Skocz do zawartości
Gość Pioorek

Heavy Rain

Rekomendowane odpowiedzi

 

Według mnie przygodówka powinna od samego początku wskakiwać na akcje, a nie zapychać czas myciem Medison :) .

No taaa, jasne. Mnóstwo akcji w przygodówkach, ciekawe ile i w jakie ty przygodówki grałeś. Bo mi zazwyczaj te gry kojarzyły się z dużą ilością dialogów, głowkowaniem nad zagadkami itp., więcej tam było patrzenia się w statyczny obraz niż samej akcji. Poza tym, jeśli patrzysz na HR jako na typową przygodówkę to tym bardziej powinieneś być zadowolony z tego całego QTE, ponieważ dotychczas w przygodówkach było raczej mało wyrafinowane sterowanie point and click, tudzież podejdź do obiektu i wciśnij "akcja".

 

 

A czy przez naciskanie odpowiednich klawiszy mozna się bardziej wczuć w grę? Hmm jakoś w Kung Fu pandzie przy okazji QTE nie miałem wrażenia, że jestem grubą, przerośnietą, włochata pandą.

A czy wciskanie dwóch przycisków na przemian + kierunki pozwala ci się wczuć w postać?

 

 

thuGG - a bazowanie na na QTE (wiem, ze do tego wracam, ale nie mogę tego przetrawić) to nie płytkość?

W przypadku tej gry, jest to uatrakcyjnienie rozgrywki zastępując stary schemat przygodówkowy czymś innym, mniej przewidywalnym. Edytowane przez thuGG

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rozwiń w takim razie skrót qte - quick time events - czyli wykonywanie pewnych czynności w określonym czasie. Czym w takim razie jest strzelanie jeśli nie formą qte? To że nie wyświetla się na ekranie polecenie 'strzel' nie oznacza że nie masz tego robić. Dużym plusem HR jest to, że wiele scen można przejść na wiele różnych sposobów co skutkuje tym, że wracając do gry będziemy się nadal świetnie bawić.

 

Według mnie przygodówka powinna od samego początku wskakiwać na akcje, a nie zapychać czas myciem Medison

To chyba mamy inne pojęcia na temat tego, jak przygodówka powinna wyglądać, może myli ci się to z filmem przygodowym? Głównym błędem tych co krytykują grę, jest to że krytykują ją na podstawie wyrwanych z rozgrywki scen, tak jakbym ja miał skrytykować Terminatora jako romansidło oglądając tylko sceny Sary z Connorem. Ja mam tą przewagę nad tobą że grałem już w demo i wiem jak to się sprawdza w praktyce, ty natomiast masz doświadczenia z Kung-Fu Panda. Super.

Edytowane przez Yog-Sothoth

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że masz ta przewagę. Na pewno jak tylko będę miał okazje wpadnę do kumpla (już wczoraj słał do mnie smsy, że dostał kod i już gra w demo i że gra jest dla niego zajebista) i zagram, bo sam bardzo liczyłem dalej liczę na ta grę.

 

P.S dalej nie rozumiem Twojego upartego trzymania się przy tym, ze strzelanie to QTE. Czyli porównujemy przygodówkę do FPSa?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

P.S dalej nie rozumiem Twojego upartego trzymania się przy tym, ze strzelanie to QTE. Czyli porównujemy przygodówkę do FPSa?

To do czego chcesz w końcu porównać HR? Jeśli jest to dla ciebie przygodówka, to tak jak pisałem, poczyniono duży krok na przód w tym gatunku jeśli chodzi o sterowanie. Edytowane przez thuGG

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowanie dla mnie must have. Fahrenheit'a uwielbiałem (oprócz zakończenia), tu mamy to samo, tylko, że podane we współczesnej oprawie plus zmiany w sterowaniu. W to trzeba po prostu zagrać, bo o ile na gameplay'ach ilość qte może przerażać, to podczas gry wpisuje się to idealnie w klimat i nie przeszkadza, a wręcz przeciwnie- czyni z tej gry grę wyjątkową.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wracając do rozgrywki. Widział ktoś ładniejszego i wyrazistszego face planta w jakiejkolwiek innej grze? ;]

 

Co do porównywania HR do innych gier. Po prostu się nie da. HR jest nowym podejściem i to w późniejszy latach gry będzie się do niej/niego porównywało.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

HR jest nowym podejściem i to w późniejszy latach gry będzie się do niej/niego porównywało.

