Sysak Opublikowano 3 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 3 Marca 2010 (edytowane) Krótka piłka z mojej strony: Ist das lampa przednia angielska czy europejska? Bo przyszedł czas mojemu szwabskiemu koledze auto zreperować, na kasie nie śpie a cena kusi! A ja jestem skołowany, bo na forum rovera pisze, że strzałka w lewo= rynek angielski, a znalazłem inną aukcję, gdzie jest strzałka w lewo i facet daje zdjęcie chwaląc, że lampa EURO KLYK Poza tym na obu lampach pisze PL i jest skrót RHT (Right Hand Traffic?),ale czy to to co myślę, pojęcia nie mam. Edytowane 3 Marca 2010 przez Sysak Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
siwy05 Opublikowano 4 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 4 Marca 2010 Krótka piłka z mojej strony: Ist das lampa przednia angielska czy europejska? Bo przyszedł czas mojemu szwabskiemu koledze auto zreperować, na kasie nie śpie a cena kusi! A ja jestem skołowany, bo na forum rovera pisze, że strzałka w lewo= rynek angielski, a znalazłem inną aukcję, gdzie jest strzałka w lewo i facet daje zdjęcie chwaląc, że lampa EURO KLYK Poza tym na obu lampach pisze PL i jest skrót RHT (Right Hand Traffic?),ale czy to to co myślę, pojęcia nie mam. a moze lampa ma mozliwosc przestawienia zrodla swiatla? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 4 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 4 Marca 2010 (edytowane) RHD= Right Hand Drive = wersja angielska. eee. teraz widzę, że RHT - nie mam pojęcia co to.... Edytowane 4 Marca 2010 przez Gość Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bryce Opublikowano 4 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 4 Marca 2010 oznaczenie czy angol czy nie to zapewne te strzałki, obstawiam że na foto jest prawa lampa, a zdjęcie jest robione tak że fotograf stał od strony szkła, więc strzałki pokazują dobrze więc sam sie myliłem i to lampa eu :lol: jak ja wcześniej patrzyłem to nie wiem Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
goldenSo Opublikowano 4 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 4 Marca 2010 Lampa na kontynent, rht - right hand traffic, czyli po chłopsku dla samochodu pomykającego prawą stroną szosy. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sysak Opublikowano 4 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 4 Marca 2010 (edytowane) Ech, problem się sam rozwiązał, bo ojciec kumpla sie wmieszał w całą sprawę i wydarł po nim mordę, że pozwala "temu Polakowi jakimś używanym szajsem ze wschodu" jego fure naprawiać. Jakbym ja kumpla w wała umiał zrobić, poniemiecki stary pedał jeden... tak fura wygląda. Kumpel dostał wycenę w jego lokalnym fordzie na 1780chf, wziąłem wydruk i poszedłem do forda przy moim domu, pogadać miło z właścicielem, i on dał mi kartkę z ceną 1540chf i powiedział, że poleca iść do jego podwykonawcy, bo i tak sami blacharki nie robią tylko im zlecają. Tam facet pokręcił nosem, ale w końcu powiedział, że jak dostarcze lampe, to schodzi z ceny 20% i to by się zamknęło w 1250chf. Czas poinformować starszych, że synek potrzebuje pożyczki i rozglądać się za jakąś robotą po maturach. "Bo prawdziwy petrolhead rozbija się przed prawkiem" :lol: Edytowane 4 Marca 2010 przez Sysak Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HeatheN Opublikowano 4 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 4 Marca 2010 Teoretyczna charakterystyka silnika jest taka że max moment masz kolo 3k obr/min. Zmieniając obroty w tym zakresie masz ekonomiczna jazde. raczej dynamiczną:) od tych obrotów w zwyż Z doświadczenia wiem ze uogólnienie: 2500k dla PB i 2000 rpm dla diesla jest jak najbardziej ok (pomijam diesle stare bez zmiennej geometrii, bo wtedy to pokrywa sie z turbo-dziurą i auto nie chce jechać) Jakbym swoim 1,8VVT mial zmieniac przy 3800 (max moment a od 3500 sie VIS otwiera)to kuca fux nie zszedłbym poniżej 12l (miasto) przy zmianie 2500 na emeryta +hamowanie silnikiem, brak gwałtownego hamowania,etc 3l moge zaoszczędzić...ale to nie ma nic wspolnego z dynamiką, dla mnie dynamika=pedal w podłogę + zmiana biegów przy max momencie A wszelkie szkoły ECO drivingu kaza: zmieniać biegi przy jak najmniejszych obrotach (nowym silnikom to nie