Konar Opublikowano 14 Marca 2011 Zgłoś Opublikowano 14 Marca 2011 Dwukrotność sumy określonej przez Ciebie, złodzieje korony - bo to niby sezon się zaczął i niby tak mi poszli na rękę... Zrobiłem tylko dlatego, że po 4 kilometrach nie słyszałem nic, a samochód potrzebny do pracy. Odnośnie Focusa, padł na parkingu serwisu to niech oni się martwią. Samochód nie mój, ale jak zainteresowanej powiedzieli coś o możliwej zmianie miski olejowej to już zainteresowałem się tematem, bo delikatnie coś nie halo. Też myślę, że jakiś oring albo pokrywa zaworów. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KonradGT Opublikowano 14 Marca 2011 Zgłoś Opublikowano 14 Marca 2011 .:.:Ed.:.:. Co do oleju - raz zalałem Castrolem i więcej nie mam zamiaru. Silnik jakoś dziwnie chodził - głośniejszy, było słychać zawory (jakby nie miały odpowiedniego smarowania) i trochę zmulony - ogólnie masakra. Dość szybko zalałem Selenią - niebo a ziemia. Castrol był taki sam jak Selenia (syntetyk/półsyntetyk, SAE, API - jota w jotę). Na forach, tuningowych szczególnie, też nie polecają Castrola, że niby przereklamowany, ale nie wiem, nie znam się. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rafa Opublikowano 14 Marca 2011 Zgłoś Opublikowano 14 Marca 2011 No ręce opadają... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slavok Opublikowano 14 Marca 2011 Zgłoś Opublikowano 14 Marca 2011 Na forach, tuningowych szczególnie, też nie polecają Castrola, że niby przereklamowany, ale nie wiem, nie znam się. o popatrz miałem w samuraiu sezon temu mobila, zawory tłukły się jak skur... teraz wlałem castrola i jest cicho, jak widać takie opinie są mało obiektywne :P Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KiMR Opublikowano 14 Marca 2011 Zgłoś Opublikowano 14 Marca 2011 (edytowane) No ręce opadają...Jaki był problem z prawidłowym zaparkowaniem? ( było w TV, kierowca nie potrafił się wytłumaczyć dlaczego tam stał) Ale fakt, za blokadę karetki SM powinno się wychłostać i dla przykładu na pal ponabijać. Bo to co robią to już przegięcie, np. mandat dla kierowcy karetki jadącej na sygnale z pacjentką z obciętymi palcami. Ale to Polska właśnie :/ ___________________________________ Czy obecna temperatura ma jakiś negatywny wpływ na opony letnie? Przebiła mi się jedna z zimówek i na razie jeżdżę na 3 zimówkach i 1 starej letniej. W garażu czeka nowy komplet opon letnich i się zastanawiam czy temperatury bliskie 0*C mają jakiś negatywny wpływ na opony letnie. @dół: tak o to mi chodziło. Edytowane 16 Marca 2011 przez KiMR 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
draak Opublikowano 16 Marca 2011 Zgłoś Opublikowano 16 Marca 2011 (edytowane) Jeżeli pod negatywnym wpływem masz na myśli jedynie zuużycie opony, to nie, nie mają takie temp. wpływu na opony letnie. Jeśli pod uwagę weźmiesz trakcję/drogę hamowania to naturalnie wpływ negatywny jest- mieszanka na lato w takich temp. staje się o wiele twardsza od zimówki, stąd taki wpływ na w/w parametry. Edytowane 16 Marca 2011 przez draak Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slavok Opublikowano 16 Marca 2011 Zgłoś Opublikowano 16 Marca 2011 http://img707.imageshack.us/img707/4383/bb6a744892c09fea8dfaf22.jpg :mrgreen: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
