Skocz do zawartości
Sid

Codzienność za kierownicą

Rekomendowane odpowiedzi

Please....jak nigdy nic nie miałem do Twoich postów to mnie teraz rozwaliłeś. Pokaż mi człowieka w Polsce, który zarabia 20m-cznie na papierze i DG/etacie... wake up. Takie przepisy uderzają tylko i wyłącznie we frajerską klasę średnią (czyli tych co myślą że mają pieniądze, bo porshe w leasing a mieszkanie w centrum wawy za jedyne 2500m-cznie płacone jednemu z tych mądrych którzy takiego mandatu nawet nie zapłacą) i ubóstwo.

Pokazujesz ciekawą mentalność wschodniej Polski :mrgreen: Oczywiście, jak ktoś zarabia 20k/m-c to musi oszukiwać i nie płacić podatków. Bogaty to złodziej a biedny to uczciwy obywatel. Please nigga.

 

Z danych GUS z października 2012 wynikało 48 tysięcy osób zatrudnionych zarabiających >20k/m-c brutto. Powyżej 10k/m-c już 277 tysięcy. To tylko osoby na etacie, bo DG się w tym nie zawierały, więc można przyjąć drugie tyle. Czyli mamy w kraju ok. 100 tysięcy osób z zarobkami >20k/m-c.

 

Osobiście znam osobę z dochodem za zeszły rok przekraczającym pół bańki. I co? I nic, płaci normalnie ponad 100k podatku dochodowego. Te pół miliona to jest próg, od którego opłaca się szukać rozwiązań w celu uniknięcia zapłaty podatku, ale nie każdy chce się bawić w takie rzeczy.

Edytowane przez Gordon Ramsay
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie mam bladego pojęcia, jestem gastarbeiterem a nie imigrantem. Dopóki nie wprowadzą normalnego ruchu drogowego dla białego człowieka zamiast tej archaicznej abominacji po niewłaściwej stronie, nie zamierzam tam prowadzić samochodu jeśli absolutnie nie będę musiał.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pokazujesz ciekawą mentalność wschodniej Polski :mrgreen: Oczywiście, jak ktoś zarabia 20k/m-c to musi oszukiwać i nie płacić podatków. Bogaty to złodziej a biedny to uczciwy obywatel. Please nigga.

 

Z danych GUS z października 2012 wynikało 48 tysięcy osób zatrudnionych zarabiających >20k/m-c brutto. Powyżej 10k/m-c już 277 tysięcy. To tylko osoby na etacie, bo DG się w tym nie zawierały, więc można przyjąć drugie tyle. Czyli mamy w kraju ok. 100 tysięcy osób z zarobkami >20k/m-c.

 

Osobiście znam osobę z dochodem za zeszły rok przekraczającym pół bańki. I co? I nic, płaci normalnie ponad 100k podatku dochodowego. Te pół miliona to jest próg, od którego opłaca się szukać rozwiązań w celu uniknięcia zapłaty podatku, ale nie każdy chce się bawić w takie rzeczy.

Rozumiesz jak chcesz. Osobiście bym tej liczby nie podwajał, tylko potroił albo i jeszcze więcej dodał. Tyle tylko, że ty rozumiesz resztę jako oszustów a ja po prostu inteligentnych ludzi którzy wiedzą co znaczy optymalizacja podatkowa i zarabianie tak żeby się polskie "państwo" nie przypieprzyło. I też mówię to w oparciu o znane mi przykłady (w liczbie mnogiej). Nie mówiąc o tym, że wielu żyje tu za zarobione pieniądze, mandat dostaną a jakże, tylko po co go płacić skoro rezydencję mają poza granicami tego chorego państwa? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja proponuję by każdy płacił 18% pensji za przejazd na czerwonym (tyle samo co obecnie dla średniej krajowej), a nie jak obecnie na pensji minimalnej ludzie muszą płacić ponad 38% swoich dochodów, a bogacze obecnie muszą płącić za to samo przewinienie np. 2,5%. Twoim zdaniem obecnie jest OK? Lepiej by biedak oddawał 38% swoich pieniędzy na mandat, a nie jak proponuję 18%?

Biedak jest biedny z własnego wyboru. Tak samo bogaty. Uważam że każdy, niezależnie od zarobkow powinien być traktowany tak samo w świetle prawa, bez względu na zarobki, co wynika bezpośrednio z Konstytucji. Nie widzę podstaw by tak zwany "bogacz" miał płacić nominalnie więcej niż osoba zarabiająca minimum. Niekorzystne rozporządzanie cudzym mieniem także jest karalne. Tzw bogacz często jest osobą lepiej wykształconą, bardziej zaradną czy inteligentniejszą, obraca się w odpowiednim towarzystwie, a wysokie zarobki wynikają z tego, że jego wiedza czy umiejętności są dużo warte, skoro ktoś chce płacić mu za to takie pieniądze. Takie osoby często dają pracę tym biedniejszym, a wydając swoje dochody kupują ich produkty czy usługi. Do tego odprowadzają więcej podatku do państwa. Czyli w skrócie są bardziej przydatni dla społeczeństwa. Dlaczego ich za to karać?

