Kilokush Opublikowano 1 Sierpnia 2014 Zgłoś Opublikowano 1 Sierpnia 2014 (edytowane) Co z tego że ma pincet koni, jak z tyłu są resory piórowe, wewnątrz dostawczak sprzed trzech dekad, a na łukach objedzie toto seryjne E46, Alfa 159 albo Subaru Impreza? Jeremy Clarkson nie bardzo się orientuje jak działa samochód, ale opowiada o tym w taki sposób, że dobrze się to czyta/słucha/ogląda. Magia, nic tylko się uczyć tej umiejętności. Piszesz o Corvette czy Hellcacie? Edytowane 1 Sierpnia 2014 przez Kilokush Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonas Opublikowano 1 Sierpnia 2014 Zgłoś Opublikowano 1 Sierpnia 2014 A to jakaś wybitna różnica w sposobie prowadzenia? Mocne RWD z jankesko zestrojonym zawieszeniem, które wielowahaczowe konstrukcje może zobaczyło w tej dekadzie, a może i jeszcze nie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slavok Opublikowano 1 Sierpnia 2014 Zgłoś Opublikowano 1 Sierpnia 2014 o Mustąąągu a jakże :P Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kilokush Opublikowano 1 Sierpnia 2014 Zgłoś Opublikowano 1 Sierpnia 2014 (edytowane) A to jakaś wybitna różnica w sposobie prowadzenia? Mocne RWD z jankesko zestrojonym zawieszeniem, które wielowahaczowe konstrukcje może zobaczyło w tej dekadzie, a może i jeszcze nie. Poczytaj może o zawieszeniu w Corvette. Od ponad 60 lat ma niezależne zawieszenie. Byłeś "naprawdę" blisko Mustang Boss 302 miał Solid Rear Axle z tyłu a i tak pokonywał na torach BMW M3. Gdyby Ci ktoś nie powiedział, że jest belka to byś nie uwierzył. Edytowane 1 Sierpnia 2014 przez Kilokush Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KWS89 Opublikowano 1 Sierpnia 2014 Zgłoś Opublikowano 1 Sierpnia 2014 Tu mamy do czynienia z dyskusją czysto akademicką pt. masło czy margaryna- a mogę zagwarantować jedno- osoby które stać na kupno czy to wynalazku pokroju hamburgerowych kanap z silnikiem rakietowym, czy japońskiego playstation na kołach- nie będą pytały się które jest lepsze bo jest tańsze, bo mają w to konkretnie i cięzko wywalone, tak samo jak mają wywalone w problemy z erekcją i przeszczepami włosów z pośladów. Od tych samych problemów mają specjalistów. To tak, jak bym wrzeszczał w co drugiej wiadomości że Leon Cupra jest git, super i zajefajny bo wykręcił taki a nie inny czas na rzeczonym wcześniej nurburgringu i w porównaniu do rywala- megane rs- ma klimatyzację i tylną kanapę na którą wejdzie ktoś, kto nie tylko jest ofiarą pola minowego, ale ma też nogi- great succes. LEON TYLKO LEON!!!111oneoneone A mimo to- nie robie tego. Dlaczego? Bo jeżdżę na codzień FRka- i mimo tego, że jestem odporny na wstrząsy i posiadam poślady- nie wyobrażam sobie jazdy na codzień czymś co jest twardsze niż to, co mam. I wiem, że następne auto ma mieć kilka podstawowych rzeczy- być wygodne, mieć xenony/LEDy, klimę automatyczną, bardzo dobrze się prowadzić i mieć dużomnóstwo kuni i niutków, szybko się rozgrzewać (czyt. nie być dieslem)- mile widziane 4x4 i automat. Ale na zastanawianie się co to będzie, mam jeszcze kupę czasu. I to czas pokaże, co to będzie. Może nawet hybryda. Joł. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MaciekCi Opublikowano 1 Sierpnia 2014 Zgłoś Opublikowano 1 Sierpnia 2014 Tu mamy do czynienia z dyskusją czysto akademicką pt. masło czy margaryna- a mogę zagwarantować jedno- osoby które stać na kupno czy to wynalazku pokroju hamburgerowych kanap z silnikiem rakietowym, czy japońskiego playstation na kołach- nie będą pytały się które jest lepsze bo jest tańsze, bo mają w to konkretnie i cięzko wywalone, Chyba w Polandii, bo w USA to akurat przeciętny człowiek ma w zasięgu takiego Mustanga ... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonas Opublikowano 1 Sierpnia 2014 Zgłoś Opublikowano 1 Sierpnia 2014 Poczytaj może o zawieszeniu w Corvette. Od ponad 60 lat ma niezależne zawieszenie. Byłeś "naprawdę" bliskoTen "leaf spring" to przecież jakaś odmiana resora piórowego, do tego poprzecznie. Trabant i Syrenka miały coś takiego. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kilokush Opublikowano 1 Sierpnia 2014 Zgłoś Opublikowano 1 Sierpnia 2014 (edytowane) Żyjemy w realnym świecie Hellcat ma 707 KM. Lexus LFA nie jest już produkowany. Najmocniejsze obecnie produkowane Japońskie auto to GT-R mający 550 KM. W zasadzie to nie ma go do czego porównać. Dużo mocy za nie tak duże pieniądze. Do tego fajny charakter i smaczki jak wloty powietrza w reflektorach. Ten "leaf spring" to przecież jakaś odmiana resora piórowego, do tego poprzecznie. Trabant i Syrenka miały coś takiego. Dildo to też jakaś odmiana męskiego narządu a mimo to baby i tak chcą mieć męża... Edytowane 1 Sierpnia 2014 przez Kilokush 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KWS89 Opublikowano 1 Sierpnia 2014 Zgłoś Opublikowano 1 Sierpnia 2014 (edytowane) Przeciętnie ja i mój pies mamy trzy nogi więc porównanie standardu życia kraju drugiego świata, i kraju który przez długo czas pozostawał na piedestale wolności, przedsiębiorczości i innych ciekawostek nie ma większego sensu. Bo w takich stanach- stać przeciętnego obywatela na zakup tego auta i nie wywoła deszczu plwocin i insynuacji o tym, na której ulicy daje rzyć gdy jest już ciemno i nikt nie patrzy. Za to u nas statystycznie stać człowieka na kupno zajechanego parcha, albo czegoś czym nikt nie chce jeździć albo skuter 50ccm. Kilokush- rozbawiłeś. A wiesz dlaczego nadal chcą ich mieć? Bo dildo nie wyniesie śmieci. Edytowane 1 Sierpnia 2014 przez KWS89 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kilokush Opublikowano 1 Sierpnia 2014 Zgłoś Opublikowano 1 Sierpnia 2014 (edytowane) Kilokush- rozbawiłeś. A wiesz dlaczego nadal chcą ich mieć? Bo dildo nie wyniesie śmieci. Za to przynajmniej orgazm da. Edytowane 1 Sierpnia 2014 przez Kilokush Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KWS89 Opublikowano 1 Sierpnia 2014 Zgłoś Opublikowano 1 Sierpnia 2014 Czekam z niecierpliwością na pojawienie się słowa "Hitler" w naszych dyskusjach. A żeby nie było, że offtopowo lecimy: http://youtu.be/08vpBCUXEl0 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonas Opublikowano 1 Sierpnia 2014 Zgłoś Opublikowano 1 Sierpnia 2014 Teraz potrzebujemy nawiązania do tirówek, żeby zachować ciągłość trzymania się tematu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slavok Opublikowano 1 Sierpnia 2014 Zgłoś Opublikowano 1 Sierpnia 2014 I wiem, że następne auto ma mieć kilka podstawowych rzeczy- być wygodne, mieć xenony/LEDy, klimę automatyczną, bardzo dobrze się prowadzić i mieć dużomnóstwo kuni i niutków, szybko się rozgrzewać (czyt. nie być dieslem)- mile widziane 4x4 i automat. A Panie... to tylko mustang! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ULLISSES Opublikowano 1 Sierpnia 2014 Zgłoś Opublikowano 1 Sierpnia 2014 Żyjemy w realnym świecie Hellcat ma 707 KM. Lexus LFA nie jest już produkowany. Najmocniejsze obecnie produkowane Japońskie auto to GT-R mający 550 KM. W zasadzie to nie ma go do czego porównać. Dużo mocy za nie tak duże pieniądze. Do tego fajny charakter i smaczki jak wloty powietrza w reflektorach. Super, czyli Hamburgery nauczyły się robić mocne i tanie auta, które jakoś jeżdżą. W Europie (a tym bardziej w Polsce) nadal nie ma na nich miejsca - przy ich rozmiarach i promienieniach skrętu. A przez pojemności i spalanie skutecznie zabijają je nasze przepisy i ceny. Na koniec kwestia jeszcze jedna kwestia: http://www.dodge.pl/ http://www.chrysler.pl/ https://www.chevrolet.pl/samochody/camaro/ Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kilokush Opublikowano 1 Sierpnia 2014 Zgłoś Opublikowano 1 Sierpnia 2014 Super, czyli Hamburgery nauczyły się robić mocne i tanie auta, które jakoś jeżdżą. W Europie (a tym bardziej w Polsce) nadal nie ma na nich miejsca - przy ich rozmiarach i promienieniach skrętu. A przez pojemności i spalanie skutecznie zabijają je nasze przepisy i ceny. Na koniec kwestia jeszcze jedna kwestia: http://www.dodge.pl/ http://www.chrysler.pl/ https://www.chevrolet.pl/samochody/camaro/ Nie przesadzałbym. Nawet kobiety jeżdżą bardzo dużymi Mitsu L200 czy Nissanami Navara. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonas Opublikowano 1 Sierpnia 2014 Zgłoś Opublikowano 1 Sierpnia 2014 I jak łatwo to zaparkować na przeciętnym miejscu parkingowym w Europie, jakieś półtora do dwóch razy mniejszym niż miejsce w USA. A nie, czekaj ... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slavok Opublikowano 1 Sierpnia 2014 Zgłoś Opublikowano 1 Sierpnia 2014 TIRami w miedzynarodowce tez jeżdżą i co z tego? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ULLISSES Opublikowano 1 Sierpnia 2014 Zgłoś Opublikowano 1 Sierpnia 2014 Nie przesadzałbym. Nawet kobiety jeżdżą bardzo dużymi Mitsu L200 czy Nissanami Navara. Tylko wtedy ich rozmiar ma uzasadnienie. W przypadku Mustanga czy Dodge dochodzimy do rozmiarów aut GT/supercars, gdzie mamy ponad 4.7 metra na ponad 1.8, ale nadal jedną parę drzwi i miejsce na 2 dorosłe osoby - patrz: rozmiary BMW 6, Audi R8. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kilokush Opublikowano 1 Sierpnia 2014 Zgłoś Opublikowano 1 Sierpnia 2014 Nie dramatyzujcie. Zawsze można przejść się 100 m i zaparkować trochę dalej od drzwi do centrum czy wjechać na wyższe poziomy parkingu. Masa ludzi ma suvy, vany i żyją ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonas Opublikowano 1 Sierpnia 2014 Zgłoś Opublikowano 1 Sierpnia 2014 Nie dramatyzujemy, sam parkuję swojego tzw. SUVa gdziekolwiek, bo i tak jakiemuś kutasiarzowi będzie źle. Przywykłem do tego, Seicento parkowałem gdziekolwiek, bo wszędzie się mieściło, BMW parkuję