Skocz do zawartości
Sid

Codzienność za kierownicą

Rekomendowane odpowiedzi

Wczoraj widziałem odcinek Zakup kontrolowany z Nissanem GTR, Ferrari Italia.....Kornacki doradzał kierowcy KRĘĆ GO WYŻEJ

Więc dziwi mnie Twoje pytanie.

Owszem kręcone V8 to inne doznania dźwiękowe:)

 

Swoją drogą niezła ta codzienność za kierownicą na ppc;)

Kornacki: blablabla

Grzegorz (skupiony na jezdzie) : Pogadamy pozniej

 

:lol:

to turbo z fabryki?

Z du*y, nie z fabryki. Tak samo z fabryki, jak ta Lancia.

320iS nie ma 100KM z litra.

M3 Cię ratuje - nie wiedzieć czemu zdawało mi się, że tam jest 3.6 litra.

 

Dokładnie.

 

Możesz podać oznaczenie silnika? ;]

 

Chyba rzadko tu zaglądasz - to jest codzienność na PPC. ;]

M50B25

 

Wysłane z mojego LG-D802 przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O przepraszam. Akurat lancia montowała swoje podwójnie doładowane silniki do aut ulicznych i w tychże silniczek 1759ccm robił 250KM.

 

Wiesz dlaczego 400KM z M50B25 nie jest dziś żadnym wyczynem a 30 lat temu było? Bo porównując sterowanie silnika wtedy i dziś mamy  przepaść nie do zasypania. A wbrew pozorom strojenie i sterowanie to w większości wypadków klucz do tego aby wydobyć naprawdę dużo mocy. Gdyby to wielu starych silników domotać współczesny wtrysk i zestroić to jak należy to by się okazało, że często nawet w seryjnej jednostce są jeszcze rezerwy mocy lub możliwości oszczędzania na paliwie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3.6 było w M5 E34 ;)

No tak. Widocznie (nie wiedzieć czemu) ubzdurałem sobie, że w M3 siedzi ten sam silnik - co w sumie jest bez sensu, bo chyba nigdy tak nie było.

 

Z ciekawości, co takiego strasznego w tym, że peak momentu leży wysoko?

Na dłuższej skrzyni masz duże spadki obrotów, na krótszej niskie prędkości maksymalne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj widziałem odcinek Zakup kontrolowany z Nissanem GTR, Ferrari Italia.....Kornacki doradzał kierowcy KRĘĆ GO WYŻEJ

Więc dziwi mnie Twoje pytanie.

Owszem kręcone V8 to inne doznania dźwiękowe:)

 

Swoją drogą niezła ta codzienność za kierownicą na ppc;)

V8 do zabawy można kręcić ciągle do odcięcia, ale nie wyobrażam sobie jeździć na co dzień w zakresie dajmy na to 5-7k RPM. Już pomijam wpływ na żywotność silnika, ale po kilkunastu minutach miałbym dość wycia silnika. Zdecydowanie bardziej wolę mieć moment już od 1,5k RPM i wkręcać powyżej 4k RPM tylko w razie konieczności.

  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na dłuższej skrzyni masz duże spadki obrotów, na krótszej niskie prędkości maksymalne.

Spadek obrotów to kwestia skrzyni a nie wykresu momentu.

 

W każdym razie najczęściej moment leżący wysoko to nie znak, że brakuje go w dolnym zakresie a dowód na to, ze nie brakuje go w górnym.

 

Przykładowy wykres wolnossącego 2.0:

dd4ea5c49313cb50d0b2fe8597d15fca.jpg

Naprawdę uważasz, że ten silnik nie jedzie bo max ml momentu wypada wysoko?

 

Prawda jest taka, że z małego silnika nie da się bez doładowania zrobić dużej ilości KM przy niskich obrotach. I położenie maksimum momentu tutaj wiele nie zmieni. Dopiero doładowanie pozwala nad tym pracować w sumie dowolnie kształtować krzywą momentu.