szkodzi) oraz przyspieszać równo, przyciskając pedał hamulca na około 80% tak aby osiągnąć zamierzoną prędkość...itd itd Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mib Opublikowano 4 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 4 Marca 2010 (edytowane) raczej dynamiczną od tych obrotów w zwyż Chodzilo mi o obroty teoretyczne założenie że dla takiego i takiego typu silnika jest przy takich obrotach itp. raczej dynamiczną od tych obrotów w zwyż Z doświadczenia wiem ze uogólnienie: 2500k dla PB i 2000 rpm dla diesla jest jak najbardziej ok (pomijam diesle stare bez zmiennej geometrii, bo wtedy to pokrywa sie z turbo-dziurą i auto nie chce jechać) Dla diesla sie zgodzę że to około 2k, dla benzyny 2,5 (2 zawory na gar) i powyzej 3-3,2k (4/5 zaworów na gar). Jakbym swoim 1,8VVT mial zmieniac przy 3800 (max moment a od 3500 sie VIS otwiera)to kuca fux nie zszedłbym poniżej 12l (miasto) przy zmianie 2500 na emeryta +hamowanie silnikiem, brak gwałtownego hamowania,etc 3l moge zaoszczędzić...ale to nie ma nic wspolnego z dynamiką, dla mnie dynamika=pedal w podłogę + zmiana biegów przy max momencie Od czasu do czasu silnik też musi odetchnąc pełną piersią :] zmieniać biegi przy jak najmniejszych obrotach (nowym silnikom to nie szkodzi) Hmmmm nie byłbym tego do końca pewien, pompa oleju jest napędzana od silnika więc za niskie obroty mogą powodować niewystarczające smarowanie (szczególnie groźne w zimie), więc za niskie obroty mogą szkodzić szczególnie w przy 4/5 zaworach na gar. Edytowane 4 Marca 2010 przez mib Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sbchp250 Opublikowano 5 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 5 Marca 2010 Tak zawsze patrze na moje swiatla i odrzuca mnie ta zółć z nich płynaca... Te marketowe badziewia niebieskie zawsze mnie odpychaly. Ale znalazlem w ofercie Bosmy zarowki dosc specyficzne. A ze Bosma z krainy wiatraków je robi, to mam jakies tam zaufanie do ich produktów (przynajmniej te zwykle zarowki dosc dlugo wytrzymuja) Sprawa sie rozchodzi o zarwki z linku BOSMA ELECTRIC Sp. z o.o. - Exclusive Fire zarowki Exclusive Fire - jak to ustrojstwo swieci? Jak wyglada swiatlo z tych zarowkek? Maja w ofercie jakies Extreme White - ale nie wieze ze daja biale swiatlo. Oczywiscie wiem ze tego typu zarowki daja mniej swiatla. Pod tym wzgledem nic nie przebije tych standardowych. Pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Imperator Kret Opublikowano 5 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 5 Marca 2010 Moim zdaniem jeśli chcesz dobre normalne żarówki to Philips GT 150, z białych to np. Philips Blue Vision. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Neo_x Opublikowano 6 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 6 Marca 2010 a ja polece osram nightbreaker... naprawde fajnie swieca... wsadzilem do motocykla poniewaz lampa w moim bylym motocyklu byla bardzo slaba... Po wsadzeniu tej h7 wreszcie zaczelo to swiecic :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HeatheN Opublikowano 6 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 6 Marca 2010 (edytowane) Chodzilo mi o obroty teoretyczne założenie że dla takiego i takiego typu silnika jest przy takich obrotach itp. Dla diesla sie zgodzę że to około 2k, dla benzyny 2,5 (2 zawory na gar) i powyzej 3-3,2k (4/5 zaworów na gar). Od czasu do czasu silnik też musi odetchnąc pełną piersią :] Hmmmm nie byłbym tego do końca pewien, pompa oleju jest napędzana od silnika więc za niskie obroty mogą powodować niewystarczające smarowanie (szczególnie groźne w zimie), więc za niskie obroty mogą szkodzić szczególnie w przy 4/5 zaworach na gar. Kruca fux, od dzis leje na ten ecodriving....jak zaoszczedze niewiele to kurde silnik rozwale wrrrr Wniosek jeden małe obroty+duże obciążenie= tragedia Edytowane 6 Marca 2010 przez HeatheN Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
