Skocz do zawartości
Sid

Codzienność za kierownicą

Rekomendowane odpowiedzi

Ok. Odchodząc od poprzedniego tematu.

 

Pytanie- trasa Olsztyn-Łódź dnia 23.10. Jakieś sensowne trasy ktoś by zasugerował? Generalnie- wyjazd około 12 i planowana godzina przybycia na miejsce to 17.30-18- co by zdążyć na koncert MUSE.

O parking już zadbałem- słyszałem juz historie o gościnności rycerzy ortalionu i obcych tablicach, więc zadbałem o to zawczasu.

I później droga Łódź-Lipno- ale tym będę się przejmował już później...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przestała mi świecić kontrolka długich świateł, więc należało to naprawić:

Dołączona grafikaDołączona grafikaDołączona grafikaDołączona grafika

 

Już raz wymieniałem od świateł mijania, więc poszło w miarę szybko.

 

 

Jaki jest cel stosowania zamiast normalnej płytki drukowanej, taką elastyczną, jak w klawiaturach komputerowych? To samo jest w mondeo, przecież taka sztywna chyba by była lepsza przy np. wyciąganiu tych kostek z kablami, czy żarówek, które nie chcą wyjść.

 

 

 

A teraz inna sprawa:

 

Jechałem wczoraj do rodziców wieczorem, mgła na polach tylko i oczywiście przednie przeciwmgłowe musiały świecić, ale kij z tym.

 

Dawno tak długo nie jechałem, ciemno, wilgotna jezdnia i jadą 60 km/h, praktycznie cały czas jechałem w grupie kilkunastu samochodów z taką prędkością, wyprzedzić się nie dało za bardzo, bo i tak nie wyprzedziłbym tego co się ślimaczył na przodzie. Po co ci ludzie jadą tymi samochodami, skoro się boją?

Edytowane przez piotreek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jaki jest cel stosowania zamiast normalnej płytki drukowanej, taką elastyczną, jak w klawiaturach komputerowych? To samo jest w mondeo, przecież taka sztywna chyba by była lepsza przy np. wyciąganiu tych kostek z kablami, czy żarówek, które nie chcą wyjść.

 

 

cel to cięcie kosztów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pozdrowienia dla idioty w Octavii na tablicach WI, ktory wymusil na mnie pierwszenstwo i zawracal w miejscu gdzie nie mogl, do tego jak juz zawrocil wjechal na moj pas a nie na prawy i przez to ze uzylem klaksonu i pokazalem mu gest pukniecia palcem w czolo, zajezdzal mi droge i hamowal przed maska :D Pierwszy raz mnie spotkala taka sytuacja i az zaluje ze nie mialem kamerki wtedy. Dramat...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wszystko ok, ale jest parę "ale"

- z punktu widdzenia termodynamiki najefektywniejsze są cylindry o pojemności 300-500ccm

-idealnie wyważonym czterocylindrowym silnikiem jest bokser - nie potrzebuje żadnych wałków wyrównowżających. Zresztą popularne i lubiane V6 też ma kiepskie wyważenie.

-chętnie bym zobaczył jak to bezpośredni wtrysk benzyny pozwala pominąć przpustnice - imo to pomyłka, raczej regulowane czasy/wysokość otwarcia zawórów pozwalają pominąć przepustnicę, ale zyski energetyczne są niewielkie.

- stała stachiometrycznie mieszkanka w benzynach (zasługa obecności przepustnicy) pozwala uzyskać znacznie czystsze i bardziej kontrolowane spalanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wszystko ok, ale jest parę "ale"

- z punktu widdzenia termodynamiki najefektywniejsze są cylindry o pojemności 300-500ccm

-idealnie wyważonym czterocylindrowym silnikiem jest bokser - nie potrzebuje żadnych wałków wyrównowżających. Zresztą popularne i lubiane V6 też ma kiepskie wyważenie.

-chętnie bym zobaczył jak to bezpośredni wtrysk benzyny pozwala pominąć przpustnice - imo to pomyłka, raczej regulowane czasy/wysokość otwarcia zawórów pozwalają pominąć przepustnicę, ale zyski energetyczne są niewielkie.

- stała stachiometrycznie mieszkanka w benzynach (zasługa obecności przepustnicy) pozwala uzyskać znacznie czystsze i bardziej kontrolowane spalanie.

 

1. też prawda

2. prawda. mówiłem o rzędowej 4, wiadomo, że boxer to fajna sprawa.

