Skocz do zawartości
Sid

Codzienność za kierownicą

Rekomendowane odpowiedzi

Może są termostaty i termostaty. Jeden otworzy się na całego po przekroczeniu temp. otwarcia o 2 stopnie, inny się tylko uchyli? Sama konstrukcja czujnika też może mieć wpływ n a to co widzimy na desce. Chodzi mi o to, na ile czujnik pokazuje temp. wody a na ile trzyma go bezwładność temp. silnika/bloku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co za kierowcy? Ja, tyle lat jeździłem bez i nauczyłem się słuchać silnika, obojętnie czym zasilanego.

 

Okej, też nie mam problemów ze słuchaniem nowego "obcego" silnika. Jednak mówimy tu o takich sytuacjach jak nowy, niedoświadczony użytkownik, nie daj Boże jeszcze zechce słuchać muzyki ... ;) Chociaż zapomniałem, że :

 

Mazutowozy mają tę zaletę, że słychać je bardzo dobrze Dołączona grafika

 

Musiałby mieć jakiś custom-zestaw audio, żeby to zagłuszyć. ;)

 

Np. w RX8 cisnąc do dechy miałem tendencję do zmiany biegu w okolicach 7-8 tys obrotów a przecież tam jeszcze tyle zapasu... ;) Zawsze muszę ten pierwszy raz spojrzeć na obrotomierz i słuchać, żeby mieć jakiś punkt odniesienia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Woltomierz w FC to również oszczędność makaronów, bo w starszych FC jest w tym miejscu temperatura oleju, która bardziej moim zdaniem się przydaje do jazdy. Fajny jest też wskaźnik ciśnienia oleju, który ładnie pokazuje, jak olej się zużywa w czasie eksploatacji. Po zakupie, ciśnienie miałem 2 bary, albo i miejscami mniej, na [ciach!]ianym castrolu. Po wymianie na valvoline max live ciśnienie skoczyło na ok. 2,5 bara i tak zostało już do tej wymiany, co ją sobie zrobiłem tydzień temu. Oczywiście na wolnych obrotach i zagrzanym silniku. Wskaźnik ten pokazuje również mniej więcej kondycję silnika.

 

W mondeo wskaźnik temperatury to jakaś kpina jest. Czy jest mega upał, czy mega zima wskaźnik pokazuje 90 stopni po przejechaniu mniej więcej takiego samego dystansu, gdzie w FC wskazówka delikatnie dygnie w górę. W FC jest za to bardzo czuły wskaźnik, bo wyraźnie widać skok, jak się termostat otworzy, który notabene wymieniłem sobie zaraz po zakupie, bo się nie dogrzewał silnik.

 

Jeszcze ze wskaźnikami, znajomy ma Punto II, tam ma tylko licznik kilometrów, licznik dzienny, zegarek, prędkościomierz i wskaźnik poziomu paliwa. Nie ma nawet wskaźnika temperatury cieczy nie mówiąc już o obrotomierzu. W matizie miałem też ubogie wskaźniki, ale czujnik cieczy był i nawet dość sprawny, bo otworzenie obiegu nagrzewnicy przy nie do końca zagrzanym silniku powodowało jego opad, znaczy się wskaźnika.

 

W zeszły poniedziałek odebrałem moje nowe roczne Falkeny, dzisiaj je założyłem. W planach była przekładka na alu, ale jakoś tak się stało, że obdzwoniłem gumiarzy w Kluczborku i nikt nie miał stalówek, a że jeden nie odebrał, to podjechałem tam. Miał stalówki i chciał za nie 400 PLN, trochę drogo, ale w tej cenie wynegocjowałem wyważenie i przełożenie, więc jeszcze mega tragedii nie było. Oczywiście śruby musiały nie pasować od alu, bo były za długie i też należało je nabyć. Felgi i opony całkiem ok, bo nie musieli dużo ciężarków zakładać, a na jednej obyło się całkowicie bez.

 

Same koszty, a jeszcze nawet śnieg nie spadł, a na dodatek Coupeta wygląda teraz tragicznie, brudna, z paskudnymi kołami, muszę chyba jakieś kołpaki nabyć w tesco.

 

Zima to ZŁO!!!

