Skocz do zawartości
Sid

Codzienność za kierownicą

Rekomendowane odpowiedzi

opony Continental - 1520 zł

felgi Dezent 16" - 1330 zł

Materiał, technologia, itd. Pytanie trochę z tyłka, bo to dwie nieporównywalne rzeczy. Równie dobrze można pytać dlaczego rower potrafi być droższy od komputera.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja złożę mały donos z wyprawy do Trójmiasta na długi weekend.

Wyjazd piątek 8., koło 16.
Droga spoko, nawet tempo dosyć rozsądne, bo delikatnie poniżej znacznika 2h (jak na dzień przeddługoweekendowy - bajka). Ruskie to frustraty som - serio. Nie dam ręki uciąć, ale wydaje mi się, że miałem przeprawę z Mercem GLK na ruskich blachach. Wpadliśmy do Marzewa i przywitał nas dwa pasy. No to toczę się prędkością rozsądną. Dojeżdżam do tawarisza i go wyprzedam, grzecznie wracam na prawy. Po chwili on mnie, po czym znów zwolnił... I tak mieszaliśmy się, aż stwierdziłem, że pora na tempomat w nodze i przestałem już pewnie jechać rozsądnie. On natomiast znowu się rozbujał i mnie doszedł... Na szczęście zgubiliśmy się w okolicach Elbląga.
Dwa, po kiego ludzie sieją plotki na CB? I nie chodzi mi na zasadzie, że była sobie Insignia/Superb/Meganka/Vectra itp i jechała w jakimś kierunku. Po ki [ciach!], mówi się o suszarkach, których nie ma? Dopiero kierowca tira, na pauzie sprzedał faktyczną informację, bo akurat stał na tym kilometrze... A dlaczego nikt nie powie o mordercy jadącym na rowerze bez świateł i kamizelki?

Cedry Małe, jeszcze w życiu nie widziałem, żeby jedno skrzyżowanie stworzyło koreczek na jakieś 3km w stronę Warszawy...

Powrót, wtorek, 12. o 6:00
Ideał powrotu do domu, gdyby nie fakt, że do Trójmiasta jechały sznury i nie dało rady wyprzedać, a peleton w stronę Ostródy prowadzony był przez kogoś w Grande Punto z limiterem na 70km/h...

Edytowane przez Konar

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Materiał, technologia, itd. Pytanie trochę z tyłka, bo to dwie nieporównywalne rzeczy. Równie dobrze można pytać dlaczego rower potrafi być droższy od komputera.

Ja bym raczej stawiał na sztuczne podbijanie cen opon. Alufelgi nie są konieczne, można jeździć na stalówkach i nie powoduje to ani gorszych właściwości jezdnych ani nie obniża bezpieczeństwa. Natomiast opony każdy potrzebuje, w dodatku lepsze opony zwiększają bezpieczeństwo, więc czemu nie sprzedawać ich drożej? Zwłaszcza jeśli zobaczyć na ceny katalogowe - taka Conti 205/55/R16 w katalogu kosztuje 550 zł/szt. I są ludzie, którzy tyle płacą. Jak tak przeglądam Allegro to nieliczne alu kosztują >550 zł/szt.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tej, nie za mały profil masz na tych letnich? Dołączona grafika  Wklepałem sobie w kalkulator i wychodzą mi kółeczka jak do jaszczomba, prawidłowo powinieneś mieć 235/40, cnie?

E no chwilunia, jaszczomb miał R13 155/65. Jak do tego trudno było znaleźć alusy, ha.

 

Do Vitary też w sumie niełatwo, albo jakieś wiejskie, albo zwyczajnie brzydkie. Białe OZ-y wprawdzie zwilżają mnie od niepamiętnych czasów, ale wyglądałyby na tym samochodzie jak świeca wetknięta w rzyć - pasują do czegoś, co jest bezsensownie małe, bezsensownie niepraktyczne i bezsensownie szybkie, czyli całkiem odwrotnie niż Vitara.

