Skocz do zawartości
Sid

Codzienność za kierownicą

Rekomendowane odpowiedzi

Względnie nowy samochód segmentu c z oponami w stanie innym niż 'homemade slick' do wyzerowania ze 100 potrzebuje około 40m. Przerzucenie nogi z gazu na hamulec (zakładając że nie wciskamy jak pipa sprzęgła) to ułamki sekund*. Teraz jeśli uwzględnić że droga hamowania wydłuża się wraz z prędkością w sposób nielinearny to z 70tki zeszłoby trochę wcześniej.

 

* - Oczywiście jak ktoś jest skończony baran i jedzie z głośnikami na maxa, i nie jest skoncentrowany na jeździe to jest to recepta na wypadek nawet przy prędkości niższej niż dopuszczalna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odbijanie jest fajne, jak nic nie jedzie z drugiej strony. Odbił tak w lewo kiedyś załadowany Fiat Ducato, aby nie walnąć w hamującego z przodu kolesia, ale prosto w nasze auto... Na szczęście było to miasto i w miarę niska prędkość, dzięki czemu obyło się bez uszczerbku na zdrowiu.

 

E:

Ale auto oczywiście do kasacji, bez lewego przodu, z pogiętymi słupkami A i B.

Edytowane przez _piotrek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Banda ignorantów i nic więcej. Jadąc 72km/h w ciągu 1s przejeżdżacie ~20m!!! (...) przejedziecie jeszcze ~17m zanim zaczniecie hamować!!!

 

Podziel to przynajmniej na pół, u lepszej czesci spoleczenstwa nawet o 1/4 aczkolwiek czas reakcji ma duzo mniejszy % udzial w drodze hamowania generalnie.

 

Swoja droga dzieki bogu ze andersa zaraz przed placem bankowym robi sie szersze i jest zakaz skretu w lewo w anielewicza bo inaczej zbieranoby mnie cykliste dobre 100m.

 

Jade z bankowego w kierunku arkadii ul. andersa, na skrzyzowaniu z anielewicza (Z naprzeciwka) wyjezdza nowe czarne mondeo bardzo wolno i wlekło sie i zajechalo droge autokarowi z andersa, ktory lecial chyba z 80km/h. Busiarz nawet nie mialby gdzie dohamowac, uciekl na moj pas i szczescie ze wlasnie nie ma tam lewoskretu bo bym stal na srodku ulicy i ze nikt nie jechal samochodem akurat za mna...

 

Podejrzewam ze jak na warunki miejskie stan poszkodowanych przy takim rozpedzeniu duzego autokaru nie bylby gorszy od czolowki na krajowce.

Edytowane przez Aurora001

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość chronicsmoke

Odbijanie jest fajne, jak nic nie jedzie z drugiej strony. Odbił tak w lewo kiedyś załadowany Fiat Ducato, aby nie walnąć w hamującego z przodu kolesia, ale prosto w nasze auto... Na szczęście było to miasto i w miarę niska prędkość, dzięki czemu obyło się bez uszczerbku na zdrowiu.

 

E:

Ale auto oczywiście do kasacji, bez lewego przodu, z pogiętymi słupkami A i B.

 

No tak ale przecież tutaj są mistrzowie kierownicy którzy nie jechali by "w miarę niską prędkością" tylko 70-80km/h. Gdybyś miał gorszy samochód to w takim wypadku mógłbyś stracić dużo więcej niż auto.

