Aurora001 Opublikowano 28 Października 2012 Zgłoś Opublikowano 28 Października 2012 (edytowane) Wiekszosc aut i kierowcow i tak jak skontruje to przeleci na druga strone i tak bez konca z coraz gorszym skutkiem... Nie mowiac o tym ze, pisalem wyraznie, czesto gesto jak komus zamiecie tylkiem na tyle solidnie, to zanim ktos zrobi kontre to juz dawno jest po filipku, albo wychylenie jest juz na tyle duze ze kontre mozna sobie w rzyć wsadzic. Zreszta pytanie, jak czesto bedzie na tyle duzo miejsca przed zeby kontrowac bez deptania w hamulec przy przednio napedowce? Zazwyczaj to tylek wyjezdza wlasnie kiedy chce sie zatrzymac lub mocno zwolnic. Edytowane 28 Października 2012 przez Aurora001 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MaciekCi Opublikowano 28 Października 2012 Zgłoś Opublikowano 28 Października 2012 No i co Ci wyszło ? Tak wyszło z obliczeń, niech się pyta, kto ciekawy. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
.PaVLo. Opublikowano 28 Października 2012 Zgłoś Opublikowano 28 Października 2012 śmiać mi się chce z ludzki, którzy jeżdżą w niedzielą do sklepów, dziwi, śmieszy czy oburza ich natomiast wymiana opon w niedzielę... No widzisz ile śmiesznych jest sytuacji w życiu codziennym Jadąc dzisiaj A4 dało się odczuć, że sypali, bo auto i przednia szyba biała. 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Orgiusz Opublikowano 28 Października 2012 Zgłoś Opublikowano 28 Października 2012 (...) Zreszta pytanie, jak czesto bedzie na tyle duzo miejsca przed zeby kontrowac bez deptania w hamulec przy przednio napedowce? Zazwyczaj to tylek wyjezdza wlasnie kiedy chce sie zatrzymac lub mocno zwolnic. Chciałbym zobaczyć na pustej płycie lotniska Twoje kontrowanie z hamulcem ;] Mnie tyłek wyjechał powyżej setki na mokrej nawierzchni pełnej łatek [; Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kwasior500 Opublikowano 28 Października 2012 Zgłoś Opublikowano 28 Października 2012 Co do wyprzedzania na drogach, to jak się buduje prędkość PRZED zmianą pasa to i maluchem się dobre fury wyprzedzałoTak, trzymaj odległość na krajówce, żeby potem sprawnie wyprzedzić - nie obejrzysz się i jakiś baran się wciach!li pomiędzy Ciebie i potencjalnego wyprzedzanego. 2 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Orgiusz Opublikowano 28 Października 2012 Zgłoś Opublikowano 28 Października 2012 I wtedy jest wielkie oburzenie że podjeżdża się tak blisko ( 2 długości auta ) i wali kierunkiem aby odnalazł niższy bieg... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MaciekCi Opublikowano 28 Października 2012 Zgłoś Opublikowano 28 Października 2012 Tak, trzymaj odległość na krajówce, żeby potem sprawnie wyprzedzić - nie obejrzysz się i jakiś baran się w[ciach!]li pomiędzy Ciebie i potencjalnego wyprzedzanego. Nie przesadzaj, potrzebujesz pasa startowego jak Dreamliner ? Wystarczy kilkanaście metrów. Swoją drogą skoro baran da radę się wcisnąć między mnie a wyprzedzanego, to znaczy, że było wystarczająco miejsca i czasu, aby wyprzedzić wyprzedzanego... 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kwasior500 Opublikowano 28 Października 2012 Zgłoś Opublikowano 28 Października 2012 Niektórzy znają trasę lepiej, niektórzy gorzej i nie każdy jeździ jak wariat 3 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aurora001 Opublikowano 28 Października 2012 Zgłoś Opublikowano 28 Października 2012 Chciałbym zobaczyć na pustej płycie lotniska Twoje kontrowanie z hamulcem ;] Mnie tyłek wyjechał powyżej setki na mokrej nawierzchni pełnej łatek [; No wlasnie tego sobie nie wyobrazam w wiekszosci sytuacji drogowych... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dzej Opublikowano 28 Października 2012 Zgłoś Opublikowano 28 Października 2012 Wiekszosc aut i kierowcow i tak jak skontruje to przeleci na druga strone i tak bez konca z coraz gorszym skutkiem... Nie mowiac o tym ze, pisalem wyraznie, czesto gesto jak komus zamiecie tylkiem na tyle solidnie, to zanim ktos zrobi kontre to juz dawno jest po filipku, albo wychylenie jest juz na tyle duze ze kontre mozna sobie w rzyć wsadzic. Zreszta pytanie, jak czesto bedzie na tyle duzo miejsca przed zeby kontrowac bez deptania w hamulec przy przednio napedowce? Zazwyczaj to tylek wyjezdza wlasnie kiedy chce sie zatrzymac lub mocno zwolnic. Widzisz nie jestę espertę jak Ty, nie mnie oceniać twoje wybory i umiejętności, ja tylko skończyłem kurs bezpiecznej jazdy SJS i zawierzyłem ludziom co prowadzili tam wykłady i szkolenia praktyczne bo tak mi się jednak wydaje, że mają o jeździe i bezpiecznym prowadzeniu samochodu większe pojęcie niż ja. pisałem na samym poczatku, ze nie chodzi mi o to, gdzie zakladac lepsze opony. pytam sie w jaki sposob jest lepiej stracic kontrole nad przednia osia, niz nad tylna. dawal ktos linka to artykulu, ktory stwierdza, ze 90% czy jakos tak kierowcow potrafi sobie radzic z podsterownoscia. ja nie wiem jak, dlatego sie pytam. Pytanie do tych cfaniakow co tak potrafia kontrowac dupe, co wtedy jak [gluteus maximus] zamiecie tak ze jedynie co mozna zrobic to byc biernym pasazerem... no to wtedy jak mam szczescie to zrobie baczka i nikomu krzywdy nie zrobie. przy podsterownosci nie mam nawet okazji na szczescie, bo zamiast skrecic jade prosto. Tylko ze jak dostajesz podsterownosci to w 99% z wlasnej winy, czyt. za duzej predkosci... a nadsterownosc to niby z czyjej winy? tez z wlasnej, bo za szybko jechales... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Carson Opublikowano 28 Października 2012 Zgłoś Opublikowano 28 Października 2012 a nadsterownosc to niby z czyjej winy? tez z wlasnej, bo za szybko jechales... noooo, jak zapomniales ze lepsiejsze ogumowanie zarzuciles na przod ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aurora001 Opublikowano 28 Października 2012 Zgłoś Opublikowano 28 Października 2012 Tylko ze sposob kontrolowania podsterownosci sprzyja wytracaniu predkosci, przy nad akurat odwrotnie... Teraz powiedz mi, wolisz jak juz przywalic z wieksza predkoscia czy mniejsza? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KAX_ Opublikowano 28 Października 2012 Zgłoś Opublikowano 28 Października 2012 (edytowane) N-ta strona rozkminy chyba zrobimy forumową zrzutę i pokupimy po komplecie opon bo zdaje sobie sprawę, że u niektórych koszt 4 zimówek przewyższa koszt auta i później dylemat gdzie powinny być zjechane zimówki, a gdzie te z jeszcze widocznym bieżnikiem, a sprawa w przypadku zimówki jest prosta opona z bieżnikiem od 4mm (od pytania o taką rozpoczęła sie dyskusja) w dół powinna być już w śmietniku Edytowane 28 Października 2012 przez KAX_ Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Klaus Opublikowano 28 Października 2012 Zgłoś Opublikowano 28 Października 2012 No widzisz ile śmiesznych jest sytuacji w życiu codziennym O ile jestem w stanie zrozumieć i uszanować oburzenie mohera to hipokryty robiącego zakupy w niedzielę już nie. Możesz śmiać też ze mnie, przełożyłem dzisiaj żonie lacie na zimowe. Już myślałem, że polegnę przy tej jakże skomplikowanej czynności... Alusy tak siedziały otworem centrującym na piaście, że coś mnie chciał0 wziąć. Do tego auto na lewarku stoi stabilnie jak na szpilce... Na szczęście udało mi się wdrożyć odpowiednią technologię i pozostałe koła poszły już z górki. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slavok Opublikowano 28 Października 2012 Zgłoś Opublikowano 28 Października 2012 @Klaus, na przyszłość miejsca styku alu z piastą: http://allegro.pl/carlube-smar-miedziany-500g-miedziowy-antyzatarcio-i2683751245.html i po problemie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Klaus Opublikowano 28 Października 2012 Zgłoś Opublikowano 28 Października 2012 Dzięki za radę, mam nadzieję, że nie zapomnę. Gdyby małżonka złapała kapcia w trasie, była by laweta albo auto zrzucone z lewarka przez życzliwego pomagiera. Ten smar miedziowy to ma znaczenie jakiej firmy? Widziałem kiedyś w intermarche, mógłbym kupić tubkę na miejscu. Pytanie dodatkowe, gdzie w aucie, rowerze, domu warto/można jeszcze używać tego smaru? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotreek Opublikowano 28 Października 2012 Zgłoś Opublikowano 28 Października 2012 Dzięki za radę, mam nadzieję, że nie zapomnę. Gdyby małżonka złapała kapcia w trasie, była by laweta albo auto zrzucone z lewarka przez życzliwego pomagiera. Ten smar miedziowy to ma znaczenie jakiej firmy? Widziałem kiedyś w intermarche, mógłbym kupić tubkę na miejscu. Pytanie dodatkowe, gdzie w aucie, rowerze, domu warto/można jeszcze używać tego smaru? Jak hamulce piszczą, to na styku klocka z tłoczkiem, można również po oczyszczeniu potraktować tym klemy. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aurora001 Opublikowano 28 Października 2012 Zgłoś Opublikowano 28 Października 2012 Wszystkie laczenia z alu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slavok Opublikowano 28 Października 2012 Zgłoś Opublikowano 28 Października 2012 Dzięki za radę, mam nadzieję, że nie zapomnę. Gdyby małżonka złapała kapcia w trasie, była by laweta albo auto zrzucone z lewarka przez życzliwego pomagiera. Ten smar miedziowy to ma znaczenie jakiej firmy? Widziałem kiedyś w intermarche, mógłbym kupić tubkę na miejscu. Pytanie dodatkowe, gdzie w aucie, rowerze, domu warto/można jeszcze używać tego smaru? Ma znaczenie bo te tanie w sprayu są g. warte ;) lepiej kupić paste w "słoiku" np texaco, bo tam coś tej miedzi jest. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Twój Pan Opublikowano 28 Października 2012 Zgłoś Opublikowano 28 Października 2012 @Klaus, na przyszłość miejsca styku alu z piastą: http://allegro.pl/ca...2683751245.html i po problemie. Mozna jeszcze pomóc sobie butem albo młotkiem, ale jakby sie kiedys na serio zapiekło, to mozna sie przejechać kilka metrów z poluzowanymi szpilkami, zawsze pomaga ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dzej Opublikowano 29 Października 2012 Zgłoś Opublikowano 29 Października 2012 noooo, jak zapomniales ze lepsiejsze ogumowanie zarzuciles na przod N-ta strona rozkminy chyba zrobimy forumową zrzutę i pokupimy po komplecie opon bo zdaje sobie sprawę, że u niektórych koszt 4 zimówek przewyższa koszt auta i później dylemat gdzie powinny być zjechane zimówki, a gdzie te z jeszcze widocznym bieżnikiem, a sprawa w przypadku zimówki jest prosta opona z bieżnikiem od 4mm (od pytania o taką rozpoczęła sie dyskusja) w dół powinna być już w śmietniku raz jeszcze powiem, ze nie obchodzi mnie temat zakladania lepszych opon na ktorąś z oś, bo mnie to nie dotyczy. FYI w przyszlym tygodniu wejdę w posiadanie czterech nowych zimówek. Tylko ze sposob kontrolowania podsterownosci sprzyja wytracaniu predkosci, przy nad akurat odwrotnie... Teraz powiedz mi, wolisz jak juz przywalic z wieksza predkoscia czy mniejsza? niby w jaki sposob? prostowanie kierownicy nie sprzyja wytracaniu predkosci, przynajmniej nie na naszej planecie. z odpuszczaniem gazu to tez nie takie hop siup, bo moze samochod zaprotestowac i wyrzucić tył tak, że zadna kontra nie pomoze. no i jeszcze wspomne, ze kontra przy nadsterownosci przychodzi naturalnie (przynajmniej u mnie), natomiast prostowanie kierownicy, kiedy chce sie skrecić wymaga stalowych jaj i chlodnej glowy. 