KHOT Opublikowano 8 Października 2013 Zgłoś Opublikowano 8 Października 2013 Skrajna nieodpowiedzialność. Jak można takie małe dziecko sadzać za kierownicę samochodu? Spoko, widziałem raz rodzinkę cygańską w C-klasie z ojcem za kierownicą trzymającym na kolanach operujące kierownicą 3-4 letnie dziecko. Całość hasała radośnie między pasami z dużą prędkością. W razie kolizji z dzieciaka zostałaby mokra plama na poduszce powietrznej. Nie żeby to jakaś wielka strata była, ale mogliby jakiś słup, czy barierkę przy krawężniku uszkodzić. 6 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MaciekCi Opublikowano 8 Października 2013 Zgłoś Opublikowano 8 Października 2013 Spoko, widziałem raz rodzinkę cygańską w C-klasie z ojcem za kierownicą trzymającym na kolanach operujące kierownicą 3-4 letnie dziecko. Całość hasała radośnie między pasami z dużą prędkością. Nie za bardzo wiem, jak koleś (tata cygan) mógł na to pozwolić. Ja właśnie w ten sposób mając 3-4 lata śmigałem Toyotą z tatą, tyle, że mimo wszystko tata trzymał kierownicę pozwalając mi kręcić tylko na tyle, na ile ma to sens. Co prawda ja jeździłem po drodze prywatnej i raczej nie przekraczając 30km/h. No ale zawsze. ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonas Opublikowano 8 Października 2013 Zgłoś Opublikowano 8 Października 2013 Mi stary nie za bardzo pozwalał manewrować swoimi Polonezami i co tam jeszcze się nawinęło, dlatego mam traumę do teraz i trzymam bumę na kocyku zamiast nią jeździć. Jakiś freudyzm poproszę pod to podpiąć, tylko żeby odpowiednio śmieszny i popieprzony był. 3 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kacimiierz Opublikowano 8 Października 2013 Zgłoś Opublikowano 8 Października 2013 Gdzieś ostatnio była gadka o tym jak to polacy zajebiście jeżdżą na zamek. Dzisiaj miałem okazję kolejny raz się o tym przekonać i już nie wiem czy to ja należąc do mniejszości jestem burakiem czy po prostu cała masa ludzi nie myśli. Wracam do domu, DK88, po dwa pasy w każdą stronę. Na wysokości wjazdu na A1 są roboty, dwa pasy, którymi jadę w stronę Bytomia się kończą i jest przejście na jeden - przeciwległy - pas. Około 700 metrów samochodów stoi na lewym pasie, nie ma NIKOGO na prawym. Ja bez kozery zapakowałem się na prawy pas wyprzedzając 90% z tych ludzi, oczywiście w końcu znalazł się cebulak samarytanin, który zajechał mi drogę i toczył się przede mną tym prawym pasem, na którym po za mną i nim nie było ANI JEDNEGO SAMOCHODU na odcinku 700-800 metrów. Powiedźcie mi kto w tej sytuacji jest idiotą bo już sam nie wiem. :| Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zaodrze244 Opublikowano 9 Października 2013 Zgłoś Opublikowano 9 Października 2013 (edytowane) ci co stoją potulnie jak barany na rzeź w korku na lewym pasie. w naszym kraju 90% ludzi nie potrafi jeździ, nie zna przepisów a ich kurs prawo jazdy polegał na nauczeniu się jak zdać egzamin nie jak należy jeździć. Edytowane 9 Października 2013 przez zaodrze244 2 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Orgiusz Opublikowano 9 Października 2013 Zgłoś Opublikowano 9 Października 2013 Też mnie intryguje idiotyzm blokowania. Szczególnie komicznie ( śmiech przez łzy ) to wygląda jak barany stoją na jednym pasie i blokują skrzyżowanie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaeres Opublikowano 9 Października 2013 Zgłoś Opublikowano 9 Października 2013 Komórkę w tryb kamery i na youtuba. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