 

38.4m tyle potrzebuje Focus I gen. na wyhamowanie ze 100 do 0 na rozgrzanych oponach i hamulcach i suchej nawierzchni. No i dochodzi jeszcze taki drobniutki szczegół, że za kierownicą siedzi kierowca wyścigowy który spodziewa się hamowania.

http://www.youtube.com/watch?v=IMZRaCwm8Dk
Edytowane przez chronicsmoke

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A wiecie, ze oprocz hamowania mozna tez skrecic w prawo tudzież w lewo, omijajac przeszkode ;) ? No chyba ze mur wyrosnie spod ziemi :D

 

Hamowanie lewa nogą? Jak ktos lubi jeździć bokiem to najlepsza opcja zaraz po hamowaniu prawą ręką ;) ;)

 

Jak ktoś jeździ bokiem to wspomaga się piętą, lewa noga to raczej do FF w zakrętach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przy bardzo awaryjnym hamowaniu mozna tez redukowac biegi, zawsze troche pomoze. Do tego hamowanie pulsacyjne, szczegolnie na śliskim, raz juz uratowało moj zderzak ;)

 

Tak, zwłaszcza można ominąć pieszego jak z przodu jedzie inny samochód, a na chodniku stoją inni piesi.

 

Wolisz kogos rozjechac czy skasować samochód?

 

Jak ktoś jeździ bokiem to wspomaga się piętą, lewa noga to raczej do FF w zakrętach.

 

Pięta to do redukcji biegów, szczegolnie w mocniejszych samochodach, a lewa noga do awaryjnego latania bokiem w przednionapędówkach :)
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ciekawi mnie skad wziales te 44 metry?

 

44m to droga jaką przejedziesz po zobaczeniu przeszkody (przy 72km/h), a nie droga hamowania. Droga hamowania wynosi 27m.

 

A skąd wziąłeś takie dokładne dane? Dla każdego samochodu droga hamowania jest inna i zależna od wielu czynników - stanu klocków, wielkości i rodzaju tarcz, szerokości i stanu opon, masy samochodu(pusty/obciążony) itd.

Prawda, ale podaje uśrednione wyniki dla samochodu z ABS.

U mnie jest to np. 100-0 na odległości 38-39 metrów jak jadę sam i jest sucho. Tak samo ta odległość do rozpoczęcia hamowania - każdy ma inny refleks. Jeden zacznie hamować po sekundzie, inny po pół, więc odległość do zatrzymania ze 100 km/h może wynosić(wliczając czas reakcji) zarówno 60m jak i 80-90m.

 

Też, prawda i chyba jako jedyny to zauważyłeś, że droga hamowania nie równa się drodze zatrzymania. A co do czasu reakcji to zakłada się, że wypoczęty człowiek reaguje w 3/4s.

 

Hamowanie z podanych przez Ciebie 72 km/h trwa około 2 sekund, więc przykładowy pieszy ma jeszcze czas na reakcję. Nie dajmy się zwariować. Jasne, że jeśli ktoś wyjdzie/wyjedzie przed maskę 10 metrów przed samochodem to nie zrobisz nic. No, może jak będziesz jechał wolno to zdążysz skręcić odruchowo kierownicą.

 

Może i trwa to 2s do zatrzymania, ale nie możesz liczyc na to, że pieszy wejdzie ci 40m przed samochodem tylko że to będzie <40. Jesli będzie to 20m to przy 72km/h zareagujesz jak będziesz go miał 3-4m przed maską a przy 50km/h to jak będzie 8m przed maską.

Wolisz kogos rozjechac czy skasować samochód?

 

To nie jest takie proste. Bo uciekając na lewy pas pod inny samochód można wybić go np. na przystanek lub jak trafisz na malucha to możesz poważnie ranić wszystkich co są w środku.

 

Względnie nowy samochód segmentu c z oponami w stanie innym niż 'homemade slick' do wyzerowania ze 100 potrzebuje około 40m. Przerzucenie nogi z gazu na hamulec (zakładając że nie wciskamy jak pipa sprzęgła) to ułamki sekund.

