Skocz do zawartości
Sid

Codzienność za kierownicą

Rekomendowane odpowiedzi

Jezdzilem czerwonym Fiatem 500 i jego wnetrze jest zajebiste. Jest to plastik, ale raz, ze jest to plastik bardzo dobrej jakosci a dwa, ze jest to nawiazanie do lat 60-tych i tworow z bakelitu. Poza tym jest lakierowany na wysoki polysk, a wszystko jest nienagannie spasowane. Mozna dyskutowac, czy sie komus taki (nie oszukujmy sie - kobiecy/metroseksualny) wyglad podoba, ale nie mozna mu odmowic jakosci wykonania i smaku. Do tego wnetrze swietnie komponuje sie z zewnetrzem, auto prowadzi sie calkiem dobrze i jedynym zgrzytem jest absurdalna cena...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pisałem o modelu poliftowym, w którym można zamówić obszycie ekoskórą góry kokpitu. Wygląda to zaskakująco przyjemnie.

 

też piszę o tym po liftowym, u ojca rzeczywiście jest jakiś tam skóropodobny materiał na daszku od zegarów i na górnej części schowka ;)

 

Dołączona grafika

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jezdzilem czerwonym Fiatem 500 i jego wnetrze jest zajebiste. Jest to plastik, ale raz, ze jest to plastik bardzo dobrej jakosci a dwa, ze jest to nawiazanie do lat 60-tych i tworow z bakelitu. Poza tym jest lakierowany na wysoki polysk, a wszystko jest nienagannie spasowane. Mozna dyskutowac, czy sie komus taki (nie oszukujmy sie - kobiecy/metroseksualny) wyglad podoba, ale nie mozna mu odmowic jakosci wykonania i smaku.

Mówi się "pedalski", w dużych miastach "gejowski". Dziwaczna moda doprawdy, reaktywować pradziadków segmentu A jako segment GM, czyli Gaylord-Machine. 500tka, Mini (jak już przy wnętrzach jesteśmy - ten radziecki budzik wielkości małej pizzy pośrodku deski ...), Citroen DS3, Alfa Romeo MiTo (kto projektował przód i co wtedy brał, bo martwię się że to nie były zwykłe grzybki halucynogenne), VW New Beetle, znany też jako VW Worstseller. Me no like kierunku, w jakim to idzie. Trudno teraz o jakiegoś małego wariata, który nie wygląda na segment GM albo sprzęt AGD.

 

Zrzut ekranu z "kokpitu Saaba":

Dołączona grafika

Jak będę go kiedyś sprzedawał, wypadałoby skręcić te cyferki w okolice nieco ponad 100k, bo to nie dziesięcioletnie kombi w tedeiku, że może mieć na liczniku 175k km (czy ile tam teraz wynosi Jedyny Słuszny Przebieg Giełdowy). Kto by chciał takie zajeżdżone auto? Klient nasz pan.

A potem ludzie płaczą, że handlarze oszusty i wuje. Fakt, o uczciwego człowieka trudniej chyba tylko wśród kleru, ale określony popyt generuje podaż odpowiedniej usługi, a rynek nie znosi próżni, no nie? :>

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mówi się "pedalski", w dużych miastach "gejowski". Dziwaczna moda doprawdy, reaktywować pradziadków segmentu A jako segment GM, czyli Gaylord-Machine. 500tka, Mini (jak już przy wnętrzach jesteśmy - ten radziecki budzik wielkości małej pizzy pośrodku deski ...), Citroen DS3, Alfa Romeo MiTo (kto projektował przód i co wtedy brał, bo martwię się że to nie były zwykłe grzybki halucynogenne), VW New Beetle, znany też jako VW Worstseller. Me no like kierunku, w jakim to idzie. Trudno teraz o jakiegoś małego wariata, który nie wygląda na segment GM albo sprzęt AGD.

 

Nie wszytko musi być czarno białe, jak widać na takie samochody jest zapotrzebowanie skoro te samochodziki są hitami sprzedaży, każdy ma inne poczucie estetyki, co do małych wariatów to większość tych samochodzików ma odmiany sportowe które potrafią zawstydzić nie jedno GT, Mini Cooper S works, DS3 Racing, Fiat 500 abarth czy clio/twingo RS to samochodziki dające bardzo dużo frajdy z jazdy.

 

MiTo ma bardzo fajną stylistykę, co prawda nie leje się z niej testosteron, ale jak ktoś szuka samochodu który ma takie zadanie to sobie kupuje M3...

Dla kobitki w sam raz.

Dołączona grafika

Edytowane przez slavOK

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem panowie w czarnej [gluteus maximus]. Skradziono mi dokumenty w tym prawo jazdy i dowód osobisty. A samochodem mam jechać 10 lutego na Słowację. Jedyne wyjście jakie mam to wsiąść w auto i liczyć na to, że nie załapię się na kontrolę i nie zapłacę 100zł?