m4r Opublikowano 17 Marca 2011 Zgłoś Opublikowano 17 Marca 2011 Poszerzmy, obniżmy, zamalujmy majtkowym różem i sprzedajmy na allegro pod nazwą "hello kitty, tjunink". Myślicie że będzie jeszcze śnieg? Zmieniłbym sobie opony w sobotę z nudów. W zeszłym roku czekałem do "poświąt". Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Imperator Kret Opublikowano 17 Marca 2011 Zgłoś Opublikowano 17 Marca 2011 Ja już w sobotę zmieniłem koła na letnie i po dzisiejszym ciągłym deszczu uważam że dobrze zrobiłem :wink: Ale to co się dzisiaj działo to są jakieś jaja. Trochę popadało i cały Śląsk zakorkowany, wypadki, drogi poblokowane. WTF? To tylko trochę wody. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HeatheN Opublikowano 17 Marca 2011 Zgłoś Opublikowano 17 Marca 2011 (edytowane) To ja nie wiem co ty masz za zimówki, lub ilo konnego masz potwora... W moim parchu (Lybra 1,8 SW) spokojnie w taka pogodę dają radę dębica frigo 2....15/195/65 Jeszcze nie zmieniam, ale to dlatego że czeka mnie mechanik 28 marca i zawiecha z przodu, po tym odrazu zmieniam:) Edytowane 17 Marca 2011 przez HeatheN Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Imperator Kret Opublikowano 17 Marca 2011 Zgłoś Opublikowano 17 Marca 2011 To ja nie wiem co ty masz za zimówki, lub ilo konnego masz potwora...Zimówki mam dobre(Blizzak LM30), ale mimo wszystko na deszcz wolę letnie. To nie jest kwestia tego, że dają radę, tylko jeśli w sytuacji awaryjnej zatrzymam się na letnich nawet o 1-2 metry wcześniej to wybieram letnie. Zwłaszcza, że zmieniałem całe koła, więc w razie powrotu zimy(tfu, tfu) 0,5 godziny i gotowe. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
plastekk Opublikowano 17 Marca 2011 Zgłoś Opublikowano 17 Marca 2011 Akumulator CENTRA FUTURA 53Ah 540A NOWY (1504861531) - Aukcje internetowe Allegro ktoś użytkował futurę 53H w swifcie GTI albo aucie tego pokroju?? Silnik 1.3 DOHC 16v 103km . On ma chyba większy altek niż 1.3 8v i myślalem nad nad 65aH tylko ten 53 jest w fajnej cenie. ogólnie znam dużo zwolenników jak i wrogów centry futury. Im chodzi ładnie , drugim pada po 2 miesiącach. Warto zarezykować i kupić tą future z aukcji? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
serwal4 Opublikowano 17 Marca 2011 Zgłoś Opublikowano 17 Marca 2011 Frigo 2 i deszcz to zło; Zdecydowanie wolę swoje RainSport2 przy temp +5 i deszczu niż Frigo2, które też mam (jako zimowe); A że felga alu (letnie koła na alu, zimowe na stalu) krzywa jedna, to w kwietniu dopiero wlecą letnie i to bliżej maja niż początku kwietnia... trza uzbierać na prostowanei felg(i); Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
moe Opublikowano 17 Marca 2011 Zgłoś Opublikowano 17 Marca 2011 (edytowane) ktoś sprawdzał/miał może goodyear duragrip? musze kupić cały komplet letnich i się nad nimi zastanawiam ew Fuldy Ecocontrol - Fuldy Kristal Montero zimówki mam teraz i są całkiem całkiem jednak z opinii na necie ponoć te ecocontrole szybko się ścierają. Za wszelkie info thx E: ewentualnie Uniroyal RainExpert Edytowane 17 Marca 2011 przez moe Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zwykły User Opublikowano 17 Marca 2011 Zgłoś Opublikowano 17 Marca 2011 @plastekk już się na ich temat wypowiadałem tu na forum(chyba), ojcu 2 te aku padały w przeciągu paru tygodni nawet chyba nie. Aż dostał zwykłą centre i jest spokój od tego czasu, czyli z wymianą gwarancyjną problemów nie było a tak to syf jakich mało. Ale to "moja" opinia, pewnie tyluż albo i więcej się znajdzie zachwalających to cudo współczesnej techniki. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KiMR Opublikowano 18 Marca 2011 Zgłoś Opublikowano 18 Marca 2011 ktoś sprawdzał/miał może goodyear duragrip? musze kupić cały komplet letnich i się nad nimi zastanawiam ew Fuldy Ecocontrol E: ewentualnie Uniroyal RainExpert Miałem fuldy ecocontrol ale na felgach 13". Bardzo fajne ciche opony. Problemów z hamowaniem na mokrym nie miałem, tak samo z wjeżdżaniem w głębokie kałuże. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Klaus Opublikowano 18 Marca 2011 Zgłoś Opublikowano 18 Marca 2011 (edytowane) Ale to "moja" opinia, pewnie tyluż albo i więcej się znajdzie zachwalających to cudo współczesnej techniki. Daleki jestem od zachwalania. Mieliśmy Futurę 44 czy 45Ah, była w aucie tak jak kupiliśmy je. Objeździła z nami 5,5 roku. Ile miała w sumie nie wiem. Do tego kilka razy była rozładowana pozostawionymi światłami. Byliśmy zadowoleni. Kupiliśmy kolejną Futurę. O obecnej można tylko powiedzieć, że w ciągu 4 miesięcy nie padła i dzisiaj żona też pojechała do pracy :) Aha, przez te 5,5 roku nie zaglądałem do aku, czasami przy podniesionej klapie spoglądałem w oczko, nigdy nie dolewałem wody czy czegokolwiek. Pewnego dnia przy lekko minusowej temp. żona nie umiała po pracy odpalić auta, odpaliła od kogoś na przewody, przyjechała do domu, na noc pod prostownik, za dwa dni po nowe aku. Na tego z aukcji bym się nie rzucał, ma tylko gwarancje rozruchową. Nie wiadomo skąd to ma i ile czasu mu stoją. To tego swifta pewnie 45Ah wystarczy i będzie kosztował niewiele więcej a będziesz miał pełną gwarancję. Ja wolałbym mieć mniej Ah (oczywiście jeśli taki jest przewidziany) ale z pełną gwarancją. Edytowane 18 Marca 2011 przez Klaus Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KiMR Opublikowano 19 Marca 2011 Zgłoś Opublikowano 19 Marca 2011 Kurcze na drogach jest coraz więcej debili. Nie wiem co powiedzieć o tych baranach z tych zdarzeń z zeszłego tygodnia :/ 1. Wracam z zielonej do domu trasą s3. 15 km za zieloną jeszcze na ekspresówce, dogania mnie karetka na sygnale, to zjechałem na pobocze i puściłem ją. Ta dojeżdża do następnych samochodów. A te osły nic. Jadą jak by nigdy nic. Tak jakieś 20 sec. Dopiero jak ich karetka otrąbiła to łaskawie pierwszy zjechał na bok, ale następny już nie i znowu jakieś 15-20 sec karetka jechała za nim :/ 2. W miejscowości koło mojej, gościu zatrzymał się na pasach i przepuścił 7 letnią dziewczynkę. Ale 23 letni debil wyprzedził go na pasach i potrącił ją. Oczywiście uciekł, ale po chwili wrócił na piechotę się przyglądał. Pewnie szukał tablicy rejestracyjnej co mu odpadła. Dziewczynka jest w ciężkim stanie. 3.Znajoma z pracy chciała wyprzedzić jakiegoś gościa który jechał ~70 na 90. Jak gościu zobaczył, że wyprzedza go dziewczyna to zaczął równo z nią przyspieszać nie pozwalając się wyprzedzić. Kiedy znajoma się zorientowała, że go nie wyprzedzi zaczęła zwalniać wtedy za zakrętu wyjechał samochód. Jak tamten debil zobaczył samochód z przeciwka to też zaczął hamować uniemożliwiając jej schowanie się. Skończyło się na wizycie w rowie z dachowaniem. Debil oczywiście zwiał. Jednak świadkowie zapisali jego tablice i policja zatrzymała go. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Imperator Kret Opublikowano 19 Marca 2011 Zgłoś Opublikowano 19 Marca 2011 3 przypadki do odstrzału. Byłoby chociaż odrobinę bezpieczniej na drogach. Na takich cwaniaków jak z sytuacji nr 3 to mam jeden sposób - jak kretyn przyspiesza to ja powoli zjeżdżam na jego pas. Jak dotąd każdy przyhamował. W tej opisanej sytuacji to bym się nie zastanawiał tylko tego debila zepchnął do rowu i pojechał dalej. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KHOT Opublikowano 19 Marca 2011 Zgłoś Opublikowano 19 Marca 2011 Zgadzam się, że wszystkie 3 przypadki do odstrzału, aleee... sytuacja nr 3 to oczywisty przykład braku umiejętności wyprzedzania, zresztą dokładnie w tym toppicu już na ten temat był wiele napisane: czajenie się za zderzakiem żeby wyprzedzić to najgorsze co można zrobić. Dajemy sobie trochę luzu przed samochodem za którym jedziemy i kiedy mamy wolną sytuację przyspieszamy i dojeżdżając do gościa dopiero dajemy kierunek i zmieniamy pas - gość nie ma szans zareagować tak szybko żeby jego samochód dopiero rozpędzający się dotrzymał kroku naszemu który już ma zapas prędkości i w razie potrzeby może jeszcze przyspieszyć. Wyprzedzany musiałby jechać jakimś gallardo albo mieć potężny silnik żeby zdążył nadrobić jego czas reakcji i tą różnicę prędkości w tak krótkim czasie bez redukcji (bo zanim gość zdążyłby zredukować, już jesteśmy przed nim). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonas Opublikowano 19 Marca 2011 Zgłoś Opublikowano 19 Marca 2011 Zgadzam się, że wszystkie 3 przypadki do odstrzału, aleee... sytuacja nr 3 to oczywisty przykład braku umiejętności wyprzedzania, zresztą dokładnie w tym toppicu już na ten temat był wiele napisane: czajenie się za zderzakiem żeby wyprzedzić to najgorsze co można zrobić. Dajemy sobie trochę luzu przed samochodem za którym jedziemy i kiedy mamy wolną sytuację przyspieszamy i dojeżdżając do gościa dopiero dajemy kierunek i zmieniamy pas - gość nie ma szans zareagować tak szybko żeby jego samochód dopiero rozpędzający się dotrzymał kroku naszemu który już ma zapas prędkości i w razie potrzeby może jeszcze przyspieszyć. Wyprzedzany musiałby jechać jakimś gallardo albo mieć potężny silnik żeby zdążył nadrobić jego czas reakcji i tą różnicę prędkości w tak krótkim czasie bez redukcji (bo zanim gość zdążyłby zredukować, już jesteśmy przed nim). Ba, królowo, jak masz słabe auto, którym jednak jesteś w stanie jechać 80-100 km/h i zamierzasz wyprzedzać tępego młota jadącego 60-70 km/h, nie jest to takie proste, zwłaszcza tą z ilością miejsca, która zazwyczaj jest dostępna na naszych drogach dla słabych aut. Nie myślę mienić się ekspertem od fizyki ruchu i przyspieszeń, ale kilka lat jeżdżenia autem, które do gładkiego wyprzedzania absolutnie się nie nadaje, pozwoliło mi zapoznać się z różnymi sytuacjami. Standardem są ślimaczące się palanty, którzy wyprzedzeni budzą się, wiedzeni polaczkowatością wyprzedzają mnie i znów się ślimaczą, pokrzepieni na duchu i w poczuciu dobrze spełnionego obowiązku. Podobnie wyprzedzani, którzy przyspieszają, gdy zauważą co ich wyprzedza. Skąd się to w ludziach bierze? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rafa Opublikowano 19 Marca 2011 Zgłoś Opublikowano 19 Marca 2011 No już napisałeś, z polaczkowatości :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KHOT Opublikowano 19 Marca 2011 Zgłoś Opublikowano 19 Marca 2011 Ba, królowomisiu najdroższy... jak masz słabe auto, którym jednak jesteś w stanie jechać 80-100 km/h i zamierzasz wyprzedzać tępego młota jadącego 60-70 km/h...po to właśnie jest Ci potrzebny ten "rozbieg", jeżeli z nim, mając z miejsca większą prędkość i dalej przyspieszając nie jesteś w stanie wyprzedzić gościa który dopiero po Twoim "kierunku" zaczyna przyspieszać kiedy praktycznie siłą samego rozpędu powinieneś dać radę, to sorry, ale lepiej jedź dalej te 60kmh za gościem. kilka lat jeżdżenia autem, które do gładkiego wyprzedzania absolutnie się nie nadajeWiesz, też się najeździłem escortem 1.4, a jeszcze wsześniej poldolotem i dawałem radę tym sposobem bez najmniejszego problemu. Oczywiście później coniektóry kozak wyprzedzał mnie tylko po to żeby sobie cojones przedłużyć, ale samego momentu wyprzedzania przeze mnie nie udało się nikomu popsuć - czas reakcji robi swoje, zanim samochód odpowie na wciśnięcie gazu, siłą rozpędu jestem już przed nim kończąc manewr. 