maSTHa212 Opublikowano 27 Lutego 2012 Zgłoś Opublikowano 27 Lutego 2012 Mi się wydaje, że rowerzysta ma taki sam obowiązek używania świateł jak i kierowca samochodu tym bardziej w miejscu, gdzie latarnie nie świecą. Jakby doszło do dzwona to ja bym się wykłócał i szedł do sądu. Poza tym z tego co się orientuje to rower na przejściu powinno się przeprowadzać, a nie jechać na nim. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kkNd! Opublikowano 27 Lutego 2012 Zgłoś Opublikowano 27 Lutego 2012 (edytowane) Może źle się wyraziłem, to nie było przejście dla pieszych tylko skrzyżowanie. Ścieżka rowerowa ma wydzielony pas na jezdni. kraków - Mapy Google konkretnie to miejsce. Jechałem ulicą Twardowskiego od góry i skręcałem w lewo w Ceglarską. Widać wydzielony białymi liniami pas dla rowerów, który przejeżdżamy skręcając. Edytowane 27 Lutego 2012 przez kkNd! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aurora001 Opublikowano 27 Lutego 2012 Zgłoś Opublikowano 27 Lutego 2012 Problem w tym ze PORD nie do konca precyzuje oswietlenia rowerzystow. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonas Opublikowano 27 Lutego 2012 Zgłoś Opublikowano 27 Lutego 2012 Problem w tym ze PORD nie do konca precyzuje oswietlenia rowerzystow. Jakże to? Nie chce mi się szukać paragrafów, ale coś mętnie kojarzę o obowiązkowym odblasku z przodu (białym), z tyłu (czerwonym), a po zmroku z przodu ma coś świecić na biało (lub żółto selektywnie, tak jak w starych francuzach), a z tyłu na czerwono. Do tego z boku oraz na pedałach mają być odblaski barwy (uwielbiam to określenie) żółtej samochodowej, czyli pomarańczowe. Ja wiem, że te wszystkie pedalsko-marketowe dodatki nie pasują do pr0 sprzętu, gdzie liczy się każdy gram, ale z drugiej strony ryzykować życie za dziesięć złotych, bo tyle kosztuje najtańsze rowerowe mrugadełko na dwa paluszki? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kkNd! Opublikowano 27 Lutego 2012 Zgłoś Opublikowano 27 Lutego 2012 chyba o tym mówisz jonas, znalazłem na forum prawnym: USTAWA Prawo o ruchu drogowym art. 33 ust. 5 Korzystanie z chodnika lub drogi dla pieszych przez kierującego rowerem jest dozwolone wyjątkowo, gdy: 1) opiekuje się on osobą w wieku do lat 10 kierującą rowerem; 2) szerokość chodnika wzdłuż drogi, po której ruch pojazdów jest dozwolony z prędkością większą niż 50 km/h, wynosi co najmniej 2 m i brakuje wydzielonej drogi dla rowerów oraz pasa ruchu dla rowerów; 3) warunki pogodowe zagrażają bezpieczeństwu rowerzysty na jezdni (śnieg, silny wiatr, ulewa, gołoledź, gęsta mgła), z zastrzeżeniem ust. 6. Art. 51. 1. Kierujący pojazdem jest obowiązany używać świateł mijania podczas jazdy w warunkach normalnej przejrzystości powietrza. 2. W czasie od świtu do zmierzchu w warunkach normalnej przejrzystości powietrza, zamiast świateł mijania, kierujący pojazdem może używać świateł do jazdy dziennej. 3. W czasie od zmierzchu do świtu, na nieoświetlonych drogach, zamiast świateł mijania lub łącznie z nimi, kierujący pojazdem może używać świateł drogowych, o ile nie oślepi innych kierujących albo pieszych poruszających się w kolumnie. Kierujący pojazdem, używając świateł drogowych, jest obowiązany przełączyć je na światła mijania. 6. Przepisów ust. 1-3 nie stosuje się do kierującego pojazdem, który nie jest wyposażony w światła mijania, drogowe lub światła do jazdy dziennej. Kierujący takim pojazdem w czasie od zmierzchu do świtu lub w tunelu jest obowiązany używać świateł stanowiących obowiązkowe wyposażenie pojazdu. Zgodnie z przepisami kodeksu drogowego i rozporządzeniem Ministra Transportu i Gospodarki Morskiej z 01.04.1999 w sprawie obowiązkowego wyposażenia pojazdów (Dz. Ustaw 1999 nr 44, poz. 432, rozdz. 