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonas Opublikowano 29 Października 2012 Zgłoś Opublikowano 29 Października 2012 Właśnie musiałem zrobić parę km na letnich i podziwiam hardkorów co całą zimę tak potrafią prześmigać.Kiedy dwa tygodnie temu jechałem na wiertnię, było piękne późne lato, prawie 20 stopni na plusie w dzień i bez opadów. Kiedy przedwczoraj i wczoraj musiałem pokonać 400 km, była wczesna zima, lekki mróz i marznące opady. Co ciekawe na letniej Dębicy jaszczomb szedł jak szatan, albo może to mi się wydawało przez grzybów, snujących się 60 km/h. Na głównych krajowych drogach i w miastach elegancko rozjeżdżone, ale pieprzę taki biznes i jak tylko zjadę do domu, zakładam zimówki. Pokłady cierpliwości mojego anioła stróża nie są niewyczerpane. Co do lepszych gorszych opon to jeśli ktoś ma naprawdę sporą różnice miedzy jedną parą, a drugą i jedne już nie trzymają jak trzeba to naprawdę koszt kupienia 2 nowych opon jest taki wielki żeby kombinować z zakładaniem na jedną czy drugą oś? Też tego nie rozumiem, ale ja ze wsi jestem, to opony kupuję nowe i kompletami. Taki frajer ze mnie, daje sie dymać oponiażą!!111 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KAX_ Opublikowano 29 Października 2012 Zgłoś Opublikowano 29 Października 2012 (edytowane) Kiedy dwa tygodnie temu jechałem na wiertnię, było piękne późne lato, prawie 20 stopni na plusie w dzień i bez opadów. Kiedy przedwczoraj i wczoraj musiałem pokonać 400 km, była wczesna zima, lekki mróz i marznące opady. Co ciekawe na letniej Dębicy jaszczomb szedł jak szatan, albo może to mi się wydawało przez grzybów, snujących się 60 km/h. Na głównych krajowych drogach i w miastach elegancko rozjeżdżone, ale pieprzę taki biznes i jak tylko zjadę do domu, zakładam zimówki. Pokłady cierpliwości mojego anioła stróża nie są niewyczerpane.U mnie makaron też niby szedł ale kilkukrotnie pozdrowiła mnie kontrolka od kontroli trakcji co sygnalizowało aby nie szarżować za bardzo na letnich. Też tego nie rozumiem, ale ja ze wsi jestem, to opony kupuję nowe i kompletami. Taki frajer ze mnie, daje sie dymać oponiażą!!111 Mnie natomiast ciekawi jak można zajechać tak zimówki, że jedne prawie nowe drugie do wywalenia. Albo ktoś lubi upalać laczka pod biedronką albo też zmienia opony w czerwcu jak już sie do asfaltu przyklejają, ze ruszyć nie idzie. No ewentualnie robi zimą dziesiątki tysięcy kilometrów ale taka osoba przeważnie wykorzystuję auto zarobkowo i nie zastanawia się gdzie pchać gorsze tylko kupuje kolejny komplet. Kupiłem 2 lata temu komplet nowych gum zimowych fuldy co prawda dużo zimą nie śmigam i może zrobiły z 8K km ale różnica miedzy przodem, a tyłem jest niezauważalna. Właśnie moje auta po zmianie z 18" na zimowe 15" ma w statystykach -10 do lansu ale za to +5 do komfortu i +5 do przyczepności Edytowane 29 Października 2012 przez KAX_ Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Klaus Opublikowano 29 Października 2012 Zgłoś Opublikowano 29 Października 2012 jonas, nie wiem dlaczego Ty zabierasz głos. Masz dwie zimówki w jednym aucie i się rzucasz ;) Pewnie masz je założone jak pisał m4r, lewy przód i prawy tył ;) statystycznie ma się rozumieć Mozna jeszcze pomóc sobie butem albo młotkiem, ale jakby sie kiedys na serio zapiekło, to mozna sie przejechać kilka metrów z poluzowanymi szpilkami, zawsze pomaga Na szczęście udało znaleźć technologię, z pomocą przyszedł fikuśnie wygięty klucz z Xsary Picasso. Dało się podważyć między ramionami alusów, nie za ramię tylko przy samym bębnie, tarczy. Z buta dawałem, auto całe chodziło, bałem się, że spadnie z lewarka. Gdyby auto było na podnośniku warztatowym całe w górze, można by walić z buta czy młota do oporu, lewarek nie daje takiego komfortu. Próbowałem też metody typu auto na kołach, poluzowane śruby i szarpać za koło, aż całe auto się kołysze, działa wtedy nie moja siła tylko rozkołysana masa auta. Metoda się sprawdzała do wczoraj. raz jeszcze powiem, ze nie obchodzi mnie temat zakladania lepszych opon na ktorąś z oś, To po co się odzywasz. FYI w przyszlym tygodniu wejdę w posiadanie czterech nowych zimówek. Jeśli temat ciebie nie