gdziekolwiek, bo burakowi z bolidu młodego wieśniaka tak wypada, SUV wiadomo, po to się kupuje żeby olewać linie na parkingu i zastawiać Matizy na amen. Przyczyn braku popularności amerykańskich taczek z miljartem koni jest jak widzisz mnóstwo. Duże spalanie dużego silnika to wcale nie taka przeszkoda (jak ktoś kupuje 5.7 HEMI i stęka, że mu dużo pali to jest zwyczajnie głupi i wuj mu na imię oraz na grób), jest jeszcze 16% akcyzy na wszystko powyżej 2.0, trudności z dostępem części, calowe śrubki, parkowanie pięciometrowego dwudrzwiowego pontonu, który skręcać za bardzo nie chce. I tak dalej i tak dalej. Do zapieprzania wziąłbym sobie WRX STI, bo jest cień szansy, że jakiś serwis w promieniu 500 km mi to naprawi w czasie krótszym niż pół roku. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ULLISSES Opublikowano 1 Sierpnia 2014 Zgłoś Opublikowano 1 Sierpnia 2014 Znam 1 osobę, która ma coś większego od osobówki i powiem Ci, że ten jego VAN nadal jest mniejszy od Mustanga: http://pl.wikipedia.org/wiki/Volkswagen_Sharan#Volkswagen_Sharan_I Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kilokush Opublikowano 1 Sierpnia 2014 Zgłoś Opublikowano 1 Sierpnia 2014 (edytowane) Nie dramatyzujemy, sam parkuję swojego tzw. SUVa gdziekolwiek, bo i tak jakiemuś kutasiarzowi będzie źle. Przywykłem do tego, Seicento parkowałem gdziekolwiek, bo wszędzie się mieściło, BMW parkuję gdziekolwiek, bo burakowi z bolidu młodego wieśniaka tak wypada, SUV wiadomo, po to się kupuje żeby olewać linie na parkingu i zastawiać Matizy na amen. Przyczyn braku popularności amerykańskich taczek z miljartem koni jest jak widzisz mnóstwo. Duże spalanie dużego silnika to wcale nie taka przeszkoda (jak ktoś kupuje 5.7 HEMI i stęka, że mu dużo pali to jest zwyczajnie głupi i wuj mu na imię oraz na grób), jest jeszcze 16% akcyzy na wszystko powyżej 2.0, trudności z dostępem części, calowe śrubki, parkowanie pięciometrowego dwudrzwiowego pontonu, który skręcać za bardzo nie chce. I tak dalej i tak dalej. Do zapieprzania wziąłbym sobie WRX STI, bo jest cień szansy, że jakiś serwis w promieniu 500 km mi to naprawi w czasie krótszym niż pół roku. Poczytaj opinie o Lancerze EVO/Subaru WRX STI i o kosztach utrzymania. Jak dasz tam 500 KM to będziesz miał wuja a nie trwałość i niezawodne auto. W V8 masz przynajmniej ten spokój, że możesz pojechać na wakacje do Włoch i nie martwić się, że wrócisz na lawecie. W 500 konnym STI miałbyś nato duże szanse. Edytowane 1 Sierpnia 2014 przez Kilokush Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonas Opublikowano 1 Sierpnia 2014 Zgłoś Opublikowano 1 Sierpnia 2014 WRX STI ma w serii 300 KM i 5,4 do setki, myślę że na jakiś czas by wystarczyło. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KWS89 Opublikowano 1 Sierpnia 2014 Zgłoś Opublikowano 1 Sierpnia 2014 Ma chyba mniej, zakukaj tu: I nie wykluczam tego jako następne wozidło do dupska. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonas Opublikowano 1 Sierpnia 2014 Zgłoś Opublikowano 1 Sierpnia 2014 5,2 wedle tego. I gdzie twoja mustanga teraz? