Skocz do zawartości
Sid

Codzienność za kierownicą

Rekomendowane odpowiedzi

KAX_ błagam Cię.

Zaczynasz temat o którym nie masz bladego pojęcia. Zatem zakończmy już teraz w przedsionku.

Zapraszam na forum lancisti - ogarnij to i wtedy porozmawiamy.

 

Ja też się kieruję zasadą, że samemu można o samochód lepiej zadbać ... ale tylko w kwestiach które nam na prawdę na to pozwalają oraz mogą mocno zaoszczędzić grosza.

Wróżenie z fusów w przypadku prądu w samochodzie, a wymiana kratki nawiewu we własnym zakresie to dwie różne sprawy.

Edytowane przez Kaeres
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Akurat w tym temacie mam większe pojęcie niż Ty wiec racja nie zagłębiajmy się w dyskusje. Powiem jedno też się jarałem przez dwa dni taki softem jak dziecko na karuzeli szkoda, ze po pomiarze już tak wesoło nie było i konieczna była korekta. No ale co tam nie pierwszy raz ktoś mi w tym temacie pisze, ze nie mam pojęcia. Szkoda, ze tylko internetowi teoretycy, z których żaden nie zajrzał do softu jaki wgrał ;]

  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo jak się jedzie do warsztatu gdy samochód już błaga o złom to tak jest, że nie zna się tych dobrych nie mamy żadnego sprawdzonego.

Mnie elektryk w 5 min zdiagnozował problem z uciekającym prądem.

Na forach bym to diagnozował też 5 ale dni.

 

Zaoszczędziłeś 7195 minut, szacun.

  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy u mnie gorzej z pisaniem czy u Ciebie, Kaeres, gorzej z czytaniem ale ja pytałem się o akumulator a nie o to jak sprawdzić sobie ładowanie albo alternator. Wyobraź sobie, że to akurat potrafię sam zrobić.

Warsztaty wszelkiego rodzaju omijam szerokim łukiem. Mam jednego znajomego, który specjalizuje się w autach tej grupy i jak potrzebuję to jeżdżę do niego ale nie po to, żeby mi koło dokręcił albo żarówkę wymienił. Dołączona grafika

  • Upvote 3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

KAX_ nie napisałem czy masz pojęcie o robieniu softów bo przecież wiem co robisz.

Mówię tylko o Twojej wiedzy na temat mojego chipsa.

 

Kacmiierz - ja już odpisywałem na co poniektórych posty bo jak sam zauważyłeś już dostałeś przepis na sprawdzenie szczotek w rozruszniku.

Edytowane przez Kaeres

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powiem Ci, że pojęcie mam bo zapewne jedna z trzech osób Ci go robiła, które przewija się przez różne fora nie tylko Lancii i oferują właśnie chipy, usuwanie egr i dpf. Z jedną z tych osób najbardziej ogarniętą w temacie dosyć sporo gadałem i dzięki niemu coś tam troche czaje z tematu bo gość naprawdę ma wiedzę ale nie do tego odnosiła się moja wypowiedz. Zarzucasz komuś, ze szuka pomocy po forach, a sam to zrobiłeś. Przecież równie dobrze mogłeś wyłączyć komputer i zaprowadzić auto do tunera z zarejestrowanym warsztatem, a nie szukać po taniości na forum Lancii. Dałbyś mu zarobić tysiaka i gitara. Mniej hipokryzji po to jest właśnie internet aby z niego korzystać nie tylko do oglądania debili na jutubie czy hejtowania. Fakt faktem nie raz trzeba brać poprawkę na różnych speców ale każdy kto ma trochę wiedzy motoryzacyjnej bez problemu oddzieli informacje wartościowe od głupot.

 

Zdiagnozowanie uciekającego prądu? 5 dni? Ktoś kto ma zwykły miernik w chacie i nie ma 2 lewych rak zrobi to w 15 minut co i tak wyjdzie szybciej bo jechać do mechanika nie trzeba. Sam tak zdiagnozowałem w poprzednim aucie nadmierny pobór prądu na postoju. Okazało się, ze radio szlak trafił i wyłączone wpieprzało prąd ;]

Edytowane przez KAX_
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No pisałeś królewiczu, że opierałeś się na opiniach z forum lancii dlatego zdecydowałeś się na czipa to jak to w końcu jest? Korzystałeś z wiedzy internetowej czy nie bo już sam się chyba zakręciłeś.

