HeatheN Opublikowano 22 Kwietnia 2011 Zgłoś Opublikowano 22 Kwietnia 2011 Nie wzięliście do serca jak napisałem, że stan podobny. Ba, dodam nawet, że obydwa samochody od jednej osoby, Eurotax (Polska) - zbyt stara przegl Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cebix Opublikowano 22 Kwietnia 2011 Zgłoś Opublikowano 22 Kwietnia 2011 (edytowane) Czy ktoś kiedyś miał do czynienia z volvo V40 z silnikiem 1.9 TD (chyba wersja 102KM)? Rocznik coś koło 97-00. Podobno silnik jest renaultowski, czy to auto jest w miarę bezawaryjne, jakie są koszty części, czy taki silnik wystarczy do kombi i jak ma się sprawa ze spalaniem? 95KM jest francuski, 102 to chyba cos innego. Zalety: silnik malo pali(wywalic kat) i jest raczej bezawaryjny, jest zwykle kolo zamachowe. Wady: wszystko inne. Traktor, nie ma przyspieszenia, zerowa kultura pracy, z dwojki nie da sie ruszyc, buda gnije pomimo ocynku, zawieszenie szybko wysiada. Jakosc skrzyni: francuska. Ceny czesci roznie, zalezy co, zawieszenie jest od Carismy i praktycznie wszystko pasuje. Nie polecam, ale co kto lubi. Fajnie ktos skwitowal V40 na jakims forum - silnik francuski, zawieszenie japonskie, lampy czeskie, klima polska, blachy holenderskie, wszystko skladane w Belgii - szwedzki samochod. Pozdrawiam. Aha zarowki czesto sie przepalaja, ale moze po prostu mam pecha. Edytowane 22 Kwietnia 2011 przez Cebix Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kacimiierz Opublikowano 22 Kwietnia 2011 Zgłoś Opublikowano 22 Kwietnia 2011 Dobra, czyli kicha. :P Ładna buda jak na ten wiek tego nie nadrobi. Zresztą z perspektywą ON za 5,50 i tak bardziej przemawia do mnie gazik. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rafa Opublikowano 22 Kwietnia 2011 Zgłoś Opublikowano 22 Kwietnia 2011 Podobno po faceliftingu znacznie z nimi lepiej :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kacimiierz Opublikowano 22 Kwietnia 2011 Zgłoś Opublikowano 22 Kwietnia 2011 Pytałem bo znajomy z pracy ma i przymierza się do sprzedania a ja chciałem jakaś niezależna opinię. ;) Ogólnie mówił, że przy sprowadzaniu trochę nie dopatrzył bo gdyby wiedział, że to ma francuski silnik i skrzynie to nigdy by tego nie brał. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonas Opublikowano 23 Kwietnia 2011 Zgłoś Opublikowano 23 Kwietnia 2011 Znalazłem cytat z mailona od kolegi, kiedy pytałem na co można wydać moje z trudem uciułane złoto: Volvo w benzyniaku z definicji dużo palą zresztą kupują je tylko ludzie bez przyszłości z wybujałą wyobraźnią bojący się wyjść na ulice bez grupy najemników . Ponadto kupili go bo z pewnością nie przejechali się niczym innym. Zresztą są tandetne w środku, drogie w częściach ale za to niezbyt awaryjne.Zwłaszcza ta grupa najemników rozmontowała mi szyszynkę :> 2 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HeatheN Opublikowano 23 Kwietnia 2011 Zgłoś Opublikowano 23 Kwietnia 2011 Jonas skoro wydajesz swoje z trudem uciułane pieniądze, nie pytaj się kolegi, bo to Ty będziesz tym jeździł. Założyć możemy że każde używane auto się psuje, że kupisz auto w dobrym stanie, a nie wymagające worka pieniędzy na doinwestowanie... kieruj się sercem, a gdy upatrzysz te jedyne....zacznij drążyć temat pod kątem usterek/bolączek itd aby dobrze je przetrzepać i zakupić jak najlepszy egzemplarz. Gdy widzę Twoje rozterki na temat co kupić, i to jak krążysz od klekota przez