 

Ułamki sekund? To znaczy ile? Sprinter ma czas reakcji 0,13s przy czym on spodziewa się wystrzału!!! Więc dla 100km/h w czasie reakcji przejedziesz 0,3 - 8,4m || 0,4 - 11,2m || 0,5- 14m || 0,6- 16,8 || 0,7- 19,6m || 0,8 -22,4m ||0,9-25,2m || 1-28m

 

Chce tylko dodać, że nie mam nic przeciwko szybszej jeździe, ale mam przeciwko takiemu myśleniu, że jak jeżdżę gulfem 2 to zatrzymam się zawsze, bo w końcu on zatrzymuje się w miejscu, nie ważne czy jadę 10km/h czy 110km/h.

Edytowane przez KiMR
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przy bardzo awaryjnym hamowaniu mozna tez redukowac biegi, zawsze troche pomoze. Do tego hamowanie pulsacyjne, szczegolnie na śliskim, raz juz uratowało moj zderzak ;)

 

Przy bardzo awaryjnym hamowaniu nie ma czasu na grzebanie w biegach - chyba że masz DSG.

A hamowanie pulsacyjne w samochodzie ze sprawnym ABS jedynie wydłuża drogą hamowania - gdy mamy ABS, to deptamy od razu do spodu i nie odpuszczamy nawet do manewru omijania.

 

Do reszty:

Wartości przez Was podawane są w jednym wypadku bardzo uśrednione, w drugim dotyczą konkretnego egzemplarza samochodu z konkretnym kierowcą za kółkiem i przy konkretnych warunkach drogowo-pogodowych. Dla przykładu ten Focus to wersja ST170 (jak dobrze widzę z opisu), co oznacza inne hamulce niż w serii.

Do tego dochodzi, że w zależności od pogody, pory dnia, a nawet nastroju kierowcy i układu drogi, nie tylko droga hamownia ale i sam czas reakcji mogą być różne.

Ergo: Wasze gdybanie prowadzi w las.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chce tylko dodać, że nie mam nic przeciwko szybszej jeździe, ale mam przeciwko takiemu myśleniu, że jak jeżdżę gulfem 2 to zatrzymam się zawsze, bo w końcu on zatrzymuje się w miejscu, nie ważne czy jadę 10km/h czy 110km/h.

Poruszyłeś inny dosyć ciekawy temat. Zasuwanie ile koni ostało w starych szrotach. Często widzę takie atrakcje drogowe na wlocie do warszawy od strony marek (s8). Bardzo ładnie dwa pasy, barierki, dobra równa (o dziwo nawet nie łatana) nawierzchnia i takiej radości paredziesiąt kilometrów. Wiadomo że w Polsce obowiązuje ruch prawostronny i nawet jak są dwa pasy to ten lewy służy do wyprzedzenia okazjonalnego tira czy innego dużego i wolno jadącego ustrojstwa. I w gruncie rzeczy jakoś to działa, sporo kierowców ładnie jedzie prawym zmieniając pas tylko celem wyprzedzenia.
Trafi się okazjonalny woźnica jakiegoś nowszego mercedesa czy bmw w wyższej specyfikacji silnikowej, tudzież inna marka montująca dużo kunia pod blachę, która zasuwa lewym pasem niczym szlachta z wartością v wyrażaną w trzech cyfrach, niekoniecznie z jedynką z przodu. Niemniej to przypadki które można zliczyć na palcach jednej ręki. Co mnie natomiast dziwi to właśnie wodziciele 10 letnich golfów, astr, starego be em we czy wyznawcy zasady że bez gwiazdy nie ma jazdy (oczywiście rzeczona gwiazda na masce wyjechała z fabryki wcześniej niż właściciel z macicy), nie przypisuję tutaj tego do konkretnej marki (te po prostu najłatwiej zapamiętać) bo chodzi mi o generalnie o auta starszej daty. Wiadomo jakie jest podejście serwisowe większości Polaków, póki nie odpadnie można jeździć.
I tutaj do sedna, sam tą trasą nie jeżdże szybko, bo spokojnie wole wyjechać z domu dwa kwadranse wcześniej a różnice w spalonym paliwie skonsumować w napoju złocistym, ale dla porównania te 110-115 przyjmijmy (na liczniku to 120 wychodzi jakoś), czyli przepisowo. Przy takich prędkościach czuje że na nowych oponach gwałtowniejszy manewr zakończyłby się nieprzyjemnym poślizgiem i przeszorowaniem tych przyjemnych barierek z paru linijek wyżej. Hamowanie też nie należy do sprawnych przy takich szybkościach. Nie przeszkadza to jednak rzeszy fanów szybkiej jazdy zasuwać po takiej trasie z prędkością gwarantującą 500zł mandat. Nie mam nic przeciwko szybszej jeździe, bo sprawnym samochodem da się w tym miejscu pocinać bezpiecznie 130, na prostej bez węzła może parę km/h dorzucić. Ale prucie 150-160 ponad 10 letnim autem to moim zdaniem idiotyzm.
  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powyższa uwaga ma sens, ale trzeba by te "10 lat" zmienić na znacznie więcej. Dlaczego? Znaczna większość ludzi nie myśli o hamowaniu z danej prędkości czy nagłych manewrach. Prędkość jest dla nich bezpieczna, gdy czują że mają panowanie nad samochodem. Dlatego te 110, 130 czy nawet 150km/h na takiej trasy w czymkolwiek lepszym (większym) od Corsy, Fiesty czy Pandy, nie robi na nikim wrażenia. O ile np. 80 km/h na wiejskiej drodze robi wrażenie w Fiacie Uno, to 140km/h na 2-pasmówce nie robi na mnie żadnego wrażenia. Jak więc ma robić w Golfie 4, Audi A3/A4, BMW E39/E46 czy Mercu okularu (bo o takich samochodach mowa)?

