Skocz do zawartości
Sid

Codzienność za kierownicą

Rekomendowane odpowiedzi

A wy dalej o zapinaniu pasów przez rowerzystów i noszeniu kasków w samochodach?

 

Ja się wyłamię - dzisiaj miałem pierwsze skrobanie szyby sezony 2013/14.

Na dodatek miałem nieprzewidziany postój po za domem, nie miałem skrobaczki i musiałem szybę skrobać jakąś starą kartą z portfela Dołączona grafika

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Uwaga. Chciałbym powiadomić, iż w tej zimy spadnie śnieg i będzie zimno, żeby nikt nie był zaskoczony. Także jak nie możecie się zdecydować czy założyć zimówki na przód czy na tył, od razu mówię że najlepiej na krzyż. Chyba, ze jesteś twardzielem i zakładasz na wszystkie koła...

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czytając wasze posty mam wrażenie, że obowiązek zapinania pasów to jednak konieczny przepis. Zapewne gdyby nie było również dyrektywy Unii Europejskiej o prawidłowym schodzeniu z drabiny, to schodzilibyście z niej głową w dół.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czytając wasze posty mam wrażenie, że obowiązek zapinania pasów to jednak konieczny przepis. Zapewne gdyby nie było również dyrektywy Unii Europejskiej o prawidłowym schodzeniu z drabiny, to schodzilibyście z niej głową w dół.

Niewygodne, ale możliwe.

 

=-=-=-=-=--==-=---

A wy dalej o zapinaniu pasów przez rowerzystów i noszeniu kasków w samochodach?

 

Ja się wyłamię - dzisiaj miałem pierwsze skrobanie szyby sezony 2013/14.

Na dodatek miałem nieprzewidziany postój po za domem, nie miałem skrobaczki i musiałem szybę skrobać jakąś starą kartą z portfela Dołączona grafika

Sezon skrobania szyb uważam za rozpoczęty. Edytowane przez m4r

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie to samo, w dodatku widac bylo ze dzis pierwszy dzien roku akademickiego- trase 15 km ktora zwykle robie w 20min dzis jechalem dokladnie 56min...Trasa Laziska Gorne- centrum Katowic.Tapatapatap i9001

Edytowane przez GeMtin1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trudno jest tłumaczyć coś komuś kto jest odporny na przyjmowanie wiadomości.

Wyznaję i wierzę w prawa Darwina - nie do końca jestem darwinistą bo wierzę też w Boga, ale pomijając...

Darwin głosił tezę o naturalnej selekcji w przyrodzie i ona sama się tym najlepiej zajmuje i czy bym zapinał pasy bez durnych zapisów, czy jadłbym odpowiedniej wielkości banany to jest to moja sprawa i taka zostać powinna.

To czy jesteśmy przestępcami jadąc 60km/h tam gdzie było ograniczenie do 50km/h określa jedynie jeden zapisek w kodeksie drogowym.

Dzień przed wejściem ograniczenia 50km/h było ograniczenie 60km/h i już byśmy tymi tymi łamaczami prawa nie byli.

Czy w ogólnym rozrachunku swojego sumienia, instynktu samozachowawczego powinniśmy idealnie przestrzegać przepisów drogowych, które czasami wykluczają zdrowy rozsądek ?

Oczywiście, że ktoś te przepisy wymyśla, sejm je uchwala, prezydent podpisuje i zaczynają stanowić prawo.

Ja wolę je selekcjonować na te bezapelacyjnie mądre i potrzebne, na takie które można naginać oraz takie które "sam wiem lepiej"

Ja się kieruję zasadą aby przeżyć nie czyniąc innym przykrości czy krzywdy, a w miarę możliwości chronić ludzi tym bardziej tych najbliższych sobie.

 

Łatwo się ocenia zza ekranu monitora, a jeszcze trudniej rozumie słowo pisane innego użytkownika forum tak jakby chciało mu się udowodnić jaki głupi on jest.

Wzrasta poczucie władzy w oczach innych użytkowników jak to jesteśmy w zaledwie 20 znaków zatkać usta drugiemu.