Pisząc bardziej rzeczowo sprawę chipsa rozpatrywałem już od conajmniej roku i śledziłem ten temat na forum lancisti dopytując, czytając i słuchając opinii i wrażeń tych co już zrobili chip tuning.

Opierałeś się na "wrażeniach", wiec dlaczego przy wymianie aku też nie można się opierać na wiedzy kolegów z forum? Czymże różni się forumowicz lancii od użytkownika PPC? Jakaś elyta?

Nie hamowałem jej nawet - i w sumie do szczęścia mi to nie jest potrzebne ale człowiek, który przeprowadził dziesiątki tego typu modyfikacji w Lancia Klub Polska opowiada, że te zmiany mi dają +20%.

I to w tym wszystkim jest najlepsze wynik +20% ale nie wiadomo od czego ;]

 

Znów bym się musiał rozwlekać  o chipach, a to naprawdę nie o to chodzi bo nie mam nic do tego jak to zrobiłes bo to twoje auto i twoja sprawa wazne że jesteś zadowolony. Po prostu uważam, ze jesteś hipokryta sam sie opierając na opiniach "forumowych", a innym wypominając, ze mają wyłączyć kompa i jechać do mechanika. Tobie nie wystarczyły zapewnienia osoby, która Ci robiła chipa i czytałes opinie na forum lancii innym nie wystarczają zapewnienia mechanika dlatego szukają informacji w necie. Sam pisałeś też, ze nie zdecydowałes sie na profesjonalny zakład bo za drogo, trzeba odstawić auto i jeszcze przy okazji pół auta wymienia. U mechaników jest to samo podstawisz auto z [ciach!]łą, będzie stało 2-3 dni wymienia przy okazji 10 innych czesci i wykasują worek złota. Ta sama zasada ale u Ciebie punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia ;]

 

 

To jeszcze anegdota z zycia wzięta. Rok temu firmowe kangoo zima raz paliło raz nie. Nieraz od strzała, a nieraz po przekręceniu kluczyka tylko coś pyknęłoi i nawet rozrusznik nie kręcił. Że to firmówka nie wnikałem podstawilismy z kumplem auto do mechanika jednego z wiekszych w okolicy i mówimy, ze czasem pali czasem nie i mowie, ze mozliwe, że rozrusznik się zawiesza na co mechanior przytaknął i kazał przyjechac za 2 dni. Przyjechalismy pytamy sie co było mówi, ze wymienił rozrusznik no tok bierzemy kluczyki wsiadamy do kangoo a tam zonk to samo. Wołamy majstra i mówimy, że jest to samo co było on wsiada kreci raz i nic drugi raz i odpala mówi, ze stacyjka chyba zwalona i trzeba kluczyk docisnąc. To sie pytam po [ciach!] wymienił rozrusznik, a ten na to, ze to ja mu powiedzialem, ze to rozrusznik zepsuty to wymienił Dołączona grafika

Edytowane przez KAX_
  • Upvote 3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rozpatrywałem kwestię chiptunningu w kwestiach opłacalności takiej modyfikacji a nie jak się to robi aby samemu się tym zająć.

To nieco zmienia postać rzeczy mojej "hipokryzji".

Czyż nie ?

Ew. szukanie najlepszego mechanika do swojego samochodu przez internet i opinie o tychże też nie jest równoznaczne z zabieraniem się samemu za pracę nad pojazdem - chyba się zgodzisz ?

 

Co do nieszczęsnego akumulatora...odpisałem już na zaczynające się "tworzenie" historii przez forumowiczów co do konieczności wymiany akumulatora bo a nóż widelec coś innego padło. Poleciłem zatem wizytę w zakładzie który posiada urządzenia do błyskawicznej diagnozy takich usterek i nie była to odpowiedź tylko i wyłącznie do Kacimiierza tylko ogólnie próba wtrącenia czegoś mądrego :)

 

A jeżeli o chipach mowa to akurat człowiek, który mi robił go nie wiem skąd, nie wiem jak potrafi oszacować o ile zmienił moc i moment.

