Skocz do zawartości
Sid

Codzienność za kierownicą

Rekomendowane odpowiedzi

Przez okres gwarancji będę musiał pokryć koszty aż 2 przeglądów, czyli około 1300-1500 zł. Rzeczywiście straszne koszty :lol: Jeden powie, że nigdy więcej nowego samochodu, ja z kolei mówię nigdy więcej używanego samochodu.

 

Co do podejścia to nie chodzi o usterki wynikające z chip tuningu, tylko ewentualne inne usterki które mogą się pojawić. Niech się wysypie coś innego i odmówią naprawy na gwarancji, bo był robiony chip tuning. Po gwarancji to nie ma znaczenia, bo i tak bym za to płacił.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U tunera też nie jest do końca obiektywnie Dołączona grafika On na tym zarabia, więc raczej nie będzie zniechęcał potencjalnego klienta. Najwyżej przemęczę się trochę na tych 150 KM... ale 205 KM kusi Dołączona grafika

Cool story z dzisiaj, a'propos zniechęcania i zachęcania. Zgubiłem klucz do antyzłodzejskich śrub, pojechałem do felgarza. Koleś na miejscu to zrobił, zaśpiewał dychę od śruby i powiedział, że zakładanie takich śrub nie ma sensu, bo jak mają ukraść, to ukradną, a tylko dodatkowy kłopot w sytuacjach takich, jak moja.

On na jednym aucie jest po 10 minutach (bo tyle wszystko trwało) do przodu 40 zeta, a i tak to ludziom odradza. Dobry tuner będzie tak samo obiektywny i powie, co i jak, bez ściemniania.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dlatego nie inwestuję w ładne felgi ani te wymyślne zabezpieczenia- skoro ma zostać na cegłach- to niech przynajmniej nie upieprzą szpilek z piasty...

 

Ogólnie- nie ufam wynalazkom w stylu "kluczyk zbliżeniowy"- skoro magik może zgrać zawartość podobnego chipa z karty zbliżeniowej z jakiejś tam odległości- to dlaczego nie mógł by zrobić tego samego z kluczykiem... Każde zabezpieczenie jest tak silne jak jego najsłabsze ogniwo, a popadać w paranoję w stylu owijania kluczyka folią aluminiową nie zamierzam. ;)

 

A- jeszcze taka ciekawostka- grupa VAG uniemożliwiła od G7/O3 doposażania aut we własnym zakresie- komputerownia żeby "zaakceptowała" np. wyższe radio- potrzebuje kontaktu z centralą, a nie tylko zaznaczenia kwadracika w VCDS. Tadam-  onegdaj ktoś na forum się śmiał, że niedługo będziemy przychodzić do salonu po Skodę w pakiecie stylizacyjnym Leon w wersji Cityline z gniazdem zapalniczki...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przez okres gw. Jest najwieksze prawdopodobienstwo ujawnienia wad materialowych czy tam wad wieku dzieciecego, ma to spore znaczenie zwlaszcza przy nowych konstrukcyjnie silnikach... oczywiscie mozna to olac i jak sie zjebie to kupic sobie 2gi silnik, kto bogatemu zabroni hehe

 

@xperia

 

 

Przez okres gwarancji będę musiał pokryć koszty aż 2 przeglądów, czyli około 1300-1500 zł. Rzeczywiście straszne koszty Dołączona grafika Jeden powie, że nigdy więcej nowego samochodu, ja z kolei mówię nigdy więcej używanego samochodu.

 

Co do podejścia to nie chodzi o usterki wynikające z chip tuningu, tylko ewentualne inne usterki które mogą się pojawić. Niech się wysypie coś innego i odmówią naprawy na gwarancji, bo był robiony chip tuning. Po gwarancji to nie ma znaczenia, bo i tak bym za to płacił.

 

Za dużo się Turbokamery naoglądałem żeby wierzyć w salonowe gwarancje w PL Dołączona grafika Jak są wady techniczne auta to ogłaszają program naprawczy i gwarancja czy nie robią bo ktoś źle zaprojektował. Jak przyjedziesz do salonu i będziesz się kłócić że to wina samochodu a nie Twoja to myślisz że komu uwierzą? Dołączona grafika

 

Jest tu ktoś kto fizycznie skorzystał z uroków gwarancji i miał naprawę/serwis za free?