 

Może pójdzmy dalej. Dlaczego cena benzyny nie jest w takim razie jakimś procentem zarobków? 0.5% miesięcznego dochodu za litr paliwa. Albo cena aut. Co powiesz na Audi za 30 wypłat? Nieważne czy kopiesz rowy czy jesteś prezesem, na Audi pracujesz 2.5 roku. Albo zaszalejmy na całego, mleko 0.3% zarobków, nowe buty 10% zarobków, czynsz za mieszkanie 18% zarobków, każdemu po równo... i wychodzi nam z tego ustrój komunistyczny nowej generacji.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może pójdzmy dalej. Dlaczego cena benzyny nie jest w takim razie jakimś procentem zarobków? 0.5% miesięcznego dochodu za litr paliwa. Albo cena aut. Co powiesz na Audi za 30 wypłat? Nieważne czy kopiesz rowy czy jesteś prezesem, na Audi pracujesz 2.5 roku. Albo zaszalejmy na całego, mleko 0.3% zarobków, nowe buty 10% zarobków, czynsz za mieszkanie 18% zarobków, każdemu po równo... i wychodzi nam z tego ustrój komunistyczny nowej generacji.

Natychmiast bym się zatrudnił na jakiejś śmieciówce byle tylko wykazywać niski dochód. Nie sądzę, bym był w tym osamotniony.

 

Nie no, żartowałem. Komunizm won, najbardziej zbrodnicza ideologia jaką wynalazł jak dotąd człowiek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Ja proponuję by każdy płacił 18% pensji za przejazd na czerwonym (tyle samo co obecnie dla średniej krajowej), a nie jak obecnie na pensji minimalnej ludzie muszą płacić ponad 38% swoich dochodów, a bogacze obecnie muszą płącić za to samo przewinienie np. 2,5%. Twoim zdaniem obecnie jest OK? Lepiej by biedak oddawał 38% swoich pieniędzy na mandat, a nie jak proponuję 18%?

 

Cóż, każdy ma inny pomysł na lepszy świat, a mój jest właśnie taki.

 

Jeżeli ktoś, kto zarabia 1.3K PLN będzie miał zapłacić 18% za przejazd na czerwonym, to i tak będzie to dla niego dużo bardziej uciążliwe, niż dla kogoś, kto zarabia 20K. Bo temu pierwszemu zostanie na życie 1066zł, a temu drugiemu 16400zł. Dodatkowo, jeżeli ten drugi będzie miał zapłacić 3600 za to samo, za co inny płaci 234zł, to ten drugi nie przyjmie mandatu, tylko przekaże to swojemu adwokatowi, a ten będzie przez 3 lata prowadził sprawę, która będzie kosztować podatnika dużo więcej, niż 3600zł, a na końcu ten popełniający wykroczenie i tak zapłaci najniższą grzywnę, jaka jest możliwa, ponieważ jego mecenas jada obiady z połową sądu rejonowego, a w prokuraturze sprawy o wykroczenia drogowe prowadzą młodzi prokuratorzy bez doświadczenia i znajomości. 

 

To, co proponujesz, to nic innego, jak czerpanie dodatkowych korzyści przez państwo z cudzych dochodów, czyli mniej więcej stręczycielstwo. Nie wiem, dlaczego za to samo wykroczenie różne osoby miałby otrzymywać różną karę. 

 

Inna sprawa, że Ci, którzy najwięcej zarabiają, nie otrzymują tego wynagrodzenia z tytułu pensji. Naprawdę, chciałbym zobaczyć, jak młodszy aspirant Jan Kowalski stara się wystawić mandat Ryszardowi Krauzemu wysokości 18% jego dochodu.

 

Prawo powinno być proste. A to, co proponujesz, proste będzie tylko w stosunku do najbiedniejszych, których to państwo i tak dyma, jak chce, kiedy chce i w co chce. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dodatkowo, jeżeli ten drugi będzie miał zapłacić 3600 za to samo, za co inny płaci 234zł, to ten drugi nie przyjmie mandatu, tylko przekaże to swojemu adwokatowi, a ten będzie przez 3 lata prowadził sprawę, która będzie kosztować podatnika dużo więcej, niż 3600zł, a na końcu ten popełniający wykroczenie i tak zapłaci najniższą grzywnę, jaka jest możliwa, ponieważ jego mecenas jada obiady z połową sądu rejonowego, a w prokuraturze sprawy o wykroczenia drogowe prowadzą młodzi prokuratorzy bez doświadczenia i znajomości.

