Skocz do zawartości
Sid

Codzienność za kierownicą

Rekomendowane odpowiedzi

Ja właśnie nawet nie wiem gdzie i kiedy mnie ktoś stuknął. Jak zjadę do rodziców w garaż, to będę się bawił w blacharza Dołączona grafika

 

Rysy z tego co widziałem za głębokie nie są, więc może TEMPO trochę to podratuje. 

 

update: 

 

Dołączona grafikaIMG_20140120_114928.jpg

Jedź do pierwszego z brzegu blacharza, niech to wyciągnie wybijakiem. Dasz na browara/flaszkę i będziesz miał z głowy, bez potrzeby rozbebeszania auta.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Wiem, że tempo to syf, nigdy całego auta tą pastą nie robiłem, tylko fragmenty, jak np. oparłem się na słupku i został mi na aucie zielony lakier tegoż, tempo pomogło. 

 

Co do wyklepania, to sam sobie to zrobię, bo od tyłu mam idealny dostęp. Część już wypchnąłem (przed zrobieniem zdjęcia), myślę, że jak popracuję delikatnie w garażu to wyjdzie tak jak powinno być. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najfajniejsze w takich akcjach jest odszranianie szczelin wokół drzwi, żeby w ogóle się dostać do środka Dołączona grafika . I nie pomoże, że masz hipernowoczesny silikon na uszczelkach - jak jest jednolita skorupa na wierzchu, to drzwi sklejone na amen.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Centralka też może nie dać rady. 

 

W FC wszystko jest w jednym, siłownik, zamek itp, i rok temu miałem problemy, bo nie zamykał mi drzwi, albo nie otwierał jak było wilgotno bardzo i mroźno.

 

Rozebrałem to i przesmarowałem baaaardzo obficie, na razie spokój. W mondeo bez problemów, otwieranie/zamykanie jak i ryglowanie. 

Edytowane przez piotreek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba opracowalem najszybsza metode "przygotowania do jazdy". Odpalilem samochod i wlaczylem dmuchawe na max oraz podgrzewanie tylnej szyby, murska szkrobalem delikatnie na szerokosc okolo 3-5mm wokol uszczelek (w razie jak powstana rysy to nie bedzie ich tak widac). Zaczalem od bocznych szyb a potem przednia. Potem po ok 5-10min pod warstwa lodu robila sie cienka warstwa wody i lod mozna bylo "zsunac" (rozbija sie jak trafi na krawedz szyby). Jedyny feler to ze wczesniej trzeba miec czyste szyby bo mozna sobie zrobic chyba wieksza krzywde niz drapiac normalnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też dzisiaj się bawiłem z lodem chociaż w sumie nie musiałem. Najbardziej się bałem żeby mi przy otwieraniu drzwi klamka w ręce nie została ale na szczęście się udało.

Ze skrobaniem szyby od razu też sobie dałem spokój, włączyłem silnik, max nadmuch na przednią szybę i poczekałem chwilę. Nawet pomimo tego, że jakieś super gorące powietrze nie leciało to i tak na bocznych szybach po chwili już dało się ściagnąć to co wisiało, na przodzie po paru minutach też już można było obskrobać.

Dzisiaj dałem matę na szybę chociaż przypuszczam, że za wiele to nie pomoże. Zima przybyła na dobre chyba. :C

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

+1 uwielbiam to rozwiązanie. Skrobniesz lekko boki, a przód to można wycieraczkami i w drogę. Ford i opcja wygodnictwo <3

edit: duplikat

Edytowane przez Konar

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak już jesteśmy przy temacie zimy to może zapytam o coś co ostatnio przyszło mi na myśl i było też o tym napisane w auto świecie.

Chodzi mi o elektryczny podgrzewacz silnika zasilany z gniazdka 230V. Pomysł pochodzi oczywiście ze Skandynawii. Z tego co wyczytałem jedną z lepszych marek produkującą taki sprzęt jest firma defa.

Na allegro znalazłem kilka modeli podgrzewaczy. Są takie które montuje się w miejsce zaślepki w bloku silnika (tzw brok - nigdy tego wcześniej nie słyszałem i aż musiałem sobie w googlach wpisać), jest model, który wpina się w mały obieg płyny chłodniczego - np przed chłodniczkę oleju.

Widziałem też gdzieś model, który na zasadzie kontaktu ogrzewa miskę olejową.

 

Wiadomo, że sprawdzi się to jedynie pod domem albo w pracy gdzie jest dostęp do 230V. Na parkingu pod blokiem raczej pomysł marny.