Uwaga więc będzie trafiona, gdy weźmiemy pod uwagę auta starsze niż 15 lat.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale prucie 150-160 ponad 10 letnim autem to moim zdaniem idiotyzm.

Oh ci idioci w klasycznych autach, jacy oni sa niebezpieczni. No i co tam, 11 letni mesio jest gorszy przy 150 niz nowe aveo. Rocznik uber alles. Chyba za duzo red. kublika z wyborczej czytasz.

  • Upvote 4

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale chyba zaznaczył wyraźnie że chodzi o łatane (a nie naprawiane porządnie) auta 10 letnie?

Nowe aveo bedzie bezpieczniejsze od ŁATANEGO 10 letniego BMW po 3 dzwonkach i składanego z 2 połowek! A 10 letnie zadbane BMW wsyśnie nowe Aveo:)

Wiec nie sam rocznik, ale tez o stan chodzilo:

Wiadomo jakie jest podejście serwisowe większości Polaków, póki nie odpadnie można jeździć

Ile razy mozemy przeczytac CZY MOZNA TAK JEZDZIC? NIE MAM KASY? MUSZE DOJEZDZIC itd itd...

Dlatego ja z góry traktuje 10 letnie auto jak mine, mimo iz sam mam 10 latka:)

No bo jak poznamy czy kierowca który wali nam długimi ma 10 letnie zadbane autko, czy szrota na slikach:) i zostawia 5 śladów...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nowa psia buda na kołach z supermarketowego wózka nie będzie nigdy stabilniejsza od zadbanego i serwisowanego auta klasy średniej. Auta typowo miejskie z definicji nadają się na dojazdy do rzeczonego marketu