 

post-102456-0-20460600-1352546883_thumb.jpg

Edytowane przez piotreek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

piotreek trzeba było zrobić tak ja ja zimówki na oryginalne alu wrzucic, a na lato kupic wieksze koło :D Myśle, że 17" dało by rade w FC :D

 

Wczoraj bylem na małej wyczieczce w dojczlandzie. Było by super gdyby nie to zdzierstwo na bramkach od poznania do granicy 31zł w jedna strone co daje ponad 2zł za kilometr :mur: Pewnie dlatego autostrada świeciła pustkami :lol: Zrobiłem 770km z czego 170km musiałem bujać się krajówką ale średnia z całego przejazdu wyszła i tak nieźle bo 105km/h gdzie na autostradzie prawie cał czas 140 na tempomacie i tylko w klku miejscach w dojczlandzie ograniczenie do 100. W tym miejscu podziwiam frumowych kolegów którzy potrafia wyższą średnia na naszej krajówce uzyskać o czym była roznowa jakiś czas teamu nie wiem jak musiał bym zapieprzać krajową 11 żeby mieć taką śednią...może za kilkadziesiąt lat sie uda jak w kocu s11 będzie :lol: Ogólnie jazda autostradowa bajka mały ruch po naszej stronie, zero wyprzedzających się pzez n kilometrów tirów baaa przez całą droge ani jednego co by wyprzedzał nie widziałem wszyscy grzecznie łączie zlitwinami jechali sobie prawym pasem :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pytanie- Nissan Micra '06 z 1.5dCi- gufno, czy dobre gufno. Lekko tłuczone (poduszki nie strzeliły), robione w dobrym warsztacie.

Auto było by kupowane tylko do wożenia tyłka w mieście więc nie oczekuję osiągów lepszych niż taczki. Jednakże czy nie będzie po prostu ordynarnie żłopał ropę z szyderczym klekotem.

Mam doświadczenia z 1.5dCi- tylko że to są auta do pracy- kangoo daje radę zejść poniżej 5l, a nv200- z klimą i w normalnym użytkowaniu wychodzi do 6l.

Jednak czy na przebiegi około 10km w jedną stronę, to będzie miało jakiś sens?

 

Pytanie nr2- Trasa Olsztyn-Łódź i z powrotem- da się obrócić w jeden dzień, czy lepiej zaplanować sobie w drodze powrotnej pit-stop na kimanie w okolicach Grodziska Mazowieckiego (nadrobienie łącznie coś około 150km)?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pytanie- Nissan Micra '06 z 1.5dCi- gufno, czy dobre gufno. Lekko tłuczone (poduszki nie strzeliły), robione w dobrym warsztacie.

Auto było by kupowane tylko do wożenia tyłka w mieście więc nie oczekuję osiągów lepszych niż taczki. Jednakże czy nie będzie po prostu ordynarnie żłopał ropę z szyderczym klekotem.

Mam doświadczenia z 1.5dCi- tylko że to są auta do pracy- kangoo daje radę zejść poniżej 5l, a nv200- z klimą i w normalnym użytkowaniu wychodzi do 6l.

Jednak czy na przebiegi około 10km w jedną stronę, to będzie miało jakiś sens?

 

1.5dci i jego osławione wtryskiwacze - twój wybór, będzie palił tak jak kangur - 5 litrów... ale jak jeździło po PL to bym się zastanowił (jakość paliwa), rozpisałem się o poduszkach a napisałeś, że nie strzeliły heheh, te 10km to w trasie czy w korkach ?

Edytowane przez slavOK

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeździło we Francji i widziałem bezpośrednio po zaimportowaniu- rypnięta tylna belka i drzwi pasażera. Żadna poduszka nie wyleciała. Przebieg 68kkm. Muszę się poważnie zastanowić- to było by auto mojej kobiety, i to ona głównie by tym jeździła... Muszę się poważnie zastanowić i tyle.

 

70% jazdy, 30% stania w korku. Staram się wybierać drogę po której mogę jechać, a nie stać w korku- ale czasami inaczej się nie da. Dołączona grafika i dziennie było by jeżdzone mniej-więcej 40km...

 

EDIT: Wyedytowałem.