Ciekaw jestem czy ktoś z was się kiedyś z czymś takim spotkał? Jest to jak by nie patrzeć dość tania alternatywa dla poważnych systemów typu webasto - tutaj grzałka kosztuje 150-200zł a webasto 2-3 tyś za bieda-wersję. ;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Olałbym to. U nas nie ma siarczystych mrozów i nocy przez całą zimę, jak u nich. Kasę wydaną na to lepiej wrzucić w coś bardziej przydatnego.

 

Tymczasem w mojej okolicy w końcu spadł śnieg.

Ludzie byli całkowicie zaskoczeni, że w połowie stycznia coś białego może pojawić się na drodze i chodnikach. Jak zapierdalali na "asfalcie" jeszcze wczoraj, nie zdając sobie nawet sprawy, że to, co się błyszczy, to nie jest woda, tak dzisiaj parucentymetrowa warstwa śniegu skutecznie wszystkich sparaliżowała.

  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

swego czasu czytalem o takim rozwiazaniu przy grzaniu diesli w mercu 124. 

byl to wlacznik czasowy w gniazdku sciennym.do tego grzałka w bloku silnika(bo blok mial taka opcje). grzanie zaprogramowane przykladowo na 2h przed uruchomieniem silnika.

Edytowane przez dumpmuzgu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moje autko stało kilka dni nie tykane, no i dzisiaj się zlitowałem i chciałem je odśnieżyć. Na szybie tafla lodu, nie do ruszenia. Do auta nie umiałem się dostać, bo uszczelki przymarzły, polałem ciepłą wodą i poszło. Wsiadałem przez drzwi pasażera, pojeździłem trochę po mieście, na ogrzewaniu ustawionym na max, drzwi kierowcy odpuściły, ale co z tego, skoro centralny ześwirował. W FC centralka jest bardzo wrażliwa i jak się ją za mocno denerwuje, to się wiesza :)

Kluczykiem jakoś poszło zamknąć i otworzyć, centralkę zresetowałem i jest ok. Takie klocki miałem rok temu, ale przy większych mrozach, a i to nawet nie zawsze. Ten marznący deszcz to jest zło. 

 

Ale sorry, taki klimat :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Woda ciepła z kranu trochę stojąca na mrozie, więc się wychłodziła, więc o wrzątku mowy być nie może. Na szczęście szyba nie pękła. 

 

A co do centralnego, to tam wszystko jest w kupie i siłowniki są dość małe i słabe i dla tego tak się dzieje, przypadek nieodosobniony w FC. Kiedyś muszę je wytargać na zewnątrz i rozebrać do części pierwszych, wyczyścić i przesmarować konkretnie. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cholerne italiańce!

 

Znów mi drzwi przymarzły i centralny ześwirował. O ile z centralnym można sobie poradzić, bo jest kluczyk, o tyle z drzwiami jest problem, jakoś w mondeo takich akcji nie ma. Uszczelki smarowałem wczoraj jakimś sztyftem do tego i ciach!o to dało, pewnie działa w plusowych temperaturach. 

 

Jak zjadę do rodziców, wstawiam fiata na garaż, wykręcam zamki z drzwi i robię im gruntowny przegląd z czyszczeniem i smarowaniem, bo tak nie może być, żebym do własnego auta nie umiał się dostać przy -8 stopniach, gdzie w zeszłym roku przy -20 nawet nie robił większych problemów. Paranoja jakaś. 

  • Upvote 1
  • Downvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do sztyftu,to ostatnio też takim wysmarowałem,a na następny dzień klamkę urwałem Dołączona grafika Dobrze,że znalazłem na alledrogo pod kolor. 

Uszczelki poprawiłem specyfikiem w spraju od "moje auto" z marketu i teraz jest ok,już nie przymarzają,

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sztyftami to se można wargi smarować, te dolne tez jak któryś z was ma. Na uszczelki smar silikonowy w tubce, w postaci niemagicznego analogowego smaru, Sprayem silikonowym można psiuknąć we wnętrze zamków, na pewno lepszy pomysł niż te różne odmrażacze albo WD-40, które działają doraźnie i to nie zawsze.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Akurat z zamkami jako takimi od kluczyka problemu nie mam, bo je zrobiłem w zeszłym roku i mogę normalnie otwierać, ale centralny jest jakiś słaby i nie daje rady otworzyć jak lekko się zmrozi, jak pośmigam trochę i się zagrzeje to jest ok. Na uszczelki muszę kupić ten smar sylikonowy normalny, a nie w sprayu czy innym ciach!ie. 

 

Mam w planach wytargać cały zamek, bo tam siłownik jest zabudowany, rozebrać to na tyle ile się da, potraktować wd40 żeby wyczyścić ze starego smaru i smarem nasmarować, grafitowy się nada?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...