 

W efekcie pofstaje dyskusja tak tempa, że zmusza mnie do napisania tego jagrze pouczającego i mondrego postu.

 

I dla Waszej nieskończonej wiedzy napiszę jasno i wyraźnie.

TAK ZAPINAM PASY !

Co więcej nie robię tego z przymusu przepisu. Jeszcze więcej - każę zapinać pasy każdemu kto wejdzie do mojego samochodu oraz każdemu kto podróżuje ze mną w cudzym samochodzie a ja jestem uczestnikiem podróży. Jestem w pełni świadomy praw fizyki i ŻADEN przepis mnie tego uczyć nie musiał.

 

jonas - te mondrości som w Leys`ach wypisane jako wrurzby.

Ty zdałeś prawko w jeszcze durniejszym systemie niż same przepisy i teraz pomstujesz na kim i czym się da.

Osobę kretfr serdecznie pominę i ostatecznie pozdrawiam (czy jakoś na odwrót).

  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja wolę je selekcjonować na te bezapelacyjnie mądre i potrzebne, na takie które można naginać oraz takie które "sam wiem lepiej"

Kanał http://www.youtube.com/user/CarCrashCompilation7 pełen jest ludzi którzy "sami wiedzieli lepiej". Polecam zasubskrybować, bo leczy z takich głupot jak te powyżej. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jonas - te mondrości som w Leys`ach wypisane jako wrurzby.

Ty zdałeś prawko w jeszcze durniejszym systemie niż same przepisy i teraz pomstujesz na kim i czym się da.

Zdałem w 2000 roku, od tamtego czasu nie zdarzyło się zdawać powtórnie, więc nie mam porównania systemów.

 

Tak, ja pomstuję, zwłaszcza na zieloną strzałkę, mój ty Laysojadzie Dołączona grafika

  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja bym proponował, ze kto nie chce niech nie zapina ale:
a) w przypadku stwierdzenie nie zapiętych pasów ubezpieczenie nie pokrywa kosztów leczenia i taki delikwent ma wystawiany rachunek w szpitalu.
b) w przypadku spowodowania po przez niezapięcie pasów obrażeń u innej osoby byłby ścigany obligatoryjnie z tytułu umyślnego spowodowania obrażeń lub śmierci.

 

 

 

punkt a nie ma zastosowania zawsze (np. mój brat jeździł pół roku bez pasów po operacji przepukliny)

punkt b to bzdura

Edytowane przez grzechuk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gadamy o sytuacjach gdzie ktoś nie zapina bo nie chce, a nie nie zapina bo nie może czy to ze względów bezpieczeństwa czy zdrowia. wystarczy trochę pomyśleć bo np. taki instruktor jazdy również nie musi pasów zapinać i to właśnie ze względów bezpieczeństwa tak samo kilka innych przypadków, w których kierowca prawnie jest zwolniony z obowiązku zapinania pasów. Punkt drugi bzdura? Chyba tylko w tym przypadku o którym napisał jonas. Mamy za głupie społeczeństwo, które nie myśli i nie jest świadome tego co może zrobić latające ciało o wadze 70kg. Nie zapinają pasów bo to by była rysa na ich honorze, a w razie postawienia zarzutów by lamentowali, ze nie byli świadomi. Skoro kierowców powodujących wypadki przy nadmiernej prędkości stawia się przed sąd za spowodowanie śmierci współpasażerów to dlaczego nie obwiniać za to samo przy niezapiętych pasach?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To ja może teraz zmienię temat. Orientuje się ktoś z Was czy w ostatnim czasie zaszły jakieś zmiany dotyczące ograniczeń prędkości na drogach ekspresowych? Bo miałem dzisiaj taką sytuację, że jadę sobie S8 Trasą Toruńską w kierunku Białegostoku. Na tym odcinku są trzy pasy ruchu. Jadę lewym pasem, przede mną Astra 3 kombi wyprzedza ciężarówkę z prędkością niecałych 100 km/h więc taki manewr zajął trochę czasu temu kierownikowi. Jak już ją wyprzedził i powinien zjechać na prawy pas to zahamował do 70 km/h przed fotoradarem (oczywiście żadnego ograniczenia w tamtym miejscu nie ma, cały czas dozwolone max 120 km/h). Później znowu zaczął przyspieszać, ale zanim ogarnął turbodziurę to już był koniec ekspresówki. Przeszukałem teraz internet i nic nie znalazłem, żeby zmniejszyli dopuszczalną prędkość na drogach ekspresowych. Telewizji nie oglądam praktycznie wcale, więc myślałem, że coś mnie ominęło, ale wychodzi na to, że jest tak jak było do tej pory.