Czy jest wróżką czy po prostu przerobionych kilkaset sztuk pozwala mu na szastanie takimi informacjami swoim klientom to nie mnie oceniać.

Widziałem wykresy z jego "deklaracji" i ogólnie się to zgadzało.

W opisywaniu swojego samochodu nie będzie opisywał moc "170KM prawdopodobnie ponieważ nie jest hamowany ale wszystko na to wskazuje" tylko po prostu piszę 170KM ponieważ człowiekowi, którego słowa weryfikowano nie raz nie dwa po prostu wierzę.

Czasy sprintu oraz elastyczności przed modyfikacją wskazują na katalogowe więc nic silnikowi nie brakowało, a wyniki po wskazują na 20% przyrost mocy porównując z samochodami podobnej wagi i mocy.

 

Zdaję sobie sprawę, że hamownia dałaby odpowiedź na wiele pytań i rozwiała wszelkie wątpliwości...z tym, że ani pierwsze ani drugie nie są moje.

 

 

Twoja przygoda z życia wzięta miesza się z moimi anegdotami o mechanikach naciągaczach. Nie wiele to ma jednak z tematem prądu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam pytanie. Jak jeździsz tą swoją librą to zakładasz na głowe papierową torbę?

Stąd też montaż w niej chipa, coby szybciej uciekać przed wzrokiem ludzi na ulicy?

pozdrawiam serdecznie

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Grobel

Za głupi jestem na Twojego posta. Kompletnie go nie pojąłem.

Bo nie posądzam Cię o neandertalskie zapędy w stronę opisywania swojego gustu na forum.

Edytowane przez Kaeres

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ktoś pytał o akumulatory, nie polecam centry futury. Siedzi taka w mondeo mk3 i jak postoi ze 3 dni, to napięcie spada do 12v, tak ma od nowości, auto jest sprawne, bo na starym akumulatorze jak jeszcze działał było ok, a poza tym, prąd nigdzie nie ucieka, bo na tych 12v się stabilizuje, więc jedna cela fabrycznie jest walnięta. Puki odpala i jeździ to nikt tego nie rusza. 

 

U siebie mam kager, podobno robione na tej samej taśmie co bosch, ba nawet podobno jest to jakiś starszy model boscha, rok go mam i jest ok, kręci jak wściekły. 

 

Na prawdę dobre akumulatory robi varta i exide, ale ceny też mają dość spore.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ktoś pytał o akumulatory, nie polecam centry futury. Siedzi taka w mondeo mk3 i jak postoi ze 3 dni, to napięcie spada do 12v, tak ma od nowości, auto jest sprawne, bo na starym akumulatorze jak jeszcze działał było ok, a poza tym, prąd nigdzie nie ucieka, bo na tych 12v się stabilizuje, więc jedna cela fabrycznie jest walnięta. Puki odpala i jeździ to nikt tego nie rusza.

Dołączona grafika

 

 

 

1. Bierzesz aku

2. Bierzesz paragon

3. Jedziesz do sklepu

4. Dostajesz nowy

 

 

Zaraz będzie pewnie odpowiedź "nie, bo coś, coś jeszcze i coś tam jeszcze" - Polakowi mądremu po szkodze zawsze wiatr w oczy.

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ktoś pytał o akumulatory, nie polecam centry futury. Siedzi taka w mondeo mk3 i jak postoi ze 3 dni, to napięcie spada do 12v, tak ma od nowości, auto jest sprawne, bo na starym akumulatorze jak jeszcze działał było ok, a poza tym, prąd nigdzie nie ucieka, bo na tych 12v się stabilizuje, więc jedna cela fabrycznie jest walnięta. Puki odpala i jeździ to nikt tego nie rusza. 

 

U siebie mam kager, podobno robione na tej samej taśmie co bosch, ba nawet podobno jest to jakiś starszy model boscha, rok go mam i jest ok, kręci jak wściekły. 