BMW czy inne przypomina mi się moj zakup 1 auta: każdy coś doradzał, w danej kwocie itd, i kupiłem ESPERO którym wytrzymałem 1 rok...jazda nim to była agonia, nie sprawiała przyjemności itd itd. Oczywiście poza sercem, rozum gdzieś też musi dojść do głosu :) (no i możliwości finansowe) Gdybym ja miał słuchać się forumowych doradców, qmpli, czy też mechanika...w życiu bym nie jeździł Lybrą....pewnie siedziałbym teraz w jakiejś skodzie, passacie pełnoletnim czy też mondeo i sam do końca nie był zadowolony z tego co mam. I wiem że kolejna będzie AR na przekór wszelkim spekulantom, inaczej nie potrafię:) 2 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
^BerZerK^ Opublikowano 23 Kwietnia 2011 Zgłoś Opublikowano 23 Kwietnia 2011 aha, a ludzie z przszloscia kupuja vw? ale piep... A co do gazu. Musi byc jakas roznica w skladzie lpg. Jak testowalem w moim volvo - mialem po drodze do starej pracy taka sensowna gorke, na gazie z lukoil 110 pod nia to byl maks, na gazie ze statoila 140 spokojnie i auto moglo jeszcze. Przynajmniej tak jest w Tychach. Teraz na on w ulysse nie widze roznicy. Na biodieslu na razie tez nic ani na plus ani na minus - po za tym ze 60gr/litr taniej. 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
OCM4n14k Opublikowano 23 Kwietnia 2011 Zgłoś Opublikowano 23 Kwietnia 2011 O nie, to znaczy, że jestem człowiekiem z przeszłością bo w mieście dosiadam VW i w dodatku Passata! Mało tego, w TDI! Zlinczujcie mnie prosze! ;) Każdy kupuje takie auto jakie mu pasuje, nie widzę w tym przeszkód, a szufladkowanie kogoś ze względu na samochód, który prowadzi jest co najmniej zabawne. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slavok Opublikowano 23 Kwietnia 2011 Zgłoś Opublikowano 23 Kwietnia 2011 no ale po części tak jest, jak pracowałem w komisie to fabie zawsze kupował bądź oglądał rozsądny dziadunio, a przykładowo alfę 147 ktoś młody lubiący styl, więc już sam głupi zakup samochodu definiuje po części człowieka. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HeatheN Opublikowano 23 Kwietnia 2011 Zgłoś Opublikowano 23 Kwietnia 2011 (edytowane) O nie, to znaczy, że jestem człowiekiem z przeszłością bo w mieście dosiadam VW i w dodatku Passata! Mało tego, w TDI! Zlinczujcie mnie prosze! ;) Każdy kupuje takie auto jakie mu pasuje, nie widzę w tym przeszkód, a szufladkowanie kogoś ze względu na samochód, który prowadzi jest co najmniej zabawne. Sorki, jeśli obraziłem, ale tak niestety to wygląda Mam wielu userów VAGA....w czasie rozmów, gdy padały zwroty "kwadratishe, non stylishe itd" oni powtarzali jak mantrę że kupili VAGa bo: -praktyczny -bezawaryjny (ale to mit od czasów niesmiertelnego golfa) -nie traci na wartosci -komfortowy.... Jednak nikt nawet nie próbuje mówić że jest ładny.... bo na tym Niemcy się nie skupiali. Nawet w tym temacie była dyskusja o nowym passacie i jego podobienstwie do starej toyoty...(jesli chodzi o design VAG jest jakies 5 lat do tyłu) I masz racje każdy jeździ tym co chce. Jednak wielu znajomych w tym i ja popełnili błąd i kupowali auto kierując się rozumem, gdy serce mówiło coś innego:) slavOK dokładnie o to chodzi. ps. i nie jest tak że mam awersję do Niemców, właśnie znajoma za moją namową kupiła Corsę C 1,0+LPG 2000r ..... miało być małe, tanie, tanie, tanie, tanie....tanie..