@^BerZerK^

Nie czytam wyborczej, wymienionego autora nie znam

@ULISSES

Z innych tematów pamiętam że jeździsz ze śmigłem na masce, więc pewnie wiesz co mówisz. Ale tu nie chodzi o sam fakt 'da się i się nie rozbije na prostej'. Ktoś nagle zabierze się za wyprzedzanie, a że przy 150 całkiem sporo metrów pokonujesz w ciągu sekundy, i musisz nagle hamować, szybko zmienić tor jazdy, a tu np piasek, żwirek na drodze wypadł, lekko wilgotno po mgiełce. Owszem to warunki ekstremalne, ale w takich warunkach większość ludzi nie ma opanowanego auta, bo są przekonani że jak na suchym ostro zmieni pas przy 100/h, czy stanie w miejscu to przy 150 będzie to samo. Nie piszę tak bo mam jakieś urazy do prędkości. Jak wsiądę w nowego Avensia to też moge 160 jechać i jest stabilnie na łukach i nigdzie nie ucieka, słowem sucho pod tyłkiem, przy nieco mniejszych wartościach moja 7 letnia corolla też nie wypada z pasa. Tylko co z tego? Mam świadomość że w przypadku jakiejś niespodziewanej sytuacji (np. ktoś wyprzedza za szczytem wzniesienia) droga zrobi się niesamowicie wąska i krótka i to recepta na przynajmniej sporą dostawę żyletek, w najgorszym wypadku ostanie się jedna nerka. Pewność siebie na drodze to najgorsza rzecz z możliwych. Szacunku dla prędkości.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czy wy dalej o jeżdżeniu 50 kmh po mieście ? czy ktoś widział kiedyś kogoś kto rzeczywiście jedzie 50tką? :)) /chba że 50m przed radarem

 

Takie pojazdy z literką "L" na dachu i emerytów jadących z działki ew. ciężko przestraszona Pani za kierownicą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość ZlyUser

czy ktoś widział kiedyś kogoś kto rzeczywiście jedzie 50tką? :))

 

Ta, na ograniczeniu do 30 :)

Optymalna prędkosc do jazdy po miescie wynosi +10-15 powyżej ograniczenia(jezeli powodem jego istnienia nie są dziury :lol: )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja widziałem nieraz takie auta bez "L" na dachu. Zdarzają się takie patenty i skutecznie utrudniają ruch. O ile nie przeszkadza to w miejscu, gdzie jest dużo zabudowań i bocznych ulic lub droga przypomina ser, o tyle w niektórych częściach miasta jest to co najmniej denerwujące.

Za takim gościem od razu tworzy się sznur, z którego (często bez wyobraźni) wyrywają niecierpliwi i wku...eni kierowcy, którzy nie mają czasu na "bujanie się po mieście". Myślę, że gdyby gość jechał 70, to krzywda by się nikomu nie stała, a zagrożenie na drodze było by znacznie mniejsze.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że gdyby gość jechał 70, to krzywda by się nikomu nie stała, a zagrożenie na drodze było by znacznie mniejsze.

 

A ja mysle odwrotnie bo niedoswiadczony nie wie na co patrzec, a L'ka jadaca 70km/h przez miasto to bylby carmageddon.

 

Bylo juz wiele razy mowione, predkosc dostosowujemy do warunkow panujacych na drodze, a nie do znakow, ot co :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bylo juz wiele razy mowione, predkosc dostosowujemy do warunkow panujacych na drodze, a nie do znakow, ot co :)

 

Sam dobrze wiesz, ze to jest bledne stwierdzenie :D Sikorskiego mozna targac nawet 150, to samo Pilsudskiego o ile ma sie farta do swiatel, a to juz gruba przesada :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przy bardzo awaryjnym hamowaniu nie ma czasu na grzebanie w biegach - chyba że masz DSG.

To co robisz w trakcie hamowania z prawą ręką, że nie masz czasu wykonac czynnosci trwajacej mniej niz 1 sekunde? Zasłaniasz oczy ;) ? Do tego silnik zgaśnie hamujac na wysokim biegu do niskiej predkosci. Jak to sie stanie to nie ma wspomagania i sensownej kontroli nas samochodem, a wcisniecie sprzęgła wydłuża droge hamowania (ba, podobno moga oblac za to przy robieniu prawka).

 

Co ma do tego DSG to już w ogóle nie wiem :)

 

Polecam sobie potrenowac takie rozne manewry na jakims wiekszym placu czy zamknietym odcinku drogi, naprawde pomaga w ekstremalnych sytuacjach.