Edytowane przez Yog-Sothoth
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja nie rozumiem podejścia.

-Nie robić chip-tun. bo w wypadku uszkodzenia mogą odmówić realizacji gwarancji, ale mogą też nie zwrócić uwagi przecież i a nóż widelec się uda.

-Za to zrobić po upływie gwarancji kiedy w razie uszkodzenia już na bank będzie trzeba wyłożyć z własnej kieszeni.

Czego tu nie rozumieć? Dobrze zrobiony chip przez dobrego tunera nie będzie miał dużego wpływy na żywtonosc jednostki ale może byc podstawą do utraty gwarancji przy usterce niezwiązanej z chipem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Yog- Wymieniana skrzynia biegów w Nissanie NV200 (urwany czujnik oleju, czy jakieś inne dziadostwo- tak czy owak- uznali gwarancję, bo kto kurka siwa, mógł się spodziewać że tak może się stać...). 

Wymieniana tylna oś z mostem i układem hamulcowym w Skodzie Yeti.

Wymiana maglownicy w O1 bo ciekła...

Więcej nie pamiętam.

 

A na OCP mieli zmieniane rozrządy w 1.2/1.4TSI, zanim wyszłą akcja serwisowa.

Edytowane przez KWS89

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Za dużo się Turbokamery naoglądałem żeby wierzyć w salonowe gwarancje w PL Dołączona grafika Jak są wady techniczne auta to ogłaszają program naprawczy i gwarancja czy nie robią bo ktoś źle zaprojektował. Jak przyjedziesz do salonu i będziesz się kłócić że to wina samochodu a nie Twoja to myślisz że komu uwierzą? Dołączona grafika

 

Jest tu ktoś kto fizycznie skorzystał z uroków gwarancji i miał naprawę/serwis za free?

E tam naciągasz temat. Sam pracowałem przy obsłudze takich spraw w jednej z marek i 99% spraw było na korzyść klienta. Czyli jak mówił że on tego nie zepsuł i nie było oczywistych przesłanek jego winy to dostawał naprawę/nową część. Wszystko zależy od tego kto przyjmuje zlecenie tak naprawdę, bo w większości centrala/glówny importer ufają ocenie pracownika dealera. Chyba że idzie o na prawdę grube pieniądze jak przy wymianie silnika za 17tyś zł.

Wtedy centrala wymaga dodatkowych informacji lub przesyła technika od grubszych spraw. I wtedy też w zdecydowanej większości spraw klient dostaje nowe.

Edytowane przez rafa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czego tu nie rozumieć? Dobrze zrobiony chip przez dobrego tunera nie będzie miał dużego wpływy na żywtonosc jednostki ale może byc podstawą do utraty gwarancji przy usterce niezwiązanej z chipem.

 

No co racja to racja, źle Was zrozumiałem ;) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie- nie ufam wynalazkom w stylu "kluczyk zbliżeniowy"- skoro magik może zgrać zawartość podobnego chipa z karty zbliżeniowej z jakiejś tam odległości- to dlaczego nie mógł by zrobić tego samego z kluczykiem... Każde zabezpieczenie jest tak silne jak jego najsłabsze ogniwo, a popadać w paranoję w stylu owijania kluczyka folią aluminiową nie zamierzam. Dołączona grafika

 

"Zgrać zawartość" ? No nie za bardzo to tak działa, masz jeszcze timestamp'a do uwierzytelnienia.Także nikt Ci kluczyka nie "zgra" na stałe. Jedynie może w danym momencie przesłać Twój sygnał dalej (ale tylko na tyle, aby przejechać samochodem kilkanaście metrów np. na lawetę), ale uwierz mi, że ktoś, kto ogarnia takie rzeczy nie będzie miał najmniejszych problemów ze standardowym kluczykiem ...

 

* Rozwiązanie opisane na podstawie systemu Lexus'a.

Jest tu ktoś kto fizycznie skorzystał z uroków gwarancji i miał naprawę/serwis za free?

 

Tak, kompletne łożysko za 899zł , felgi za 10000zł (2500zł za sztukę), silnik w Avensisie (bo brał ponad 1l oleju na 1000km), no i masa pierdół. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem konserwą- po co mam dopłacać do opcji, dzięki której ktoś hipotetycznie będzie miał czystą robotę? Niech sie przynajmniej chwile pomęczy ze stacyjką i manualną blokadą...

