Skocz do zawartości
Gość Pioorek

Heavy Rain

Rekomendowane odpowiedzi

Gość dragonlore

nie wiem w czym ty masz problem. To jest przecietny czas wiekszosci wydawanych ostatnio gier.

 

Przypomniec wystarczy chociażby God of War 1,2 czy CoD4

 

trzeba chyba byc totalnym no-life'm by usiasc rano i gre łyknąć na raz

 

imo 4x3h to w sam raz by grą sie nie zmeczyć - a to juz cos

 

pozatym znajac farenheita to gra na bank nie bedzie na jedno, ani na dwa przejscia a pewnie na dobre kilka razy wiec te 8-12h nalezy odpowiednio pomnożyc

 

to ze jest taka tedencja do skracania gier to nie znaczy ze ja akceptuje- przez to skracanie gier ,to kupujac gre na np kilka godzin gry, mam wrazenie jak bym byl w kinie,tylko film byl troche dluzszy.

 

a Farenheita odlozylem po 10 min ,nie podeszlo mi wyuczanie sie na pamiec kolejnych "zdarzen"-HR traktuje raczej jako ciekawostke,i z racji "wiedzy " o grach-jednak przy okazji moge napietnowac skracanie gier do minimum

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to ze jest taka tedencja do skracania gier to nie znaczy ze ja akceptuje- przez to skracanie gier ,to kupujac gre na np kilka godzin gry, mam wrazenie jak bym byl w kinie,tylko film byl troche dluzszy.

(...)

Też się nie zgadzam z taką tendencją skracania gier ale tak już jest i nie ma co z tego robić afery ;).

 

BTW:

@s0lid

 

Co do GoW 1/2 to jak dla mnie starczały one dłużej niż te 12h (oczywiście mowa tylko o pierwszym "przejściu"). Wprawdzie GoW 1 na końcu podsumował mnie na nieco ponad 11h to jakoś miałem wrażenie że grałem z 16-18h (możne i to tylko dziwne wrażenie, w końcu gra nie była monotonna a brak sztywnego podziału na levele też nie dawał dobrego punktu odniesienia). GoW 2 pękł u mnie (znowu wg gry) w ponad 15h i ponownie miałem wrażenie że grałem ze 20h...

 

IMO jeśli gra dostarczy nam niepodważalnych i niezapomnianych emocji, to nawet te 10h będzie tego warte.

 

Pozdro.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

przedewszystkim gra jest specialnie w ten sposob stworzona, gdyz zalozeniem tworcow bylo to, ze aby w pelni poznac ten tytuł, bedzie go trzeba przejsc na kilka innych roznych sposobow. Tym samym dlugosc gry znacznie sie wydluza i mysle ze z 30 lekko na tym tytule sie spedzi. No chyba ze ktos gre przejdzie np. 1/3 kończąc ja tylko raz w czasie 12h.

 

poprostu HR to gra ktorej celem jest pokazanie odbiorcy "co by było gdyby", tak wiec po jednokrotnym przejsciu nie mozna powiedziec ze gre sie ukończyło ;]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ponadto tendencja do skracania gier pozwala niektórym w ogóle je przechodzić. HC gracze to tylko odsetek (choć przy rozmiarze rynku, to i tak spora ilość osób), zaś Heavy Rain raczej nie jest tytułem dla HC graczy oraz no-liferów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do GoW 1/2 to jak dla mnie starczały one dłużej niż te 12h (oczywiście mowa tylko o pierwszym "przejściu"). Wprawdzie GoW 1 na końcu podsumował mnie na nieco ponad 11h to jakoś miałem wrażenie że grałem z 16-18h (możne i to tylko dziwne wrażenie, w końcu gra nie była monotonna a brak sztywnego podziału na levele też nie dawał dobrego punktu odniesienia). GoW 2 pękł u mnie (znowu wg gry) w ponad 15h i ponownie miałem wrażenie że grałem ze 20h...

Obstawiam , ze licznik w grze liczy tylko czas przechodzenia od save pointa do save pointa , wiec nie zlicza wszystkich zgonow i powtorzen oraz loadingow.

A 12h hmm to zalezy czy bedzie warto przejsc ponownie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Obstawiam , ze licznik w grze liczy tylko czas przechodzenia od save pointa do save pointa , wiec nie zlicza wszystkich zgonow i powtorzen oraz loadingow.

A 12h hmm to zalezy czy bedzie warto przejsc ponownie.