poca Opublikowano 6 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 6 Marca 2010 Tak zawsze patrze na moje swiatla i odrzuca mnie ta zółć z nich płynaca... Te marketowe badziewia niebieskie zawsze mnie odpychaly. Ale znalazlem w ofercie Bosmy zarowki dosc specyficzne. A ze Bosma z krainy wiatraków je robi, to mam jakies tam zaufanie do ich produktów (przynajmniej te zwykle zarowki dosc dlugo wytrzymuja) Sprawa sie rozchodzi o zarwki z linku BOSMA ELECTRIC Sp. z o.o. - Exclusive Fire zarowki Exclusive Fire - jak to ustrojstwo swieci? Jak wyglada swiatlo z tych zarowkek? Maja w ofercie jakies Extreme White - ale nie wieze ze daja biale swiatlo. Oczywiscie wiem ze tego typu zarowki daja mniej swiatla. Pod tym wzgledem nic nie przebije tych standardowych. Pozdrawiam Jak masz soczewki to kup jakieś dobre hidy ~4000K. Sam mam takie w aucie. Policyjnych kontroli miałem parę i zero problemów. To samo z przeglądem. Świeci o wiele wiele lepiej niż zwykła żarówka. Przerabiałem wszystkie praktycznie. Od Osramy, Philipsy po Tungsramy. Wiadomo że są "bielsze" od zwykły Narvów, ale to jeszcze nie jest "to". Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mib Opublikowano 6 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 6 Marca 2010 http://www.youtube.c...feature=related Kruca fux, od dzis leje na ten ecodriving....jak zaoszczedze niewiele to kurde silnik rozwale wrrrr Wniosek jeden małe obroty+duże obciążenie= tragedia Niestety tak jest. W przypadku silników małych to i tak jest niewielki problem. Jazda zaczyna się w przypadku silników dużej mocy liczonej juz w dziesiątkach megawatów. Tam są dopiero ciekawe i za*ebisćcie drogie oleje i oczywiście zupełnie inne warunki pracy. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HeatheN Opublikowano 6 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 6 Marca 2010 (edytowane) Teraz mi do głowy przyszla mysl, ze cale te szkoly ECO drivingu to teorie spiskową stworzyli z producentami silników:D co by je jeszcze bardziej uszkadzac (serwisowanie=zysk dla producenta)....bo gdzie czlowiek nie wejdzie tam pisza aby jezdzic przy mozliwie niskich obrotach i tyle... ps. oczywiscie prosze traktowac powyzsza wypowiedz z przymrużeniem oka:) Edytowane 6 Marca 2010 przez HeatheN Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 6 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 6 Marca 2010 szkodliwy jest nie tylko ten efekt - zerwanie filmu olejowego przy niskiej prędkości. Problemem jest również skłonność tłoków do wyrabiania tulei na kształt owalny - gdy obciążenie jest wysokie, wał korbowy stawia za duży opór-> tłoki oprócz ruchu posuwistego zaczynają z coraz większą siłą naciskać na ścianki cylindra i wyrabiają je. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MariuszDW Opublikowano 6 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 6 Marca 2010 Najlepiej patrzeć na to intuicyjnie - jak silnik reaguje na dodanie gazu, to obroty są ok. Jak nie, to "wióry lecą" i jeszcze poduszki dostają w d.. Skrzynie automatyczne są w tym względzie miłe dla silnika. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fredek Opublikowano 6 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 6 Marca 2010 (edytowane) Ponoć także benzyniakowi mniej szkodzą wysokie obroty jak właśnie takie katowanie na niskich obrotach, czyli coś jak sytuacja typu wysoki bieg-niskie obroty i wciskamy gaz do podłogi, co z tego że komputer sterujący wtryskiem i tak maksymalnie otworzy zawory (chyba, że jeździmy na bezpośrednim) żeby silnik jakoś się zbierał, choć i tak ciężko będzie tu mówić o wciskaniu w fotel jak wtedy powstają duże naprężenia co miłe dla silnika nie jest ;] Słyszeliście może o specyfiku typu Modyfikator plus? Dolany do oleju ponoć obniża spalanie i zwiększa moc (w TVN Turbo testowali na Octavii TDI i moc na + a spalanie na -, ponoć tak im wyszło, badali na hamowni)ponadto przedłuża niby żywotność silnika (potwierdzone na dwóch starych mercedesach, w tym jeden bez oleju a drugi z wlanym tylko Modyfikatorem, ten drugi pracował znacznie dłużej, pierwszy jak wiadomo zatarł się) Edytowane 6 Marca 2010 przez Fredek Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aresius Opublikowano 7 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 7 Marca 2010 (edytowane) Słyszeliście może o specyfiku typu Modyfikator plus? Dolany do oleju ponoć obniża spalanie i zwiększa moc (w TVN Turbo testowali na Octavii TDI i moc na + a spalanie na -, ponoć tak im wyszło, badali na hamowni)ponadto przedłuża niby