^^ i w jej przypadku rozum był najważniejszy, mi serce doradzało coś więcej niz Corsę na korbki bez klimy...no ale..... A w przypadku Jonasa mam wrażenie że chce zaszaleć (incydent z BMW:)) , a z drugiej strony stara się być bardzo racjonalny... Edytowane 23 Kwietnia 2011 przez HeatheN 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chemiczny_ali Opublikowano 23 Kwietnia 2011 Zgłoś Opublikowano 23 Kwietnia 2011 Ja na przykład wziąłbym bez wahania 159, ale wybór silników jest dość ograniczony z nowych konstrukcji mamy dwa diesle i turbo benzynę, a ja chciałbym wolnossącą czy to oznacza, że jestem skazany na serię 3? :wink: pzdr Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
^BerZerK^ Opublikowano 23 Kwietnia 2011 Zgłoś Opublikowano 23 Kwietnia 2011 no a ja kupilem volvo kombi po czym smigalem nim bokiem :-> teraz stereotyp pasuje - male dziecko, duzy pies = van w dieslu :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
OCM4n14k Opublikowano 23 Kwietnia 2011 Zgłoś Opublikowano 23 Kwietnia 2011 Sorki, jeśli obraziłem, ale tak niestety to wygląda Mam wielu userów VAGA....w czasie rozmów, gdy padały zwroty "kwadratishe, non stylishe itd" oni powtarzali jak mantrę że kupili VAGa bo: -praktyczny -bezawaryjny (ale to mit od czasów niesmiertelnego golfa) -nie traci na wartosci -komfortowy.... Jednak nikt nawet nie próbuje mówić że jest ładny.... bo na tym Niemcy się nie skupiali. Nawet w tym temacie była dyskusja o nowym passacie i jego podobienstwie do starej toyoty...(jesli chodzi o design VAG jest jakies 5 lat do tyłu) I masz racje każdy jeździ tym co chce. Jednak wielu znajomych w tym i ja popełnili błąd i kupowali auto kierując się rozumem, gdy serce mówiło coś innego:) slavOK dokładnie o to chodzi. ps. i nie jest tak że mam awersję do Niemców, właśnie znajoma za moją namową kupiła Corsę C 1,0+LPG 2000r ..... miało być małe, tanie, tanie, tanie, tanie....tanie..^^ i w jej przypadku rozum był najważniejszy, mi serce doradzało coś więcej niz Corsę na korbki bez klimy...no ale..... A w przypadku Jonasa mam wrażenie że chce zaszaleć (incydent z BMW:)) , a z drugiej strony stara się być bardzo racjonalny... I racja, bo wiele ludzi kupuje coś za namową innych, a podanie konkretnych argumentów dlaczego kupili akurat to auto sprawia im problemy. Passka otrzymałem praktycznie za darmo (regeneracja turbo+wymiana oleju to nic strasznego), dobijam dziada po mieście bo lepszego auta mi po prostu szkoda brać pod blok. Co innego auto na dłuższe wyjazdy, a co innego brzydal do wożenia tyłka po mieście. Z marką VW wiąże mnie jedynie przypadek i tyle, a więc szufladkowanie się po prostu nie sprawdza. Darowanemu pojazdowi w silnik się nie zagląda ;]. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonas Opublikowano 23 Kwietnia 2011 Zgłoś Opublikowano 23 Kwietnia 2011 Jonas skoro wydajesz swoje z trudem uciułane pieniądze, nie pytaj się kolegi, bo to Ty będziesz tym jeździł. Założyć możemy że każde używane auto się psuje, że kupisz auto w dobrym stanie, a nie wymagające worka pieniędzy na doinwestowanie... kieruj się sercem, a gdy upatrzysz te jedyne....zacznij drążyć temat pod kątem usterek/bolączek itd aby dobrze je przetrzepać i zakupić jak najlepszy egzemplarz. Gdy widzę Twoje rozterki na temat co kupić, i to jak krążysz od klekota przez BMW czy inne przypomina mi się moj zakup 1 auta: każdy coś doradzał, w danej kwocie itd, i kupiłem ESPERO którym wytrzymałem 1 rok...jazda nim to była agonia, nie sprawiała