m4r Opublikowano 9 Października 2013 Zgłoś Opublikowano 9 Października 2013 Też mnie intryguje idiotyzm blokowania. Szczególnie komicznie ( śmiech przez łzy ) to wygląda jak barany stoją na jednym pasie i blokują skrzyżowanie.U mnie sytuacja wygląda tak, że codziennie rano cała jedna miejscowość (i kawał za/przed nią) stoi, bo dwu-, albo i trzykilometrowe stado debili sunie ślimaczym tempem (albo stoi) na prawym pasie, zamiast rozbić się na oba pasy po równo, skrócić korek o połowę i odblokować skrzyżowania. Dziwi mnie, że policja nie stoi gdzieś w pobliżu i nie goni z pałą każdego zawalidrogi. Podejrzewam, że sytuacja finansowa państwa poprawiłaby się szybciej, niż w przypadku fotoradarów.Pisałem, że kiedyś wrzucę, co robią, ale to nie ma sensu - każdy wie, jak się tępe chuje (©Kapitan Bomba) potrafią zachować. Staram się być miły i uprzejmy, ale momentami mam ochotę wziąć klucz do kół i zmienić się w Michaela Douglasa z Upadku. Powstrzymuje mnie tylko świadomość tego, że 15-25 kolejnych lat spędziłbym w spokojnym ośrodku wypoczynkowym, na garnuszku państwa, z priorytetem pierwszeństwa u służby zdrowia. Hmm... może to by nie było takie złe? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KHOT Opublikowano 9 Października 2013 Zgłoś Opublikowano 9 Października 2013 Zainwestować w kamerkę, serio. A potem takich debili wrzucać na wypoki, sadistiki i inne kwejki. Czasami wystarczy spokojnie siedząc za takim debilem uchylić klapkę wyświetlacza i udawać że się sprawdza nagranie - ten widok mobilizuje część kretynów do normalnego zachowania i nagle okazuje się że można jeździć normalnie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kyle Opublikowano 14 Października 2013 Zgłoś Opublikowano 14 Października 2013 (edytowane) Cwaniak ze zdjęcia niżej: http://imageshack.us/a/img855/6276/zykb.jpg (rejestracja SWD 5VY5 , stary SEAT) Jedzie za nami, zwolniliśmy, bo przed nami facet przyhamował (sznur samochodów), więc cwaniak z seata najpierw mrugał światłami (bo przecież powinniśmy się przeteleportować przez zamochód który jest przed nami, a nie zwalniać jak on hamuje), następnie wyprzedził nas z prawej strony, wjechał przed maskę, (bo między nami a autem z przodu nie było miejsca) o mało nie powodując wypadku, a i tak nie bardzo się mógł przecisnąć jeszcze dalej (sznur samochodów). ... kamera, którą trzebaby nakręcać takie WYMUSZENIA, powinna być standardowym wyposażeniem pojazdu :] ps. gdybym miał film z takim wymuszeniem, to policja nałoży mandat na cwaniaka z seata, czy żyjemy w państwie bezprawia i oleją sprawę? ps2. zwróćcie uwagę na dystans pomiędzy "cwaniakiem z seata", a samochodem który przed nim jedzie Edytowane 14 Października 2013 przez Kyle Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KHOT Opublikowano 14 Października 2013 Zgłoś Opublikowano 14 Października 2013 Musiałbyś złożyć osobiście podpisany wniosek o ściganie gościa, samo podrzucenie filmiku nie działa. Z innej beczki: Sezon na jazdę na przeciwmgielnych w mieście w korku oficjalnie uznaję za otwarty! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dziobak Opublikowano 14 Października 2013 Zgłoś Opublikowano 14 Października 2013 Panowie, jakie macie patenty na doprowadzanie pojazdu do stanu używalności w zimę, gdy mamy śnieg, szron itp.? Zbliża się zima i będzie to pierwsza, którą moje auto będzie spędzać niestety pod chmurką W co warto się zaopatrzeć? Jakieś specjalne skrobaczki? Maty na szybę? Dodatkowe "dmuchawki" do środka? Niestety moja astra nie posiada podgrzewania przedniej szyby a jako, że jest ropniakiem to rozgrzanie silnika trwa dość długo. Jak nie doprowadzić się do szewskiej pasji w czasie mrozów/sniegu? Zawsze trzymałem auto w garażu, także nie mam doświadczenia... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kyle Opublikowano 14 Października 2013 Zgłoś Opublikowano 14 Października 2013 Na śnieg/szron to trzeba jakąś skrobaczkę mieć. ... a na parowanie szyb dobra jest klimatyzacja z nawiewem na szybę (może każda klima coś takiego ma - nie wiem ... ale para z przedniej szyby znika dzięki temu "w oczach", tzn. w kilka sekund!). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KHOT Opublikowano 14 Października 2013 Zgłoś Opublikowano 14 Października 2013 Pod warunkiem że klima zadziała, bo w niektórych samochodach jest blokada uniemożliwiająca włącznie się klimatyzacji jeżeli temperatura spadnie w okolice 0 stopni. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KAX_ Opublikowano 14 Października 2013 Zgłoś Opublikowano 14 Października 2013 (edytowane) Nie każdą klimę można odpalić poniżej 0 stopni. Klimatronic standardowo nie załączy na mrozie sprężarki. Przy wysiadaniu z nagrzanego auta warto je przewietrzyć aby w nocy szyby nie zaparowały i nie przymarzły od wewnątrz. UP: KHOT mnie uprzedził Edytowane 14 Października 2013 przez KAX_ 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kyle Opublikowano 14 Października 2013 Zgłoś Opublikowano 14 Października 2013 (edytowane) W praktyce w Kia Cee'd , co prawda z klimą manualną, nie miałem przypadku, by klima nie rozwiązała problemu zaparownych szyb przy mrozach. Po prostu odpala się auto, pojawia się po kilku chwilach para, włącza się klimę i para znika - nic więcej o zawiłościach technicznych nie wiem, jedynie piszę jak to wygląda praktycznie z moich doświadczeń. ... może para się pojawia, dopiero jak auto już ma ponad 0 st i stąd w praktyce działa to zawsze. ... po prostu działa. Edytowane 14 Października 2013 przez Kyle Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
m4r Opublikowano 14 Października 2013 Zgłoś Opublikowano 14 Października 2013 Panowie, jakie macie patenty na doprowadzanie pojazdu do stanu używalności w zimę, gdy mamy śnieg, szron itp.? Zbliża się zima i będzie to pierwsza, którą moje auto będzie spędzać niestety pod chmurką W co warto się zaopatrzeć? Jakieś specjalne skrobaczki? Maty na szybę? Dodatkowe "dmuchawki" do środka? Niestety moja astra nie posiada podgrzewania przedniej szyby a jako, że jest ropniakiem to rozgrzanie silnika trwa dość długo. Jak nie doprowadzić się do szewskiej pasji w czasie mrozów/sniegu? Zawsze trzymałem auto w garażu, także nie mam doświadczenia... 1. Silikon na uszczelki w drzwiach, zimowy płyn do spryskiwaczy. To gdzieś tak w listopadzie. 2. Odmrażacz w kieszeni, trzymany w domu, albo lepiej w kurtce (bo po wyjściu z roboty też się może przydać). Jak palisz, nabij zapalniczkę. Ale o tym później. 3. Sprawny nawiew i klimatyzacja. 