 

50zł, dowodu osobistego nie musisz mieć, ja bym gonił do wydziału komunikacji i wyrabiał, może się ogarną i się uda, u nas dostaniesz mandat, za granicą może być gorzej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jonas- co do VW Worstsellera- moja rodzicielka nim jeździła- później ja-ale fakt faktem- czułem się spalany żywcem i wyśmiewany przez nosicieli chromosomu Y, ale w gruncie rzeczy nie był zły. I o ironio- dziesięcioletni w "tedeiku", z przebiegiem ~120kkm przy zakupie i 175kkm przy odsprzedaży.

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

 

Miło wspominam auto, pomimo problemów z elektryką i klimą, która potrafiła zamienić się w wytwornicę pary.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Koleżanka z pracy ma tego VW. Mnie się podoba, taki śmieszny, nietypowy samochodzik :).

 

Nie wiem jak was, ale mnie denerwują ludzie, którzy wyprzedzają na czuja i nie patrzą, czy coś jedzie z naprzeciwka. Wczoraj o mały włos uniknąłem czołowego zderzenia z takim osobnikiem. Wyprzedzał jakimś starym tryplem, chyba to był Opel Vectra Tico na torach tramwajowych. W ostatniej chwili wjechałem na chodnik, po dość dużym krawężniku. Bez sensu było nawracać i gonić kretyna, tym bardziej, że dojeżdżał do ronda i ruchliwej ulicy.

Edytowane przez oldskul

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z cyklu parking pod marketem:

Dołączona grafika

 

Ta, wiem, tam z lewej jest Straszna Hałda Śniegu, Która Czatuje By Zmiażdżyć Cały Bok. Na prawą stronę nie znajduję usprawiedliwienia, przykro mi. Ale PZL na rejestracji wyjaśnia niejedno :>

  • Upvote 1
  • Downvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja za to wczoraj na parkingu widziałem odwrotną sytuację, pan Lancia Deltą próbował chyba grawitacyjnie wydłużyć jeden amor bo 3 kola stały na chodniku a jedno wisiało w powietrzu. Dołączona grafika

Niestety nie wpadłem na pomysł zrobienia zdjęcia.

Edytowane przez Kacimiierz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie parujących reflektorów, to dzisiaj widziałem Cayenne gdzie na pozycyjnych z tyłu było akwarium. Jak ruszał na światłach to się łyżka wylewała na zderzak ;d

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mały o/t, by się rozluźnić... :lol:

 

 

PS. Na zbliżeniach widać, że parują mu reflektory :lol:

 

umarłem :lol:

 

Był kiedyś taki skecz czy stand up (Stuhr, Bałtroczyk, no idea) gdzie mówili o tym jak to przychodzi właśnie taki gigant koksu łysy pod mikrofon i nagle zaczyna takim wysokim głosikiem jak dziecko śpiewać.

 

EDIT:

Już sobie przypomniałem to był Grzegorz Halama "Oklasky"

Edytowane przez Tony Soprano

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mały o/t, by się rozluźnić... :lol:

 

 

PS. Na zbliżeniach widać, że parują mu reflektory :lol:

 

Stary, a jak ty trafiłeś na ten klip? :twisted: nie powiesz nam że szukałeś coś o motoryzacji... :lol2:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

droga po za terenem zabudowanym, lecę 90-95, łuk. zaraz za łukiem auto stoi na awaryjnych, droga wąska jak ch... (przed łukiem zasłonięty drzewami). do tej pory sie zastanawiam jakim cudem wyhamowałem. z nad przeciwka jechał samochód. i ja sie pytam, gdzie jest trójkąt ostrzegawczy ?!?! zatrzymał się na srodku drogi, wcisnal guziczek i koniec. eh.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Heh to mnie rozwala. Od razu mi się akcja przypomina sprzed roku.

Jadę espero, droga prosta i z górki 2 pasy (korfantego w Zabrzu) nagle auto klęka....i nie odpala, no to ja awaryjne i trójkącik jakies 50m za autkiem...dzięki czemu z daleka autka widzą co się świeci i na wahadełkiem wciskają się ci z mojego pasa..... nauczony doświadczeniami z tego miejsca, gdy nieraz dojeżdżałem komus pod sama dupe i sie dziwilem czemu nie jedzie...a tu awaria....

Dla mnie to naturalne, a na drugi dzien w robocie znajoma pelna podziwu (mijała mnie)

-wow Konrad jak fajnie ze wystawiłeś trójkąt, dzięki temu z daleka wiedziałam co jest grane, sorki ze sie nie zatrzymałam ale nie pomogłabym

-spoko Magdo, nic sie nie stalo, ale wiesz trójkąt to obowiązek.....

-.....

Boże ci ludzie są nienormalni...

  • Upvote 2
  • Downvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Draak, niezły głos B-) . A w tle oczywiscie passat kombi z dieslu ;)

 

No i weź sobie kup w tym kraju BMW (za dolary ;) ) - jak masz stare to jesteś dres, jak kilkuletnie to wieśniak, a nowe to złodziej :lol2:

 

BTW Pamiętacie to?

:lol: Edytowane przez MaSell
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...