Edytowane przez KWS89

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko nieliczne oryginalne kołpaki w miare pasują. Wszystkie inne zamienniki z bazaru wygladaja tragicznie w dodatku sporo osób twierdzi, że zbierający sie pod kołpakiem zima syf znacznie przyspiesza korozje felgi. Za 4 stówy to byś bez problemu wyrwał jakieś alu i sobie pomalował w jaki kolor chcesz to Ci się stalówek zachciało :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, tylko malowanie alu, ale takie jak należy nie jest tanie, a do tego takie alu za 400 pln, to nie wystarczyło by tylko pomalować, bo pewnie by były poprzycierane.

 

Stalowe kupiłem z wyboru i się zastanawiam, czy te kołpaki są mi do szczęścia potrzebne. Zobaczymy :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołączona grafika

 

czerwony - ja cofalem z parkingu zeby wjechac na droge

popatrzylem tylko na pas na ktory wjezdzalem czy nic nie jedzie bo widocznosc byla dosc słaba

 

nie popatrzylem w druga strone - moj bład i dziadek gdy skrecał na parking po lewej (w lewo) dostał odemnie dupą w bok

 

Dopiero pozniej zobaczylem ze dziadek skrecał na parking przez podwójną ciągłą a tą przerywana linie (jedną) widac troche dalej, prawy bok samochodu dziadka był oddalony od tej przerwy w ciągłej linii o okolo 1,5-2metry

 

Wiec, pytanie - wina dziadka czy moja?

 

edit//

w teorii dziadka , tyle ze niewiem jaka jest tolerancja i ile mozna skrecic przed przerywana linią, tzn wiem ze nie mozna w ogole, ale odstep w ciaglej linii jest okolo 1m, wiec i tak trzeba na nią najechac, tyle ze nie wiadomo czy przepisy to jakos okreslaja

Edytowane przez Maniakalny

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

z ciekawosci juz tylko pytam, zaplacilem dziadkowi 300zl i sie rozjechalismy, przy policji gosc powiedziałby ze skrecał 2m dalej, a wina bylaby moja raczej bo A. cofalem, B. mlody cfaniaczek w dobrym aucie to niech płaci,

 

do tego miał zone swiadka, ja nikogo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie wina dziadka. Jesli udaloby sie udowodnic ze uderzenie bylo na wysokosci linii podwojnie ciaglej (slady opon) to by mu i 100 swiadkow nie pomoglo. Cofales, upewniles sie ze na pasie nikogo byc nie moglo.

 

A czy ktos z Was ma opinie na temat OSK Extreme w Katowicach? Otrzymalem w prezencie Kurs Techniki Jazdy (http://www.oskextrem...4-kurs-standard na grupponie bylo -50%) ale powiedzieli mi ze mam 10 dni na odstapienie jesli nie jestem zainteresowany. Jestem zainteresowany tylko jakos nie jestem przekonany do tego "osrodka"..

Edytowane przez Trawienny

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wina dzidaka, ale ciężka do udowodnienia, tak samo tobie nie udowodnią, że pojechałeś dalej i sprawa by poszła do sądu. Śladów hamowania pewnie też nie było to walnieli by wam po połowie koszty rozprawy i do domu. Trzeba trzeba było od razu walić fotkę, byle jaką tylko żeby było ustawienie aut po stłuczce.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A czy ktos z Was ma opinie na temat OSK Extreme w Katowicach? Otrzymalem w prezencie Kurs Techniki Jazdy (http://www.oskextrem...4-kurs-standard na grupponie bylo -50%) ale powiedzieli mi ze mam 10 dni na odstapienie jesli nie jestem zainteresowany. Jestem zainteresowany tylko jakos nie jestem przekonany do tego "osrodka"..

 

Skoro to prezent (darmowy?), a do pracy ich zaświadczenie potrzebne nie jest, to co ci szkodzi spróbować?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja już nie znam osoby, która nie ma telefonu z aparatem.

Wyskakujesz z samochodu i pstrykasz fotkę....ZAWSZE...nie ważne czy Ci się wydaje, że Twoja wina czy tego drugiego.

Miałbyś dowód, a tak to lipa.

Dziadek ewidentnie zawinił i on Tobie powinien płacić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...