W audi owalny kluczyk bez opcji startu z guzika jest ciekawy- brak konwencjonalnej stacyjki- tylko wnęka z gniazdkiem które podladowuje podobno aku kluczyka, i wciska sie cały klucz aby włączyć zapłon.

 

Z resztą Nieważne zabezpieczenia- jak będzie "wrażliwe zamówienie" to i dzwigiem zawiną i tyle z auta...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem konserwą- po co mam dopłacać do opcji, dzięki której ktoś hipotetycznie będzie miał czystą robotę? Niech sie przynajmniej chwile pomęczy ze stacyjką i manualną blokadą...

W audi owalny kluczyk bez opcji startu z guzika jest ciekawy- brak konwencjonalnej stacyjki- tylko wnęka z gniazdkiem które podladowuje podobno aku kluczyka, i wciska sie cały klucz aby włączyć zapłon.

 

Z resztą Nieważne zabezpieczenia- jak będzie "wrażliwe zamówienie" to i dzwigiem zawiną i tyle z auta...

 

Najpierw pojeździj z taką opcją. ;) Chociaż 3500 zł bym nie zapłacił. Jednak jeśli jest w gratisie albo 1000zł to bym się skusił.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja nie wiem komu przyszlo do glowy probujac uje**** oryginalne 15' z mojej saabiny, ale ktos kto probowal srogo sie zawiodl na srubach. Oryginalne 3 sruby puscily na lepku przy probie odkrecenia ;D Po 1 na kole i chyba dalej nie probowali. Wez teraz jedz zeby gwinty pilowali zeby zalozyc nowe. FML

Edytowane przez Aurora001

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dlatego nie inwestuję w ładne felgi ani te wymyślne zabezpieczenia- skoro ma zostać na cegłach- to niech przynajmniej nie upieprzą szpilek z piasty...

 

Nie wszyscy złodzieje są tacy uprzejmi, że zostawiają samochód na cegłach. Znam też taki przypadek:

post-3771-0-47436400-1367133341_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi na starym dupowozie ukradli kolo na feldze stalowej. Najprawdopodobniej tylko jedna bo ktos sploszyl zlodzieja ale po pozostawionych narzedziach stwierdzam ze poszla ona do skupu metali (lezal klucz podobny do rowerowego nabity na kawalek rury a opony zimowe i tak po sezonioe byly do wymiany). Sruby zabezpieczajace mam teraz zalozone nie przeciw doswiadczonym zlodziejom a wandalom i takim "zulom" ktorzy za flaszke wina owocowego gotowi sa komus zapitolic felge :|

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Apropo felg, bawił się ktoś z was w czyszczenie? Co polecicie żeby ładnie oczyścić felgę, później pewnie pobawię się w uzupełnienie ewentualnych ubytków i lakier. Preparatów na rynku sporo ale nie wszystko złoto co się świeci, a nuż widelec jakiś domowy specyfik za grosze ma te same właściwości (Cif? ;) ) i da się zastosować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cif to półżartem, już dziś właśnie znalazłem że matowi. Inne porady to min. WC Piker ;) i pianka do czyszczenia piekarników. Generalnie nie mam ochoty przepłacać jak np. za IronX który kosztuje 68zł a można to zrobić innym specyfikiem który też ma podobne działanie za 1/4 tej ceny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do czyszczenia felg polecam z mojej strony kwas do felg, jakiś Alux czy coś. Mam taką buteleczke małą odlewaną z większego baniaka co od znajomego dostałem. Najpierw pędzlem ten kwas po felgach rozprowadzić w dość dużej ilości, potem zmyć karcherem. Efekty rewelacyjne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Generalnie nie mam ochoty przepłacać jak np. za IronX który kosztuje 68zł a można to zrobić innym specyfikiem który też ma podobne działanie za 1/4 tej ceny.

IronX to bardzo specyficzny płyn do usuwania lotnej rdzy, i tylko niej, nie do "ogólnego szorowania felg". Napisz najpierw konkretnie z czego chcesz te felgi wyczyścić. Z brudu, smaru, pyłu z klocków? Z tym każdy dobry apc sobie poradzi bez problemu. Najlepiej zarzuć fotki tych felg.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Zgrać zawartość" ? No nie za bardzo to tak działa, masz jeszcze timestamp'a do uwierzytelnienia.Także nikt Ci kluczyka nie "zgra" na stałe. Jedynie może w danym momencie przesłać Twój sygnał dalej (ale tylko na tyle, aby przejechać samochodem kilkanaście metrów np. na lawetę), ale uwierz mi, że ktoś, kto ogarnia takie rzeczy nie będzie miał najmniejszych problemów ze standardowym kluczykiem ...