 

Czy 20 zł to naprawdę, aż tak wysoki koszt ustawienia świateł na stacji diagnostycznej? Dzisiaj trafił mi się wyjątkowy delikwent. Jechał za mną z 5 km i tak mi walił tymi jego lampami po lustrach, że kompletnie nie mogłem się skupić na prowadzeniu. Potem płacz, że tyle wypadków. Nic dziwnego jak ludzie jeżdżą ze światłami świecącymi w niebo zamiast na drogę.      

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To ja może teraz zmienię temat. Orientuje się ktoś z Was czy w ostatnim czasie zaszły jakieś zmiany dotyczące ograniczeń prędkości na drogach ekspresowych? Bo miałem dzisiaj taką sytuację, że jadę sobie S8 Trasą Toruńską w kierunku Białegostoku. Na tym odcinku są trzy pasy ruchu. Jadę lewym pasem, przede mną Astra 3 kombi wyprzedza ciężarówkę z prędkością niecałych 100 km/h więc taki manewr zajął trochę czasu temu kierownikowi. Jak już ją wyprzedził i powinien zjechać na prawy pas to zahamował do 70 km/h przed fotoradarem (oczywiście żadnego ograniczenia w tamtym miejscu nie ma, cały czas dozwolone max 120 km/h). Później znowu zaczął przyspieszać, ale zanim ogarnął turbodziurę to już był koniec ekspresówki. Przeszukałem teraz internet i nic nie znalazłem, żeby zmniejszyli dopuszczalną prędkość na drogach ekspresowych. Telewizji nie oglądam praktycznie wcale, więc myślałem, że coś mnie ominęło, ale wychodzi na to, że jest tak jak było do tej pory.

To wyobraź sobie jak ludzie na ograniczeniu do 80 stojącym co sto metrów po obu stronach wylotówki z Poznania hamują do 50 i 40 bo zauważają policję z iskrą w oddali... Dołączona grafika 

 

Czy 20 zł to naprawdę, aż tak wysoki koszt ustawienia świateł na stacji diagnostycznej? Dzisiaj trafił mi się wyjątkowy delikwent. Jechał za mną z 5 km i tak mi walił tymi jego lampami po lustrach, że kompletnie nie mogłem się skupić na prowadzeniu. Potem płacz, że tyle wypadków. Nic dziwnego jak ludzie jeżdżą ze światłami świecącymi w niebo zamiast na drogę.

Tylne przeciwmgielne Ci się popsuły, czy co?Dołączona grafika

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Tylne przeciwmgielne Ci się popsuły, czy co?Dołączona grafika

 

 Sprawne mam jak cała reszta oświetlenia w moim pojeździe. Żeby nie zniżać się do jego to skierowałem lusterko wewnętrzne do góry i jakoś dało się jechać. Ale następnym razem chyba właśnie skorzystam z Twojego pomysłu i pożarze przeciwmgłowym po gałach kolejnemu osobnikowi. Może akurat zrozumie o co chodzi. Chociaż wątpię jak niektórzy nawet nie wiedzą, że światła muszą być prawidłowo ustawione.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Żeby to jeszcze skutkowało w praktyce jak wydaje się w teorii. Niektórzy są niekumaci do bólu...

Takim to zwalniam bez naciskania hamulca żeby pojechał w pizdu. Szkoda tylko że zwykle kończy się to tym że mnie wyprzedzi i po 2km zjeżdża w bok.