Edytowane przez dejv667

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W n/a generalnie moment jest w całym zakresie zbliżony. Przy czym problem polega na tym, że jest on stosunkowo niski. Dlatego dopiero mocniejsze silniki równo ciągną w całym zakresie, podczas gdy słabsze w całym zakresie nie ciągną ;)

 

jonas może się wyśmiewać ze skoku momentu w turbobenzynach w okolicy 2-3k RPM, ale faktem jest że moment nawet przy odcięciu nie jest niższy niż w silniku n/a. Po prostu turbo zapewnia dodatkowe np. 100 Nm w średnim zakresie obrotów. I tutaj powrót do mojego stwierdzenia, że moment w 1.6 EB spada powyżej 4k RPM. Owszem, spada w porównaniu z maksymalnym, ale nadal jest to wartość porównywalna lub wyższa niż w silniku n/a. Można porównać 1.6 EB zrobionego na 200 KM z tym silnikiem co wrzucił dejv667. Moc mniejsza, ale moment w całym zakresie wyższy.

 

FOCUS%201.6EB%20150KM...jpg

Edytowane przez Puma

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dejv667

To jest wykres do wyścigów spod świateł - nikt codziennie nie będzie tego tak kręcił.

Dla odczucia jedzie/nie jedzie ważniejsze jest to, co jest poniżej 3.5Krpm.

 

Położenie maksymalnej mocy tak wysoko oznacza, że na niskich obrotach trzeba prosić, żeby to chciało jechać. Dlatego nie lubię wysokoobrotowych silników.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przecież tego silnika nie trzeba kręcić. Kręć go do 3500 RPM i będzie normalnie jechał. Może pokaż jakiś wykres wolnossaka o pojemności 1,8-2,0 który według Ciebie będzie jakoś zauważalnie lepiej jechał przy tych magicznych 3500 RPM. I szczerze mówiąc nie pisze tego aby tutaj jakąś akademicką kłótnię uskuteczniać- po prostu nie rozumiem w czym widzisz tu problem. Przy 3500 ten silnik generuje jakieś 135 ft-lbs, przy trochę ponad 7000 143. Według Ciebie ma za mało przy 3500 biorąc poprawkę na pojemność i brak doładowania?

Wychodziło by że aby był taki jak mówisz trzeba by mu po prostu ustawić odcinkę przy 5500. Wtedy byłby ideał z max momentem w połowie obrotomierza.

 

 

Edytowane przez dejv667

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dejv667

To jest wykres do wyścigów spod świateł - nikt codziennie nie będzie tego tak kręcił.

Dla odczucia jedzie/nie jedzie ważniejsze jest to, co jest poniżej 3.5Krpm.

 

Położenie maksymalnej mocy tak wysoko oznacza, że na niskich obrotach trzeba prosić, żeby to chciało jechać. Dlatego nie lubię wysokoobrotowych silników.

 

Kuzwa piszesz jakby krecenie silnika trwało wieczność.

Przy odpowiednim przełożeniu wzrost obrotów z 3500 -6000 to jest przysłowiowa chwila, która trwa krócej niż nie jedna "turbodziura"

Co innego jak ktoś chce od 1500rpm na 5tce cisnąć...to fakt nie pojedzie, ale od tego są turbo klekoty z momentem na poziomie traktora.

Ja np wbrew pozorom nie cierpię katuszy po miescie/poza miastem (civic VIII 1,8 i-vtec) .......tam nie czuję w ogóle tego o czym tu dywagujecie. Co innego autostrada....po kilku godzinach wycie silnika powyżej 4000rpm doprowadziłoby do szału.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nigdzie nie napisałem, że są lepsze silniki z taką pojemnością. Aby poprawić charakterystykę, trzeba by zmniejszyć obroty i zwiększyć pojemność.

Ok, ale teraz proszę wytłumacz mi co złego w tym, że ten silnik maksymalny moment tak wysoko. I dlaczego w Twojej opinii musisz go przez ten wysoko położony maksymalny moment wysoko kręcić aby jechał. Brakuje mu przez to momentu w połowie obrotomierza?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mierzycie sobie wacki? Fajnie, ja też chcę.

 

Jak mówię, że idzie jak szatan, to znaczy że idzie jak szatan. Jebać downsizing.

Przebieg momentu jak w znienawidzonych TDI 8)

 

SKODA%20FABIA%201.4TDI%2070KM.jpg

Edytowane przez Puma

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To może zejdźmy na ziemię i porównajmy normalne samochody z tego samego segmentu i mniej więcej cenowo.