3. Tego nie wiem, gość powiedział, że bezpośredni wtrysk to krok do zaprzestania użycia przepustnicy w benzynie, teraz właśnie nad tym głowią się koncerny i to rozwiązanie ma wielki potencjał. W benzynie uboga mieszanka powoduje 2 problemy: Po pierwsze zwiększa emisje trujących tlenków azotu i tlenku węgla a na dodatek katalizator działa tylko kiedy mieszanka jest stechiometryczna. Jak to wygląda w dieslach? Tam paliwo nie musi spalać się w stechiometrycznych proporcjach? Bo o tym nic nie wiem a nie czaję skąd ta wielka różnica co się pali.

 

Jonas, jakby inżynierowie nie szli w stronę rozwiązań wydajniejszych według tego co dyktują prawa fizyki, tylko stękań ciemnej masy to byś teraz parowozem na wiertnie zapier***ł. Dołączona grafika Jeszcze nie słyszałeś co on ma do powiedzenia na temat silników elektrycznych. I dodam, że gość który twierdzi, że aut które mają silnik mniejszy niż 3 litry nawet nie dotyka, raczej nie lubi ich za to, że ratują tonące misie polarne przed globalnym ociepleniem. Dołączona grafika Ale o tym kiedy indziej.

Edytowane przez Sysak
  • Upvote 4

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3. Tego nie wiem, gość powiedział, że bezpośredni wtrysk to krok do zaprzestania użycia przepustnicy w benzynie, teraz właśnie nad tym głowią się koncerny i to rozwiązanie ma wielki potencjał.

Przecież bezpośredni wtrysk wynaleziono już jakiś czas temu, w latach 90. Mitsubishi wypuściło benzyniaka oznaczonego GDI, potem ktoś jeszcze się tym bawił, zdaje się że VAGina swoim zwyczajem skorzystała z cudzego pomysłu przy ABCDEFSI. Albo mówimy o różnych koncepcjach bezpośredniego wtrysku (bo o przepustnicy lub jej braku w GDI nie wiem nic), albo aktualność wiedzy pana wykładowcy jest nie najlepsza, w co szczerze wątpię.

 

Jeszcze nie słyszałeś co on ma do powiedzenia na temat silników elektrycznych.

Na temat silników elektrycznych słyszałem, czytałem i widziałem dość, by być pierwszym ich orędownikiem, jak tylko koncerny wypuszczą z sejfów patenty na sensowne baterie o czasie ładowania do pełna liczonym w pojedynczych minutach i oferujące zasięg 1000+ km przy prędkościach autostradowych. Wystarczy zestawić charakterystyki elektrycznych i spalinowych napędów, porównać sprawności, usterkowość (popularne trójfazowe silniki klatkowe są właściwie niezniszczalne pod względem elektrycznym jeśli mają zapewnione znamionowe warunki pracy, łożyska to jedyny słaby punkt), ilość części ruchomych (elektryczny ma jedną, wirnik), chłodzenie i smarowanie, tak skomplikowane w spalinowcach. Ten osławiony moment, którym onanizują się obecnie mazutoluby, w napędzie elektrycznym będzie dla nich trudny do wyobrażenia. Elektryczny silnik to idealny napęd, cichy, mało usterkowy, maksymalna moc dostępna w niemal całym zakresie obrotów, maksymalny moment oferowany już na wjazd, przyspiesza gładko i równo, w wykonaniu specjalnym (np. umożliwiającym pracę z częstotliwością 400 Hz) skrzynia biegów przestałaby być potrzebna. Wada - w razie apokalipsy pada sieć energetyczna, a z nią samochód elektryczny staje się bezużyteczny, o ile nie uda się uruchomić jakiegoś generatora na paliwo ciekłe lub gazowe. Silniki spalinowe, obojętnie czym zasilane - wachą, gnojówką, metanem czy moczem pawiana - zostaną poskładane i poniżone jak Najman, a potem odstawione do muzeów, obok parowozu, zaprzęgu konnego i Nokii 3310.

Na tych wykładach wyjątkowo nie spałem :>

  • Upvote 3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3. Tego nie wiem, gość powiedział, że bezpośredni wtrysk to krok do zaprzestania użycia przepustnicy w benzynie, teraz właśnie nad tym głowią się koncerny i to rozwiązanie ma wielki potencjał.

 

 

Multi air Fiata jest już trochę na rynku, a z tego co kojarzę tam przepustnicy nie ma:)

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do tego zdania:

 

"nie da się zbudować dobrego silnika czterocylindrowego o pojemności powyżej 2 litrów bez użycia w nim wałków wyrównoważających, więc nie ma żadnego powodu, żeby uważać że 4 jest lepsze niż 3."