@ReaspowN

Miałem Civica w tej budzie. Tam się naprawdę nisko siedzi ( relatywnie do innych dupowozów z lat 95-01 ) i 90% aut ma reflektory skierowane tak że oślepia kierowcę biednej Hondziny.

 

edit: Ale pytania na CB czy mam VTECa do dzisiaj mnie bawią [;

Edytowane przez Orgiusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dlatego ja bardzo sobie chwalę dołożone lusterko fotochromatyczne. Z bocznych rzadko kiedy oślepia za to nie raz jakiś dostawczak typu sprinter jadący na [gluteus maximus] tak dawał po gałach, że szok.

 

Chcę też spytać się (i może wywołać kolejną burzę ekspertów) o akumulator. Prawdopodobnie czeka mnie jego wymiana - auto zaczęło gorzej odpalać pomimo, że chyba wszystko co w dieslu za odpalanie odpowiedzialne jest sprawne, czyli głownie świece i czujnik temperatury cieszy, mam wrażenie jak by rozrusznik trochę wolniej kręcił. Dodatkowo przy kręceniu zapala się lampka abs co ponoć w tych autach oznacza kończący się akumulator, pewnie sterownik widzi spory spadek napięcia.

Akumulator jak i ładowanie oczywiście sprawdzę jeszcze przed zakupem żeby upewnić się czy to aby nie wina np. alternatora ale przy ewentualnym zakupie dobrze już być rozeznanym. 

Obecnie w moim aucie siedzi "seatowski" aku 74Ah z seata alteii, ma już 8 lat więc można mu wybaczyć.

Interesuje mnie raczej taki sam, czyli 74Ah. Przede wszystkim też interesuje mnie czy jakaś firma robi jeszcze akumulatory "obsługowe" czy już wszyscy przyjęli taktykę mydlenia oczu tym, że elektrolit magicznie sam się uzupełnia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@ReaspowN

Miałem Civica w tej budzie. Tam się naprawdę nisko siedzi ( relatywnie do innych dupowozów z lat 95-01 ) i 90% aut ma reflektory skierowane tak że oślepia kierowcę biednej Hondziny.

 

Fakt siedzi się dosyć nisko, ale mi to pasuje. Problemów z jazdą w nocy nie mam. Tamten typek po prostu ewidentnie miał światła świecące w kosmos.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chcę też spytać się (i może wywołać kolejną burzę ekspertów) o akumulator. Prawdopodobnie czeka mnie jego wymiana - auto zaczęło gorzej odpalać pomimo, że chyba wszystko co w dieslu za odpalanie odpowiedzialne jest sprawne, czyli głownie świece i czujnik temperatury cieszy, mam wrażenie jak by rozrusznik trochę wolniej kręcił. Dodatkowo przy kręceniu zapala się lampka abs co ponoć w tych autach oznacza kończący się akumulator, pewnie sterownik widzi spory spadek napięcia.

Akumulator jak i ładowanie oczywiście sprawdzę jeszcze przed zakupem żeby upewnić się czy to aby nie wina np. alternatora ale przy ewentualnym zakupie dobrze już być rozeznanym. 

Obecnie w moim aucie siedzi "seatowski" aku 74Ah z seata alteii, ma już 8 lat więc można mu wybaczyć.

Interesuje mnie raczej taki sam, czyli 74Ah. Przede wszystkim też interesuje mnie czy jakaś firma robi jeszcze akumulatory "obsługowe" czy już wszyscy przyjęli taktykę mydlenia oczu tym, że elektrolit magicznie sam się uzupełnia.