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Twój Pan Opublikowano 19 Marca 2011 Zgłoś Opublikowano 19 Marca 2011 (edytowane) Miałem raz sytuację jak w podpunkcie 3, uwielbiam jak ktoś probuje mi "pomagać" przy wyprzedzaniu. Na szczescie gosc z naprzeciwka zjechal na pobocze, a wyprzedzana babka w porę się opamiętała. Nasza kochana policja i ich Alfy 159: Gdyby się nie zatrzymali, odpadłyby koła - Najważniejsze informacje - Informacje - portal TVN24.pl - 02.03.2011 Radary w Alfach zawyżają prędkość - Onet.pl Moto - 14.02.2011 W przetargu stoi jak byk - musi być stal na zimę: Podsumowując: Najpierw zaoszczedzili na felgach, dystansach, skręcili wszystko zapewne seryjnymi (zbyt krótkimi!) szpilkami, zeby jeździć samochodami których koła wystają poza nadkola: :lol: :lol: Edytowane 19 Marca 2011 przez MaSell Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Imperator Kret Opublikowano 19 Marca 2011 Zgłoś Opublikowano 19 Marca 2011 I to wszystko po to, żeby na 120 samochodach zaoszczędzić 20 tysięcy? :blink: U nas w kraju jeszcze długo nie będzie normalnie z takim myśleniem. Oczywiście później coniektóry kozak wyprzedzał mnie tylko po to żeby sobie cojones przedłużyćNie cojones, tego się akurat nie przedłuża :razz: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
poca Opublikowano 19 Marca 2011 Zgłoś Opublikowano 19 Marca 2011 Podobno różnica w cenie między Insignią a Alfa w czasie przetargu wynosiła 9,80zł na korzyść Alfy. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
el_gringo_dado Opublikowano 20 Marca 2011 Zgłoś Opublikowano 20 Marca 2011 I to wszystko po to, żeby na 120 samochodach zaoszczędzić 20 tysięcy? 119 będąc dokładnym, a to dlatego, że dzisiaj koło 14.30 jedna Alfa została skasowana przez panią w Lancerze koło mojego domu :D 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MaciekCi Opublikowano 20 Marca 2011 Zgłoś Opublikowano 20 Marca 2011 119 będąc dokładnym, a to dlatego, że dzisiaj koło 14.30 jedna Alfa została skasowana przez panią w Lancerze koło mojego domu :D B-) Jestem dumny. Po raz kolejny Mitsubishi spełniło wyśmienicie swoje zadanie kamikaze. Good shot . B-) 3 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KonradGT Opublikowano 20 Marca 2011 Zgłoś Opublikowano 20 Marca 2011 119 będąc dokładnym, a to dlatego, że dzisiaj koło 14.30 jedna Alfa została skasowana przez panią w Lancerze koło mojego domu :D Nie strzeliles fotki? :D Na tapete bym sobie ustawił :lol2: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KHOT Opublikowano 20 Marca 2011 Zgłoś Opublikowano 20 Marca 2011 Z cyklu motoryzacyjne okazje. Siostry facet kupował samochód (niedawno zrobił prawko, więc sam niewiele wie na razie) i oczywiście siostra przybiegła do mnie w celu konsultacji na zasadzie: doradź mi, a ja i tak wybiorę to co mi się podoba, a na wszelkie uwagi (przykładowo że "taki" samochód "w tym roczniku" nie ma prawa kosztować "tyle", chyba że jest podpisany "na części") był automatyczny foch (bo tobie się nic nie podoba)... Kupiony Civic VI 1.4 97 rok, sedan za 4500 pln... Na zewnątrz ok, jedna rysa o oklicach tyłu... Wewnątrz idealny, igła... Po dwóch tygodniach wyszło że tył cały lakierowany. Siostra narzeka, że facet szarpie jak ciach!iarz przy ruszaniu, ok - "niedoświadczony, nauczy się..." ale jednak nie do końca... wsiadłem ostatnio i okazuje się że sprzęgło działa na zasadzie 0/1 - zarżnięte totalnie i nie ma szans żeby to chłopak je zajechał tak szybko w taki sposób... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...