 

Dodge Charger 2006 V6 3.5L 250KM = 71,4

Dodge Charger 2006 V8 6.1L 425KM = 69,7

 

Cadillac STS 2005 V6 3.6L 306 KM = 85

Cadillac STS 2005 V8 4.6L 324 KM = 70

 

BMW E60 2003 I6 3L 231 KM = 77

BMW E60 2003 V8 4.8L 367 KM = 76,5

 

Merc 2002 E500 5L 306 KM = 61,2

Merc 2002 E-klasa V6 3.5L 272 KM = 77,7

 

Zaraz ktoś wyskoczy z Ferrari i innymi wyżyłowanymi jednostkami z egzotyków to taka ciekawostka. W 355 wymiana paska rozrządu zajmuje 40 roboczogodzin.

 

To ja daje włoskie, na f i jakby moje było czerwone to było by jeszcze lepiej ;)

Fiat brava '00 1,2l 82KM = 68,3 KM/l

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kuzwa piszesz jakby krecenie silnika trwało wieczność.

Piszę jak bym bardzo nie lubił tego robić.

Wiem, że najlepszy dla mnie byłby wolnossący Diesle (lub ostatecznie z turbo), ale jest z tym cholerny problem... Są tylko 2 Diesle warte uwagi - starsze TDI oraz JTD.

VAGa nie chcę, bo raz że tam tylko Octavia mi pasuje, a dwa że ukradną.

Z zestawu Fiata nic mi nie podchodzi - Fiat, Alfa, Lancia, Opel. Nie.

 

Ok, ale teraz proszę wytłumacz mi co złego w tym, że ten silnik maksymalny moment tak wysoko. I dlaczego w Twojej opinii musisz go przez ten wysoko położony maksymalny moment wysoko kręcić aby jechał. Brakuje mu przez to momentu w połowie obrotomierza?

Ma moment tam, gdzie większość osób go nigdy nie użyje. Na cholerę mi 300Nm przy 6900rpm, skoro ja bym wolał je mieć przy powiedzmy 4000rpm - wtedy (zakładając w miarę płaski przebieg) w 1500-3000 byłoby niewiele mniej, czyli sporo.

 

Jak mówię, że idzie jak szatan, to znaczy że idzie jak szatan. Jebać downsizing.

W takim klocku z 4x4 i Cx na poziomie tira? Taaa, jasne...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Piszę jak bym bardzo nie lubił tego robić.

Wiem, że najlepszy dla mnie byłby wolnossący Diesle (lub ostatecznie z turbo), ale jest z tym cholerny problem... Są tylko 2 Diesle warte uwagi - starsze TDI oraz JTD.

VAGa nie chcę, bo raz że tam tylko Octavia mi pasuje, a dwa że ukradną.

Z zestawu Fiata nic mi nie podchodzi - Fiat, Alfa, Lancia, Opel. Nie.

 

Ma moment tam, gdzie większość osób go nigdy nie użyje. Na cholerę mi 300Nm przy 6900rpm, skoro ja bym wolał je mieć przy powiedzmy 4000rpm - wtedy (zakładając w miarę płaski przebieg) w 1500-3000 byłoby niewiele mniej, czyli sporo.

 

Twój argument przeciw octavii to to, że kradną? Jak na tak mdłe auto to nieźle. Jeden dobrze wpasowany przekaźnik w oryginalną instalację, odcięcie gniazda diagnostycznego albo zmiana położenia przewodów, ewentualnie wyrzucenie wkładki zamka i nikt nie będzie nawet próbował bo dwa stanowiska dalej będzie stała taka sama bez zabezpieczeń.

  • Upvote 3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Znaczy, jak mnie uczyli matematyki, to tam jest 70KM z litra, ale może mgr inż. jednak w czipsach znalazłem... : >

On czytał z wykresu jonasa, a na wykresie jest 124, bo jest w kW.

 

Twój argument przeciw octavii to to, że kradną? Jak na tak mdłe auto to nieźle. Jeden dobrze wpasowany przekaźnik w oryginalną instalację, odcięcie gniazda diagnostycznego albo zmiana położenia przewodów, ewentualnie wyrzucenie wkładki zamka i nikt nie będzie nawet próbował bo dwa stanowiska dalej będzie stała taka sama bez zabezpieczeń.

Czyli co? Sugerujesz, że mam nabyć Octavię w TDI?

Myślałem o tym, tylko nadal nie wiem, czy wytrzymałbym ten klekot. Chyba wolę 2.0 115KM z podtlenkiem.

Dziś na światłach stał za mną Diesel i tak klekotał, że najpierw zacząłem nasłuchiwać swój samochód, czy mi się gdzieś łopatka wentylatora nie ułamała. ;]

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...