A wcale, że nie jest :rolleyes:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przecież to klon Fahrenheit'a jest :) hehe

Demko przeszedłem dwa razy i dwa razy dostałem od złego Pana u prostytutki ;) Graficznie nie wygląda to jakoś super szczególnie w misji gdzie gramy agentem FBI gra zawodzi. W ogóle postać agenta jakoś nie przypadła mi do gustu. HR na pewno kupię! jest to jedna z gier obok GOW3, które trzeba posiadać i zaliczyć ;) Choć GOW3 zdecydowanie lepiej się zapowiada porównując dema.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W końcu temat coś ruszył :wink:

 

Jako wielki fan Fahrenheita przyznam się że grę kupiłbym w ciemno, nawet gdyby nie ukazało się demo.

Wiadomo - nie jest to pozycja dla każdego, więc przy tym tytule będą dwa obozy - za i przeciw. Zażarte dyskusje były już przy trailerach i tak też zostanie.

 

Grałem w Fahrenheita i wiedziałem czego mogę się spodziewać. Dlatego też po wczorajszym demie nie jestem niczym zaskoczony.

Jest dokładnie to czego się spodziewałem - HR kupuję w dniu premiery.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

IMO HR to taka przygodówka "point'n'click"...tyle że bez myszki i z QTE ;). Jeśli patrzeć na to w taki sposób to grze chyba naprawdę trudno coś zarzucić. Pomyślcie, że dostajecie przygodówkę, gdzie żeby "pójść dalej" trzeba kliknąć (wchodzić w interakcje) jakieś konkretne (z góry ustalone) elementy "sceny". Przecież w HR chodzi dokładnie o to samo, tylko interfejs i w sumie cała gra jest przystosowana do pada. Tu nie chodzi o pokazywanie swojego "skilla", od tego są inne gry akcji. Ważna jest tutaj fabuła i wczucie się w sytuację.

 

HR to specyficzny tytuł i będzie budzić skrajne emocje. Fajnie, że ktoś w ogóle próbuje takie gry tworzyć. Boję się jedynie słabych wyników sprzedaży. Wiecie, nie jedną już specyficzną grę chwalili recenzenci, tytuły były wybitne ale jakoś nikt w nie nie grał...

 

Narka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zaczął się wysyp recenzji, ogólnie jest bardzo dobrze, póki co średnia na Metacritic to 90% - http://www.metacritic.com/games/platforms/...?q=heavy%20rain

Tutaj recenzja z Polygamii:

http://polygamia.pl/Polygamia/1,95338,7546...Heavy_Rain.html

 

 

Ja zacieram rączki.

Edytowane przez thuGG

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

http://www.gamezilla.pl/content/recenzja-heavy-rain

No w końcu ktoś spojrzał trzeźwo na grę i nie podjarał się "interaktywnym filmem, nastawionym na piękną i rozbudowaną historię" jak to mówi mój kolega o HR. Nie ukrywam, że Koso to mój ulubiony redaktor w PSX Extreme dlatego dość mocno biorę sobie do serca tą reckę.

 

BTW Miałem przyjemność zagrać w demko wczoraj u kolegi. Gra w zasadzie fajna, jednak sama mechanika gry czyli naciskanie przycisków żeby ruszyć wątek dalej wciąż wydaje się dla mnie nie trafione jeśli do tego dojdzie faktycznie parę nieciekawych rozdziałów to nie będzie wesoło. Aczkolwiek ogólnie zamysł niezły i wykonanie nie jest złe, ale do mnie to do końca nie przemawia. Jednak nie ulega wątpliwościom, że dla posiadaczy PS3 tytuł obowiązkowy chociażby z ciekawości i braku innych gier tego typu na rynku.