 

* Rozwiązanie opisane na podstawie systemu Lexus'a.

 

Wystarczy by odjechać Ci autem spod knajpy/supermarketu i to nawet na drugi koniec miasta. Jednak Smartfony to zajebiste urządzenia są ;) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nic wielkiego raczej, syf z klocków, brud z drogi. Fotek nie mam innych bo felgi leżą poza Wawką i tam je będę czyścił.

 

https://www.dropbox.com/s/8fr7yt7wrbwdte9/IMG-20120406-00305.jpg

https://www.dropbox.com/s/imyiyhv6fz8afkq/IMG-20120824-00094.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wystarczy by odjechać Ci autem spod knajpy/supermarketu i to nawet na drugi koniec miasta. Jednak Smartfony to zajebiste urządzenia są Dołączona grafika

 

No racja, przy użyciu internetu da się ... jednak Twój wspólnik (z drugim smartfonem) ciągle musi się kręcić przy Tobie.

 

Ale chyba aż sam się w to pobawię dla sportu. Dołączona grafika

 

EDIT : Po wstępnym researchu już wiem, że sam smartfon niestety nie wystarczy, trzeba zbudować antenę i napisać coś do jej obsługi, meeeh , chyba mam ciekawsze zajęcia. :D Zostawię to na przyszłość ... 

Edytowane przez MaciekCi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to w długi weekend czuję że trochę się napracuję nad felgami..

 

Pytanie odnośnie lakieru bo mój jest w dość opłakanym stanie i tak naprawdę najlepiej by było całościowo położyć nowy, ale koszty i jeszcze nie czas.. jak myślicie da się poniższe "uszczerbki" w miarę poprawnie zakamuflować/usunąć samemu?

 

https://www.dropbox.com/s/p2zuhq7046z0le1/IMG-20130429-00055.jpg - odpryski lakieru na masce, ale i na słupkach, lusterkach

https://www.dropbox.com/s/2dbcdlkuh822wd2/IMG-20130429-00056.jpg - nie wiem czy ktoś tu kluczykiem nie mógł trafić czy co..

https://www.dropbox.com/s/z3kkc7hh84zaz74/IMG-20130429-00057.jpg - to dość grubo niestety

https://www.dropbox.com/s/xdn9bqd32sje4s5/IMG-20130429-00058.jpg

i

https://www.dropbox.com/s/fou8n2o6w8py8lv/IMG-20130429-00059.jpg - chgw czemu tak się stało, słońce za bardzo przypiekło? Jedna "plama" na klapie bagażnika i trzy na dachu. Myślę że trzeba by lekko przetrzeć na gładko, odtłuścić i położyć lakier dobrany pod kolor a potem pewnie polerka.

 

Pytanie co z tymi odpryskami, punktowo jak będę malował to będzie widać raczej, do tego o ile na masce pod spodem jest białe (podkład?) to na słupkach lekka korozja więc trzeba by najpierw się jej pozbyć.. Do rys to może kredkę do uzupełnienia lakieru?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tragedia ten lakier. Gdybys miał zwykły nie mataliczny może warto było by sie pobawić samemu niestety masz metalik czyli baza osobno i na to bezbarwny dopiero. Wiakszość rys jakie widac są do samego podkładu. Dodatkowo złażący clar, jednym słowem chałupniczymi metodami niewiele zdziałasz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nic z tym lakierem już się nie da zrobić, jedynie lakierowanie całościowe od podkładu przez bazę do bezbarwnego.

Jednie te odpryski na masce możesz zamaziać jakimś lakierem na pędzelku do szybkich napraw a następnie zeszlifować nadmiar wodnym papierem 2000-2500 i polerka ale i tak będzie to wyglądało do [gluteus maximus] Dołączona grafika

Ten samochód był kiedyś wcześniej lakierowany ? ew. czy jest z Włoch czy tam innego południowego słonecznego kraju ?

Edytowane przez slavOK

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...