przyjemności itd itd. Oczywiście poza sercem, rozum gdzieś też musi dojść do głosu :) (no i możliwości finansowe) Bąbelku, ja auto z rozsądku mam teraz. Wozi moją kudłatą rzyć gdzie sobie wymyślę, nie gaśnie złośliwie jak podjeżdżam pod komisy, zesrało się niemobilnie tylko dwa razy odkąd je mam - akumulator i kluczyk-immobilizer. Czego bym nie kupił, jaszczomb będzie jak pierwsza dziewczyna - nie da się zapomnieć. Kolegę pytałem, iżby podrzucił alternatywę dla burakowozu. Skończy się to nową Dacią Sandero, to dopiero będzie kupa śmiechu z przewagą kupy. Klekota za psie grosze rozważałem dobre pół roku temu, jak zamykali mi firmę i trzeba było myśleć o dojazdach na duże odległości do pracy. Ta ponura wizja (odległa praca + klekot) odeszła na szczęście w niebyt i odbyt, pracę mam prawie pod domem. ^BerZerK^ - jesteś niezawodny, loffciam cię krejzolku :> 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
^BerZerK^ Opublikowano 23 Kwietnia 2011 Zgłoś Opublikowano 23 Kwietnia 2011 No przeciez, specjalnie dla Ciebie :D 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Klaus Opublikowano 23 Kwietnia 2011 Zgłoś Opublikowano 23 Kwietnia 2011 szufladkowanie kogoś ze względu na samochód, który prowadzi jest co najmniej zabawne. a więc szufladkowanie się po prostu nie sprawdza. Bo w tym tylko o zabawę chodzi. Jeśli ktoś to traktuje poważnie to mu nie zazdroszczę... jaszczomb będzie jak pierwsza dziewczyna - nie da się zapomnieć. Po szóstym roku turlania się renault clio (obecnie 15 letnie) czas najwyższy rozglądać się za czymś innym. Pomimo tego, że renault to auto powszechnie uznane za awaryjne z drogimi częściami, ja marzę aby kolejne wozidło nie było bardziej awaryjne (raz jechało na sznurku i raz na lawecie, za każdym razem słabo dokręcony filtr oleju po wymianie oleju), na tańsze części nie liczę. I racja, bo wiele ludzi kupuje coś za namową innych, a podanie konkretnych argumentów dlaczego kupili akurat to auto sprawia im problemy. A co tu do argumentowania? Toż to tylko auto, zakup na parę lat w najlepszym wypadku. Dlaczego kupiłem to a nie co innego? Bo to można było kupić za kasę jaką postanowiłem przeznaczyć na auto i tyle... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HeatheN Opublikowano 23 Kwietnia 2011 Zgłoś Opublikowano 23 Kwietnia 2011 (edytowane) Czego bym nie kupił, jaszczomb będzie jak pierwsza dziewczyna - nie da się zapomnieć. O shit... Espero (rodzaj męskoosobowy) to w takim wypadku był mój pierwszy facet:( :P Ostatnio czytałem artykuł o tym jak mężczyźni doszukują się w aucie twarzy (podświadomie), i tak sobie patrzę na przody i tyłu różnych aut i faktycznie...coś w tym jest, im bardziej "zły" wyraz twarzy tym teoretycznie bardziej męskie auto.... A multipla mi pająka przypomina^^ Edytowane 23 Kwietnia 2011 przez HeatheN Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonas Opublikowano 23 Kwietnia 2011 Zgłoś Opublikowano 23 Kwietnia 2011 O shit... Espero (rodzaj męskoosobowy) to w takim wypadku był mój pierwszy facet:( :PWyjście z cienia, powiadasz. Teraz powinieneś znaleźć sobie ładną i miłą Skodę TT, względnie A3, bo jak patrzę czasami na kierowców tych modeli ... :> Ostatnio czytałem artykuł o tym jak mężczyźni doszukują się w aucie twarzy (podświadomie), i tak sobie patrzę na przody i tyłu różnych aut i faktycznie...coś w tym jest, im bardziej "zły" wyraz twarzy tym teoretycznie bardziej męskie auto.... A multipla mi pająka przypomina^^ Jaszczomb wygląda jak żaba, E46 przypomina dorodną świnię. Byłżebym zoofilem? 