 

Nie wiem, co uznamy za "dobry" silnik, ale GM robil dlugi czas rzedowki czterocylindrowe 2.5L(od lat 70 do poczatku 90), ktore nie mialy zadnego wyrownowazania. Mialy 80-95KM i krecily sie do 5000obr/min, ale palily mniej, niz niejeden diesel o takich rozmiarach. W Pontiacu Fiero z tym silnikiem i 5-biegowym manualem w trasie pali ok.6-7 litrow/100km jadac srednio 100km/h majac okolo 2000 obr/min.

 

Jezeli porownamy moc do pojemnosci, to silnik na pewno nie jest dobry, ale jezeli spalanie i prostote konstrukcji(brak wyrownowazenia, rozrzad na dwoch kolach zebatych) do mocy, to juz moglbym go pochwalic, szczegolnie biorac pod uwage jego wiek.

Edytowane przez Cebix

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pierwsze silniki bez przepustnicy (ze zmiennym skokiem zaworu) seryjne były produkowane przez BMW np 316ti compact (E46)

System nazywa się Valvetronic

Edytowane przez rafa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bezpośredni wtrysk też jest w silnikach alfy, już nawet w 156 stosowane były jts, które początkowo miały problem z nagarem, ale podobno po którymś tam roku to naprawili.

 

Skoro w dieslu nie ma przepustnicy, to jak jest regulowana ilość powietrza? Czy jest tak, że powietrza leci ile akurat się da, a tylko diesel jest podawany w różnych ilościach w zależności od wciśnięcia pedału gazu (w uproszczeniu oczywiście, bo na bank ilość diesla podawana do śilnika jest zależna od miliona innych czynników)

Edytowane przez piotreek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na podstawie odczytu z pedału gazu to mają dawke dobieraną modowane klekoty z wywaloną przepływką (ew stare konstrukcje z przed 30 lat ;) ). Wtedy jedynym czynnikiem jest własnie położenie pedału gazu i co za tym idzie sranie sadza Dołączona grafika Normalnie na dawke paliwa mają wpływ również odczyty z MAF i MAP sensora. W klekocie AFR to jedynie ma wpływ na kopcenie więc tu nie ma się co sugerować brakiem przepustnicy bo nadmiar powietrza mu nie zaszkodzi (no chyba, ze z doładowaniem ktoś przesadzi) w benzynie sprawa jest o wiele bardziej skomplikowana.

Edytowane przez KAX_
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pierwsze silniki bez przepustnicy (ze zmiennym skokiem zaworu) seryjne były produkowane przez BMW np 316ti compact (E46)

System nazywa się Valvetronic

 

Meh, wiem bo mam w bmw mojej rodziny, ale zasada działania jest taka sama, przepływ powietrza jest utrudniony oporami w dolocie, które marnują energię. Spytam faceta następnym razem ocb dokładnie jak będę go widział, bo na pewno ja coś pominąłem w tym wszystkim. Wygląda na to, że diesel można spalać w ubogiej mieszance a benzynę, nie ale chcę się dowiedzieć dla czego i jak niby ten problem próbuje się obejść.

 

@jonas, byłem pewien, że uważałbyś, że "elektryki są gejowskie, elektryczny to może być wibrator" Dołączona grafika Napęd każdego koła osobnym silnikiem brzmi bardzo kusząco pod względem trakcji. dodatkowo takie auto mogłoby praktycznie zawracać w miejscu. Dołączona grafika Pechowo stało się tak, że elektryczne silniki, w ramach mody na walkę z globalnym ociepleniem zostały wprowadzone w gejowskich trumienkach na kołach jak prius, które podbiły hamerykę i stamtąd cały świat i ten ciotkowaty imidż przylgnął do hybryd i ogólnie napędu elektrycznego, mimo, że elektryka może dać solidnego kopa w tyłek pod względem szybkości.

Edytowane przez Sysak

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czasami można przeżyć rozczarowanie :>

 

Nie może być gejowski silnik, który katapultuje cię z miejsca równo i gładko jak duża wolnossąca benzyna z momentem ciężarowego klekota i znikomym hałasem, a do tego nie trzeba się martwić o jakieś turbodziury i turbiny, zalanie kiepskiego paliwa i tak dalej - same zalety i żadnej wady, tu nie ma nic do hejtowania. Dopóki elektryki nie mają dobrej baterii i ceny, a infrastruktura do ich obsługi i ładowania nie istnieje poza centrami dużych miast (w Rosji dajmy na to jakieś budki ze specjalnymi gniazdkami są w Warszawie), mogą je pakować w te pudełka przypominające turystyczny sraczyk albo sprzęt AGD, bo nikt poza zblazowanymi pedziami tego nie kupi do celów innych niż lans na fejsiku,

?

