się zatrzymywał...po kilku(nastu) restartach wracało do normy...

 

Wychodziło by na to, że to dysk pada...i działa tylko gdy jest ustawiony pionowo, czli gdy buda leży...

Edytowane przez Mandrake

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zasilacz to 350gtf, więc nie jest źle.

Pamięci przechodziły raczej wszelkie memtesty, a komp był stabilny.

 

Istotne pewnie jest to, że przez ostatnie kilka miesięcy co jakiś czas miałem problemy z włączaniem kompa...tzn. uruchamiał się do pewnego momentu i nagle się zatrzymywał...po kilku(nastu) restartach wracało do normy...

 

Wychodziło by na to, że to dysk pada...i działa tylko gdy jest ustawiony pionowo, czli gdy buda leży...

A jak kondensatory..?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach



×
×
  • Dodaj nową pozycję...