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pixi Opublikowano 23 Kwietnia 2011 Zgłoś Opublikowano 23 Kwietnia 2011 Ja może trochę z innej beczki :P ostatnio rzucił mi się w oczy ten "filmik" Jak wyprostować podłużnice w samochodzie - Spryciarze.pl normalnie maaaasakra ! 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pix3l Opublikowano 24 Kwietnia 2011 Zgłoś Opublikowano 24 Kwietnia 2011 A potem na allegro "Sprowadzony, 1-szy właściciel w polsce, bezwypadkowy, nic nie puka i nie stuka, nie wymaga wkładu finansowego" :) Ciekawe ile takich aut jezdzi po ulicach. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Twój Pan Opublikowano 24 Kwietnia 2011 Zgłoś Opublikowano 24 Kwietnia 2011 20-30 lat temu jak nie było czym naprawiać to właśnie takie sposoby były stosowane na porządku dziennym. Jeśli po zabiegu wszystkie pomiary (sposób "od felgi do felgi" mnie rozwalił ;) ) są ok, to czym się to różni od prostowania na ramie? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rafa Opublikowano 25 Kwietnia 2011 Zgłoś Opublikowano 25 Kwietnia 2011 Jeśli pomiary są ok. Przeważnie jednak na ramie więcej precyzji będzie :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
papillon86 Opublikowano 25 Kwietnia 2011 Zgłoś Opublikowano 25 Kwietnia 2011 Bez ramy i urządzeń nie sprawdzisz czy wszystkie punkty kontrolne są ok. Od tego masz komputer + specjalny wysięgnik i program np. Autorobot data system. A sposób od felgi do felgi to chyba najczęściej spotykany wśród aut na handel. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
plastekk Opublikowano 26 Kwietnia 2011 Zgłoś Opublikowano 26 Kwietnia 2011 kupywał ktoś oliwe na allegro? OLEJ VALVOLINE MAXLIFE 10W/40 5 LIT. FILTRY -30% (1580488013) - Aukcje internetowe Allegro chodzi mi o valvoline max life 10w40 . 5l w bardzo dobrej cenie jak widac. Mozna nadziać sie na podróbke? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wunat Opublikowano 26 Kwietnia 2011 Zgłoś Opublikowano 26 Kwietnia 2011 wydaje mi sie ze wyprzedaje stara partie afaik ni jest juz dostepna ta +1L Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kwasior500 Opublikowano 2 Maja 2011 Zgłoś Opublikowano 2 Maja 2011 Wizytówka sklepu Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Konar Opublikowano 5 Maja 2011 Zgłoś Opublikowano 5 Maja 2011 Bliski kumpel miał stłuczkę i zbiła się przy tym lampa przednia. Teraz pytanie, gdyż złodzieje korony (policja) zabrali mu za to dowód. Pytanie jak ten dowód odzyskać. Naprawa dokonana we własnym zakresie - wymiana reflektora. Badanie techniczne? No ok, tylko co mi pod stemplują? Dowodu nie ma, jest tylko jakiś kwit o niedopuszczeniu pojazdu do ruchu. Czy może jakiś inny przekręt? 2 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawelekmal Opublikowano 5 Maja 2011 Zgłoś Opublikowano 5 Maja 2011 Nie bój nic. Diagnosta wyda zaświadczenie o przeglądzie, z nim odbierzesz dowód, a następnie mając dowód i zaświadczenie podstempluje ci przegląd w dowodzie. 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Konar Opublikowano 5 Maja 2011 Zgłoś Opublikowano 5 Maja 2011 A no to spoko. Gdyż chciałem mu przekazać co i jak. Bo trochę się zagrzał po incydencie i zaczął mi panikować. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...