Wg tego co można przeczytać, to gra jest robiona z myslą, by przy jednym przejściu nie dało się spróbować wielu rzeczy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a Farenheita odlozylem po 10 min ,nie podeszlo mi wyuczanie sie na pamiec kolejnych "zdarzen"-HR traktuje raczej jako ciekawostke,i z racji "wiedzy " o grach-jednak przy okazji moge napietnowac skracanie gier do minimum

o czym Ty piszesz?

pierwsze przejscie Fahrenheita to bylo jak ogladanie filmu, w ktorym moge miec wplyw na to, co w danym momencie robi glowny bohater. przy drugim przejsciu zdalem sobie sprawe z tego, jak duzo rzeczy przegapilem. przy trzecim podejsciu okazalo sie, ze mnostwo rzeczy mozna zrobic zupelnie inaczej. przyklad?

pierwsza scena: po zabiciu typka schowalem go do kibelka, umylem lapki, wyszedlem nie placac i odjechalem z miejsca zbrodni taksowka. jaki to mialo wplyw na dalsza fabule kazdy kto gral wie doskonale. przy kolejnym podejsciu - schowalem typka, umylem podloge, schowalem noz, umylem rece, zaplacilem w barze i odjechalem metrem.

niby osiagnalem to samo - udalo mi sie przejsc chapter, nie zostalem schwytany. ale juz nie mialem problemow z doskonale mnie pamietajaca barmanka (bo zaplacilem) ani policjantem (bo nie rzucalem sie w oczy, poza tym zanim zorientowal sie, ze w kiblu jest trup, to ja juz bylem w metrze) - a do tego taksowkarze nie mogli naprowadzic policji na miejsce mojego zamieszkania.

jesli w poprzedniej generacji konsol byla jakas rewolucyjna pod wzgledem sterowania i podejscia do gameplayu gra - to byl nia na pewno Fahrenheit (no i We Love Katamari oraz Psychonauts ;))

nie mialem mozliwosci osobiscie zagrac w prezentacje Heavy Rain na GC, ale to co zobaczylem utwierdzilo mnie w przekonaniu, ze to bedzie kolejna po Metal Gear Solid 4 gra, dla ktorej warto kupic PS3. bo MGS4 jest gra, dla ktorej warto kupic ta konsole. taka sama gra bedzie Little Big Planet i wlasnie Heavy Rain.

a do tego dodajmy fakt, ze Heavy Rain w koncu wyszlo z cienia i mamy pewnosc, ze gra sie ukaze - a co do Alana Wake'a - kraza ploty, ze projekt poszedl do piachu. oby nie, bo o ile XO kupilem dla Halo 3 - o tyle od czasow REZ HD nie ma na tej konsoli tej jednej gry, dla ktorej warto by wydac na nia kase. a Alan Wake moglby byc taka gra (choc nie znajac zalozen mechaniki rozgrywki i majac do dyspozycji jedynie trailery, to zwyczajnie jest to moje pobozne zyczenie).

mechanika rozgrywki w Heavy Rain - powtorze to po raz kolejny: jest rewolucyjna. przywodzi mi na mysl nieco Killer7 jesli chodzi o poruszanie sie postacia. a samych QTE (wedle slow producenta gry) nie bedzie wiecej niz w Fahrenheit. a fakt, ze nie sa chlopaki tym razem poganiani napawa optymizmem i nadzieja, ze gra nie skonczy sie tak jak Fahrenheit.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość dragonlore

polygamia

 

Staramy się wcelować w doświadczenie, które trwać będzie od 8 do 10 godzin. Nie zależy mi na najdłuższej grze. Na pewno nie przekroczymy tych 10 godzin. Wolę skoncentrować się na 10 godzinach, które gracze zapamiętają na długo, aniżeli dać im 60 godzin pustych scenerii i przemieszania się z jednego punktu do drugiego.

niedlugo bedzie tak ze wlaczymy gre ,zobaczymy intro,napisy koncowe i bedzie po grze

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Producent przyjął określoną strategię, celując przy tym w dojrzałe osoby nie mające 16 godzin dziennie na granie. Intensywne 10 godzin też nie jest złe, zważywszy pewnie na różne ścieżki fabuły - przejście gry może zająć i te 8 godzin, ale za drugim podejściem możemy dokonać innych wyborów, dzięki czemu kolejne 8 godzin ułoży się w zupełnie inną grę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość dragonlore

ponizej duuuuzo nowego gamplaya, zobaczcie caly material

 

 

new gameplay

 

druga grywalna postac ma glos strasznie....ciotowaty :lol2:

 

co do grafiki, to coraz bardziej staje sie mniej atrakcyjna, poprostu moim zdaniem zbyt dlugo oczekiwalismy na ta gre

 

edit poprawiony link

Edytowane przez dragonlore

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no nie gadajcie, że większość gry to QTE ?!

Taak, cała gra to jedno wielkie QTE którego nikt przecież nie lubi.

 

 

 

 

Ta gra nie wszystkim przypasuje, ale jeśli ktoś już 'zaskoczy' to będzie jej oddanym fanem - tak samo było z Indigo Prophecy. Jestem tego doskonałym przykładem, właśnie dlatego tak bronię HR. To, co widać na udostępnionych materiałach tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że twórcy nie skopli sprawy, a wręcz odwrotnie - rozgrywka znana z Indigo Prophecy zostanie znacznie urozmaicona.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Całkiem interesująco się to zapowiada. Farenheit to jedna z niewielu gier, które się zapamiętuje na długie lata. Majstersztyk chociaż samo zakończenie troszkę słabe. Jeśli HR będzie podobne to kupie dla tej gry PS3. Ten gameplay bardzo mi się podoba.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

w jaki sposob poprawiles linka?

