Skocz do zawartości
Sid

Codzienność za kierownicą

Rekomendowane odpowiedzi

Wyczuwam motoryzacyjny ból [gluteus maximus]. Kup sobie samochód i nie smęć.

 

 

 

Nie rozumiem o co mam mieć ból [gluteus maximus]? O 20 letni samochód z samoczynnie pękającą oponą i z którego leje się benzyna? Nie powiesz mi, że diagnosta widział to auto. Proszę Cię...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem o co mam mieć ból [gluteus maximus]? O 20 letni samochód z samoczynnie pękającą oponą i z którego leje się benzyna? Nie powiesz mi, że diagnosta widział to auto. Proszę Cię...

Widzieć mógł. Nie musiał go dokładnie sprawdzać. Światła świecą, ręczny działa, czyli pieczątka jest. ;]

Sam kilka lat temu zrobiłem przegląd bez wjeżdżania - tylko wtedy było jakieś święto i gościowi nie chciało się tego całego bajzlu otwierać, a stację ma w domu.

 

Wyglądało to tak:

- Auto sprawne?

- Tak.

Obszedł auto w koło, czy wszystko się trzyma, czy nie łamie się w pół, czy wydech na swoim miejscu i tyle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie dąsam się i nie jeżdżę do powyższych.

Ostatnio byłem w bardzo prestiżowym serwisie/stacji i pan najwyraźniej się nudził, bo sprawdził nawet numery nadwozia i normy emisji spalin.

A przypierniczył się do halogena w zderzaku, bo ma zerwane jedno mocowanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

(...)bo sprawdził nawet numery nadwozia i normy emisji spalin.(...)

Hehe ta Polska mnie zadziwia. Jak napisałem, że za pordzewiałe przewody mnie zawrócili to napisałeś, że norma, a teraz piszesz, że normy emisji to jakaś wymysł i badają jedno auto na sto? :grin:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak na dużych dziurach pęknie Ci przerdzewiały przewód hamulcowy, to giniesz na najbliższym zakręcie i możesz ze sobą zabrać przypadkowych ludzi.

Jak auto przekracza normy emisji spalin, to zabija foczki oraz motylki, ale ludziom się krzywda nie dzieje - auto nadal skręca i hamuje.

Jak nie rozumiesz tej zasadniczej różnicy, to nie potrafię Ci pomóc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie od chodzącego nadwozia pękła, tylko jakimś cudem oberwałem kamieniem w te ~4cm pomiędzy podszybiem a wycieraczką. Nie wiem, jak to możliwe, ale jednak.

 

Co do rozpórki, problem mam taki, że założyłem podkładki od M3 pomiędzy poduszkę a kielich, przy okazji zmieniłem poduszki na sachsa i efekt jest taki, że ze śrub nie zostało za wiele, żeby rozpórkę przyłapać; nie wiem, co zrobię z tym fantem.

 

20140428_193630.jpg

DSCF1567.JPG

 

Od nakrętki i tak nie wezmę - one nie mają regulacji, a przy tak zmęczonej budzie po przejściach mogą być całkiem spore niezgodności ;]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

225/55 R16, H&R. Nie pamiętam jakie dokładnie, ale mam do niego niemieckie papiery z montażu u dilera.

 

Edit: z przodu obecnie 205, bo 225 się skończyły, a 205 miałem całkiem niezłe dunlopy z poprzedniej e36. Z 225 z przodu lepiej jeździ, ale z 205 z tyłu głupio wygląda.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To by była rzeźba w g...nie. Już lepiej mcpersony wyciągnąć, wyciąć oryginalne śruby z poduszki i założyć dłuższe...

Nie mówiąc o tym, że w E36 kielichy w oryginale nie były zbyt wytrzymałe i każda dodatkowa dziura w nich to proszenie się o kłopoty. Tylko założenie tych podkładek M3 pozwala mi spać spokojnie przy twardym zawieszeniu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...