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dijkstra Opublikowano 1 Sierpnia 2014 Zgłoś Opublikowano 1 Sierpnia 2014 Dolot zamiast świateł :zonk: W E30 praktykowane od zawsze ;] Co do ceny to się pomyliłem. Zaczyna się od 60 000 $. Czyli 41 000 $ mniej od GT-R, i 4 razy mniej jak 458 Italia. Czyli ponad 0.5 mln złotych mniej od Ferrari. Vmax 320 km/h, więcej od GT-R'a, 3 km/h mniej od 458 Italia. 60K$ jest za SRT, R/T można kupić za połowę tej ceny i to jest rozsądne. Niestety, ale challenger SRT nie umywa się do pozostałych samochodów, które wymieniłeś, więc różnica w cenie nie dziwi. Osobiście kocham ten samochód, ale to nie jest supercar, a prędkość maksymalna może kogoś jarać tylko, jak ma 16 lat - to jest abstrakcyjny parametr. Kolesie z Koenigsegg'a wyliczyli, iż Agera R będzie szybsza od Veyrona - i cóż z tego, jak jedyny tor, gdzie mogą to sprawdzić należy do VAG, który z oczywistych względów nie jest zainteresowany, żeby go udostępnić szwedom... Gdzie chcesz jeździć 303km/h? Jeżeli po torze, to challenger się na nim nie sprawdzi. Jeżeli po słonych jeziorach, to OK, bo tak powstały te samochody. Ale w europie słonych jezior nie ma, niemieckie autostrady powoli się kończą, a na polskiej zginąłbyś po tygodniu, bo jakiś kaszub wyjechałby Ci na lewy pas 81 km/h, bo akurat tira go wzięło wyprzedzać ;] Umówmy się, że challenger jest autem do straszenia gołębi, staruszek, katolików wychodzących z kościoła, w którym klakson można zastąpić lekkim przegazowaniem. Jest fajny, ale to nie jest ósmy cud świata. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ULLISSES Opublikowano 1 Sierpnia 2014 Zgłoś Opublikowano 1 Sierpnia 2014 WRX STI ma w serii 300 KM i 5,4 do setki, myślę że na jakiś czas by wystarczyło. Wg ZP są 3 wersje STi. Najmocniejsza ma 300KM i 5.2s do setki. Osobiście wolałbym 335i, bo dużo wolniejsze nie jest, a nie wygląda jak Lanos po liftingu. ;] http://www.zeperfs.com/en/duel4636-1720.htm Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KWS89 Opublikowano 1 Sierpnia 2014 Zgłoś Opublikowano 1 Sierpnia 2014 Jeżeli 335i to activehybrid3, albo xi. O gustach się nie dyskutuje. Podobnoż. ;) jonas- nieważne ile dokładnie, ważne że mało. I że mocy jest więcej niż na zasilenie kompresora od klimy i beznamiętne generowanie hałasu przy niemalże zerowej stymulacji błędnika. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonas Opublikowano 1 Sierpnia 2014 Zgłoś Opublikowano 1 Sierpnia 2014 Wg ZP są 3 wersje STi. Najmocniejsza ma 300KM i 5.2s do setki. Osobiście wolałbym 335i, bo dużo wolniejsze nie jest, a nie wygląda jak Lanos po liftingu. ;] http://www.zeperfs.com/en/duel4636-1720.htm Co to jest ZP? 335i to ponad 200k i to bez dodatków, Lanos to poniżej 200k i to z dodatkami. I mimo to szybszy, czary mary. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ULLISSES Opublikowano 1 Sierpnia 2014 Zgłoś Opublikowano 1 Sierpnia 2014 ZP to linkowana strona. 335i za ponad 200K? Nie wiem, o czym mówisz: http://allegro.pl/samochody-149?buyNew=1&order=p&string=335i&search_scope=automotive&bmatch=seng-v6-p-3-mt-0718&department=automotive Jest szybszy bo jest lżejszy: mniejszy silnik, cieńsza blacha i lakier, gorszy plastik, itd - sam sobie dośpiewaj .;] Poza tym 335i mniej pali i ma mniej wyżyłowany silnik. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...