 

Centra/Exide chyba mają jeszcze "bezobsługowe" ale z dostępem do cel. Ściąga się po prostu cała zaślepkę z góry przynajmniej ja tak miałem w Exide w poprzednim aucie. W sklepie obadasz czy idzie ściągnąć czy cała pokrywa jest zgrzana na amen. U mnie w makaronie te same objawy niskiego napięcia od razu zapala się choinka przy odpaleniu ABS EBD ASR i inne akronimy zaraz pojawiają się na monitorku ale od razu po odpaleniu znikają. Aktualnie w makaronie też nie mam najnowszego aku i już był cienki ale kilka cykli ładowania ładowarką z Lidla i wrócił do życia. Teraz profilaktycznie raz na jakiś czas podłącze go na noc i nie ma problemu, a samą ładowarke z lidla szczerze polecam ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bez wsadzenia nowego akumulatora albo wyjęcia rozrusznika ciężko stwierdzić czy to wina tego drugiego. Najpierw w pracy sprawdzę sprawność akumulatora, mamy jakieś tam urządzenie, które obciąża akumulator i podaje jego sprawność. Obadam też wszystkie kable bo nie raz coś może zaśniedzieć, w końcu to stare auto. Spróbuję go też podładować choć raczej nie robię krótkich tras. Auto używane jest prawie codziennie, trasy robię zazwyczaj minimum 17km no ale zobaczymy. 

Muszę też poszukać gdzie mam kod do radia. :C

Edytowane przez Kacimiierz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

http://www.leszczuk.pl/obsuga_akumulatora_bezobsugowego.html

 

Akumulator bezobsługowy może być z dostępem lub bez dostępu do elektrolitu. Czyli ma korki pod naklejką lub jest tak zbudowany, że dostępu do elektrolitu nie ma. Jak jest dostęp do elektrolitu, zaleca kontrolę poziomu i gęstości.

Jeśli chodzi o poziom i jego ewentualne uzupełnianie, jest problem bo nie ma za bardzo czym tego zrobić. Potrzebna jest woda destylowana, w sklepach jest tylko demineralizowana, uzyskiwana w procesie filtracji. Nie za bardzo się nadaje do akumulatorów, posiada śladowe ilości jakichś związków, które akumulatorom nie służą.

 

Osobiście w wyżej wymienionym sklepie kupiliśmy Jenox Gold, ma jednak niecałe dwa lata, trudno coś o nim powiedzieć. W samym sklepie możesz kupić aku przez internet w cenie internetowej, dostajesz aku na ladę i do widzenia. Możesz też kupić na miejscu, cena jest wyższa, sprawdzają prądy ładowania, rozładowania, napięcia i diagnostykę aku, dokonują wymiany, raz w roku chyba można też bezpłatnie dokonać wspomnianej kontroli. Ja kupiłem w opcji "taniej" :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czytałem o tej firmie w necie, zdania jak zwykle są podzielone. Ponoć centra macza palce w tych akumulatorach.

W wartę ponoć nie warto się pchać, nie wiem jak z boschem.

U mnie w robocie laboratorium ma destylarkę więc wody do akumulatora nie zabraknie. Dołączona grafika

Niemniej jednak bez sprawdzenia stanu obecnej instalacji, czyli ładowania, spadku napięcia przy rozruchu etc. nie ma co kupować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co Wy się tak boicie tych warsztatów ?

 

Dlatego, że 90% warsztatów to "szpece" umiejące naprawić co najwyżej dużego fiata, a i tak coś przy tym popsują.

 

Oczywiście można odstawić do dobrego (i drogiego) warsztatu, ale terminy oczekiwania często mają z kosmosu.

  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo jak się jedzie do warsztatu gdy samochód już błaga o złom to tak jest, że nie zna się tych dobrych nie mamy żadnego sprawdzonego.

Mnie elektryk w 5 min zdiagnozował problem z uciekającym prądem.

Na forach bym to diagnozował też 5 ale dni.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

WYŁĄCZYĆ KOMPA I DAĆ ZAROBIĆ INNYM.

 

Powiedział ktoś kto kupił gotowego chipa od gościa z forum, a nie dał zarobić profesjonalnej firmie Dołączona grafika Nie wiem jak Ty ale ja wole zawsze sam dojść przyczyny usterki, zakupić to co potrzeba i gdy wiem, ze nie dam rady czegoś wymienić samemu wtedy zaprowadzić do mechanika o taki skąpiec ze mnie w koncu z wielkopolski ;]

Edytowane przez KAX_
  • Upvote 3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...