Edytowane przez MaSell
  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Próbowałeś tak hamować, czy walisz nierealną teorię tutaj. Rozpędź się do 100km/h i wykonaj awaryjne hamowanie jak opisałeś - powodzenia, jak znajdziesz czas na wciskanie i puszczanie sprzęgła, trzymanie hamulca, kierowanie jedną ręką i zmianę biegów drugą. Zacznij od 5 biegu przy 100km/h i powiedz, które biegi i kiedy będziesz wrzucał... ?

Auto waży 1400kg, ma 5 biegową ręczną skrzynię, silnik 1.6, ABS.

 

Przez DSG miałem na myśli zmianę biegów przy kierownicy - różnie to się nazywa w różnych markach. DSG nie wymaga wciskania sprzęgła i zastanawiania się, na którym biegu jesteś - hamując walisz biegami w dół bez odrywania rąk od kierownicy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Próbowałeś tak hamować, czy walisz nierealną teorię tutaj.

Zawsze tak hamuje jak jezdze manualem, na szczescie nie zdazało sie to czesto. Biegi po kolei w dół aż do 3, czasem 2. Konkretnie nie powiem kiedy je zmieniam, bo deska rozdzielcza to zazwyczaj ostatnia rzecz na ktora powinno sie patrzeć w takiej sytuacji. Samochód efektywniej zwalnia przy duzych predkosciach.

 

Przez DSG miałem na myśli zmianę biegów przy kierownicy - różnie to się nazywa w różnych markach. DSG nie wymaga wciskania sprzęgła i zastanawiania się, na którym biegu jesteś - hamując walisz biegami w dół bez odrywania rąk od kierownicy.

 

"Próbowałeś tak hamować, czy walisz nierealną teorię tutaj?" Sześciobiegowe DSG ma jakies 2 sekundowe opoźnienie przy redukcji biegu przy kierownicy w trybie "niesportowym", wiec nadal nie mam pojecia jak chcesz tym polepszyc hamowanie awaryjne. Do tego jestem prawie pewien, że majac tryb automatyczny (czyli w 99% przypadków), skrzynia nie reaguje na łopatki. Oczywiscie, trzeba je tez miec przy tej kierownicy ;) . Tak, próbowałem tak robić.

 

Znajomy kilka dni temu bardzo awaryjne hamowanie na autostradzie samochodem z DSG i skrzynia sama wrzuciła mu luz - nie wiemy czy jakis błąd elektroniki czy celowe zachowanie, ale daje sporo do myślenia.

 

Jeszcze apropo przekraczania predkosci. Nie wiem jak wy, ale ja jestem bardziej skupiony, nie zajmuje się czymkolwiek innym niz jazdą jak mam o 20km/h za duzo, niż o 20km/h za mało.

Edytowane przez MaSell

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@ULISSES

Jakby się uprzeć i ktoś potrafi szybko machać kijkiem to można całkiem sprawnie zmieniać biegi bez międzygazu, poszarpie potwornie i sprzęgło po [gluteus maximus] dostanie. A jak? Momentalnie pedał w podłogę, z 5-4, bardzo szybko z 4-3, tak samo szybko 3-2, ważne żeby silnik był na wysokich obrotach to będzie szybciej hamować. Efektywniej byłoby z 5-3 odrazu przerzucić bo raczej mało osób jeździ na ostatnim biegu dalej niż w połowie obrotomierza, więc by się silnik nie przekręcił, niemniej w niemałym szoku spowodowanym nagłym hamowaniem można by wbić zamiast 3 jedynkę, albo znowu piątkę.

@^BerZerK^

Jak depniesz na sprzęgło to będziesz hamować o wiele dłużej, a też dupsko wyminiesz, wjedź szybko w zakręt i wciśnij sprzęgło zobacz jak fajnie się jedzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...