Kolejny się znalazł... to każdy kto zarabia 20k/m-c ma swojego adwokata? O kurcze, nieźle. Obudźcie się, Polska to nie USA. Chyba brakło jednego zera przy wynagrodzeniu ;)

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie mam adwokata, do tej pory nie był mi potrzebny i niech tak zostanie.

 

Mylisz samą ideologię ze zwyrodnieniem w jakie przerodziła się w CCCP

... a także w Chinach, Kambodży, na Kubie i w paru innych miejscach na świecie. Komunizm nigdzie się nie udał i nie może udać, ponieważ jest z definicji światopoglądem złodziejskim i bandyckim, przeciwnym ludzkiej naturze oraz stawia na głowie system kar i nagród - nagradzasz leniwych śmierdzieli, karzesz pracowitych i zaradnych. Co jakiś czas niestety czerwona zaraz wypływa jako świetny pomysł na życie to tu, to tam, głównie za sprawą ludzi młodych. Na szczęście potem ci młodzi idą do pracy, płacą podatki, dowiadują się na co one idą i czerwień im wyparowuje z głów dość szybko. Komu nie wyparuje tego lepiej trzymać w obórce na łańcuchu i dać do ręki kawałek węgla, wtedy na ścianach cudności wymaluje. Edytowane przez UFO_PORNO
  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolejny się znalazł... to każdy kto zarabia 20k/m-c ma swojego adwokata? O kurcze, nieźle. Obudźcie się, Polska to nie USA. Chyba brakło jednego zera przy wynagrodzeniu ;)

 

A próbowałeś kiedyś korzystać z usług jakiegoś? Bo możesz się zdziwić, że kosztuje to mniej, niż myślisz... albo wcale.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Obecny rynek adwokacji czy radcoski to jest masakra jesli chodzi o wynagrodzenia... Ceny sa BAJECZNIE niskie za uslugi.

 

Chyba miesiąc temu były protesty prawników co do wynagrodzenia ZTCP. 

To był jeden z ostatnich haczyków partii rządzącej, tak?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak się nie mylę, protestowali przeciwko stawkom za prowadzenie spraw z urzędu, które są naprawdę żenująco niskie, podobnie jak np. dodatki dla kuratorów sądowych za pracę w terenie. Szczerze mówiąc, dziwię się, że ktoś w ogóle chce to robić.  

 

IMHO podstawowa kwestia jest taka, że naprawdę rewolucje zrobił Ziobro za czasów IV RP nową ustawą o egzaminach na aplikacje prawnicze. Wcześniej zdanie na aplikacje adwokacką, radcowską czy notarialną przez osobę spoza środowiska graniczyło z cudem, a całe środowisko było zdominowane przez pociotków, znajomych, totumfackich itp. Od tego czasu sporo ludzi, którzy wcześniej skończyli prawo, ale nie mieli szans na aplikacje, więc przekładali papierki w kancelariach aplikacje ukończyło, ma własne praktyki i za swoje usługi nie pobierają astronomicznych honorariów.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A próbowałeś kiedyś korzystać z usług jakiegoś? Bo możesz się zdziwić, że kosztuje to mniej, niż myślisz... albo wcale.

Próbowałem. 1 wizyta w sądzie i 2 pisma kosztowały 1500 zł. Z tymi niskimi stawkami to ciężko mi uwierzyć. No chyba, że ktoś jest beznadziejnym prawnikiem. Dobrzy mają pełno roboty i stawki z kosmosu. W sumie tak jak w każdej innej branży ;)

 

Ups. to nie testowe tylko motoryzacja :lol:

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Próbowałem. 1 wizyta w sądzie i 2 pisma kosztowały 1500 zł. Z tymi niskimi stawkami to ciężko mi uwierzyć. No chyba, że ktoś jest beznadziejnym prawnikiem. Dobrzy mają pełno roboty i stawki z kosmosu. W sumie tak jak w każdej innej branży ;)

 

Jak zapłaciłeś adwokatowi 1500PLN za 1 wizyte w sądzie i 2 dokumenty, to znaczy że Ci się to opłacało, więc skąd to narzekanie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

od kosztów adwokata, czy sądowych są odpowiednie produkty, które to pokrywają tego typu koszta. Także jak ktoś chce to ma zapewnione wsparcie i w razie potrzeby się może sądzić do woli :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakie produkty? Takie ołowiano-mosiężne kalibru 9 mm? Podłużne wytoczone z twardego gatunku drewna? To chyba podchodzi pod zastraszanie czy jak tam, stosowanie takiego produktu w negocjowaniu ceny z papugą?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...