4. Świeża skrobaczka. To, czy jest plastikowa, czy metalowa, zależy od Ciebie. Ważne, żeby nie była poszarpana (bo Cię trafi szlag), tępa (bo Cię trafi szlag), albo brudna (bo małym kamykiem przyklejonym do niej możesz sobie porysować szybę... i też Cię trafi szlag). 5. Zmiotka. 6. Rękawiczki. 7. Pi$%&l wszystkich speców, którzy twierdzą, że na postoju się nie powinno palić auta. Chociaż, jeżeli jesteś jednym z nich, zawsze możesz pojeździć przód-tył- przy okazji odśnieżysz sobie podjazd, albo wyjazd z parkingu. Instrukcja działania - ogarnij sobie, czy w aucie nie ma trybu odparowywania/odmrażania szyb (ja mam, ale wygląda to na autorski pomysł Fiata). - Odpalasz auto. Serio, nie ma się z tym co szczypać - im wcześniej odpalisz, tym szybciej zacznie lecieć ciepłe powietrze z nawiewów. - Jeżeli jest tryb odszraniania, włączasz. Jeżeli nie ma, włączasz klimę, ogrzewanie szyby (szyb/lusterek/whatever) a nawiew i temperaturę ustawiasz na maksimum. - W tym momencie (jeżeli jeszcze tego nie zrobiłeś) ubierasz rękawiczki, bierzesz zmiotkę i zmiatasz śnieg z całego auta (Nie z samych szyb, jak robią pr0 laysowi kierowcy. Bo jak będę jechał za Tobą i zerwie Ci z dachu niezmieciony śnieg, to się wkruwię). Zaczynasz od góry, to chyba jasne. - Jak skończysz, bierzesz skrobaczkę i zaczynasz skrobanie. OD TYLNEJ SZYBY. Raz- że jej ogrzewanie już działa, więc będzie łatwiej, dwa, że warto coś widzieć do tyłu). Tylną wycieraczkę na razie olewasz - najpewniej jest przymarznięta. - Potem robisz tylne boczne - z nimi jest lekki hardkor, ale i tak są łatwiejsze, niż przednia. W momencie przechodzenia do przednich bocznych, masz już szansę na roztopienie lodu na ich części. Będzie łatwiej. - Na samym końcu robisz przednią. Masz 90% szansy, że lód z części szyby spłynie, że odmrozi wycieraczki (i będziesz je mógł podnieść bez zniszczenia i oczyścić z resztek lodu), że nie będziesz się gibał, jak p#$%^ny rezus, skrobiąc szybę centymetr po centymetrze. Wycieraczki możesz na noc podnieść do góry, żeby nie przymarzły. - A po zrobieniu przedniej robisz pełny obchód auta i po kolei sprawdzasz pozostałe duperele (reflektory, tylne lampy, kierunkowskazy, pominiętą wcześniej tylną wycieraczkę, klapkę wlewu paliwa- żeby nie mieć zonka na stacji, czy na dyszach spryskiwaczy nie ma lodu, czy na felgach nie przykleił się śnieg, etc.). Jeżeli coś nie jest, jak być powinno - doskrobujesz, czyścisz, dogrzewasz. W kwestii odmrażacza: Na zamki lepszy jest WD-40 zaaplikowany jesienią, albo w bezśnieżne dni. Jeżeli już zamek zdechnie, to dopiero się to draństwo przydaje. Na szyby odmrażacza nie polecam, bo dość szybko odparowuje i często trzeba go dużo wylać, żeby mieć jakikolwiek efekt. Szyby po maźnięciu wycieraczkami raz - żeby cokolwiek widzieć po jego zastosowaniu - zachodzą znowu lodem w kilka sekund i to trochę syzyfowa praca. Albo inaczej: róbcie jak chcecie - ja po prostu nie jestem do niego przekonany. A po co wspomniałem o zapalniczce? Bo jak auto zdechnie, to sobie możesz rozpalić ognisko. Nie no, joke Po prostu jak zamarzł zamek, to podgrzewasz czubek kluczyka przez parę sekund, wkładasz do zamka, czekasz parę sekund, znowu podgrzewasz... po którejś tam próbie daje się otworzyć (raz tak zrobiłem, gościnnie przy aucie kumpla - jako że nie miał odmrażacza, za to palił). Ale lepiej użyć wcześniej profilaktycznie WD-40, serio. 