Opony 215/70 R16, nie pamiętam kiedy ostatnio omijałem tym jakieś dziury.

 

Akurat Conti to wyższa półka opon

Świniak kocykuje na Continentalach, czy jestem już ekstrim?
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pytanie bo musze wpasc za tydzien do lekarza do gdanska z rowerem. 

 

W polsce snieg juz moze -_- ? 

I ktoredy jechac do gdanska z lublina, przez wawke czy robic ekstra 80km i pchac sie przez autostrade od lodzi. Na bramkach juz tam kasuja?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak ktoś ma droższe auto to zwykle go stać na AC. Poza tym nie uderzasz przy 50 km/h tylko powoli ruszasz i od strony wewnętrznej "przeginasz" drzwi. Twoje auto jest chronione tapicerką od wewnętrznej strony drzwi :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja zmieniłem koła w sobotę, po tym jak w piątek na skrzyżowaniu mnie trochę poniosło. Może nie było to zdarzenie z kategorii "zbroja pełna", ale przyznam szczerze nie byłem kompletnie przygotowany na takie zachowanie pojazdu i minimalnie spóźniona reakcja zrobiła swoje.
Taki efekt redukcji z wyrównaniem obrotów... Moje dogorywające Fuldy również nie pomogły zapewne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To jak z ta droga do gdanska z Lublina ktos powie? Przez wawe czy lodz sie pchac. Bramki juz pobieraja oplaty?

Z Lublina do domu jeździłem przez Warszawę, żeby nie wzbudzać niepotrzebnej sensacji na autostradzie jaszczombem załadowanym beczkami jumanego mazutu. Droga z Lublina do Warszawy ma numer jeśli dobrze pamiętam 17, Garwolin ma w pytę obwodnicę, nawet dało się nieco zapierdalać. Droga nr 10 całkiem przyzwoita, radarów nasrane umiarkowanie mało, sam przejazd przez Warszawę nawet mimo popsutego tunelu z powodu metha czy czegoś tam - sprawny i szybki.

Na A1 wpada się od drogi nr 10 w okolicach Torunia (węzeł Lubicz), bramki czają się od samego początku, do Gdańska od tamtego miejsca są chyba trzy (tego dokładnie nie wiem, nie zapuszczałem się).

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja wymienilem sobie tydzien temu na zimowki. Wole nie ryzykowac, a noz te "7 stopni" to jednak prawda. Wole sie o tym nie przekonac gdzies na slupie, tymbardziej ze rano woze dziecko do przedszkola.

A nóż te 7` to byzyduraa.

Testy wskazują jednoznacznie gdzie zimówki są lepsze.

W skrócie na śniegu i lodzie (ew. błocie pośniegowym).

W każdej innej sytuacji letnie opony sprawdzają się lepiej (ciepło, zimno, sucho, mokro - obojętnie).

Tak więc jeżeli wozisz dziecko do przedszkola, a nie padał śnieg to bardziej je narażasz na zimowych oponach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Białe OZ-y wprawdzie zwilżają mnie od niepamiętnych czasów, ale wyglądałyby na tym samochodzie jak świeca wetknięta w rzyć - pasują do czegoś, co jest bezsensownie małe, bezsensownie niepraktyczne i bezsensownie szybkie, czyli całkiem odwrotnie niż Vitara.

 

Doskonale wiem o czym piszesz. Powiem więcej widziałem wczoraj auto z twoich snów pod lidlem. Wszystko się zgadza tylko nie wiem czy to na pewno były felgi OZ w każdym bądź razie białe:

 

Dołączona grafika

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie koła jeszcze letnie, bo nigdzie w okolicy nie ma czterech nędznych śrub (rezygnuję z antyzłodzieja). Dzisiaj po południu zrobię tournee po Rzeszowie, może coś znajdę- jeżeli nie, przejdziemy chyba na "ty" z właścicielem jednego ze szrotów.