żywotność silnika (potwierdzone na dwóch starych mercedesach, w tym jeden bez oleju a drugi z wlanym tylko Modyfikatorem, ten drugi pracował znacznie dłużej, pierwszy jak wiadomo zatarł się) Do oleju nie dolewałem, bo nie lubię ryzykować w takich sprawach (kiedyś na forum firmy Masters Tuning, z którą zdaje się TVN "współpracował" przy teście był temat o "Modyfikatorze" - z tego co pamiętam wyszło na to, że specyfik g. daje, a większość opinii pana Mastersa została z programu wycięta...) :) Ok. pół roku temu zalazłem za to specyfik STP do czyszczenia dieslowych wtrysków, dolewany do paliwa. Spalanie wg kompa spadło ~1l/100, kultura specjalnie się nie poprawiła, bo silnik był już wcześniej zdrowy i nic mu nie dolegało. Czyli moja ocena na +. Co do ecodrivingu to jak najbardziej praktykuję z tym, że nie dajmy się zwariować. Jeśli chcę oszczędzać na prostej trzymam się poniżej 2k rpm, leciutko muskając gaz co chwilę, ale jeżeli przyspieszam to i tak jest redukcja + w miarę dynamiczne dodanie gazu... nie ma mowy o jakimś pałowaniu na najniższych obrotach. Spokojnie można zejść do ~6.5l w mieście. Edytowane 7 Marca 2010 przez Aresius Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fredek Opublikowano 7 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 7 Marca 2010 (edytowane) Co do ecodrivingu to jak najbardziej praktykuję z tym, że nie dajmy się zwariować. Jeśli chcę oszczędzać na prostej trzymam się poniżej 2k rpm, leciutko muskając gaz co chwilę, ale jeżeli przyspieszam to i tak jest redukcja + w miarę dynamiczne dodanie gazu... nie ma mowy o jakimś pałowaniu na najniższych obrotach. Spokojnie można zejść do ~6.5l w mieście. Noi dobrze robisz, niestety ale zdarzają się nawet i tacy co jadą na wysokim biegu, niskie obroty, praktykując ecodriving, chcą kogoś wyprzedzić no to wyskakują ,,zza winkla,, i gaz do dechy, bez redukcji, a potem wypadki...wiem że, dużo świeżo upieczonych kierowców, którzy wcześniej nie obchodzili się zbytnio z autem, zapominają co to redukcja, np moja siostra po zdaniu prawka przy małej prędkości, wyjeżdżała pod domowy podjazd pod górkę na trójce co zaowocowało pięknym kangurkiem, pech że jeszcze w zimie to było ;)Chociaż mnie na L-ce instruktor o redukcje maltretował zawsze, tak że potem od którejś godziny stało się to nawykiem. Edytowane 7 Marca 2010 przez Fredek Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kukifas Opublikowano 7 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 7 Marca 2010 @Fredek redukcji na eLce nie ucza? to trzeba tego uczyc, ze jak na rowerze podjezdzam pod gorke to zrzucam przezutke? takim to prawka nie powinni dawac Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fredek Opublikowano 7 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 7 Marca 2010 W różnych OSK jest różny rozrzut tego jak uczą instruktorzy, to zależy też od osoby, jak ktoś jeździ zaraz po otrzymaniu prawka to może być tak pod ekscytowany tym faktem że zapomina co to w ogóle była redukcja :) wtedy nagle przypominają się czasy jak ludzie parkowali pod ośrodkami na dwójce i żabimi skokami dotoczyli się do wyznaczonego miejsca ;)Poprostu instruktorzy czasami mają schemat według którego uczą wszystkich a bywa on nie dobry jednak w niektórych momentach więc w sumie samej jazdy samochodem człowiek uczy się dopiero po a właściwie całe życie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
westsajd Opublikowano 7 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 7 Marca 2010 Oto sytuacja: mamy sobie skrzyżowanie jak na rysunku powyżej. Ja (linia czerwona, zielone światło) jadę w lewo, po prawej widzę auta (mają zielone - nie strzałkę) więc zatrzymuję się (tak jak na rysunku) i czekam aż przejadą. No i tu pojawia się problem bo oni też się zatrzymują i i nie wiem na co czekają. Jak im nie machnę ręką, żeby jechali to nie pojadą. Dla mnie oczywistym jest, że trzeba przepuścić ludzi jadących z prawej strony jednak ci z prawej chyba nie wiedzą, że mają pierwszeństwo? Ktoś może mnie utwierdzić w przekonaniu, że dobrze robię zatrzymując się tam? Wcześniej zamiast tego zielonego była strzałka i chyba wszyscy się do niej przyzwyczaili. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemn2 Opublikowano 7 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 7 Marca 2010 Patrząc na to to ja też puścił bym tych z prawej. Zrobił bym tak jak Ty. Chyba,ze jest tam jakiś znak typu ustąp ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mib Opublikowano 7 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 7 Marca 2010 (edytowane) Oto sytuacja: mamy sobie skrzyżowanie jak na rysunku powyżej. Ja (linia czerwona, zielone światło) jadę w lewo, po prawej widzę auta (mają zielone - nie strzałkę) więc zatrzymuję się (tak jak na rysunku) i czekam aż przejadą. No i tu pojawia się problem bo oni też się zatrzymują i i nie wiem na co czekają. Jak im nie machnę ręką, żeby jechali to nie pojadą. Dla mnie oczywistym jest, że trzeba przepuścić ludzi jadących z prawej strony jednak ci z prawej chyba nie wiedzą, że mają pierwszeństwo? Ktoś może mnie utwierdzić w przekonaniu, że dobrze robię zatrzymując się tam? Wcześniej zamiast tego zielonego była strzałka i chyba wszyscy się do niej przyzwyczaili. Hmmm dziwne skrzyżowanie. W teorii to Ty jesteś na pierszeństwie bo jesteś na głowniejszej. Widać że drogowcy nie pomyśleli aby dać repetę świateł. W takim wypadku to niestety powinieneś im ustąpić. Ogólnie to dziwne skrzyzowanie. Duzo jest na nim wypadków?? Ja tu widzę 2 potencjalne miejsca "spotkań 3go stopnia". Edytowane 7 Marca 2010 przez mib Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kilobajt Opublikowano 7 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 7 Marca 2010 Tak zawsze patrze na moje swiatla i odrzuca mnie ta zółć z nich płynaca... Te marketowe badziewia niebieskie zawsze mnie odpychaly. Ale znalazlem w ofercie Bosmy zarowki dosc specyficzne. A ze Bosma z krainy wiatraków je robi, to mam jakies tam zaufanie do ich produktów (przynajmniej te zwykle zarowki dosc dlugo wytrzymuja) Sprawa sie rozchodzi o zarwki z linku BOSMA ELECTRIC Sp. z o.o. - Exclusive Fire zarowki Exclusive Fire - jak to ustrojstwo swieci? Jak wyglada swiatlo z tych zarowkek? Maja w ofercie jakies Extreme White - ale nie wieze ze daja biale swiatlo. Oczywiscie wiem ze tego typu zarowki daja mniej swiatla. Pod tym wzgledem nic nie przebije tych standardowych. Pozdrawiam Te żarówki Exclusive Fire tylko dają ładną poświate w odbłyśniku reflektora. Coś jak to na zdjęciu z tego linku. Oczywiście gdy żarówki są wyłączone. W mojej subiektywnej ocenie świecą tak samo jak zwykła Narva. No i nie wiem czy mój egzemplarz był taki czy one tak mają...obie spaliły po miesiącu w przeciągu tygodnia. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
q8ic Opublikowano 7 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 7 Marca 2010 Hmmm dziwne skrzyżowanie. W teorii to Ty jesteś na pierszeństwie bo jesteś na głowniejszej.Nie, w teorii to nie ma pierwszeństwa bo nadjeżdża z ich lewej a nie ma takiego pojęcia jak droga główniejsza. Nawet znak nie rozwiązuje sprawy, bo jak chodzą światła to na znaki się nie patrzy. Na Olszewskiego we Wrocku są fajne światła. Przejście dla pieszych na żądanie. Dla kierujących cały czas się pali czerwone oprócz przerw co minutę dosłownie na pół sekundy na zielone. Żeby tam przejechać z daleka zwalniam i celuję - a nóż siedzi jakiś w krzakach opodal.. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mac' Opublikowano 7 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 7 Marca 2010 (edytowane) Nie wiem czy tu czy do lola nie lepiej, ale: Edytowane 7 Marca 2010 przez Mac' Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aurora001 Opublikowano 7 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 7 Marca 2010 Mocne, plakac czy smiac sie ! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
westsajd Opublikowano 7 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 7 Marca 2010 Ogólnie to dziwne skrzyzowanie. Duzo jest na nim wypadków?? Ja tu widzę 2 potencjalne miejsca "spotkań 3go stopnia". Wg. mnie tam jest źle ustawiony cykl świateł i generalnie ciężko skręcić w lewo (czerwona linia na tamtym rysunku) - trzeba uważać na jadących przez skrzyżowanie, potem przepuścić ludzi z prawej, krzyżówka momentalnie się blokuje i kaplica. Dosyć niebezpieczne miejsce. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...