4 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Klaus Opublikowano 14 Października 2013 Zgłoś Opublikowano 14 Października 2013 Maty na szybę? Dodatkowe "dmuchawki" do środka? Maty dają dużo,jak stoisz u siebie na podwórku to ok, na ulicy w najlepszym wypadku będzie obcięta równo z drzwiami. Nawet karton dobrze się sprawdza. Widział może ktoś w akcji te dmuchawki, nagrzewnice elektryczne 12V, 150W? Jest to w stanie przyspieszyć odtajenie przedniej szyby? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Melampus Opublikowano 14 Października 2013 Zgłoś Opublikowano 14 Października 2013 (edytowane) Dodam od siebie, że dobrze się sprawdzają ochraniacze na wycieraczki z materiału nieprzemakalnego. Stosowałem zeszłej zimy. Pióra nie przymarzały do szyby i nie trzeba było odchylać wycieraczek. Do kupienia na znanym serwisie aukcyjnym za grosze. PS. A jaki dokładnie silikon do uszczelek polecacie z własnego doświadczenia? Edytowane 14 Października 2013 przez Melampus Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KAX_ Opublikowano 14 Października 2013 Zgłoś Opublikowano 14 Października 2013 (edytowane) Najlepiej kupić zwykły smar silikonowy w tubce/puszce, nie w sprayu. Wychodzi taniej niż wszystkie inne dedykowane sztyfty bo tubka kosztuje parę złotych. Warto też przed zimą sprawdzić stan filtra kabinowego, któy też może być przyczyną parowania i wymienić filtr paliwa w klekotach jeśli nie był zmieniany dawno. Edytowane 14 Października 2013 przez KAX_ Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KHOT Opublikowano 14 Października 2013 Zgłoś Opublikowano 14 Października 2013 W kwestii odmrażacza: Na zamki lepszy jest WD-40 zaaplikowany jesienią, albo w bezśnieżne dni. Mała korekta: nie WD-40 a smar silikonowy w sprayu. WD-40 tylko usunie wodę po czym sam wyparuje bez śladu w żaden sposób nie zabezpieczając przed napływem wilgoci, to jest "penetrator" a nie smar. Po zalaniu smarem silikonowym problem zamarzających zamków i klamek odchodzi w niepamięć. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaeres Opublikowano 14 Października 2013 Zgłoś Opublikowano 14 Października 2013 Cwaniak ze zdjęcia niżej: http://imageshack.us/a/img855/6276/zykb.jpg (rejestracja SWD 5VY5 , stary SEAT) Jedzie za nami, zwolniliśmy, bo przed nami facet przyhamował (sznur samochodów), więc cwaniak z seata najpierw mrugał światłami (bo przecież powinniśmy się przeteleportować przez zamochód który jest przed nami, a nie zwalniać jak on hamuje), następnie wyprzedził nas z prawej strony, wjechał przed maskę, (bo między nami a autem z przodu nie było miejsca) o mało nie powodując wypadku, a i tak nie bardzo się mógł przecisnąć jeszcze dalej (sznur samochodów). ... kamera, którą trzebaby nakręcać takie WYMUSZENIA, powinna być standardowym wyposażeniem pojazdu :] ps. gdybym miał film z takim wymuszeniem, to policja nałoży mandat na cwaniaka z seata, czy żyjemy w państwie bezprawia i oleją sprawę? ps2. zwróćcie uwagę na dystans pomiędzy "cwaniakiem z seata", a samochodem który przed nim jedzie Norma z SWD. Najgorzej jeżdżący kierowcy na śląsku. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Trawienny Opublikowano 14 Października 2013 Zgłoś Opublikowano 14 Października 2013 (edytowane) Ja jedynie polecam skrobaczke Murska ktora dostalem gdzies od znajomego po tym jak jakims badziewiem ktore dostalem na parkingu przed hipermarketem poharatalem cala tylna szybe (w polrocznym aucie ). Wiem ze to nie skrobaczka rysuje szybe a zwirki, kamyczki i inne ciulstwa ktore dostaja sie pod nia (albo co gorsza wbija w nia). Jednak murska jest z mosiadzu (ktory jest bardziej miekki/miekszy od szkla) i jest "plaska" (ma rowna powierzchnie szorujaco-drapiaca) wiec uzywana z glowa nie pozwoli sie wbic zadnym syfom i nie bedzie haratac szyby. Polecam tez zaraz po dojechaniu na miejsce przetrzec szybe szmatka z mikrofibry lub po prostu wycieraczka by pozbyc sie wszelkich zabrudzen i nie bac sie ze nastepne skrobanie skonczy sie sznitami na szybie wielkosci rowu marianskiego. Edytowane 14 Października 2013 przez Trawienny 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aurora001 Opublikowano 15 Października 2013 Zgłoś Opublikowano 15 Października 2013 (edytowane) . Edytowane 15 Października 2013 przez Aurora001 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FoX 13 Opublikowano 15 Października 2013 Zgłoś Opublikowano 15 Października 2013 Mam krótkie pytanie do osób, które orientują się w temacie wymiarów felg i dopasowywaniu ich do auta. Posiadam aktualnie OPONY 185/50/r16 FELGI 4x100, 6J, ET 43, 16' Chcę kupić na zimę takie same opony i do tego FELGI 4x100, 6,5J, ET 43, 16' Zmienia się szerokość felgi z 6 na 6,5, reszta parametrów pozostaje bez zmian.Jaki to będzie miało wpływ i czym będzie się różnić od aktualnej konfiguracji? I najważniejsze, czy mogę brać takie felgi, czy jest jakieś ryzyko, że jednak nie podpasują? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Klaus Opublikowano 15 Października 2013 Zgłoś Opublikowano 15 Października 2013 FoX 13, kuknij tu http://www.felgi.pl/narzedzia-do-felg/kalkulator-et-felgi Może trochę ci to rozjaśni. 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Orgiusz Opublikowano 15 Października 2013 Zgłoś Opublikowano 15 Października 2013 (edytowane) Raczej tu przyda się to. Szeroka felga na wąski kapeć będzie rozciągnięty jak przy golfach z german style. Edytowane 15 Października 2013 przez Orgiusz 2 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KAX_ Opublikowano 15 Października 2013 Zgłoś Opublikowano 15 Października 2013 (edytowane) 6,5 cala to szeroka felga? Nigga please.... chyba, że w Tico Mam 185/65R15 założone na zimę zamiast 195/60R15 i nic nie jest rozciągnięte, a felga to właśnie 6,5 cala. Edytowane 15 Października 2013 przez KAX_ 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Orgiusz Opublikowano 15 Października 2013 Zgłoś Opublikowano 15 Października 2013 (edytowane) 6,5 na 185. Na 195 w razie potrzeby. Wyobraź sobie ja może wyglądać 14x7J przy feldze 175/70R14 [; edit Edytowane 15 Października 2013 przez Orgiusz Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KAX_ Opublikowano 15 Października 2013 Zgłoś Opublikowano 15 Października 2013 Nie musze sobie wyobrażac jak to wygląda bo kolega ma 215 na feldze 9,5J ale mój błąd zapomniałem, ze to forum internetowe i jak ktoś zadaje konkretne pytanie z konkretnymi rozmiarami to bedzie miał przedstawione wszyskie mozliwe opcje łącznie z ekstremalnym naciągiem oprócz tej konkretnej o jaką pytał ;) P.S To opone zakłada się na felge, a nie odwrotnie jakoś tak chaotycznie piszesz :P Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...