dotyczy, rozumiem, że w zeszłym roku też kupiłeś komplet 4 nowych opon, za rok zrobisz podobnie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonas Opublikowano 29 Października 2012 Zgłoś Opublikowano 29 Października 2012 U mnie makaron też niby szedł ale kilkukrotnie pozdrowiła mnie kontrolka od kontroli trakcji co sygnalizowało aby nie szarżować za bardzo na letnich.Miałbyś prawdziwe włoskie sportowe auto, to nie byłoby nadmiaru kontrolek. Redukcja masy, młody padawanie, każde rasowe cuore sportivo to ma. Nah, szarżowanie nie wchodzi w grę, nigdy nie grałem w Colina więc i praktyki w sytuacjach ekstremalnych nie nabyłem, ale jak na suchej czystej drodze grzyb snuje się Polonezem w porywach do 60 km/h, bo na polach widzi śnieg, to aż litość bierze. Mnie natomiast ciekawi jak można zajechać tak zimówki, że jedne prawie nowe drugie do wywalenia.Jak się jeździ na zimówkach do czerwca, to potem tak jest. Albo to jakieś załatwiane za litra od znajomego śwagra kolegi co do rajchu lawetom jeździ czensto i ma zimuwki urzywki mało jerzdżone pszes kobiete tylko puł sezonu :> jonas, nie wiem dlaczego Ty zabierasz głos. Masz dwie zimówki w jednym aucie i się rzucasz ;) Pewnie masz je założone jak pisał m4r, lewy przód i prawy tył ;)Prześmiesznie wygląda na kocyku buma z R13 na lewym przodzie i prawym tyle, zrobię kiedyś słit focię. Wiesz jak trudno znaleźć pływające żabką i kraulem śruby przejściowe z 4x100 na 5x120? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HeatheN Opublikowano 29 Października 2012 Zgłoś Opublikowano 29 Października 2012 Wiesz jak trudno znaleźć pływające żabką i kraulem śruby przejściowe z 4x100 na 5x120? Tu stosuję sie coś takiego: http://allegro.pl/dystans-zmieniajacy-rozstaw-srub-4x100-na-5x120-i2692529072.html Jak już zamontujesz wrzuć fotki:D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonas Opublikowano 29 Października 2012 Zgłoś Opublikowano 29 Października 2012 Tu stosuję sie coś takiego: http://allegro.pl/dystans-zmieniajacy-rozstaw-srub-4x100-na-5x120-i2692529072.html Jak już zamontujesz wrzuć fotki:D Łooo, jaszczomb na R16! Była kiedyś taka gierka Ignition, pasowałby tam jak nic. 2 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
m4r Opublikowano 29 Października 2012 Zgłoś Opublikowano 29 Października 2012 Te dystanse mnie przeraziły samym faktem swojego istnienia. Jak jeszcze ktoś z własnej i nieprzymuszonej woli jest w stanie to zapakować do auta, to już tylko życzyć, żeby mu ziemia lekką była :blink: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slavok Opublikowano 29 Października 2012 Zgłoś Opublikowano 29 Października 2012 (edytowane) Łooo, jaszczomb na R16! Była kiedyś taka gierka Ignition, pasowałby tam jak nic. myślę, że większy respekt by budziła buma na r13 założonych odwrotnie (bo przecież nie wejdzie na zacisk 13) pomyśl, zajebiaszcze malutkie kółeczko i taaaaaaaki rant !!! taki german style, upierdziel jeszcze springi tak ze 3 zwoje i będziesz darzony szacunem w swoich rejonach. wrrrrrrrrwrrrrrr Edytowane 29 Października 2012 przez slavOK Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HeatheN Opublikowano 29 Października 2012 Zgłoś Opublikowano 29 Października 2012 (edytowane) Te dystanse mnie przeraziły samym faktem swojego istnienia. Jak jeszcze ktoś z własnej i nieprzymuszonej woli jest w stanie to zapakować do auta, to już tylko życzyć, żeby mu ziemia lekką była Skoro w sportach motorowych stosuje sie dystane z powodzeniem. To dlaczego dystans z przejściówką na inną piastę ma być problemem? Są takie rozwiązania z homologacją, to co podałem faktycznie może wątpliwe. Kwestia tylko odpowiedniego wykonania i materiału. Owszem do 500KM potwora bym tego nie zakładał, ale miejskie wozidełka. Czemu nie? Edytowane 29 Października 2012 przez HeatheN 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...