qbaneoplus Opublikowano 30 Lipca 2007 Zgłoś Opublikowano 30 Lipca 2007 Witam kupilem dzis sobie kurteczke w CUBUS no i glupia pinda nie odczepiła mi tego czegos co powinni odpiąc przy kasie . Prosze nie wyzywac mnie od zlodzieja bo mam paragon wszystko ale do sklepu mam jakies 30 km wiec narazie mi sie nie oplaca jechac tam i zalatwic ta sprawe. A teraz sedno sprawy, czy jest jakis domowy sposob zeby to odczepic nie uszkadzajac ciucha? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sztandar Opublikowano 30 Lipca 2007 Zgłoś Opublikowano 30 Lipca 2007 (edytowane) Ja miałem kiedyś dwie pary spodni z tym zabezpieczeniem zrobiłem tak, że wziąłem młotek rozwaliłem lekko później śrubokręt i rozwaliłem trochę ta obudowę dostałem się do tego kolca i wyciągnąłem. Spodnie nie ucierpiały :lol: Móglbyś też wziąć piłkę do metalu i rozciąć tą obudowę tym sposobem również dostaniesz się do środka i odczepisz ten kolec. Edytowane 30 Lipca 2007 przez sztandar Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KrisJR Opublikowano 30 Lipca 2007 Zgłoś Opublikowano 30 Lipca 2007 A nie ma tam czasem jakiś dziurek czy czegoś po wciścięciu których rozdziela się to na 2 części, bo jak inacej w sklepach mogą działac te urządzonka do zdejmowania tego Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
azyl Opublikowano 30 Lipca 2007 Zgłoś Opublikowano 30 Lipca 2007 jeseli to jest takie ustrojstwo jak w tesco to dziala to poporstu na zatrzask, wiec albo wylamiesz/uwriesz dziabąga albo przepiluj to. Sam troche tego badziewa ponakladalem na rozne towary, i wiem ze troche chrzanienia sie z tym jest pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KrisJR Opublikowano 30 Lipca 2007 Zgłoś Opublikowano 30 Lipca 2007 Z tym wyrywaniem to trzeba uważać żeby nie wyrwać dziadostwa z kawałekiem materiału :lol: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
azyl Opublikowano 30 Lipca 2007 Zgłoś Opublikowano 30 Lipca 2007 no to sie z jednej strony lapie kombinerkami a droga czesc wyrywa, bo rozumiem ze to z jednej strony ma taka jakby pineske a z drogiej plastik tak ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Pigmej Opublikowano 30 Lipca 2007 Zgłoś Opublikowano 30 Lipca 2007 Uważaj. W niektórych takich zabezpieczeniach w plastikowej części jest zbiorniczek z płynem którego rozlanie na materiał wywoła nieusuwalną jaskrawą plamę. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
|Falcon| Opublikowano 30 Lipca 2007 Zgłoś Opublikowano 30 Lipca 2007 U mnie takie zabezpieczenie zdejmujemy silnym magnesem. Przykladasz i zabezpieczajace linki powinny wyskoczyc. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MeHow Opublikowano 31 Lipca 2007 Zgłoś Opublikowano 31 Lipca 2007 Miałem tą samą przyjemność w C&A w Warszawie obok ronda Dmowskiego... Pomogly kombinerki ;]. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
apo5 Opublikowano 31 Lipca 2007 Zgłoś Opublikowano 31 Lipca 2007 Silny magnes, najlepiej ten do zatrzymywania liczników i jedziesz :)))))) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Agnes Opublikowano 31 Lipca 2007 Zgłoś Opublikowano 31 Lipca 2007 Uważaj. W niektórych takich zabezpieczeniach w plastikowej części jest zbiorniczek z płynem którego rozlanie na materiał wywoła nieusuwalną jaskrawą plamę.Serio?! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Pigmej Opublikowano 31 Lipca 2007 Zgłoś Opublikowano 31 Lipca 2007 (edytowane) Serio?!Tak. Dwa razy się już z takim czymś spotkałem. Najlepiej nim zaczniesz dla pewności jakaś folia albo coś i dokładnie zabezpieczyć, co by nie było niespodzianki. Edytowane 31 Lipca 2007 przez Pigmej Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
koti Opublikowano 31 Lipca 2007 Zgłoś Opublikowano 31 Lipca 2007 Takie klipsy ściąga się magnesem, w sklepach mają specjalnie wyprofilowane do łatwiejszego zdejmowania. Najprościej będzie jak pójdziesz do jakiegoś sklepu i poprosisz o zdjęcie owego, problemu raczej nie będą robić. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sztandar Opublikowano 9 Sierpnia 2007 Zgłoś Opublikowano 9 Sierpnia 2007 Ale ten płyn z tego co wiem nie jest w samym zabezpieczeniu, a w zabezpieczeniach które są na linkach. Jak przetniesz linkę to sie wylewa. W tych pineskowych raczej tego nie ma. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deserted Opublikowano 9 Sierpnia 2007 Zgłoś Opublikowano 9 Sierpnia 2007 qbaneoplus jak wylazles ze sklepu z tym czyms, na bramce powinno zapiszczec. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fipa Opublikowano 9 Sierpnia 2007 Zgłoś Opublikowano 9 Sierpnia 2007 Czasem te bramki piszcza mimo ze wychodzisz lealnie, czasem w ogole nie piszcza.. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qbaneoplus Opublikowano 9 Sierpnia 2007 Zgłoś Opublikowano 9 Sierpnia 2007 Witam sorry ze nie pisalem ale zapomnialem o tym temacie wogole. Klipsa pozbylem sie najleprzym narzedziem na swiecie jakim jest mlotekm, a co do piszczacej bramki to piszczala ale bramkarka sie na mnie popatrzyla i usmiechnela wiec poszlem dalej :P Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Camis Opublikowano 9 Sierpnia 2007 Zgłoś Opublikowano 9 Sierpnia 2007 te zabezpieczenia sa gow** warte ;] Wystarczy obwinac folia alu i nie brzeka... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Pigmej Opublikowano 9 Sierpnia 2007 Zgłoś Opublikowano 9 Sierpnia 2007 Ale ten płyn z tego co wiem nie jest w samym zabezpieczeniu, a w zabezpieczeniach które są na linkach. Jak przetniesz linkę to sie wylewa. W tych pineskowych raczej tego nie ma.No ja tego nie spotkałem w lince. Natomiast było to w plastykowym klipsie. Jak się okazuje są różne wersje :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...