Edytowane przez krzychu26

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To w sumie nie gra sensu stricte i dlatego jest tak ciekawa, nawet przy natłoku innych niedokończonych pozycji, które czekają od świąt na więcej wolnego czasu. Tak jak napisał Gnyp- HR to praktycznie interaktywny film, może w nim być nawet mniej "gry", niż w Fahrenheitcie, ale i tak dostarczy masę rozrywki i wrażeń/emocji. I o to chodzi, nie każdego wieczoru na tapecie muszą być grane kolejne fpp lub racery.

Edytowane przez draak
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmm, daje do myślenia. Jeśli wśród redaktorów PSX Extreme miałbym wskazać jednego recenzenta, którego recenzje najbardziej cenię (i są one najbliżej moich myśli) to byłby to właśnie Koso. Ostatnio nie zgodziłem się z nim w kwestii sterowania w Resident Evil 5 (Koso bronił "strzelania bez chodzenia" z czym ja się kategorycznie nie zgadzam...). Mimo to nadal myślę, że zagrałbym w tą grę z przyjemnością.

 

Pozdrawiam.

Edytowane przez TrueVanDal

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie 3 dni po premierze a w temacie cisza - chyba dlatego że każdy się zagrywa ;-)

W sumie sam nie czytam żadnych info ani postów na temat tej produkcji gdyż obawiam się spojlerów.

 

Powiem tylko że gra jest tym czym się spodziewałem - dla mnie "must have".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie 3 dni po premierze a w temacie cisza - chyba dlatego że każdy się zagrywa ;-)

W sumie sam nie czytam żadnych info ani postów na temat tej produkcji gdyż obawiam się spojlerów.

 

Powiem tylko że gra jest tym czym się spodziewałem - dla mnie "must have".

Gra na kilka godzin (5-6), może skończyli i zapomnieli. ;)

Tak poważnie to interaktywny film, coś wspaniałego.

Nie szukajcie na yt filmików i spoilerów, bo bardzo łatwo poznać personalia osoby z zakończenia a wtedy już nie będzie po co grać. :]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pograłem w demo i najwyraźniej muszę sobie przypomnieć granie na padzie od PS. Ostatnio tyle stresu z tym związanego nie miałem od czasu God Of War 1 i 2 ;) HR jest naprawdę niezły. Tak jak ktoś wspomniał taki interaktywny film.

 

» Naciśnij aby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler « - >Ogólnie
Podobała mi się początkowa scena jak jeden detektyw przyszedł przesłuchać panią dającą "usługi". Nie udało mi się jej przekonać do zeznań. Wkurzyła sie na mnie i kazała (dosadnie dość ) wyjść. Potem przyszedł jakiś drągal i zaczął się do niej dobierać. Wpadłem do pokoju i zacząłem go lać. Szybkie kombinacje przyciskami. W zasadzie ledwo mi się udało mu nakopać( widać astma naszego detektywa robi swoje). Ciekaw jestem co by było gdyby mi się ją udało przekonać do zeznań. Być mniej natarczywym. Bardziej współczuł śmierci jej syna. Albo jakbym zignorował tego gościa i nie bił się z nim. W każdym razie jestem teraz jakimś agenciną z FBI (mulder?! ;) ) i muszę szukać śladów. W zasadzie to utknąłem, bo nie wiem co tam dokładnie robić. Znalazłem sporo śladów wzdłuż torów i przy autostradzie nad torami. Jakieś ślady opon w stronę autostrady. Te specjalne google co on nosi są niezłe. No cóż idę dalej poćwiczyć. Bo jak tak mam grać jak teraz w demku to chyba nie dla mnie ta gra ;)
Edytowane przez Devil

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gram sobie w HR każdego późnego wieczora i muszę powiedzieć że klimat z gry przytłacza. Nie jest to może "pełna gra". W zasadzie to taki film w którym możesz zadecydować czy między jednym punktem a drugim podrapie się postać w nos czy poda na czas kolacje. Napewno trzeba w nią zagrać. Trzeba mieć o niej zdanie.

 

Co do technikaliów. Hmm. Czasami postacie naprawdę wczuwają się w to co mówią. Czuć przejęcie, widać jak cała twarz pracuję nad tym by model wyglądał rzeczywiście, a za parę minut spotykam kolejnego osobnika, który coś tam sobie gada pod nosem i patrzy w zupełnie inną stronę.

 

btw Panie Mars - ale ma Pan przej... życie ;]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...