Tylko te popierdywania z głośników, imitujące a to V8, a to R6, a to 1.9 TDI (i na to byliby amatorzy), kompletna bzdura. W miastach jeszcze rozumiem, takiego pojazdu prawie nie słychać i można się zdziwić, są przecież ludzie niedowidzący lub niewidomi, nie zauważą, że coś jedzie. Ufam, że będzie można to wyłączyć na autostradzie chociażby.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdy faktycznie będzie kryzys paliwowy to nagle spod biurek wyjdą projekty samochodów na prąd potrafiące miażdżyć osiągami, zasięgiem i czasem ładowania.

Póki co niech sobie hipsterzy testują te autka, a nam zostawią samochody na ropę lub benzynę.

sysak niech Wam ten inżynier opowie jak się projektuje podzespoły w samochodach aby wytrzymywały przez gwarancję + maks 1 dzień.

Przemysł samochodowy zarabia TYLKO na częściach zamiennych i serwisach.

Edytowane przez Kaeres
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdy faktycznie będzie kryzys paliwowy to nagle spod biurek wyjdą projekty samochodów na prąd potrafiące miażdżyć osiągami, zasięgiem i czasem ładowania.

Póki co niech sobie hipsterzy testują te autka, a nam zostawią samochody na ropę lub benzynę.

sysak niech Wam ten inżynier opowie jak się projektuje podzespoły w samochodach aby wytrzymywały przez gwarancję + maks 1 dzień.

Przemysł samochodowy zarabia TYLKO na częściach zamiennych i serwisach.

 

On mi nie opowie, ani chyba nikt na uniwerku, bo większość nie siedzi w przemyśle samochodowym, tylko w sportach samochodowych, a tam jest różnie w zależności od budżetu, ale w idealnych warunkach, wszystko robione jest w sztukach na zamówienie i ma wytrzymać wyścig i ani sekundy dłużej bo potem i tak idzie do śmieci. Ale pogadam o tym z gościem od materiałów designu i procesów produkcyjnych. On na bank też będzie mógł się wygadać, bo żalił się już raz, że inżynier chce zawsze dobrze, a szef/księgowy go ściga.

Edytowane przez Sysak

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

http://autokult.pl/2...y-z-fotoradarow

 

Ale przecież chodzi o bezpieczeństwo. Dołączona grafika

 

A swoją drogą może to wam się kiedyś przyda, nie wiem czy było wrzucane.

 

 

Nr rejestracyjny Marka i model Kolor nadwozia Siedziba delegatury

WE 574CW Ford Mondeo granatowy Wrocław

WE 575CW Ford Mondeo granatowy Warszawa

WE 576CW Ford Mondeo czarny Bydgoszcz

WE 577CW Ford Mondeo srebrny Poznań

WE 578CW Ford Mondeo czarny Katowice

WE 579CW Ford Mondeo czarny Lublin

WE 590CW Ford Mondeo srebrny Łódź

WE 591CW Ford Mondeo srebrny Gorzów Wielkopolski

WE 592CW Ford Mondeo czarny Białystok

WE 593CW Ford Mondeo srebrny Kraków

WE 594CW Ford Mondeo czarny Rzeszów

WE 580CW Ford Focus srebrny Gorzów Wielkopolski

WE 581CW Ford Focus granatowy Poznań

WE 582CW Ford Focus czarny Białystok

WE 583CW Ford Focus srebrny Wrocław

WE 584CW Ford Focus srebrny Bydgoszcz

WE 585CW Ford Focus czarny Katowice

WE 586CW Ford Focus granatowy Lublin

WE 587CW Ford Focus srebrny Łódź

WE 588CW Ford Focus srebrny Rzeszów

WE 589CW Ford Focus granatowy Kraków

WE 595CW Ford Focus czarny Warszawa

WE 214EC Peugeot Partner oznakowany żółty Rzeszów

WE 215EC Peugeot Partner oznakowany żółty Warszawa

WE 216EC Peugeot Partner oznakowany żółty Bydgoszcz

 

Edytowane przez Kacimiierz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

We wsi jest rondo z sygnalizacją świetlną, o tutaj:

Dołączona grafika

 

Sygnalizacja została wyłączona i leniwie mruga pomarańczowymi, ale znaków nikt póki co nie zajumał. A ludzie jakby zapomnieli, jak się po rondzie jeździ i kto ma pierwszeństwo. Jeszcze rozumiem trzyliterowe rejestracje, których to kierowców paraliżuje sam widok skrzyżowania bardziej skomplikowanego niż gminna droga siedemnastej kategorii odśnieżania z gruntową dojazdówką za polem starej Maciejowej. Ale miejscowi i to nie kobiety? A nawet kapka śniegu jeszcze nie spadła, to dopiero będzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...