Wywaliłem śmieci sprzed właściwego adresu. W ogóle miałeś niezłe śmieci w linku ;)

Ale widzę, że post wyedytowany :razz:

EOT.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość dragonlore

ponoc super hiper wypasony HR zaliczy obsuwe na 2010r , chmmmm... dzieki temu na 2010 r sony bedzie mialo juz przygotowanego exlusiva, pozniej znowu przesunie o rok i w ten sposob maja zapelnione najblisze 5 lat :lol2: :wink:

 

a w drodze caly czas GT5 itp , lubie marketing sony ,byle kto tam nie siedzi- znowu napisza ze rok 2010 bedzie nalezal do sony :razz:

 

ps.mam nadzieje ze chociaz GOW3 sie pojawi w tym roku, bo jak nie to ps3 leci przez okno :lol2:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ola Boga, gra zaliczyła obsuwę, no nie do wiary... Xboxa nie wyrzucasz? Alan Wake już chyba od 2005 wychodzi? Wywal już teraz i przestań truć.

Edytowane przez thuGG

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość dragonlore

Ola Boga, gra zaliczyła obsuwę, no nie do wiary... Xboxa nie wyrzucasz? Alan Wake już chyba od 2005 wychodzi? Wywal już teraz i przestań truć.

nie musze wywalac bo sie popsul :lol2:

 

A co do AW to juz o nim dawno zapomnialem, acha przestan truc ze ja truje :lol2:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

(...)

I to ma być gra??

 

Dobry żart.

A Ty się czego spodziewałeś? Kolejnego Gears of War? Wg mnie bardzo fajnie to wypada, przynajmniej coś oryginalnego. Do tego już teraz MGS 4 traci zaszczytne miano "gry w którą się mało gra" :D. Ale żeby nie było, podoba mi się taki koncept. Szkoda że nie mam PS3.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo byłem podjarany ta grą, nawet gdzieś tam z tyłu głowy kałatała myśl żeby kupić PS3. Jednak po tych wszystkich filmikach z HR coraz bardziej się utwierdzam, że gra raczej nie zaspokaja apetytu a wręcz troszkę rozczarowuje. Innowacyjność? W sterowaniu na pewno (ale czy na plus?), klimat także. No ale co z tego? Po obejrzeniu filmiku dziesięciominutowego filmiku ze sceny która opierała się tylko na QTE ja dziękuję, postoję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co innego oglądać a co innego grać. Ja po wczorajszym demie jestem zachwycony, jeszcze żadna scena walki nie dała mi tyle adrenaliny co ta zwykła bójka w mieszkaniu. Dzięki temu sterowaniu mam wrażenie większego utożsamiania się z kierowaną postacią, a i sama rozgrywka jest o wiele bardziej interesująca niż zwykłe łażenie i strzelanie do wszystkiego co się rusza i nas atakuje. Dużo osób narzeka na qte, ale tak naprawdę każda gra to schemat qte, w strzelankach sprowadza się to głównie do przycisku fire + reload, ewentualnie cover. Tutaj każda scena może być rozegrana inaczej, wczoraj zagrałem 2 razy scenę w mieszkaniu, za pierwszym babka się otworzyła i opowiedziała swoją historię, za drugim kazała mi wy*dalać :) Nie mówiąc już o tym, że walka też poszła inaczej co było zobrazowane na gościu (mniej siniaków). Nie za bardzo też rozumiem narzekających, czego się spodziewaliście? Chodzenia ze spluwą i rozwiązywania krótkich łamigłówek? To zupełnie inna gra w prostej linii wywodząca się ze staroszkolnych przygodówek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widzisz Yog-Sothoth, jak tak to ludzie narzekają na płytkość, prostotę i infantylność gier. Jak już coś wyjdzie ciekawego to narzekają, że gra nie wbija się w schemat podany wcześniej. I bądź tu mądry.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No sorry, ale mówiąc że chodzenie i strzelanie to też QTE to pojechałeś po bandzie. Przecież chodząc i naparzając do gości tez za każdym razem możesz to zrobić w inny sposób.

Może to po prostu olbrzymi i mydlący oczy marketing Sony, bo o tej grze się nie dało nie usłyszeć. Według mnie przygodówka powinna od samego początku wskakiwać na akcje, a nie zapychać czas myciem Medison :). A czy przez naciskanie odpowiednich klawiszy mozna się bardziej wczuć w grę? Hmm jakoś w Kung Fu pandzie przy okazji QTE nie miałem wrażenia, że jestem grubą, przerośnietą, włochata pandą.

 

thuGG - a bazowanie na na QTE (wiem, ze do tego wracam, ale nie mogę tego przetrawić) to nie płytkość?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...