4 par. 52.1 - zobacz rozporządzenie w pliku pdf, obecnie zmienione, jako Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z 31.12.2002, Dz. Ustaw 2003 nr 32 poz. 262, paragraf 53.1 - patrz tutaj) rower musi mieć światło barwy białej (lub żółtej selektywnej) z przodu a z tyłu - światło odblaskowe oraz światło pozycyjne, oba barwy czerwonej. Tylne światło pozycyjne może być migające. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aurora001 Opublikowano 27 Lutego 2012 Zgłoś Opublikowano 27 Lutego 2012 (edytowane) Ja wiem, że te wszystkie pedalsko-marketowe dodatki nie pasują do pr0 sprzętu, gdzie liczy się każdy gram, ale z drugiej strony ryzykować życie za dziesięć złotych, bo tyle kosztuje najtańsze rowerowe mrugadełko na dwa paluszki? Problem jest inny, odblaski gowno daja. A dobrych lampek jak na lekarstwo, a wlasciwie mnostwo, TANICH dobrych lampek, problem jest z wiedza userow. Inna sprawa ze dobra przednia lampka to minimum 150zl... Tyl taki mactronic wall-e (1KM widocznosci...) juz tylko 30zl. Ale rownie dobrze widac mnostwo chu*** za 50zl. Dwa, ciekawy przepis stanowiacy ze swiatla w rowerze nie moga byc montowane powyzej 1m... Edytowane 27 Lutego 2012 przez Aurora001 1 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonas Opublikowano 27 Lutego 2012 Zgłoś Opublikowano 27 Lutego 2012 Problem jest inny, odblaski gowno daja. A dobrych lampek jak na lekarstwo, a wlasciwie mnostwo, TANICH dobrych lampek, problem jest z wiedza userow. Inna sprawa ze dobra przednia lampka to minimum 150zl... Tyl taki mactronic wall-e (1KM widocznosci...) juz tylko 30zl. Ale rownie dobrze widac mnostwo chu*** za 50zl. Dwa, ciekawy przepis stanowiacy ze swiatla w rowerze nie moga byc montowane powyzej 1m... Ty w ogóle jeździłeś samochodem po zmroku jako kierowca? Nie myślę przerzucać się tu markowymi zestawami, o których ninja-biker ze wsi nigdy nawet nie słyszał. Wystarczy, że nie zdjął ze swojej wysłużonej Ukrainy tego czerwonego kawałka plastiku, który ma udryndany na błotniku, bo w ten sposób znacznie zwiększa swoje szanse na przeżycie. A już arcywspaniale, jak ma lampkę (może być z Lidla za 6,99) pod tyłkiem albo na plecaku, bo dzięki temu nie zmaterializuje mi się na poboczu nagle - wzrok mam jeszcze na tyle dobry, że wyłapię go wcześniej, niż w zasięgu 10 metrów, kiedy nie ma już nawet czasu na prasłowiańskie "ciach!a mać". 5 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KAX_ Opublikowano 27 Lutego 2012 Zgłoś Opublikowano 27 Lutego 2012 (edytowane) +1 jonas Aurora001 piszesz o jakiś wynalazkach za 150zł, a moim zdaniem od biedy wystarczy nawet kamizelka odblaskowa z marketu za 5zł bo ja na prawdę nie muszę widzieć rowerzysty z kilometra wystarczy, ze go zauważę zanim usłyszę dźwięk łamanych kości. W tym rzecz, ze niestety niektórym kamizalka czy opaska odblaskowa ujmują -10 od lansu... Edytowane 27 Lutego 2012 przez KAX_ Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kkNd! Opublikowano 27 Lutego 2012 Zgłoś Opublikowano 27 Lutego 2012 (edytowane) W wyżej opisanym przypadku kamizelka akurat by imho niewiele dała... Wiadomo, że lewe światło jest opuszczone trochę, żeby nie razić nadjeżdżających z naprzeciwka. Gość jechał zdecydowanie szybciej odemnie, a w zasięgu świateł go miałem kiedy był ~4 m przed maską. Edytowane 27 Lutego 2012 przez kkNd! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