 

A w zeszłą sobotę wyjąłem spryskiwacze i potraktowałem kąpielą we wrzącym wodorotlenku sodu (bez odrobiny wiedzy chemicznej nie próbujcie tego w domu), bo dysze złapały jakiś syf i się przytkały. Byłem nastawiony na kupno nowych, ale kąpiel pomogła.

A dla lansu kupiłem nową skrobaczkę, o! I zestaw smarowideł do uszczelek, zamków, śrub, itepe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja swoje fele pociągnąłem hammeritem czarnym młotkowym i jest wypas, może nie będą rude jak pod koniec zeszłorocznej zimy 

Tak samo, plus jeszcze twardy wosk na to, ale na wiosnę pewnie i tak co nieco wyjdzie.

 

w każdym bądź razie białe:

Zrobię swój comming out i

 

 

powiem szczerze: podobają mi się białe stalówki! Dołączona grafika 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do malowania, to teraz zauważyłem, że nie wszędzie dokładnie farba pokryła felgi, ale tak to jest, jak się robi druciarstwo i maluje z założonymi oponami i na szybko. Będę musiał zejść do auta z puszką farby i poprawić :)

 

Czy w zimówkach stosujecie jakieś inne ciśnienie? W instrukcji do mojego makarona na przód podają 2.5 bara niezależnie od obciążenia, a na tył od 2.2 bar do 2.5 bara (o ile się nie mylę). W przód dałem 2.5, na tył 2,3. Coś mi się kojarzy, że na zimę zalecają mniej powietrza, ale z drugiej stroni niby w jakim celu? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Coś mi się kojarzy, że na zimę zalecają mniej powietrza, ale z drugiej stroni niby w jakim celu?

Ogólnie - fizyka: Im niższe ciśnienie, tym większy "flak" się robi na spodzie opony, a więc tym więcej bieżnika (z wszelakimi rowkami i nierównościami) wgryza się w podłoże. Wszystko to za cenę szybszego zużycia opony (spoko, i tak szybciej sparcieje, o ile nie upalacie na każdych światłach) i wyższego spalania (różnica mieści się w naparstkach, klekoty i tak zrobią przysłowiowe pinć na sto).

 

A jak to wytłumaczenie do Ciebie nie trafia, to zrób eksperyment - spuść powietrze w jakimś rowerze prawie do zera (tak, żeby coś było, coby nie poprzecinać opon) i przejedź sobie kawałek. Potem napompuj i przejedź się jeszcze raz, albo nawet pokręć kierownicą. Potem odpowiedz sobie na pytanie, w którym przypadku bardziej się zmęczyłeś.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To znowu wszystko zależy od warunków bo w głębokim śniegu (jak to ładnie mówią - kopnym) chyba lepiej mieć więcej napompowane bo wtedy węższa opona lepiej wgryza się w śnieg.

Pal licho tam, ja zawsze pompuję 2.4-2.5 bara.

Zimówki mi się w górach na razie nie przydało bo śniegu nie było a i chata, w której leniuchowaliśmy miała bardzo łatwy dojazd.

 

@puma

 

ja osobiście podnośnika z bagażnika używam tylko w ostateczności. Już samo patrzenie na niego przyprawia mnie o dreszcze. To w maluchu był trapezowy, który jeszcze jako tako był stabilny a tu taki kikut wychylający się na tej nóżce. Do tego u mnie pomimo obniżonego zawieszenia przód ma bardzo duży skok więc jak podniosłem kiedyś auto na tej mojej imitacji podnośnika to oczami wyobraźni już widziałem jak wystrzeliwuje spod tego progu. Chyba zbyt wiele uszkodzonych progów widziałem po takich akcjach.

Na szczęście mam możliwość używać porządnej żaby do dźwigania no ale jeśli była by taka potrzeba wymieniać koło w trasie to nie ma dyskusji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...