 

Na prawdę dobre akumulatory robi varta i exide, ale ceny też mają dość spore.

 

No to dojebałeś bo Centra Futura i Exide Premium to te same produktu Dołączona grafika Centra należy do Exide i marka została pewnie dlatego, że wiekszość w Polsce kojarzy bardziej Centre niż Exide. W ramach rozrywki organizuje konkurs! Znajdz 10 szczegółów różniących poniższe obrazki Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Edytowane przez KAX_

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czipy, akumulatory, przepychanki, pomiary e-penisów, nie rozumiem. Nie prościej kupić benzyniaka? Dołączona grafika

 

Parch na sześcioletnim akumulatorze (Centra Futura bezobsługowa - tak napisali na puszce i tak się przejąłem, że nic przy nim nie robiłem) kręcił i zapalał bez problemu, zima nie zima (po dwóch tygodniach warowania pod dziurą niedaleko Braniewa przy -25 nad ranem pokręcił nieco dłużej niż zwykle, ale zapalił - dlaczego miałby nie zapalić?). Świniak jest trochę niemiarodajny, bo kocyk, ale tam aku jest jeszcze posthelmutowe, szturchane w zimie ładowarką z Lidla (polecam, Piotr Fronczewski). W mamucie jest śmieszny akumulatorek ze skutera (malutkie klemy i chyba 40 Ah lub coś około tego), ma koreczki i w ogóle. Mój czas jest zbyt cenny, żebym go tracił na dolewanie elektrolitu i pompowanie gruszką areometru, jak klęknie ta skuterowa bateryjka to kupię nową (w Pyrlandii na akumulator mówią "bateria" i to całkiem serio). Teraz i tak nie ma większego znaczenia co się kupi, ołów podrożał bo coś tam, więc dają go mniej, więc cele padają szybciej, więc 3 lata i w kosz, Centra czy Bosch, joł. To się nazywa ekologia, synku.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czipy, akumulatory, przepychanki, pomiary e-penisów, nie rozumiem. Nie prościej kupić benzyniaka? Dołączona grafika

 No fakt bema w benie nie potrzebuje aku do stania w garażu a jak trzeba to odpala jak zwykle na pych Dołączona grafika

Edytowane przez KAX_
  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W bravie miałem akumulator, który już przy kupnie nawet 12V nie umiał utrzymać. Wytrzymał prawie 2 lata w tym 2 zimy, można powiedzieć, że przeżył auto bo następny właściciel je rozbił.

Niestety ciężko porównać silnik benzynowy w bravie a już tym bardziej w kosiarce do trawy zwanej seicento z dieslem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sprawdziłem swój akumulator, na postoju miał 12.83V, ładowanie 14,36V na wolnych obrotach.

Poboru prądu na postoju nie mierzyłem ale z rozładowywaniem aku nie miałem problemu.

Nawet się okazało, że pod naklejkami są zwykłe, odkręcalne korki. Sprawdziłem i poziom był w porządku, dolałem może ze 100ml w sumie.

Muszę jeszcze poobserwować ale wczoraj tankowałem auto i jakoś lepiej odpala ale trzeba jeszcze poczekać na zimniejsze noce. Może to kwestia kijowego paliwa?

Wymieniłem też wczoraj przed sezonem zimowym filtr paliwa, w starym raczej tragedii nie było, otwarłem zawór na dole i wyleciało, na oko, czyste paliwo z tym, że co w środku siedzi to nikt nie wie.

Może w przyszłym tygodniu będę wymieniał wtryski na większe to też się przekonam czy będzie lepiej czy gorzej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skrajna nieodpowiedzialność. Jak można takie małe dziecko sadzać za kierownicę samochodu? Przecież zabije siebie i innych, albo zrobi kaleki do końca życia. Skonfiskowałbym im to auto i dowalił karę na jego równowartość, bo to się po prostu w głowie nie mieści. Ojcu i matce bym ograniczył prawa rodzicielskie i skierował na leczenie.

 

 

Też jeździłem w wieku 8 lat, tylko nie A6.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...