costi Opublikowano 27 Lutego 2012 Zgłoś Opublikowano 27 Lutego 2012 Ja używam odblaskowej opaski na kostce. Wysokość w sam raz, i wbrew pozorom całkiem nieźle to widać. No i jeżdżę nieprzepisowo, bo przednie światło też mam migające - jest to dużo bardziej widoczne w lusterku niż mały, w miarę nieruchomy punkcik, który można wziąć za światła czegoś innego. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KAX_ Opublikowano 27 Lutego 2012 Zgłoś Opublikowano 27 Lutego 2012 Oczywiście wszystko zależy od sytuacji jednak mieszkając kawałek za miastem stwierdzam, że na bocznych nieoświetlonych drogach jednak kamizelki czy opaski odblaskowe coś dają. W okolicy jest kilka zakładów gdzie ludzie dojeżdżają do pracy praktycznie przez cały rok na rowerach i nie mogę zrozumieć dlaczego część potrafi je założyć i są widoczni z daleka, a inny kamikaze maja to w [gluteus maximus] i myślą, ze kierowcy standardowo wyposażeni są w noktowizor. Co lepsze ostatnio taką tendencje zauważam u kierowców aut nie ma dnia, żebym nie widział kilku aut "cyklopów". Rozumiem jak siądzie jedna żarówka ale nie świecącą cała jedna strona? Jak świeci chociaż postojówka to można się domyślić, ze jedzie auto, a jak świeci tylko jedna strona i to w dodatku w jakimś starym pordzewiałym kloszu to mam zgadywać co to jedzie? W nowych autach niektórych marek wiem, ze jest problem ze szybką zmianą żarówek ale tam tez zazwyczaj komputer informuje nas o przepaleniu nawet postojówki ale w starych padakach gdzie wymian trwa w porywach 5min na stacji? U mnie tez łatwo nie jest zmienić żarówek ale jakoś potrafię wozić ze sobą komplet zapasowych.... 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
m4r Opublikowano 28 Lutego 2012 Zgłoś Opublikowano 28 Lutego 2012 Rozumiem jak siądzie jedna żarówka ale nie świecącą cała jedna strona? Jak świeci chociaż postojówka to można się domyślić, ze jedzie auto, a jak świeci tylko jedna strona i to w dodatku w jakimś starym pordzewiałym kloszu to mam zgadywać co to jedzie? W nowych autach niektórych marek wiem, ze jest problem ze szybką zmianą żarówek ale tam tez zazwyczaj komputer informuje nas o przepaleniu nawet postojówki ale w starych padakach gdzie wymian trwa w porywach 5min na stacji? U mnie tez łatwo nie jest zmienić żarówek ale jakoś potrafię wozić ze sobą komplet zapasowych.... Jak świeci lewa strona, to jeszcze pół biedy. Ale jak świeci prawa, to się, człecze, domyślaj, co to i gdzie się kończy. Ostatnio mi się sfajczyła żarówka w drodze do pracy, to potrafiłem przed powrotem do domu wydrzeć jedną z drogowego (zapas mi się rozwalił na jakimś wyboju, bo latał jak Żyd po pustym sklepie na dziurach) i przełożyć w mijania. Mało sobie palców nie odmroziłem, bo to były akurat trzydziestostopniowe mrozy, ale jak ktoś chce - to się da. A w sobotę miałem fajną perełkę. Stałem sobie na parkingu w Tesco, obok mnie dwa miejsca wolne. Podjechał jakiś k$%^s w astrze kombi i stanął centralnie okrakiem na linii. Odsunąłem szybę, trochę z niego poszydziłem - poszedł zniesmaczony, ale się nie przestawił. Jak pojechał, potrafiły się na tych 2 miejscach zmieścić RAV 4 i 407. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
seba_999 Opublikowano 28 Lutego 2012 Zgłoś Opublikowano 28 Lutego 2012 Jakie wybrać opony letnie do Renaul Megane I? 185/60/R15. Auto służy głównie do jazdy miejskiej. Prędkości powyżej 110 km/h raczej rzadko są osiągane. Z sklepu oponeo.pl, wybrałem 3 rodzaje opon: 1)http://www.oponeo.pl/dane-opony/duro-dp-3000-185-60-r15-84-h 2)http://www.oponeo.pl/dane-opony/nexen-cp641-185-60-r15-84-h 3)http://www.oponeo.pl/dane-opony/sailun-atrezzo-sh402-185-60-r15-88-h-xl Cena max. 220 zł/szt Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Harry Lloyd Opublikowano 28 Lutego 2012 Zgłoś Opublikowano 28 Lutego 2012 http-~~-//www.youtube.com/watch?v=7n5zHxvKZF0 http://www.youtube.com/watch?v=7n5zHxvKZF0 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotreek Opublikowano 28 Lutego 2012 Zgłoś Opublikowano 28 Lutego 2012 Chcę kupić jakąś końcówkę na tłumik, ponieważ w FC musiałem go wymienić, a na dedykowany mnie stać nie było, więc założyłem od fiata bravo, który różni się tylko końcówką. Oryginalny tłumik wyglądał mniej więcej tak: Tłumik który mam teraz założony wygląda tak: Jak widać, końcówki się różnią i to bardzo, fabryczna wystaje ładnie w wyżłobieniu na zderzaku, a w tym z bravo jest ona nie dość, że pod kątem z tłumika końcowego, to jeszcze ustawiona tak, że chowa się pod zderzakiem. W sumie jest to tylko aspekt wizualny, ale denerwuje mnie trochę. Teraz pytania: Czy te końcówki z allegro w okolicach 30 PLN są warte cokolwiek? Np, coś takiego: Klik Kolejne pytanie, spawanie elektryczną spawarką raczej odpada na samochodzie? Be bez spawania się nie obejdzie, żeby wyprowadzić to tak, żeby mi końcówka się wpasowała w to wycięcie w zderzaku. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kacimiierz Opublikowano 28 Lutego 2012 Zgłoś Opublikowano 28 Lutego 2012 Za dużo to z tego nie zostało. Zgubne poczucie bezpieczeństwa w kiepskich warunkach, bo przecież mam 4x4. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Twój Pan Opublikowano 28 Lutego 2012 Zgłoś Opublikowano 28 Lutego 2012 Możesz spawać na samochodzie. Najsensowniejszym rozwiązaniem by było jakbyś końcówkę ze starego tłumika przeszczepił do nowego. 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Klaus Opublikowano 28 Lutego 2012 Zgłoś Opublikowano 28 Lutego 2012 Tylko żeby nie spawać na tłumiku a na rurze, kilka cm od tłumika. Robić to najlepiej w speca od tłumików. Będzie miał asortyment rurek i doświadczenie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotreek Opublikowano 28 Lutego 2012 Zgłoś Opublikowano 28 Lutego 2012 Starej końcówki nie mam, ale i tak była niezbyt ładna :) Będę kombinował, jak coś wymyślę, to wrzucę fotki. Muszę poszukać kogoś, kto ma spawarkę, ale nie elektryczną, tylko gazową. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slavok Opublikowano 28 Lutego 2012 Zgłoś Opublikowano 28 Lutego 2012 gazową spawarkę do spawania wydechu ? :blink: migomatem się spawa wydechy, wszędzie tak robią i nic się nie dzieje, sam migiem ilka wydechów spawałem... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotreek Opublikowano 28 Lutego 2012 Zgłoś Opublikowano 28 Lutego 2012 Tylko jest ryzyko uwalenia kompa. Na spawaniu się nie znam, ale z logicznego punktu widzenia elektryczna może uwalić kompa, a taka gazowa nie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slavok Opublikowano 28 Lutego 2012 Zgłoś Opublikowano 28 Lutego 2012 (edytowane) nie wiem znajomy w dużym serwisie spawa mig-mag wydechy od zawsze i nigdy nic nie uwalili, spawanie tlenami wydechów to musi być masakra... wiadome, że klemy należy odpiąć od aku, po za tym jaki jest problem w tym by końcowy wydech zrzucić i pospawać to na stole. Edytowane 28 Lutego 2012 przez slavOK Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Klaus Opublikowano 28 Lutego 2012 Zgłoś Opublikowano 28 Lutego 2012 Nie szukaj mietka z palnikiem tylko jedż na serwis wydechów. Migomat nic temu nie zrobi. Szczerze to nie wiem nawet po co odłączać aku, chyba, że w pobliżu są przewody elektryczne. Podłącza się masę pod sam wydech i nic się nie stanie. Palnikiem to poklei to tak jak superglu, jeśli będzie robić końcówkę z lepszej stali to już w ogóle klęska przy palniku, zgubisz tę końcówkę ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bobras Opublikowano 29 Lutego 2012 Zgłoś Opublikowano 29 Lutego 2012 Chyba nie mieliście niedotyczenia ze spawaczem który umie spawać gazowo skoro piszecie takie rzeczy, takie tłumiki można jak najbardziej spawać gazowo jak i migomatem, różnica taka, że faktycznie gazami spawa się trudniej a migiem każdy po 10 minutach treningu pospawa. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Klaus Opublikowano 29 Lutego 2012 Zgłoś Opublikowano 29 Lutego 2012 (edytowane) To zanieś temu spawaczowi rurę z chromoniklu do pospawania palnikiem... Jako że to ma być końcówka wydechu, dobrze by było zrobić to właśnie z chromoniklu, żeby się prezentowało dobrze. Zaleta palnika taka, że nie trzeba się bawić w odłączanie klem itd. jak ktoś strachliwy, bo i tak trzeba wydech zdemontować, żeby auta z dymem nie puścić. Znacznie więcej grzania palnikiem, jak końcówka wydechu, w pobliżu zderzak, bak z tworzyw. Edytowane 29 Lutego 2012 przez Klaus Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mib Opublikowano 29 Lutego 2012 Zgłoś Opublikowano 29 Lutego 2012 Chyba nie mieliście niedotyczenia ze spawaczem który umie spawać gazowo skoro piszecie takie rzeczy, takie tłumiki można jak najbardziej spawać gazowo jak i migomatem, różnica taka, że faktycznie gazami spawa się trudniej a migiem każdy po 10 minutach treningu pospawa. Nie no pewnie ja mam doczynienia z takimi panami na codzień tak gwoli ścisłości. Są materiały których nie da rady palnikiem obrabiać.... Nie ma szansa aby np nierdzewkę "pokleić". Generalnie rury cienkościenne spawa się TIGiem. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotreek Opublikowano 1 Marca 2012 Zgłoś Opublikowano 1 Marca 2012 Odnośnie końcówki, to chodzi mi oto, aby jej nie robić, tylko zakupić z allegro. A spawanie ma na celu wyprowadzenie aktualnej końcówki tak, aby po nałożeniu tej nowej z allegro z sekcji tuning :P wystawała ona z miejsca przeznaczonego w zderzaku. W sobotę przywiozę autko z zimowania i będę walczył z tematem :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonas Opublikowano 1 Marca 2012 Zgłoś Opublikowano 1 Marca 2012 Karaluszki, którędy wbić się z obwodnicy Torunia na drogę nr 15? Nadciągam od strony niebieskiej strzałki po lewej, chcę cisnąć w kierunku Brodnicy jak pokazuje strzałka po prawej. Kutacza już dorysowałem, by oszczędzić fatygi. Przykro mi, jeśli zepsułem komuś dowcip. Targeo poproszone o wytyczenie trasy Piła-Brodnica pokazuje takie nonsensa: Na tych drogach w ogóle jest asfalt? Chciałbym po bożemu pomknąć jak rącza gazela dziesiątką, omijając Poprostudziurę oraz Toruń jak tylko się da. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Klaus Opublikowano 1 Marca 2012 Zgłoś Opublikowano 1 Marca 2012 (edytowane) Spróbuj Trasy ViaMichelin: Mapy, plany i trasy drogowe Poska i w Europie inną trasę wyrysowało. A najlepiej jak się jakiś "piernik" odezwie :) Edytowane 1 Marca 2012 przez Klaus 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KWS89 Opublikowano 1 Marca 2012 Zgłoś Opublikowano 1 Marca 2012 (edytowane) jonas- wpisz w google maps Piła-Brodnica, prowadzi obwodnicą dookoła Tyfusowa, i Piernikowo też omija w ten sposób- Mała Nieszawka, Grabowiec, Złotoria i Lubicz- z którego trzeba odbić w Lubiczu (Dolnym) w prawo, później w Lubiczu lewoskręt i w stronę Grębocina prosto na 15tkę- google nie pomyliło się zbytnio. A co do standardu asfaltu- porzuć marzenia- wiosna przyszła, śniegi stopniały a asfalt razem z nim spłynął do przydrożnych rowów. Generalnie- Jest jeszcze inna trasa przez miasto- da się przejechać. Edytowane 1 Marca 2012 przez KWS89 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...